Zabudowa balkonu - i co dalej?
-
Pozwoliłem sobie na ekstrawagancję jaką jest zabudowa balkonu
Sam balkon jest sporych rozmiarów i całkiem ustawny czyli 1.7m szeroki i 3.5m długi. Dzięki temu mam niemal jeden ekstra pokój.
Sam balkon jest z 2 stron przyległy do budynku, z 2 pozostałych został oszklony a poniżej szyb jest ceglany mur aż do podłogi (tak było oryginalnie).
Pytanie tylko teraz jest następujące: co zrobić, aby ten dodatkowo uzyskany pokój był cieplejszy? Panowie montujący zabudowę zostawili mi 2 dziury rozmiaru 5x5cm przy samej podłodze (oryginalnie był to odpływ wody z balkonu w czasie deszczu) aby teoretycznie wilgoć tamtędy uciekała i nie skraplała się na szybach.
Czy te dziury są jednak konieczne? Na pewno zatykając je na stałe mniej zimna z zewnątrz będzie się dostawać.
Kolejną sprawą jest ocieplenie podłogi - planowałem położyć tam zwykłą wykładzinę podłogową, ale może coś podłożyć po jej spód dla polepszenia izolacji np. korkowa mata czy folia z gąbką jak pod panele? (ale chyba z tą folią to może być nie stabilnie?).Poradźcie coś, abym nie wydał kasy na darmo
-
Pozwoliłem sobie na
ekstrawagancję jaką jest zabudowa balkonuJaka tam ekstrawagancja... Dla mnie to podstawa w miescie. W pierwszym mieszkaniu, w odlegosci jakichs 200 m. od balkonu mam zajezdnie tramwajowa, wiec wieczorami jak sie zjezdzaly tramwaje z calej w-wy to ciezko bylo obejrzec jakikolwiek film w tv... Po zabudowie problem przestal istniec A druga sprawa ze ciut cieplej w zime, nie ma sniegu na podlodze i jakos tak przyjemniej wyjsc na ten balkon.
Pytanie tylko teraz
jest następujące: co zrobić, aby ten dodatkowo uzyskany pokój był cieplejszy?
Panowie montujący zabudowę zostawili mi 2 dziury rozmiaru 5x5cm przy samej podłodze
(oryginalnie był to odpływ wody z balkonu w czasie deszczu) aby teoretycznie wilgoć
tamtędy uciekała i nie skraplała się na szybach.
Czy te dziury są
jednak konieczne? Na pewno zatykając je na stałe mniej zimna z zewnątrz będzie się
dostawać.Nie sa konieczne. Zabudowalem balkon w dwoch mieszkaniach i te dziury zatykali dokladnie styropianem pracownicy firmy montujacej... Po 10 latach uzytkowania nie widze zadnej niekorzystnej zmiany...
Kolejną sprawą jest
ocieplenie podłogi - planowałem położyć tam zwykłą wykładzinę podłogową, ale może
coś podłożyć po jej spód dla polepszenia izolacji np. korkowa mata czy folia z gąbką
jak pod panele? (ale chyba z tą folią to może być nie stabilnie?).Ja mam wykladzine, co prawda dosc gruba, ale tylko to. Ale u mnie balkon nigdy nie robil za dodatkowy pokoj i nie wydaje mi sie zebys dal rade tak ocieplic zeby w zime dalo sie tam normalnie funkcjonowac. Nie mniej jednak u mnie zabudowane balkony zawsze sie sprawdzaly w jednej funkcji... Suszarni... Na dzien dobry po zabudowie, wieszalem suszarki podsufitowe, sztuk dwie, po 6 pretow kazda i to jest rewelacja... przy dwojce czy nawet jednym dziecku taka suszarka jest wrecz niezastapiona i nie trzeba gracic sobie w mieszkaniu suszarka wolnostojaca... Ponadto na takim oszklonym balkonie mozna posadzic jakies fajne rosliny nie robiac sobie balaganu w domu... Ja w tym roku na balkonie dla przykladu posadzilem pomidory. Byly rewelacyjne...
Poradźcie coś, abym
nie wydał kasy na darmoUps... Chyba nie za bardzo na temat ale moze jednak sie troszke przyda...
-
Pozwoliłem sobie na
ekstrawagancję jaką jest zabudowa balkonuU Łukasza na osiedlu kupa ludzi,ma zabudowane balkony.Łącznie z jego rodzicami.Balkon jest obmurowany,do tego normalne okna,płytki na podłodze,i wykładzina.Sąsiadka pod Łukasza rodzicami,wywaliła ścianę między pokojem a balkonem,i ma przedłużony pokój.
-
Sąsiadka pod
Łukasza rodzicami,wywaliła ścianę między pokojem a balkonem,i ma przedłużony pokój.Jak wygląda ten budynek? Kamienica, blok? Ile ma pięter? Kiedy (tak mniej więcej) została zbudowana? A może Łukasz wie, z czego jest zbudowana?
-
Jak wygląda ten
budynek? Kamienica, blok? Ile ma pięter? Kiedy (tak mniej więcej) została zbudowana?
A może Łukasz wie, z czego jest zbudowana?Nie bijcie mnie,że odkopałam temat,ale zauważyłam,że nie odpisałam...
Łukasza rodzice mieszkają w bloku z lat bodaj 60-70.Blok jest czteropiętrowy,i rodzice Łukasza na czwartym piętrze mieszkają
Z tego co się orientuję,to każdy balkon zabudował sobie sam,i od środka niektóry,ocieplili,pozbyli się ścianki działowej,i mają przedłużeni pokoju,lub tzw suszarnię.