spawarki
-
Witam.
Temat spawarki jaką wybrać do domowych działań INWERTOROWA 100 Amper w cenie 400zł czy transformatorową 250 Amper w cenie podobnej.podaję jakie http://www.allegro.pl/item424623258_spawarka_inwertorowa_100_a.htmlhttp://www.allegro.pl/item418660195_spawarka_250a_nowy_model_gwarancja_d_o_d_a_t_k_i.html
Proszę o fachowe odpowiedzi. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Witam.
Temat spawarki jaką wybrać do domowych działań INWERTOROWA 100 Amper w cenie 400zł czy
transformatorową 250 Amper w cenie podobnej.podaję jakieJeśli masz w domu doprowadzony prąd trójfazowy to bez zastanowienia bierz tą 250 Amper.
Spawanie spawarką na prąd jednofazowy to męka.
Prąd spawania 250 Amper można uzyskać tylko przy zasilaniu prądem trójfazowym i na pewno sprzedawca podał prąd spawania 250 Amper przy zasilaniu 400 Volt.
400 Volt jest to napięcie między fazami w prądzie trójfazowym.
Ta możliwość przełączania na zasilanie 230 Volt (napięcie między fazą a zerem) a zasilaniem 400 Volt to wspaniała sprawa. -
Ta możliwość przełączania na zasilanie 230 Volt (napięcie między fazą a zerem) a zasilaniem 400
Volt to wspaniała sprawa.mam taką tyle że 200A z Biedronki przełączana 230/400V jakość spawania na 230v jest na srednim poziomie, (elektrodą 3mm) raz mi nawet termostat zadziałal i troszkę słaby przetop jest na 230V. Jak przełączę na 400V to jest Bajka <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> Do domowych zastosowan wystarczy. Szcerze to wolał bym no name transformatorówke niż inwerter, te 100A inwertera raczej na nogi nie powala. Trafo to trafo i takie moje zdanie w tym temacie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Jeśli masz w domu doprowadzony prąd trójfazowy to bez zastanowienia bierz tą
250 Amper.Zgadzam się. Jeśli tylko masz dostęp do "siły", bierz bez zastanowienia sprzęt na prąd trójfazowy. Lepiej się pracuje, większe możliwości.
Spawanie spawarką na prąd jednofazowy to męka.
Nooo, mocno powiedziane <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Ale co prawda, to prawda: praca spawarką ma trzy fazy jest o wiele przyjemniejsza i bardziej efektywna (o ile tylko masz te trzy fazy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Większość majsterkowiczów nie może pozwolić sobie na taki luksus, wtedy i małe spawareczki jednofazowe muszą wystarczyć. -
Mam taką spawarkę:
http://allegro.pl/item421490291_super_spawarka_einhell_szlifierka_gratis_gw_fv.html
Niby tania, ale działa bez zarzutu. Jedynym problemem był brak wentylatora, ale już to rozwiązałem we własnym zakresie.
Jak na tą klasę urządzenia jestem naprawdę mile zaskoczony, na potrzeby przeciętnego majsterkowicza wystarcza. Najprzyjemniej spawa się elektrodami 2,5-3mm, ale jak się ktoś uprze, to i 3,5 pociągnie.
Bezpiecznik 16A w instalacji wytrzymuje bez problemów, jeszcze nie zdarzyło się "wybicie". -
Jedynym problemem był brak wentylatora,
ale już to rozwiązałem we własnym zakresie.Znaczy się wmontowałeś jakis silniczek z wiatrakiem?
Chyba jest tam trochę mało miejsca, patrząc na obudowę... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Znaczy się wmontowałeś jakis silniczek z wiatrakiem?
Wygląda jak powiększony wentylator na procesorze. Zresztą najlepiej jak przy okazji zrobię zdjęcie.
Chyba jest tam trochę mało miejsca, patrząc na obudowę...
Miejsca jeszcze nawet zostało. -
Wygląda jak powiększony wentylator na procesorze. Zresztą najlepiej jak przy
okazji zrobię zdjęcie.Zrób. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Od czego pochodzi ten wentylatorek?Miejsca jeszcze nawet zostało.
Aha.
Ja mam podobną spawarkę, jednofazówkę. Znajomy przywiózł mi z Niemiec na początku lat 90-tych - wtedy trudno było takie spotkać w PL. Wizualnie moja ma większą obudowę, niż Twoja. Też myśłałem nad wsadzeniem wiatraka do środka... Bo przy krótkim spawaniu nie ma problemu, ale przy większej robótce, gdy już raz wyłącznik bimetalowy zadziała, to trzeba poczekać z 10-15 min., i potem sprzęt dużo chętniej się wyłącza (a przy większym amperażu nie trzeba tak wiele...). -
Zrób.
Zdjęcie obiecuję "dostarczyć" w ciągu kilku dni.
Wygląda on dokładnie tak jak TEN wiatrak, jednak nie jestem pewien wymiarów. Jak zdejmę obudowę, to od razu pomierzę.Od czego pochodzi ten wentylatorek?
Tego akurat nie wiem, dość długo leżał nieużywany na półce.Bo przy krótkim spawaniu nie ma problemu, ale przy większej robótce, gdy już raz wyłącznik bimetalowy zadziała, to trzeba poczekać z 10-15 min., i potem sprzęt dużo chętniej się wyłącza (a przy większym amperażu nie trzeba tak wiele...).
Ta zachowywała się identycznie - kilka minut spawania i trzeba było czekać. Teraz nie ma problemów, od założenia wentylatora nie udało mi się jej przegrzać. -
tak się podłącze, sam mam piekielną maszyne (einhell) i do spawania regałów i ogrodzeń jak znalazł, udało mi się nawet pospawać podłogę w Swifcie co jest nielada wyczynem takim sprzętem.
Pytanie dotyczy Migomata bezbutlowego czyli takiego cuda które spawa drutem w osłonie, dobre to czy pic na wodę? Zastosowanie to cienkie (0,8-1,5) blachy samochodowe. -
tak się podłącze, sam mam piekielną maszyne (einhell) i do spawania regałów i ogrodzeń jak
znalazł, udało mi się nawet pospawać podłogę w Swifcie co jest nielada wyczynem takim
sprzętem.
Pytanie dotyczy Migomata bezbutlowego czyli takiego cuda które spawa drutem w osłonie, dobre to
czy pic na wodę? Zastosowanie to cienkie (0,8-1,5) blachy samochodowe.
migomat bezbutlowy
Jest to niezły wynalazek, jednak trzeba mieć dobrej jakości drut inaczej, tylko się smoli blache, a nie spawa.
Zazwyczaj jestem otwarty na wynalazki, jednak tu pozostałbym przy butli z gazem. -
tak się podłącze, sam mam piekielną maszyne (einhell) i do spawania regałów i ogrodzeń jak
znalazł, udało mi się nawet pospawać podłogę w Swifcie co jest nielada wyczynem takim
sprzętem.Transformatorówką????
Ja mam jakąś Besterke 220/400V. Zawsze użwałem na 220V. Mam w garazu "siłe" ale jakieś socjalistyczne wtyczki nie pasują do nowej technologii <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Te 400V sie przydaje tylko w grubych elektrodach? Bo do takich 2.5mm to chyba wiecej niz 220V nie trzeba?
-
Transformatorówką????
Też się zdziwiłem <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />. Ale może kolega sporo umie... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Te
400V sie przydaje tylko w grubych elektrodach?Raczej tak, ale niekoniecznie.
Bo do takich 2.5mm to
chyba wiecej niz 220V nie trzeba?Spoko. Moją (chociaż stara, te nowsze mogą być lepsze <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />) można nominalnie spawać elektrodami 3,2 mm. A już wchodząc w szczegóły... najlepiej pracuje się "Grinoxami" (ale to trochę droższe elektrody są).
Moim zdaniem (Stach też tak twierdzi) lepiej jednak pracuje się "siłą", nawet mniejszymi elektrodami. Po prostu łatwiej jest złapać łuk, elektrody o wiele mniej się kleją...Ja mam jakąś Besterke 220/400V. Zawsze użwałem na 220V. Mam w garazu "siłe"
ale jakieś socjalistyczne wtyczki nie pasują do nowej technologiiNF, to zmień wtyczkę i spróbuj 400V. Myślę, że poczujesz różnicę. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Zdjęcie obiecuję "dostarczyć" w ciągu kilku dni.
Mój wentylator ma wymiary (w cm) 12x12x4.
Zdjęcie zrobiłem na razie jedno, bo nie chciałem całkiem zdejmować obudowy (potem są problemy, żeby trafić z otworami na śruby). Jednak gdyby było potrzeba więcej, postaram się je wykonać.
I dowiedziałem się też skąd on się u nas wziął - kupił go Ojciec, bo chciał sobie zrobić wentylator w warsztaciku. Jednak jakiś czas potem kupił tanio gotowe urządzenie, a wiatrak leżał na półce. -
Też się zdziwiłem . Ale może kolega sporo umie...
tak czy owak podłoga pospawana a swift sprzedany nowemu właścicielu nic nie odpadło. Nie twierdzę że było łatwo połapać a nie spalić blachę, dla jasności blacha była 2mm więc to troszkę opancerzenie swifta było. Absolutnie nie jakaś tam super-profi robota i nie ciągłym tylko połapane punktowo.
-
tak czy owak podłoga pospawana a swift sprzedany nowemu właścicielu nic nie
odpadło. Nie twierdzę że było łatwo połapać a nie spalić blachę, dla
jasności blacha była 2mm więc to troszkę opancerzenie swifta było.Aha, no to jak najbardziej jest możliwe. Tej grubości blacha i taka spawarka... przyłapać punktowo się da. Przy kładzeniu ciągłego szwu miałbyś większe kłopoty - dwumilimetrowa blacha odkształca się od przegrzania jakichś 2 i więcej cm... Ale z drugiej strony - podłoga swifta to nie apteka. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Mój wentylator ma wymiary (w cm) 12x12x4.
Czyli chyba to nie jest wentylator od procka... Chyba ciut za duży? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Zdjęcie zrobiłem na razie jedno, bo nie chciałem całkiem zdejmować obudowy
(potem są problemy, żeby trafić z otworami na śruby). Jednak gdyby było
potrzeba więcej, postaram się je wykonać.Dzięki, nie ma potrzeby <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. A jak go podłączyłeś?
-
Czyli chyba to nie jest wentylator od procka... Chyba ciut za duży?
Na pewno nie jest od procesora, zresztą wcześniej napisałem: "wygląda jak powiększony wentylator na procesorze".
A jak go podłączyłeś?
Najprościej jak można było, czyli bezpośrednio pod wyłącznik - pracuje wtedy, kiedy spawarka jest włączona. -
Na pewno nie jest od procesora, zresztą wcześniej napisałem: "wygląda jak
powiększony wentylator na procesorze".
Najprościej jak można było, czyli bezpośrednio pod wyłącznik - pracuje
wtedy, kiedy spawarka jest włączona.Widzisz... zasugerowałem się tym określeniem "... na procesorze", a ponieważ nasza korespondencja trwała kilka dni, ten procesor pozostał mi w pamięci. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Czyli wiatraczek na 230 V - to faktycznie nie było problemu z podłączeniem. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Powrócę więc do mojego pomysłu sprzed lat, skoro u Ciebie się sprawdza. Muszę tylko trafić na taki wentylatorek.