Water-Cooling w domowym kompie
-
Ktoś musi być tym pierwszym...
A jeśli chodzi o jakość, to faktycznie Sharky jest jedną z osób, które potrafią zrobić to w
sposób jak najbardziej perfekcyjny.
Z zaciekawieniem czekam ciągu dalszego.
PS. Chociaż nadal jestem sceptycznie nastawiony do samej idei... Jakość montażu może być bez
zarzutu, ale nie jesteśmy w stanie wyeliminować niedoskonałości tworzywa, ukrytych wad,
mikropęknięć, zmęczenia materiału...Kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi. Tak nawiasem mówiąc będę z zainteresowaniem śledził ten wątek do finału. Liczę na zdjęcia .Pozdrawiam. Andrzej
-
I to powinna być już ostatnia partia fotek, następne będą już z montażu układu w komputerze.
Trochę późno, ale chyba od tego powinienem zacząć - dlaczego postanowiłem zrobić chłodzenie wodne.
Otóż komputer jest wsunięty we wnękę w biurku, wobec czego jest kiepska wentylacja.
Przy zamkniętej obudowie, nawet bez podkręcania procesora temperatura waha się w granicach 48 - 55*C.
Oczywiście prockowi nic się nie stanie, jednak obawiam się o stabilność systemu podczas większego obciążenia.1. Tak wygląda obecnie obudowa umieszczona w biurku:
2. Jak widać na poniższej fotce, boczna ścianka jest zdjęta, co gwarantuje obniżenie temperatury. Przy takim układzie temperatura procesora oscyluje w granicach 34-43*C (zależnie od ciepła w pokoju).
Wszystko jest więc OK, gdyby nie szum wentylatorów - procesora i karty grafiki <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
I to powinna być już ostatnia partia fotek, następne będą już z montażu układu w komputerze.
Trochę późno, ale kontynuję temat <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
1. W celu synchronicznego włączenia pompki wraz ze startem komputera postanowiłem minimalnie zmodyfikować zasilacz - widok po rozdzieleniu jego obudowy:
2. Widoczna (leżąca) wtyczka będzie służyła do podania napięcia zasilania do pompki.
W prawym górnym rogu płytki zasilacza widać miejsce "wpięcia" się w układ - przewody koloru żółtego i czarnego:
3. Zasilacz już przeobiony z odpowiednio przygotowaną złączką (lkeżącąna obudowie) do podłączenia włącznika synchronicznego:
4. I sam włącznik synchroniczny - jak widać nie jest specjalnie skomplikowany, jednak zapewnia włączenie pompki w momencie startu komputera i jej zatrzymanie po wyłaczeniu PC:
Jak widać zastosowałem "przelotowe" złącza Molex oraz jedno do podłączenia do zasilacza.5. Widok gotowego włącznika synchronicznego - należy do niego podłączyć jeszcze pompkę:
6. Przed montażem bloków wodnych dokładnie je oczyściłem i dodatkowo przepłukałem w odkamieniaczu.
Blok grafiki:
Blok procesora:
7. Karta grafiki z założonym blokiem wodnym:
Mocowanie od spodniej strony jest również banalnie proste:
[img]http://zlosniki.pl/files/690737-tylgraf.jpg[/img]8. Blok wodny założony na procesor:
[img]http://zlosniki.pl/files/690738-plyta1a.jpg[/img]9. Na razie oba bloki założone "na sucho" na wymontowanej płycie głównej:
[img]http://zlosniki.pl/files/690740-plyta2a.jpg[/img]10. Mocowanie na procesor też nie jest skomplikowane - widok od spodu płyty głównej:
[img]http://zlosniki.pl/files/690741-tylpl.jpg[/img]11. Teraz pora na pompkę - włożyłem na wcisk odpowiedni kruciec i dodatkowo zalepiłem go poxiliną:
[img]http://zlosniki.pl/files/690743-pomp1.jpg[/img]12. Po przymiarkach przyszła pora na chłodnicę.
Zlutowałem odpowiednie kolanka miedziane (15mm) i odpowiednio połączyłem je z rurkami chłodnicy (po wcześniejszym skróceniu ich):
[img]http://zlosniki.pl/files/690744-chlod1a.jpg[/img]13. Aby wymusić przepływ powietrza między żeberkami chłodnicy zainstalowałem wentylator 12x12cm, który będzie pracował na wolnych obrotach - zamiast do 12V będzie podłączony do napięcia 5V:
[img]http://zlosniki.pl/files/690745-chlod2.jpg[/img]14. Przed ładowaniem zbiornika i chłodnicy do wnętrza komputera uporządkowałem wcześniej co się dało:
[img]http://zlosniki.pl/files/690747-komp1.jpg[/img]15. Wstępna przymiarka i pierwsze łączenia niektórych elementów chłodzenia wodnego:
[img]http://zlosniki.pl/files/690749-komp2.jpg[/img]16. Czas zabrać się za odpowiednie dopasowanie pojemnika na ciecz chłodzącą.
[img]http://zlosniki.pl/files/690752-pojemn.jpg[/img]Następne zdjęcia pokażą, jakie jest przeznaczenie wszystkich otworów i zaślepek.
17. Widoczna zawartość pojemnika na ciecz chłodzącą.
Dodatkowo od spodu pompki przymocowałem gąbki, które powinny nie dopuścić do przenoszenia drgań na pojemnik i dalej na skrzynkękomputera:
[img]http://zlosniki.pl/files/690753-pojemn1.jpg[/img]18. Wszystko już zamocowane i nadszedł czas nalania płynu chłodzącego - woda zdemineralizowana zmieszana z Petrygo w stosunku 1 do 1:
[img]http://zlosniki.pl/files/690754-pojemn2.jpg[/img]19. Próbne uruchomienie samego układu chłodzenia - pomkę podłączyłem do gniazda 230V i obserwowałem, czy nie ma wycieków (komputer cały czas był wyłączony):
[img]http://zlosniki.pl/files/690755-komp3.jpg[/img]20. Po włączeniu zasilania pompki układ został zalany płynem, co zaowocowało spadkiem jego poziomu w pojemniku. Teraz widać, jakie jest przeznaczenie ostatniego, normalnie zaślepionego otworu:
[img]http://zlosniki.pl/files/690757-komp4.jpg[/img]21. Układ już ostatecznie podłączony i gotowy do pracy:
[img]http://zlosniki.pl/files/690758-komp5.jpg[/img]Jeszcze tylko parę uwag.
Sam układ chłodzenia wodnego nie został jeszcze ukończony w 100%. Muszę jeszcze w bocznej ściance wyciąć otwór na wydmuchiwane powietrze z wiatraka chłodnicy - nie powinno być z tym problemu.
Na chipsecie zastosowałem wentylator połączony poprzez opornik, co zapewnia jego mniejsze obroty i zmniejszenie hałasu - praktycznie już go nie słychać.
Podobnie na tylnej ściance obudowy zamontowałem wentylator 8x8cm pracujący na wolnych obrotach w celu wydalenia na zewnątrz ciepła powstającego wewnątrz obudowy.Po uruchomieniu samego chłodzenia wodnego (komputer wyłaczony, pompka podłączona do gniazda 230V) słyszalne było buczenie. Mała korekcja ustawienia pompki, która lekko dotykała ścianki pojemnika była wystarczająca - praca pompki z odległości ok. 50cm jest niesłyszalna. Wszystkie wiatraki, tzn. chłodnicy, na chipsecie i tylnej ściance pracują na zmniejszonym napięciu i ich praca jest niesłyszalna.
Po podłaczeniu zestawu i uruchomieniu komputera okazało się, że taraz najbardziej hałasują dwa dyski twarde, a poza nimi nie słychać dosłownie niczego. Jak widać na załączonych wyżej fotkach, zasilacz ma duży wentylator, który kręci się zależnie od obciążenia - w moim przypadku, gdy nie obciążam prawie w ogóle komputera wiatrak ten kręci się również na wolnych obrotach i jest niesłyszalny.
Przeprowadziłem również próby - przez ponad 4 godziny całość pracowała poprawnie i absolutnie nie zauważyłem jakiegokolwiek wycieku. Przez cały czas pracy temperatura CPU podawana w Biosie wynosiła 33-34*C.
Dalsze testy jeszcze przede mną i przynajmniej na teraz jestem zadowolony z osiągniętego wyniku, choć nie zdawałem sobie sprawy, że tak mocno potrafią hałasować dyski twarde <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
To by było na tyle.
Po dokończeniu całości prac związanymi z budową WC w moim PC zamieszczę jeszcze fotki i podzielę się spostrzeżeniami z jego eksploatacji. -
Super <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Teraz sie tylko modlić żeby luty nie puścily, albo rurka nie pekła..
Odpukać oczywiście <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Dobra robota <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Tez kiedys myslalem nad WC ale ostatecznie poszedlem na latwizne i wyciszylem bude oraz wiatraki - mniej pracy a efekt tez niezly <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Dobra robota Tez kiedys myslalem nad WC ale ostatecznie poszedlem na latwizne i wyciszylem bude oraz wiatraki -
mniej pracy a efekt tez niezlyStosując ciche i wydajne wiatraki oraz wyciszenie chociażby z mat samochodowych można rzeczywiście wyciszyć komputer.
W moim przypadku, gdy komputer jest we wnęce (na dwóch fotkach pokazałem, jak to wygląda), z każdą chwilą robi się coraz cieplej, gdyż ciepło z wnętrza obudowy we wnęce tak naprawdę po chwili wraca spowrotem do środka. W ciągu kilkudziesięciu minut jest już tam mocno ciepło. Wyjściem było zdjęcie jednego boku obudowy, jednak powodowało to dość znaczny hałas, który jest uciążliwy szczególnie w porze nocnej.W przypadku chłodzenia WC nie dopuszcza się, aby temperatura od procesora i karty grafiki wzrosła ponad 35-40*C. Dzięki takiemu rozwiązaniu jest ciszej i wydobywa się mniej ciepła.
Oczywiście, w przypadku większej obudowy, lepszej wentylacji (napływu nowego, chłodniejszego powietrza) oraz mniej grzejącego się procesora (mój AMD Barton mocno się grzeje) spokojnie można poprzestać na chłodzeniu konwencjonalnym i to z dobrym skutkiem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Super
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Teraz sie tylko modlić żeby luty nie puścily, albo rurka nie pekła..
Odpukać oczywiściePo zakończeniu całości prac muszę to opić - może nic nie pęknie i nie będzie powodzi w komputerze <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Po zakończeniu całości prac muszę to opić - może nic nie pęknie i nie będzie powodzi w komputerze
Czekamy na finałową sesję zdjęciową <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Gratulacje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Po zakończeniu całości prac muszę to opić - może nic nie
pęknie i nie będzie powodzi w komputerzeOpic, nie opic ale kupic kilka pompek na wymiane. U mnie srednio co 3m-ce padaja i halasowac zaczynaja wsciekle. jeszcze z raz i kupie pompe od CO. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Po zakończeniu całości prac muszę to opić - może nic nie pęknie i nie będzie powodzi w
komputerzeCoś pięknego <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Przeczytałem wszystko z dużym zainteresowaniem. Kawał dobrej roboty <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Cena takiego układu jest do zaakceptowania a zdjęcia pięknie wszystko pokazują.
Rewelacja. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> -
Napracowałeś się ,ale warto było <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Napracowałeś się ,ale warto było
Powiem Ci, że oczywiście pracy przy tym trochę było, ale tak naprawdę najtrudniejsze było skompletowanie całości materiałów. Ponieważ cały mój system chłodzenia wodnego to tak naprawdę jedna wielka zbieranina wzajemnie do siebie nie pasujących elementów, dlatego połączenie wszystkiego było największym wyzwaniem.
Najbardziej "bolało" mnie to, że nie mogłem sobie pozwolić na dłuższy przestój komputera, gdyż jest on codziennie potrzebny mi i mojej <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" />
Dopiero zakup laptopa na zakończenie lata sprawił, ze mogłem stacjonarnego blaszaka wyłączyć z codziennej eksploatacji i zabrać się za podłączenie WC. -
Coś pięknego . Przeczytałem wszystko z dużym zainteresowaniem. Kawał dobrej roboty
Cena takiego układu jest do zaakceptowania a zdjęcia pięknie wszystko pokazują.
Rewelacja.Dzięki za uznanie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Powiem Ci szczerze, że gdybym od początku wiedział, że chłodzenie wodne będzie kosztowało sumarycznie ponad 200zł to prawdopodobnie bym się za to nie zabierał. Jak pisałem wcześniej, sądziłem że chłodzenie wodne będzie tańsze, czyli niewiele ponad 100zł.
Na szczęście prace przy WC rozciągnęły się w czasie, dzięki czemu koszt zestawu nie był dla mnie aż tak bardzo dotkliwy.Obecnie, po kilku tygodniach używania wszystko pracuje OK i temperatura procesora odczytana z BIOSu nigdy nie była wyższa niż 39C -> najczęściej w okolicach 35C.
Jest zdecydowanie ciszej, choć koniecznie muszę zamknąć boczną ściankę bo dyski twarde teraz mi przeszkadzają podczas pracy w późnych godzinach nocnych <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Dzięki za uznanie
Powiem Ci szczerze, że gdybym od początku wiedział, że
chłodzenie wodne będzie kosztowało sumarycznie
ponad 200zł to prawdopodobnie bym się za to nie
zabierał. Jak pisałem wcześniej, sądziłem że
chłodzenie wodne będzie tańsze, czyli niewiele
ponad 100zł.
Na szczęście prace przy WC rozciągnęły się w czasie,
dzięki czemu koszt zestawu nie był dla mnie aż tak
bardzo dotkliwy.
Obecnie, po kilku tygodniach używania wszystko pracuje
OK i temperatura procesora odczytana z BIOSu nigdy
nie była wyższa niż 39*C -Jest zdecydowanie ciszej,
choć koniecznie muszę zamknąć boczną ściankę bo
dyski twarde teraz mi przeszkadzają podczas pracy w
późnych godzinach nocnychJeśli chodzi o dyski to można pokombinować i samemu zrobić dla nich takie szufladki z maty korkowej. Moj jeden samsung który ma 5 lat piszczy trochę, ale zrobiłem mniej więcej tak jak powiedziałem i naprawdę jest ok.
-
i zabrać się za podłączenie WC.
ale jak to widać na zdjęciach warto było <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
tylko pogratulować wytrwałości -
A guzik prawda
Ja wody nie zmienialem od chyba pol roku i jak narazie nic w niej nie plywa i jest
przezroczysta.
Poporstu nie ma sie gdzie odkladac ten caly syf bo woda caly czas wedruje.
Jedynie rurki zanurzone w wodzie zrobily sie biale jak mleko ale to mi nie przeskadzaPopieram. Najtańszy zestawc CPC, działał przez 13 miesięcy na wodzie demineralizowanej bez żadnych dodatków. Nie pojawiły się żadne syfy poza standardowym białym nalotem na pokrywce pojemnika.
w.
-
To i ja sie podłączę z ostatnio pepełnionym WC (na szczęście to nie mój komputer <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />)
Tak wyglądała płyta przed ingerencją <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Karta grafiki z zamontowanym modułem wodnym i radiatorami na pamięciach:
Komplecik zamontowany na płycie (mostek też dostał WC a drugi niebieską wierzyczkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A tak to wygląda po montażu w obudowie:
No i tak to mniej więcej wygląda <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
To i ja sie podłączę z ostatnio pepełnionym WC (na szczęście to nie mój komputer )
No i tak to mniej więcej wygląda
Na ostatniej fotce wszystko wygląda pięknie i przejrzyście - dobra robota <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
W swoim WC zdecydowałem się na zamontowanie całego układu wewnątrz obudowy PC stąd większy "bałagan".
Twoje rozwiązanie jest dobre gdy jest dobry dostęp do samego PC i często się go nie wyjmuje.