[moje auto] Suzuki Swift 1.3 mk4 5d - Suzi (cz.2)
-
No ja swifta na
stalówkach już nie będę upokarzałJa w Subaru na zimę mam stalówki i nie uważam tego za upokorzenie
. Brzydkie są i owszem ale zima też jest brzydka -
Rav, masz możliwość sprawdzić, czy podejdą do GTi te felgi?
-
no no, Rav , podjedź do mnie, też jestem ciekaw czy na 250 mm wejdą
-
Nie wiem jak z zaciskami na przód - bo mam swoje od 8V, a na tył czytałem, że 13 wchodzą bez problemu - natomiast sprawdzę u kogoś niedługo jak to jest naprawdę
likaon - mogę podjechać
-
To są 13 czy 14?
Mam identyczne 13 na cabrioMasz cabrio i nikomu nie pokazałeś zdjęć
-
Felgi mogą być - na zimę to już w ogóle
Drogo zapłaciłeś?
Jakie opony planujesz na to naciągnąć?
-
-
Zapłaciłem 350zł + przesyłka 70zł, myślę, że niedrogo biorąc pod uwagę, że niełatwo spotkać te felgi w tym rozmiarze
Oponki chciałem pomimo zimy jakieś szersze, o profilu zbliżonym do tego jaki widać na zdjęciu -
Renowacja 14-stek w toku, aktualnie oczyszczanie felgi ze starego lakieru(ów):
Oczywiście nie tylko zewnętrzna część felgi, ale także wewnętrzna (tył), na całość pójdzie biała perełka
-
Jedno ramię było spawane
Auto już do Ciebie wróciło?
-
Jakto spawane? ja nic tam na żadnej nie zauważyłem, nie wiem po czym to widzisz
Autko w ciągu tygodnia powinno być u mnie
-
Jakto spawane? ja
nic tam na żadnej nie zauważyłem, nie wiem po czym to widzisz
Autko w ciągu
tygodnia powinno być u mnieTaki mały żarcik z zazdrości
Przy łączeniu ramion z obręczą jest więcej szpachli i wygląda to jak zeszlifowany spaw
Jak będziesz odbierał furę to sprawdź czy w bagarku są mercedesowskie sprężynki
-
Taki mały żarcik z
zazdrości
Przy łączeniu
ramion z obręczą jest więcej szpachli i wygląda to jak zeszlifowany spaw
Jak będziesz
odbierał furę to sprawdź czy w bagarku są mercedesowskie sprężynkiNie zapomnę o nich
Nie wydaje mi się, żeby te felgi były spawane, bo każdy ich skrawek przeleciałem wiertarą i nic nie zauważyłem, natomiast jasne ślady to pozostałości po oryginalnym lakierze, bądź jego podkładzie, a kolor czarny to jeszcze nie zeszlifowany lakier z trudno dostępnych miejsc, gdzie będę musiał zrobić to papierem
Ogólnie radzę sobie drucianymi końcówkami, papierem ściernym listkowym (do wiertarki) i dremelem (końcówka - też papier ścierny listkowy). -
felgi mają z 4 powłoki lakierów na sobie także zamiast męczyć się z szlifowaniem oddałbym to do piaskowania. Przywieź i Ci je ogarnę
-
po co lakier sciagac?? wymatowac podklad i heja
-
wole samemu sobie ściągnąć, tak długo to nie trwa
Po co ściągać? Żeby były dobrze pomalowane, a nie byle jak, żeby lakier odpadał jak miało to miejsce z tym lakierem :
-
http://allegro.pl/tarcza-scierna-15x100-i3714713561.html
Może wygląda niepozornie ale do zdzierania farby jest idealna bo nie robi dziur jak druciana.
-
http://allegro.pl/tarcza-scierna-15x100-i3714713561.html
Może wygląda
niepozornie ale do zdzierania farby jest idealna bo nie robi dziur jak druciana.A to do następnych felg użyje napewno, choć druciane też nie pozostawiają śladu
-
Powiem ci szczerze, na własnym przykładzie. Parę razy już malowałem fele, z różnymi skutkami, przeważnie tymi gorszymi Postanowiłem letni komplet odddać do profesjonalnego zakładu. Efekt? Za 240 pln wypiaskowali i pomalowali mi elegancko moje 13-tki. Mało tego, poprawili ranty i parę uszkodzeń. Felgi wyglądają jak nowe i jest mi szkoda je zakładać na auto Na lakiery i papiery przeważnie wydawałem ok. 100 pln, żeby pomalować komplet. Nie mówiąc o poświęconym czasie i (moim) mało profesjonalnym podejściu do samego malowania. Jeśli nie planujesz w przyszłości zmieniać koloru to na twoim miejscu skorzystałbym z usług profesjonalistów. No chyba, że masz satysfakcje z rękodzieła
-
Powiem ci szczerze,
na własnym przykładzie. Parę razy już malowałem fele, z różnymi skutkami, przeważnie
tymi gorszymi Postanowiłem letni komplet odddać do profesjonalnego zakładu.
Efekt? Za 240 pln wypiaskowali i pomalowali mi elegancko moje 13-tki. Mało tego,
poprawili ranty i parę uszkodzeń. Felgi wyglądają jak nowe i jest mi szkoda je
zakładać na auto Na lakiery i papiery przeważnie wydawałem ok. 100 pln, żeby
pomalować komplet. Nie mówiąc o poświęconym czasie i (moim) mało profesjonalnym
podejściu do samego malowania. Jeśli nie planujesz w przyszłości zmieniać koloru to
na twoim miejscu skorzystałbym z usług profesjonalistów. No chyba, że masz
satysfakcje z rękodziełaTeż tak uważam.