Przegląd
-
Ile mniej więcej muszę szykować pieniążków za przegląd Tico na stacji kontroli pojazdów? Ile życzą sobie za sprawdzenie całego autka? Mechanik nie jest w stanie powiedzieć mi co dzieje się z autem, więc musze wybrać ostateczne rozwiązanie... nie ma przecież takiej rury, której nie można odetkać... Co prawda do urlopu jeszcze trochę czasu zostało, ale samochód musi być sprawny bo duży dystans do pokonania..
-
Ile mniej więcej muszę szykować pieniążków za przegląd Tico na stacji kontroli pojazdów? Ile
życzą sobie za sprawdzenie całego autka? Mechanik nie jest w stanie powiedzieć mi co dzieje
się z autem, więc musze wybrać ostateczne rozwiązanie... nie ma przecież takiej rury,
której nie można odetkać... Co prawda do urlopu jeszcze trochę czasu zostało, ale samochód
musi być sprawny bo duży dystans do pokonania..Nie wiem czy zrozumiałem, ale przegląd okresowy kosztuje ok 100zł, jesli auto z gazem to ok 160.
-
Standardowy przegląd to koszt chyba 92 zł <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ale ja kiedyś byłem na stacji, bo coś mi stukało i chciałem by mi sprawdzili zawieszenie... to chciał za sprawdzenie wszystkiego 30 zł <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ale w końcu się tak ugadałem, że miałem za free (koleś dostał ode mnie formowy prezent w zamian <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />) -
Jam bardzo solidnego mechanika (Bielsk Podlaski):
Zawory (tylko na zimno) - 30 PLN
Zapłon (ustawienie także z rozebraniem aparatu, wyczyszczeniem, sprawdzeniem rezystancji, przewodów, wymianą świec) - 20 PLN
Zbieżność 20 PLN - sprawdzenie + 10 jeśli trzeba poprawić
Sprawdzenie składu spalin - Gratis (zawsze było OK)
Wymiana rozrzadu (bez czesci) - 70PLN
Wszelkie olej,filtry, płyny wymieniam sam -
Standardowy przegląd to koszt chyba 92 zł
Ok, dzięki <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Badania techniczne w dowodzie mam jeszcze ważne, ale co z tego jak auto nie jest sprawne... -
Sprawdzenie auta w okręgowej stacji diagnostycznej to koszt od 0 (ewentualnie równowartość piwka dla sprawdzającego) do maksymalnie 20-30 PLN.
IMHO to bardzo mały koszt - i bardzo dobrze, że wybierasz takie rozwiązanie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ja jeżdżę sobie na stację diagnostyczną za każdym razem, gdy wyczuję jakiś niepokojący objaw w aucie (jakieś stukanie, piski, nierówna praca hamulców itp.).
-
Ok, dzięki
Badania techniczne w dowodzie mam jeszcze ważne, ale co
z tego jak auto nie jest sprawne...Taki przegląd to koszt około 20-30 złotych, taki przegląd wygląda praktycznie tak samo jak przegląd rejestracyjny tylko za mniejszą kasę i bez pieczątki.
-
to koszt około 20-30 złotych
Diagnosta sprawdził mi auto, nie zauważył niepokojących luzów w zawieszeniu. Prawdopodobnie luz na kolumnie (pisałem o tym w innym wątku) wpływa na podskakiwanie auta. Jutro jestem umówiony na naprawę. Zwrócił mi jeszcze uwagę na tylne wahacze, pojawiły się minimalne luzy.
Za przegląd nie zapłaciłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Naprawa wykonana... Wymienione kilka części i luzów na kolumnie brak...
ale nadal podskakuje <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />co jest z tym samochodem... <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
Naprawa wykonana... Wymienione kilka części i luzów na kolumnie brak...
ale nadal podskakuje
co jest z tym samochodem...Witam serdecznie!
A przy okazji tych wymian sprawdziłeś amortyzatory, tylko to mi przychodzi na myśl.
-
Naprawa wykonana... Wymienione kilka części i luzów na
kolumnie brak...
ale nadal podskakuje
co jest z tym samochodem...Amorki zapewne. O ile na ścieżce diagnostycznej może jeszcze przechodzą na zielonym polu, to zapewne w warunkach drogowych nie sąnajlepsze.
Zresztą nawet u diagnosty można popatrzeć na wykres tłumienia amortyzatorów w czasie badania - jeżeli krzywa narasta a następnie po wyłączeniu trzepaka od razu spada i równo się trzyma - jest nieźle, lub nawet dobrze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jeżeli pojawią się jakieś fale - amorki do wymiany.
-
A przy okazji tych wymian sprawdziłeś amortyzatory, tylko to mi przychodzi na myśl.
Amortyzatory niedawno zmienione (efekt występował również na poprzednich)...
-
Amortyzatory niedawno zmienione (efekt występował
również na poprzednich)...Opisz dokładnie ten efekt. Kiedy występuje itd.
-
Opisz dokładnie ten efekt. Kiedy występuje itd.
Dzisiaj to już przeszło moje oczekiwania... Szczerze, pierwszy raz jeżdżę takim samochodem, tragedia...
Auto dostaje wibracji odczuwa się zarówno podskakiwanie jak i kołysanie - nie ma reguły jaką jadę prędkością, ale im wolniej tym bardziej trzęsie. Jechałem wyboistą, kamienną drogą - autem bujało na boki i trzepało na boki. Miałem wrażenie jakby koła reagowały z opóźnieniem na ruchy kierownicą...
Zastanawiam się czy nie sprzedać...
PS. Nie wiem czy widać różnicę w poziomie na foto między lewym i prawym wahaczem - oceńcie sami... -
Jam bardzo solidnego mechanika (Bielsk Podlaski):
Zawory (tylko na zimno) - 30 PLN
Zapłon (ustawienie także z rozebraniem aparatu, wyczyszczeniem, sprawdzeniem rezystancji,
przewodów, wymianą świec) - 20 PLN
Zbieżność 20 PLN - sprawdzenie + 10 jeśli trzeba poprawić
Sprawdzenie składu spalin - Gratis (zawsze było OK)
Wymiana rozrzadu (bez czesci) - 70PLN
Wszelkie olej,filtry, płyny wymieniam samjesli możesz to daj namiar na tego mechanika może bym skorzystał z jego usług <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Auto dostaje wibracji odczuwa się zarówno podskakiwanie jak i kołysanie - nie ma reguły jaką
jadę prędkością, ale im wolniej tym bardziej trzęsie. Jechałem wyboistą, kamienną drogą -
autem bujało na boki i trzepało na boki. Miałem wrażenie jakby koła reagowały z opóźnieniem
na ruchy kierownicą...Łódzkie drogi robią swoje <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Zastanawiam się czy nie sprzedać...
Daj spokój, wystarczy dobrze rozpoznać usterkę i ją wyeliminować, w tico kosztowne to nie będzie, poza tym kto Ci kupi za dobrą cenę skoro jest aż tak źle.
-
wystarczy dobrze rozpoznać usterkę i ją wyeliminować.
Najwidoczniej mechanicy mają problem z rozpoznaniem usterki, byłem już u kilku...
Mam okazję kupić Nubirę I (rocznik '99; silnik 1.6; przebieg 92tys. pierwszy właściciel, na czatnych tablicach jeszcze, w sedanie - wygląda na zadbany; cena 9800 do negocjacji). Tico wtedy oddałbym w rozliczeniu. Sprzedawca uśwadomił mnie, że maska nie jest oryginalna i grubość lakieru na masce i błotnikach jest inna niż np. na dachu). Hmm... Jest szansa, żeby to auto jeździło jeszcze równo?
Warto bawić się w naprawę czy zamienić jeżeli jest okazja?
-
Sprzedawca uśwadomił mnie, że maska nie jest oryginalna i
grubość lakieru na masce i błotnikach jest inna niż np. na dachu). Hmm... Jest szansa, żeby
to auto jeździło jeszcze równo?Ale które auto? Nubira też bita w przód <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Warto bawić się w naprawę czy zamienić jeżeli jest okazja?
Jeśli masz 10k zł na auto to zmień, jeśli nie to naprawiaj - moje zdanie
-
Na razie muszę zostać przy obecnym autku, pojawiły się inne wydatki...
Ale do rzeczy... wciąż wałkuję temat podskakiwania...
najbardziej podskakuje przy zawracaniu, czyli przy skręcaniu kierownicą w najdalszą pozycję...
Co to może być? Przeguby czy drążek stabilizatora? Strzelam <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
najbardziej podskakuje przy zawracaniu, czyli przy
skręcaniu kierownicą w najdalszą pozycję...
Co to może być? Przeguby czy drążek stabilizatora?
StrzelamA czy gdy masz skręcone koła i jedziesz na luzie też podskakuje? Albo przy hamowaniu? Czy tylko gdy jedziesz na biegu to podskakuje?