Bagażnik (na rower)
-
Mam taki bagażnik. Montaż jest dziecinnie prosty. Musisz zdjąć plastikowe osłonki rynieniek na
dachu, i później w tamto miejsce montujesz bagażnik. To wejście które jest widoczne na
zdjęciu z linka, wchodzi w tą rynienkę. Drugie analogicznie z drugiej strony. całość
dokręcasz dołączonymi pokrętłami, aby konstrukcja nie latała i gotowe. Jedno ale. Na tym
bagażniku nie przewieziesz rowerów. Musisz do tego dokupić specjalny bagażnik rowerowy. To
są tylko rynny poprzeczne, na których później możesz montować resztę. Ja zakładam na to
"trumnę" czyli box na narty.Acha. Rynienki na rower mam zaległe od innego samochodu które narazie moge użyć. także na obecną chwilę potrzebuje te belki. A jak zdjąć te rynienki na dachu żeby nie popsuć czasem. Z przodu widzę że jest jakaś zaślepka ale z tyłu już nic takiego nie ma. No i potem mocowanie jest w konkretnym jakimś miejscu czy ustawia się wedle uznania.
-
A jak zdjąć te rynienki na dachu żeby nie popsuć czasem. Z
przodu widzę że jest jakaś zaślepka ale z tyłu już nic takiego nie ma. No i potem
mocowanie jest w konkretnym jakimś miejscu czy ustawia się wedle uznania.Ja bym radził zdjąć od tyłu, delikatnie podważając na początku a potem samo powinno schodzić w miarę przesuwania ręki. Z zaślepki z przodu się tą atrapę delikatnie wysuwa. Gdy będziesz miał już je zdjęte powinieneś mieć takie dwa rozszerzenia na każdej ze stron. Tam mocujesz po jednym mocowaniu z każdej belki. One są jakieś 10 cm tak na oko od środka dachu, w każdą stronę.
-
A jak zdjąć te rynienki na dachu żeby nie popsuć czasem. Z
Ja bym radził zdjąć od tyłu, delikatnie podważając na początku a potem samo powinno schodzić w
miarę przesuwania ręki. Z zaślepki z przodu się tą atrapę delikatnie wysuwa. Gdy będziesz
miał już je zdjęte powinieneś mieć takie dwa rozszerzenia na każdej ze stron. Tam mocujesz
po jednym mocowaniu z każdej belki. One są jakieś 10 cm tak na oko od środka dachu, w każdą
stronę.Acha czyli one są na wcisk (na jakieś zaczepy) - no to delikatnie i nie będzie problemu.
Tylko jedno mnie dziwi jak zdejme te listwy to zostaną zapewne jakieś dziury po zaczepach. Jak mam założony bagażnik to już spowrotem listem oczywiście nie włoże. Co z jazdą w deszcz w tedy? Może głupie pytanie i jak rozbiore to znajde odpowiedź samemu ale wole spytać wcześniej. -
Acha czyli one są na wcisk (na jakieś zaczepy) - no to delikatnie i nie będzie problemu.
Tylko jedno mnie dziwi jak zdejme te listwy to zostaną zapewne jakieś dziury po zaczepach. Jak
mam założony bagażnik to już spowrotem listem oczywiście nie włoże. Co z jazdą w deszcz w
tedy? Może głupie pytanie i jak rozbiore to znajde odpowiedź samemu ale wole spytać
wcześniej.One są tylko na wcisk. Zaczepów nie ma. Tylko przy przodzie są wsuwane w tą zaślepkę. Jak zdejmiesz bagażnik,to możesz je znowu założyć. Ja tak zrobiłem, m. in. ponieważ przez lekko cieknący dach od strony pasażera - ale tylko jak samochód stał spory okres czasu przy bardzo intensywnych opadach - na co dzień nawet przy normalnym deszczu było ok. Ale to chyba wina poprzedniego właściciela bo widać pod tymi atrapami na dachu jakieś dziwne "kombinatorskie" prace. Więc pewnie dlatego cieknie. U Ciebie nie powinno. A jak coś to zrób jak ja - bezbarwny silikon i jest ok.
Taki zmierzam kupić.
mimo iż sklep z mojego rodzinnego miasta to bagażnik raczej drogawy ( ja swój kupiłem we Wrocławiu, nowy za 99zł z gwarancją. ) Poza tym przykręty do rynienek tych w samochodzie są na śruby ( z jednej strony lepsze zabezpieczenie przed kradzieżą, z drugiej musisz wozić ze sobą klucz) Ja mam na takie pokrętła jak w części poprzecznej i też się świetnie sprawowały, a mogłem odkręcić go kiedy chciałem. Jeździłem mając założony bagażnik przez 5 miesięcy i ani razu nikt się nie zainteresował)
-
No to powiem że cena jak dla mnie dobra. W warszawie pytałem to mają po około 145zł. Więc całkowicie drogo. A tu akurat mam okazje odbioru osobistego. Nawet na allegro nie widziałem taniej niż 117. A to że przykręcanie jest na klucz to żaden problem. I tak bede używał tylko do wożenia rowerów - a w samochodzie i tak wożę zawsze jakiś mały zestawik narzędzi. Więc jeden kluczyk nie robi problemu.
Dzięki za pomoc!
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
No to powiem że cena jak dla mnie dobra. W warszawie pytałem to mają po około 145zł. Więc
całkowicie drogo. A tu akurat mam okazje odbioru osobistego. Nawet na allegro nie widziałem
taniej niż 117. A to że przykręcanie jest na klucz to żaden problem. I tak bede używał
tylko do wożenia rowerów - a w samochodzie i tak wożę zawsze jakiś mały zestawik narzędzi.
Więc jeden kluczyk nie robi problemu.
Dzięki za pomoc!Nie ma sprawy. Wstaw jakieś fotki z rowerami na dachu
-
Nie ma sprawy. Wstaw jakieś fotki z rowerami na dachu
tak to u mnie wyglądało:
http://www.kluchojady.hostings.pl/foto/2006/bieszczady/maj00.jpg
bagażnik (baza) kupiona na allegro reszta to już dłubanina.
-
tak to u mnie wyglądało:
http://www.kluchojady.hostings.pl/foto/2006/bieszczady/maj00.jpg
bagażnik (baza) kupiona na allegro reszta to już dłubanina.No baze już mam. Trafiłem jednak w wawie za 76zł <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zastanawiam się jak montować rower tylko czy tak jak kolega wyżej zdejmując przednie koło czy cały. No chyba że to zależy od rodzaju rynienek jaki się ma. -
A jak tam jeszcze z prędkością jazdy z rowerami na dachu? Zastanawiam się czy np. 90 km/h da się spokojnie jechać. Jakie wrażenia w tej kwestii ?
-
A jak tam jeszcze z prędkością jazdy z rowerami na dachu? Zastanawiam się czy np. 90 km/h da się
spokojnie jechać. Jakie wrażenia w tej kwestii ?Skoda Felicia jezdzilem z 2 rowerami średnio 90-100 i nic się nie działo, nie wiem jak tikiem...
-
A jak tam jeszcze z prędkością jazdy z rowerami na dachu? Zastanawiam się czy np. 90 km/h da się
spokojnie jechać. Jakie wrażenia w tej kwestii ?Ja jechalem Oplem Vectra z przyczepa i rowerami na dach (trzema) na bagazniku takim gdzie rower stal na rynience i trzymalo go metalowe ramie do 120 km/h ale tylko dlatego, ze powyzej przyczepa niebezpiecznie sie zachowywala. Najlepiej sprawdzic co pisza w intrukcji bagaznika.
-
A jak tam jeszcze z prędkością jazdy z rowerami na dachu? Zastanawiam się czy np. 90 km/h da się
spokojnie jechać. Jakie wrażenia w tej kwestii ?ja z "trumną" śmigałem 140 km/h i było ok. trochę mocniej musiałem kierownicę trzymać...
-
No to tak to u mnie wygląda.
Jechałem przeciętnie 70-90 w porywach do 100km/h - bez żadnych problemów. Nic nie słychać że ma się coś na dachu. Bardzo wygodna forma przewożenia rowerów. No jedyne co się odczuwa to niezłe opory i zwiększone spalanie. U mnie wyszło koło 6l/100 - czyli prawie tyle ile mi spala po mieście bez korków.