Telepanie...
-
Właściwie od początku posiadania Tico (tj. już pół roku) gdy auto stoi na wolnych obrotach i mam załączone radio, światła, a czasem jeszcze jakieś obciążenie akumulatora, słychać z silnika takie "telepanie", "bulgotanie", "terkotanie" - nie wiem jak to lepiej określić.
Im większe obciążenie akumulatora tym bardziej słychać. Gdy tylko dodam trochę gazu (minimalnie) to wszystko ustaje.
Podejrzewam, że to może łożysko w alternatorze - co Wy na to?
Można temu w jakiś prosty i tani sposób zaradzić?
A może przyczyna jest inna? <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
też mam tikolca od pół roku i mam to samo <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
u mnie to samo i nie wiem co to jest. myslałem ze przewody wn ale nie . w tygodniu jade ustawic zapłon i zawory . moze cos pomoze .napisze jak bedzie
-
u mnie to samo i nie wiem co to jest. myslałem ze
przewody wn ale nie . w tygodniu jade ustawic
zapłon i zawory . moze cos pomoze .napisze jak
bedzieTo nie to - zawory ustawione, zaplon tez <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
To pewnie alternator... tylko nie wiem co dokladnie - lozyska moze?
Ale nie martwie sie tym za mocno <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> -
To nie to - zawory ustawione, zaplon tez
To pewnie alternator... tylko nie wiem co dokladnie -
lozyska moze?
Ale nie martwie sie tym za mocno
Może poprostu pasek alternatora jest luzny i daje takie efekty
<img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
też mam tikolca od pół roku i mam to samo
a ja dla odmiany napisze że mam Tikacza od pół roku i mam podobnie ... ale nie aż tak żeby było denerwujące... poprostu słychac po odgłosie jak sie np.:włączy swiatła...
-
Jakby to byly lozyska to by byl gwizd lub szum i to przy zwiekszaniu obrotow by sie nasilal. A telepanie jest spowodowane tym, ze przy wlaczeniu odbiornikow elektrycznych zwiekszamy obciazenie alternatora. Tym samym alternator stawia wiekszy opor silnikowi. W tym momencie silnik powinien dostac troszke wiecej paliwa aby te opory przezwyciezyc. Tak sie dzieje przy ukladach wtryskowych <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A u mnie jest w okolicy alternatora dzwiek metaliczny i to chyba lozysko.A nasila sie po wlaczeniu swiatel
-
Jakby to byly lozyska to by byl gwizd lub szum i to przy
zwiekszaniu obrotow by sie nasilal. A telepanie
jest spowodowane tym, ze przy wlaczeniu odbiornikow
elektrycznych zwiekszamy obciazenie alternatora.
Tym samym alternator stawia wiekszy opor silnikowi.
W tym momencie silnik powinien dostac troszke
wiecej paliwa aby te opory przezwyciezyc. Tak sie
dzieje przy ukladach wtryskowychWtryskowych? Masz Tico z wtryskiem? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Wtryskowych? Masz Tico z wtryskiem?
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Napisalem ogolnie, chodzilo mi o jakikolwiek samochod z wtryskiem benzyny:)
-
Właściwie od początku posiadania Tico (tj. już pół roku)
gdy auto stoi na wolnych obrotach i mam załączone
radio, światła, a czasem jeszcze jakieś obciążenie
akumulatora, słychać z silnika takie "telepanie",
"bulgotanie", "terkotanie" - nie wiem jak to lepiej
określić.
Im większe obciążenie akumulatora tym bardziej słychać.
Gdy tylko dodam trochę gazu (minimalnie) to
wszystko ustaje.
Podejrzewam, że to może łożysko w alternatorze - co Wy
na to?
Można temu w jakiś prosty i tani sposób zaradzić?
A może przyczyna jest inna?U mnie jest tak samo, po prostu "ten typ tak ma" . Po włączeniu odbiorników prądu, mały silniczek pracuje pod sporym obciążeniem, więc jego obroty spadają. Jeśli silnik Ci nie gaśnie to jest OK. Jeśli to tylko przeszkadza uszom można delikatnie zwiększyć obroty biegu jałowego - ale wzrośnie zużycie paliwa.
Pozdrawiam,
Witek -
Ja też mam tak od początku, więc się nie przejmuj.