Przesiadka z Tico
-
Witam
W dniu dzisiejszym zmieniłem środek lokomocji z naszego DT rocznik 1998 na Nissana Almerę 1.4. Będzie bardzo miło wspominać pierwszy pojazd i przebyte nim 220 tys. km. W ciągu tego dystansu auto ani razu nie odmówiło posłuszeństwa - należy się zdecydowana szóstka za niezawodność. Nigdy też nie było problemów z uruchomieniem auta - niezależnie od warunków pogodowych. Co prawda eksploatacja wymagała nakładów finansowych (regularne serwisowanie i wymiana zużytych elementów) ale cenowo jest to chyba najtańsze auto do utrzymania. Spalanie w trakcie eksploatacji samochodu zawierało się w granicach 4,5 - 6l/100km. W zasadzie 90% przebiegu samochodu to były trasy w granicach 200-400 km.
Do zmiany skłoniła mnie kolizja w ubiegły piątek kiedy to byłem zmuszony awaryjnie hamować. W wyniku tego uszkodziłem tylną lampę w dostawczym Mercedesie (w zasadzie oprawkę lampy). W Tico uszkodzenia są zdecydowanie poważniejsze - uszkodzona przednia lampa (kierunkowskaz) i oderwany prawy błotnik. Trzeba będzie pomyśleć jak pozbyć się małego autka - myślę już nawet o oddaniu go do stacji kasacji bo nie mam czasu szukać kupca, który zechce wydać 1000 zł na auto, ale serce się kraje jak pomyślę co z nim zrobią.
Paweł
-
W dniu dzisiejszym zmieniłem środek lokomocji z naszego DT rocznik 1998 na
Nissana Almerę 1.4.Który rocznik? Jaki przebieg? Drogi był (jeśli wolno spytać)? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Będzie bardzo miło wspominać pierwszy pojazd i
przebyte nim 220 tys. km.Niezły wynik w 9 lat... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W ciągu tego dystansu auto ani razu nie
odmówiło posłuszeństwa - należy się zdecydowana szóstka za
niezawodność. Nigdy też nie było problemów z uruchomieniem auta -
niezależnie od warunków pogodowych. Co prawda eksploatacja wymagała
nakładów finansowych (regularne serwisowanie i wymiana zużytych
elementów) ale cenowo jest to chyba najtańsze auto do utrzymania.
Spalanie w trakcie eksploatacji samochodu zawierało się w granicach 4,5- 6l/100km.
Takie opinie potwierdzają zalety Tico. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
myślę już nawet o oddaniu go do stacji kasacji bo nie mam czasu
szukać kupca, który zechce wydać 1000 zł na auto, ale serce się kraje
jak pomyślę co z nim zrobią.Toż przecież już wczoraj pisałem - napisz ogłoszenie na Motogiełdę i do kącika ogłoszeń na stronie klubowej. Kupiec sam się znajdzie (i to pewnie szybciej, niż sam myślisz).
Czemu nie chcesz się ogłosić? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Który rocznik? Jaki przebieg? Drogi był (jeśli wolno spytać)?
1997, 101 tys.km udokumentowane przeglądami w ASO Nissana do bieżącego roku, musiałem zmienić opony, wyszło więc w granicach 11500, trzeba jeszcze zmienić olej i filtry a to niestety nie jest już Tico ...
Niezły wynik w 9 lat...
Były miesiące że robiłem w granicach 4000 km ...
Takie opinie potwierdzają zalety Tico.
W pełni się zgadzam, świetne auto. Należy jednak dbać o układ hamulcowy i regularnie go sprawdzać bo różnie z tym bywa. No i ta rdza ... Z drugiej strony świetny silnik i super ekonomiczność.
Toż przecież już wczoraj pisałem - napisz ogłoszenie na Motogiełdę i do kącika ogłoszeń na
stronie klubowej. Kupiec sam się znajdzie (i to pewnie szybciej, niż sam myślisz).
Czemu nie chcesz się ogłosić?Spróbuję się tym poważniej zainteresować w miarę dostępnego czasu. Dziekuję za wskazówkę.
Paweł
-
Ja równiez mam przesiadke, w styczniu kupiłem Hyundaia Accenta, ale Tico nadal jest, ja jednym zona drugim i jak na razie nie chcę sie pozbywać Tica mam do niego sentyment, jak na razie zrobiłem nim 60 kkm w 2 lata, dzień w dzień jeżdzi, usterki sie zazają ale z reguły można dośc tanio usunąc oprócz eksploatacyjnych to wymieniał moduł zapłonu i pompe paliwa, i tarcze kotwiczne.
-
myślę już nawet o oddaniu go do stacji kasacji bo nie mam czasu szukać kupca, który
zechce wydać 1000 zł na auto, ale serce się kraje jak pomyślę co z nim zrobią.
Pawełto może chociaż na części go sprzedaj... szkoda tikusia, ehhh wiem coś o tym <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Do zmiany skłoniła mnie kolizja w ubiegły piątek kiedy to byłem zmuszony awaryjnie hamować. W
wyniku tego uszkodziłem tylną lampę w dostawczym Mercedesie (w zasadzie oprawkę lampy). W
Tico uszkodzenia są zdecydowanie poważniejsze - uszkodzona przednia lampa (kierunkowskaz) i
oderwany prawy błotnik. Trzeba będzie pomyśleć jak pozbyć się małego autka - myślę już
nawet o oddaniu go do stacji kasacji bo nie mam czasu szukać kupca, który zechce wydać 1000
zł na auto, ale serce się kraje jak pomyślę co z nim zrobią.opowiem dowcip
zyd modli sie
- boze juz 20 lat modle sie i dalej nie wygrywam w totolotka
nagle chmury znikaja wychyla sie bog i mowi - rebe ty mi daj szanse ty zagraj ...
i tak samo ja ci mowie ty napisz ogloszenie , a tico pujdzie jak ciepla boleczka
pozdrawiam - boze juz 20 lat modle sie i dalej nie wygrywam w totolotka
-
Witam
W dniu dzisiejszym zmieniłem środek lokomocji z naszego DT rocznik 1998 na Nissana Almerę 1.4.Gratuluję, na pewno się nie zawiedziesz na nissanku, jeżdżę nissanami od 1992r nigdy żaden mnie nie zawiódł, miałem też almerkę 1,4 od nowości sprzedałem po 5 latach z przebiegiem 143tyś zero usterek.
-
ja też juz się pożegnałem z TICO, wprawdzie nie stał dług sprzedałem go w niecałe 3 tygodnie za dość wysoką cene. Przesiadłem się teraz do Renault Megane 1,6 widać różnice ale na forum megane też są byli użytkownicy tico i dobrze wspominają tą małą bestie. Aż mi się łezka kręciu w oku jak pomyśle o tym aucie tyle lat w rodzinie.