Pasy tylne bezwładnościowe - załamka..
-
A pop diabła Ci one...że tak zapytam? To std Ci nie wystarczą? Przyznam się, że mam owszem
jeden wyciągnięty z tyłu-żeby był, a dwa mam w...bagażniku. PozdrawiamBo jak wożę ludzi z tyłu to denerwuje mnie to ciągłe regulowanie tych pasów dla każdej osoby osobno, poza tym denerwuje mnie równiez to, że belątaję się po całej kanapie (kiedyś ktoś opisywał jak sobie przyczasnął drzwiami taki pas, a potem najechał kołem na niego i wszystko się pozrywało - a nie był to pojedyńczy przypadek).
Reasumując jest to poprostu dużo wygodniejsze. -
No tak...jak są wyciągnięte te std pasy to trzeba uważać. Owszem był taki niescześliwy wypadek-chyba komuś "wywineła ten numer" z tego co pamiętam babcia. Owszem automaty...dobra rzecz, ale w tym przypadku są nie konieczne-mam jeden na "wieszaku" i nie "lata" mi po kanapie. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No tak...jak są wyciągnięte te std pasy to trzeba uważać. Owszem był taki niescześliwy
wypadek-chyba komuś "wywineła ten numer" z tego co pamiętam babcia. Owszem automaty...dobra
rzecz, ale w tym przypadku są nie konieczne-mam jeden na "wieszaku" i nie "lata" mi po
kanapie.Ja jednak bardzo bym chciał dostać te oryginalne bezwładnościowe, wygladają estetycznie, są funkcjonalne, a do tego nie za drogie.
-
Czy ktoś może zna jakieś inne źródło gdzie możnaby dostać takie pasy?
Rozumiem twoją potrzebę zmiany pasów. Mnie one też denerwują. Nie dość, że czasem sporo się trzeba naględzić, żeby w ogóle zmusić niektórych pasażerów do zapięcia pasów z tyłu, to potem jeszcze trzeba im pokazać, jak się to ustrojstwo reguluje, bo większość ludzi już zapomniała. Na szczęście rzadko muszę kogoś wieźć na tylnej kanapie, więc nic z tymi pasami nie robię.
Nie wiem niestety, gdzie można kupić dokładnie takie pasy... Ale może - jeśli nie uda Ci się ich kupić, to spróbujesz zrobić przeróbkę opisaną w tym wątku, czyli montaż z tyłu pasów dedykowanych na przód. -
Ale może - jeśli nie uda Ci się ich
kupić, to spróbujesz zrobić przeróbkę opisaną w tym wątku, czyli montaż z tyłu pasów
dedykowanych na przód.Nie nie.. nie chcę przerabiać tych przednich i kombinować z tymi zapadkami skoro jest oryginał do kupienia, no właśnie tylko jest a jednak go nie ma ...
-
Mi się udało pół roku temu kupić jeden, w Poznaniu w hurtowni Polparts (cena dużo niższa niż sklepie, o którym piszesz, bo poniżej 50 zł), ale z drugim ta sama historia - nie ma i nie można zamówić. Widocznie jakaś czystka zaszła.
Pozdrawiam!
-
Nie nie.. nie chcę przerabiać tych przednich i kombinować z tymi zapadkami skoro jest oryginał
do kupienia, no właśnie tylko jest a jednak go nie ma ...Stary, to jest proste jak świński ogon.
Ja tak właśnie zamontowałem ok. pół roku temu w Tico żony
(wozi dzieci z tyłu) i śmiga to jak złoto.
Szczerze polecam zakup pasów przednich i montaż ich na tył.
Wydasz ok. 30-50 zł i będziesz miał super rozwiązanie.
Potrzebne są dwie przeróbki:- usunięcie ciężarka powodującego blokowanie pasa w pozycji innej niż pionowa
- kompensacja za dużej długości pasa poprzez montaż końca pasa lewego w uchwycie prawym (i na odwrót) pod siedzeniem i puszczenie go przez przelotke z pasów "zwykłych" po stronie lewej (prawej)
Naprawde prosta sprawa i efekt murowany!
-
Stary, to jest proste jak świński ogon.
Ja tak właśnie zamontowałem ok. pół roku temu w Tico żony
(wozi dzieci z tyłu) i śmiga to jak złoto.
Szczerze polecam zakup pasów przednich i montaż ich na tył.
Wydasz ok. 30-50 zł i będziesz miał super rozwiązanie.
Potrzebne są dwie przeróbki:- usunięcie ciężarka powodującego blokowanie pasa w pozycji innej niż pionowa
- kompensacja za dużej długości pasa poprzez montaż końca pasa lewego w uchwycie prawym (i na
odwrót) pod siedzeniem i puszczenie go przez przelotke z pasów "zwykłych" po stronie lewej
(prawej)
Naprawde prosta sprawa i efekt murowany!
Jeżeli nie znajdę tych oryginałów w przystępnej cenie to chyba skuszę się na taką przeróbkę i w związku z tym prośba: mógłbyś porobić jakieś fotki tych pasów? Chciałbym zobaczyć jak one się poprostu prezentują, fajnie by było jakbyś również zaznaczył na zdjęciach istotne kroki "przeróbcze" <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />(oczywiście bez rozbierania samego bębna, bo z tym to chyba się połapię co i jak)
-
-
Znalazłem dwa wątki:
KLIK
KLIK1Nigdy w życiu nie instaluj pasów tak jak na "klik 1"
Bęben pasa trzynma sie na blaszce gr. 0,5mm nie wzmocnionej niczym. -
Nigdy w życiu nie instaluj pasów tak jak na "klik 1"
Bęben pasa trzynma sie na blaszce gr. 0,5mm nie wzmocnionej niczym.Wiem wiem, dlatego chciałbym zobaczyć jak wyglada to u Ciebie.
-
foto 1
-
... i foto 2
(przelotka ze zwykłych tylnych pasów)
Na tym mrozie nie wyjmowałem już fotelików z tyłu i nie podnosiłem tylnej kanapy,
żeby zrobić fotkę miejsca, gdzie wkręcone są śruby,
ale myślę, że to łatwo można sobie wyobrazić.
Np. pas lewy przechodzi przez tą ptrzelotkę (jak na zdjęciu) i pod kanapą idzie do mocowania
pasa tylnego prawego i tam końcówka pasa jest przykręcona.
Aha:
oczywiście trzeba wyciąć z pasów przednich przelotki górne
(ostrożnie, żeby nie przeciąć pasa). -
u mnie te pasy oprocz mnie (jak mam "okazje" przejechac sie z tylu) zapieł raz komplet pasażerow i tylko dlatego,ze mi wtedy odbilo i ich przewiiozlem na sportowo (jeden kolega do tej pory zapina pasy jak ze mna jedzie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ) a tak to zmusic kogos albo wytlumaczyc NIE MA SZANS!
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
u mnie te pasy oprocz mnie (jak mam "okazje" przejechac sie z tylu) zapieł
raz komplet pasażerow i tylko dlatego,ze mi wtedy odbilo i ich
przewiiozlem na sportowo (jeden kolega do tej pory zapina pasy jak ze
mna jedzie ) a tak to zmusic kogos albo wytlumaczyc NIE MA SZANS!Jest szansa, uwierz mi. Podpatrzone u pewnego kolegi znanego na forum. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mianowicie wyobraź sobie: kumpel za kierą. Pasażerowie zajmują miejsca. Trzaskają ostatnie drzwi. Dziewczyna kumpla (siedząca z przodu) zapina pas. Silnik pracuje. Wszystko gotowe do ruszenia... ale kumpel nie rusza. Ze stoickim spokojem, bez mrugnięcia okiem i żadnego słowa czeka, spoglądając tylko czasem leniwie w lusterko wsteczne... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Po minucie sytuacja staje się już mniej zabawna i wreszcie ktoś pyta, o co chodzi? A ten nic - że jeszcze nie wszyscy zapięli pasy... <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />Powiadam Ci, przyzwyczaj znajomych takim podejściem do sprawy - efekt murowany. Po prostu - nie ruszasz, dopóki ostatni z pasażerów nie zapnie pasów. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Powiadam Ci, przyzwyczaj znajomych takim podejściem do sprawy - efekt murowany. Po prostu - nie
ruszasz, dopóki ostatni z pasażerów nie zapnie pasów.Podobnie robiłem w poprzednim samochodzie, tylko nie uruchamiałem silnika i nie trwało to aż minutę... ale działało. W Tico jednak zwykle kończy się to tak, że muszę odpiąć swój pas, wysiąść i iść do tyłu regulować pasażerom te pasy, bo sami się z tym niezmiernie męczą. A nie chcę tych pasów wyregulować tak, żeby "pasowały" na wszystkich, bo wtedy średnio będą spełniać swoją funkcję.
W zasadzie do "zmuszania" pasażerów z tyłu do zapinania pasów powinna nas skłaniać nie tylko troska o ich bezpieczeństwo (i ewentualnie mandaty), ale i nasze. Nie chciałbym, żeby osobnik z tyłu, w razie zderzenia, wleciał na mnie z impetem, bo to prawdopodobnie nie skończyłoby się dobrze dla nas obydwu.