Tico gaśnie ! - pomocy!!!!
-
Witam również, chciaż jest do tego specjalne miejsce.
Wygląda na to, że silniczkowi brakuje paliwa, powinieneś sprawdzić układ zasilania.Zacząłbym od sprawdzenia czy odpowietrzenie baku nie jest gdzieś przytkane, co można załatwić łatwo, szybko i przyjemnie jadąc z odkręconym korkiem wlewu paliwa. Jeśli jedzie bez problemów, to jesteś w domu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />- brak odpowietrzania, jeśli nic się nie zmieni, to niestety musisz szukać dalej <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Witam również, chciaż jest do tego specjalne miejsce.
Wygląda na to, że silniczkowi brakuje paliwa, powinieneś sprawdzić układ zasilania.Zacząłbym od
sprawdzenia czy odpowietrzenie baku nie jest gdzieś przytkane, co można załatwić łatwo,
szybko i przyjemnie jadąc z odkręconym korkiem wlewu paliwa. Jeśli jedzie bez problemów, to
jesteś w domu - brak odpowietrzania, jeśli nic się nie zmieni, to niestety musisz szukać
dalejodpowietrzenie jest...
jakieś 3 mc-e temu musiałem kupić nowy korek (universalny) - wtedy zaczął się troszkę 'krztusić'
wymieniłem filtr paliwa i pompkę
okazało się że universalny korek nie ma odpowietrzenia
nawierciłem więc otworki
i było <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, do czasu .... (opisałem wcześniej) -
okazało się że universalny korek nie ma odpowietrzenia
nawierciłem więc otworkiKiedy właśnie korek ma być szczelny, bez żadnych dziurek! Tico ma obwód odprowadzania par paliwa ze zbiornika do gaźnika i dalej do cylindrów. Dla pewności zrób jak pisałem. Ewentualnie możesz jeszcze sprawdzić zawór zwrotny - takie małe czarno-pomarańczowe ustrojstwo na cienkim wężyku przy ściance kabiny. Ma być przelot w obie strony przy dmuchaniu.
-
odpowietrzenie jest...
jakieś 3 mc-e temu musiałem kupić nowy korek (universalny) - wtedy zaczął się troszkę 'krztusić'
wymieniłem filtr paliwa i pompkę
okazało się że universalny korek nie ma odpowietrzenia
nawierciłem więc otworki
i było , do czasu .... (opisałem wcześniej)Jednym słowem zepsułeś korek wlewu paliwa <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Tico ma i powinien mieć szczelny układ paliwowy, a jeśli to zlikwidowałeś, to źle <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Czy masz wymieniony również filtr paliwa, bo mi się wydaje, że on również może przyczyniać się do opisywanych sytuacji. -
Kiedy 3 m-ce temu wymieniłem korek - tico zaczynał się krztusić po kilkunastu kilometrach, po czym gasł
Wszystko wskazywało na to że w baku tworzy się podciśnienie
(z otwartym bakiem jeździł bez problemów - dlatego nawierciłem otwory i TICO był wyleczony)
poza tym wydaje mi się że poprzednim korku (tym który mi ukradli) była mała dziurka odpowietrzającaA'propos filtru paliwa - był wymieniony właśnie wtedy (bo nie było wiadomo co nie gra, więc wymieniłem wtedy także pompę paliwa)
P.S.:dziś spróbuję pojechać bez korka i odnaleźć zawór zwrotny (może się uda - jestem laikiem jeśli chodzi o samochody)
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Pozdrawiam! I życzę miłego dnia!!! <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> -
okazało się że był zapchany gdzieś przewód paliwowy
(przepchałem kompresorkiem - przez rurkę przy pompie paliwa)(ero)tico pomyka teraz jak rakietka (od razu się odmulił)
ale w bagarku wożę ze sobą podręczną pompkę pod zapalniczkę (jakby się przyksztusił na trasie)jak bedzę miał czas to jadę na kanał obadać dokładnie okolice filtra paliwa (może i filterek wymienię <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> )
-
A nie boisz się,że gdzieś przedmuchałeś ten syf dalej i znowu Ci zatka coś innego?
-
A nie boisz się,że gdzieś przedmuchałeś ten syf dalej i znowu Ci zatka coś
innego?Jeżeli napisał, że dmuchał powietrzem od strony pompy, to pewnie ten "syf" wylądował w filtrze. Ciekawe, kiedy w ogóle był ten filtr wymieniany; przecież to on powinien zatrzymać w sobie brudy.
Koniecznie polecam teraz wymianę - filtr kosztuje dosłownie kilka złotych, wymiana też nie jest trudna.
No i oczywiście mam nadzieję, że rzeczywiście udrożniłeś przewód. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
A nie boisz się,że gdzieś przedmuchałeś ten syf dalej i znowu Ci zatka coś innego?
po przedmuchaniu syf powinien trafic do baku (z powrotem)
lub (jesli tam dotarł)do filtra paliwap.s:moje rozwiązanie jest tymczasowe.....
-
po przedmuchaniu syf powinien trafic do baku (z powrotem)
lub (jesli tam dotarł)do filtra paliwa
p.s:moje rozwiązanie jest tymczasowe.....Na upartego nawet kanał ci nie potrzebny do wymiany filtra paliwa,podnieś samochód od strony kierowcy,podstaw podnośnik w miare na środku samochodu,bo jak podłożysz sobie bliżej lewego tylnego koła to
może ci przeszkadzać w wymianie filtra,filterek jest za bakiem,przed tylnym lewym kołem,wymiana zajmie ci jakies 3 min:D
byłbym zapomniał zrób sobie z czegoś zatyczki to ci przy wymianie paliwo nie ucieknie z wężyków,ale i tak mało sie go leje:),chyba że zatrudnisz pomocnika na 2 min:) -
Na upartego nawet kanał ci nie potrzebny do wymiany filtra....
Nie bardzo mi się widzi kłaść się na śniegu, lodzie lub w kałuży <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
P.S: eroTICO śmiga jak wściekłe , a jakby co mam mini kompresorek
P.S: na kanał jadę za 2 dni !!! -
mechanicy proponują tylko wyjęcie i zbadanie baku (bagatela, co najmniej 150 pln...)
ja tam swoj stary bak wyjalem kilka razy i w koncu wymienilem na nowy na parkingu sam.ale w lecie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
nie place mechanikom,jakby mnie na nich bylo stac to bym nie mial tico hehehepozdr
-
mam ten sam problem i rozwiązuję go tymczasowo przedmuchując przewód paliwa (płuckami - bez kompresora).
autko potafi świetnie jechać i nagle raz na 3-4 tygodnie czymś się zapycha przewód
wymieniany był filtr paliwa i zaraz dwa dni po wymianie nastepny przypadek zapchania przewodu...
przy okazji sprawdzenia zbieżnosci zajrzał mi mechanik pod autko i okazało sie, że bak do wymiany przecieka - zgnił, itp) oczywiście poprzedni mechanik tego nie zauważył!!
no to chyba ten problemik będę miała do wymiany zbiornika, tylko dlaczego to co zapycha przechodzi przez filtr?
-
przy okazji sprawdzenia zbieżnosci zajrzał mi mechanik pod autko i okazało sie, że bak do
wymiany przecieka - zgnił, itp) oczywiście poprzedni mechanik tego nie zauważył!!Czy przypadkiem ten mechanik nie chce Cię naciągnąć na dodatkowe koszty? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jeżeli nie śmierdzi paliwem i spalanie masz w normie to wymiana może okazać się zbędna <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Czy przypadkiem ten mechanik nie chce Cię naciągnąć na dodatkowe koszty? Jeżeli nie śmierdzi
paliwem i spalanie masz w normie to wymiana może okazać się zbędnapowiedział że od góry jest zgniły, oczywiście pokazywał mi go - jak dla mnie wyglądł nieciekawie - ale jak wszystko pod samochodnem - brudne, wilgotne, itp - więc ja ocenić nie mogę, ja zapachu paliwka nie wyczułam...
kurcze, miałam szukać męża mechanika, a mi się humanista trafił <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
może chociaż dzieci beda coś z tego łapały, ale z tym tikusiem to sie nie doczekam... -
powiedział że od góry jest zgniły, oczywiście pokazywał mi go - jak dla mnie
wyglądł nieciekawie - ale jak wszystko pod samochodnem - brudne,
wilgotne, itp - więc ja ocenić nie mogę, ja zapachu paliwka nie
wyczułam...Nie ma siły - jeśli przecieka, musi śmierdzieć paliwem.
Można to sprawdzić inaczej: zatankuj pod sam korek na najbliższej stacji (ale faktycznie pod sam korek, żeby benzyna nawet w rurze wlewowej była - w razie czego poproś o pomoc obsługę), wróć szybko do domu i postaw auto na noc w takim miejscu, gdzie da się zauważyć wyciek paliwa (np. na kawałku czystego asfaltu). Rano rusz stamtąd autko i zobacz, czy został wyciek tam, gdzie stał tył samochodu.
Ja miałem bak przerdzewiały od góry i tak właśnie to stwierdziłem (tyle, że kawał malowanej podłogi w garażu się rozpuścił <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />).
Warto to sprawdzić, zanim zdecydujesz się na wymianę.BTW - przewód od filtra do pompy może być OK, za to może się zapychać wężyk od baku do filtra (taki krótki, gumowy). <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
kurcze, miałam szukać męża mechanika, a mi się humanista trafił
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Humaniści też bywają "kumaci" w mechanice i motoryzacji. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Humaniści też bywają "kumaci" w mechanice i
motoryzacji.LEO, czyżbyś był humanistą? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
sorry, tak mi się wymskło... <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
-
LEO, czyżbyś był humanistą?
sorry, tak mi się wymskło...To ja też przepraszasz bo mi też sie przed chwilą wymksnęło,ale na innym wątku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
LEO, czyżbyś był humanistą?
sorry, tak mi się wymskło...Łohoho, aaaaale śmieeeeszne... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
No pewnie, że jestem <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />... Ale nie polonistą, o co mnie tu niektórzy podejrzewają. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
W ogóle nie rozumiem, po co tworzyć takie mity, że jak ktoś się zna na jednym, to nie może mieć pojęcia o czymś innym. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Mechanik też przecież może być oczytany, znać np. literaturę czy filozofię. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
widzisz Leo
ja nie tworzę mitu - po prostu trafił mi się humanista z krwi i kości, a nie ktoś kto skończył studia humanistyczne (znaczy się skończył, ja również (nawet filologię <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )- ale nie w tym rzecz)