Chwale sie - moje nowe autko
-
To albo masz slepego mechanika albo bardzo fatalnie wyszlo zdjecie maski , jesli on nie byl bity
to skad ta różnica w szczelinach
Jak sie ktos dopatrzy to zabiora uprawnienia diagnoscie , ktory wpisal to w pierwsze badanie
techniczneSamochód jest w sumie po biciu, ale to jest mniejsze bicie niz stłuczka, że to tak napisze czyli takie odkształcenie jest przy masce i lekko wgnieciony prog, oraz zarysowana prawa strona auta.
Zreszta wszystkie wgniecienia sa pokazane na zdjeciach, nic wiecej nie ma.Re: Leo
Przyczepka, ta która kupuje ma DMC 1670kg.
2 koniki będą jeździc, jeden średnio wazy 350kg (te co bede woził) (takie myszate, koniki polskie), ale "duże" konie waża po około 450-700kg, a zimnokrwiste potrafią nawet 1000kg. No, ale takich nigdy nie będe woził. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Samochód jest w sumie po biciu, ale to jest mniejsze bicie niz stłuczka, że to tak napisze czyli
takie odkształcenie jest przy masce i lekko wgnieciony prog, oraz zarysowana prawa strona
auta.
Zreszta wszystkie wgniecienia sa pokazane na zdjeciach, nic wiecej nie ma.
Re: Leo
Przyczepka, ta która kupuje ma DMC 1670kg.
2 koniki będą jeździc, jeden średnio wazy 350kg (te co bede woził) (takie myszate, koniki
polskie), ale "duże" konie waża po około 450-700kg, a zimnokrwiste potrafią nawet 1000kg.
No, ale takich nigdy nie będe woził.te polskie koniki sa spoko normalnie zachowuja sie jak psy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> , przynajmniej te z ktorymi ja mialem kontakt
ps ile da sie wyciagnac z takiej zabawy bo praca w sumie fajna / moze byc na pw
-
Przyczepka, ta która kupuje ma DMC 1670kg.
Heh, to spora ta przyczepka.
"duże" konie waża po około 450-700kg, a
zimnokrwiste potrafią nawet 1000kg.Znaczy - koń waży dużo. <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
No, ale takich nigdy nie będe woził.
Skąd wiesz? Nigdy nic nie wiadomo. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Heh, to spora ta przyczepka.
Jak to koniowozy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Znaczy - koń waży dużo.
Jak to koń <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Skąd wiesz? Nigdy nic nie wiadomo.
Wiadomo , poprostu te duze niezmieszcza sie do takiej przyczepy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Maciek bez urazy stary.Ja praktycznie przez całe 3 lata robiłem blacharkę na warsztacie jak robiłem.
Wiele samochodów zrobiłem różnych marek i też zdarzały się takie że po wstępnym oglądzie samochodu można było
tylko stwierdzić że z tego to tylko "autobus" wyjdzie,a jednak fury do dzisiaj jeżdżą.
Może faktycznie ciulowo pada światło na zdjęciu które przedstawia tył auta i lewą stronę.
Ale dla mnie na pierwszy rzut oka z tych zdjęć wynika że samochód dostał w lewy tył,przesunęło go i dobił w coś prawym bokiem przednim.
Ale nie przejmuj się,wmawiam sobie że się mylę.
POZDRAWIAM! -
Znaczy - koń waży dużo.
Skąd wiesz? Nigdy nic nie wiadomo."Cały" Leo:),ale masz dziwny charakter(stwierdzam to po kilkudziesięciu postach).
Nie mówię czy źle, czy dobrze,ale wyróżniają się posty(mówi to przyszły psycholog <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> )
HEJ! -
"Cały" Leo:),ale masz dziwny charakter(stwierdzam to po kilkudziesięciu postach).
<img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> to brzmi jak tekst kolegi, którego bez większego żalu pożegnaliśmy ostatnio <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
Nie mówię czy źle, czy dobrze,ale wyróżniają się posty(mówi to przyszły psycholog )
Bo leo to wybitna złośnicka osobowość jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Ktoś śmie zaprzeczyć? <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
"Cały" Leo:),ale masz dziwny charakter(stwierdzam to po kilkudziesięciu
postach).Dlaczego? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Bo się zdziwiłem, że koń może ważyć do 1000 kg? Naprawdę nie wiedziałem <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />, dotychczas miałem do czynienia tylko z konikami mechanicznymi. Nooo, te koniki polskie też widziałem (na Roztoczu, tam pracownicy parku opiekują się całym stadkiem, żyjącym w rezerwacie). Małe toto, "myszate" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (jak słusznie napisał Maciej), no i może faktycznie 350 kg waży <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.
Czy też może dlatego, że przestrzegam Macieja przed mówieniem "nigdy"? A skąd niby wiadomo, jak się firma rozwinie? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Ja osobiście życzę mu, aby za parę lat siedział w fotelu z cygarem w zębach, flota pojazdów z przyczepkami pracowałaby dla niego, a on sam woziłby tylko (ciężkie) pełnokrwiste araby na wyścigi. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Tak naprawdę nigdy nie należy mówić "nigdy" - bo nigdy nie wiadomo, co się w życiu przydarzy i jak się sprawy potoczą. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Nie mówię czy źle, czy dobrze,ale wyróżniają się posty(mówi to przyszły
psycholog )Mam tylko nadzieję, że jako psycholog osiągniesz kiedyś taką samą perfekcję, do jakiej doszedłeś jako blacharz samochodowy. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ( KLIK, aby uprzedzić ewentualne pytania.)
-
Maciek bez urazy stary.Ja praktycznie przez całe 3 lata robiłem blacharkę na warsztacie jak
robiłem.
Wiele samochodów zrobiłem różnych marek i też zdarzały się takie że po wstępnym oglądzie
samochodu można było
tylko stwierdzić że z tego to tylko "autobus" wyjdzie,a jednak fury do dzisiaj jeżdżą.
Może faktycznie ciulowo pada światło na zdjęciu które przedstawia tył auta i lewą stronę.
Ale dla mnie na pierwszy rzut oka z tych zdjęć wynika że samochód dostał w lewy tył,przesunęło
go i dobił w coś prawym bokiem przednim.
Ale nie przejmuj się,wmawiam sobie że się mylę.
POZDRAWIAM!Mam nadzieje, że sie mylisz. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Bo jak nie to <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
No, ale na 99,99% jestem pewny, ze nie było bite. (czy czasem wczesniej nei pisałem, ze jestem pewny tego na 110%? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> )Chociaz, gdyby nie ten hak z 1,9t to pewnie tego egzemplarza bym nie brał, bo auto troszke zaniedbane jest niestety, ale na trasie ładnei sie sprawuje.
Przyczepa zaciągnieta szczesliwie, nawet zrobiłem z nia z 50km, bo jechałem jescze obejrzeć jednego konika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Radze sobie nieźle z jej prowadzeniem.
Co do mocy silnika, to juz czuć przyczepe, bo jej waga to około 900-1000kg.Re: leo
No takie koniki zimnokrwiste 1000kg to raczej nie wejda do tej przyczepy, chyba, ze pojedynczo. -
Mnie sie też widzi że to autko po dzwonie jest
<img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> A ta maska to już drastycznie z tym błotnikiem się nie schodzi. I z kilku stron było wgniecione.
Ale to może takie wrażenie ze zdjęcia.
Ale ogólenie podobają mi sie te samochody, chociaż wolę sedana <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Mnie sie też widzi że to autko po dzwonie jest
A mi się widzi, że to mogła być kosmetyczna stłuczka, po której widać odkształcenie, bo się komuś nie opłacało poprawiać. Po dużym dzwonie zwykle zrobione jest dokładnie, tylko tynku pod lakierem sporo <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />