Przekłamania wskazań licznika w tico - przeprowadziłem badania :-)
-
Na autostradzie A4 przeprowadziłem badania dotyczące dokładności wskazań licznika.
Użyte narzędzia: telefon komórkowy (stoper i notatnik) oraz słupki odległości przy autostradzie.
Warunki drogowe: bardzo mały ruch, w miarę bezpiecznie aby takie badania przeprowadzać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Metodologia:
Rozpędzałem się do wybranej prędkości, mierzyłem czas pokonania 3 km starając się idealnie utrzymać wybraną prędkość. Badanie powtarzałem 3 razy - potem wyliczałem średnią czasu. Na tej podstawie wyliczałem faktyczną prędkość.Powtarzalność wyników pozwala stwierdzić, że pomiary były dosyć dokładne.
A oto same wyniki:
Prędkość na liczniku / prędkość faktyczna
90 / 86,4
100 / 95,75
110 / 105,1
120 / 114,3
130 / 124,15
140 / 133,3szacunki na podstawie pozostałych pomiarów:
150 / 142,7
160 / 152
170 / 161,5Wnioski:
Wskazania przekłamywane są o 4%-5% w górę.
Producent podaje, że nasze bolidy rozpędzają się do 142 km/h czyli na liczniku widzimy wtedy 150 km/h. Tyle powinno dać się pojechać na płaskim odcinku drogi.
Na drogach poza terenem zabudowanym można jeździć jakieś 94 km/h
Na autostradzie możemy rozpędzać się do ok 137 km/h
Udało mi się kiedyś przekroczyć wskazania licznika - szacuję to na licznikowe 170 km/h czyli faktyczne 161,5 km/h (autostrada A4, zjazd z Góry Św. Anny).
Spalanie też pewnie należy policzyć o około 4%-5% większe (jeżeli licznik wskazuje przejechanie 100km, w rzeczywistości przejechaliśmy nieco mniej).
-
Gratuluje badania.Też takie przeprowadziłem.Ale nie z taką częstotliwością jak Ty.U mnie się zgadza.Choć powiem,że wpływ ma nawet ciśnienie w kołach.Jest wiele czynników.A ile masz km przejechane?Ja mam ok.60 000 km.Może linkę prędkościomierza masz już zużytą itp.Ale gratuluję <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Gratuluje badania.Też takie przeprowadziłem.Ale nie z taką częstotliwością jak Ty.
120 km po autostradzie co tydzień w dwie strony potrafi baaaaardzo znudzić po dwóch latach takiego jeżdżenia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Stąd różne pomysły na uatrakcyjnienie sobie tego czasu ;-)
Tym razem te 120 km zleciało jak z bicza strzelił - żałowałem nawet, że już dojechałem do celu ;-) W końcu to 18 wykonanych pomiarów, a utrzymanie stałej prędkości np. 140 km/h przez 3 km to jednak ciężka sprawa i wiele razy trzeba było powtarzać <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Choć powiem,że wpływ ma nawet ciśnienie w kołach.
Zgadza się. Jestem raczej zwolennikiem porządnie napompowanych kółek (zawsze pompuję na 2,2) , więc ich średnica jest spora. Powinno to więc raczej wpływać na zaniżanie wyników prędkości w stosunku do rzeczywistych.
A ile masz km przejechane?
Pomiary wykonywałem latem. Wtedy miałem jakieś 125 tys.
Ja mam ok.60 000 km.
Twoje tico jest jeszcze mało doświadczone ;-)
Może linkę prędkościomierza masz już zużytą itp
Nie wiem jak działa prędkościomierz, tym bardziej nie rozumiem jak może się zużyć ta linka i coś przekłamywać. Dla mnie każda linka po prostu jest - tak długo, aż się zerwie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Na autostradzie A4 przeprowadziłem badania dotyczące dokładności wskazań licznika.
Wnioski:
Wskazania przekłamywane są o 4%-5% w góre.Nie zgadzam się z tym
Na dłuższe trasy mam ze sobą GPS i niestety na jego podstawie moge stwierdzić że wskazania licznika są o 4% - 5% zaniżane !!
przy prędkości 90km/h średnio wychodzi 86km/h
nie wiem na ile jest to dokladny pomiar ale przy "zwalniaczach" z pomiarem i wyświetlaniem prędkości wskazania moje i "radaru" są m/w takie same (1km róznicy - no ale nie wiem dokładnie gdzie jest pomiar radarowy)Spalanie też pewnie należy policzyć o około 4%-5% większe (jeżeli licznik wskazuje przejechanie
100km, w rzeczywistości przejechaliśmy nieco mniej).a tu mam dużą zagwozdkę bo ostatnio po zmianie opon na zimówki licznik wskazał dystans 423km a GPS 386km ... no ale to jest jeszcze do sprawdzenia
-
Takie inne wskazania licznika od rzeczywistości nazywa się skalowaniem licznika.W fiacie tez tak mialem pokazywało troszke inną prędkosc niż rzeczywistą.nie wiem czemu producenci tak robią
-
Nie zgadzam się z tym
Na dłuższe trasy mam ze sobą GPS i niestety na jego podstawie moge stwierdzić że wskazania
licznika są o 4% - 5% zaniżane !!Już kolega Levy007 powiedział przecież, że ciśnienie w oponach przednich może mieć znaczący wpływ na wyniki. Ja dodam od siebie, że nie tylko ciśnienie, ale też rozmiar opon.
Ja np. fabrycznie miałem 135/65, teraz jeżdżę na 135/80...
Gdzieś kiedyś wyczytałem, że producenci zwykle tak kalibrują układ pomiaru prędkości, żeby wskazanie było NIECO zawyżone dla wszystkich parametrów znamionowych, bo jest to bezpieczniejsza droga (uwzględnienie ewentualnej zmiany opon na "większe", czy też zbyt dużego ciśnienia). -
przy prędkości 90km/h średnio wychodzi 86km/h
nie wiem na ile jest to dokladny pomiar ale przy "zwalniaczach" z pomiarem i wyświetlaniemA co on napisal?
PRzeczysz sam sobie, mowisz ze predkosc jest zanizana - faktyczna to 86 a na liczniku jest 90 <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />. Znajdz w slowniku definicje slowa zanizac.
-
Dzięki leszczugd za przytoczenie mojej uwagi.Rozmiar tez ma wpływ. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
serdeczne przeproszenia gratulacje z pomiarów <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Panowie, chyba oczywistym (przynajmniej z mojego punktu widzenia), że pomiar wykonywany GPSem bedzie dokladniejszy - wezmy pod uwage zastosowanie GPSow - jako wyznacznika, wzorca w wielu pomiarach. Dla tych co niewidza czas w gps synchronizowany jest z atomowym by dokladnosc pomiarow byla jak najwieksza!
Wezmy pod uwage tez jak dziala licznik: obracajace sie kolo => slimak => linka => zebatki w liczniku => wyswietlacz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> (cyferki na bebnie)
Zauwazcie jak wiele wplywa na niepoprawnosc pomiaru - cisnienie w kolach, inne opony co przy tak duzej predkosci obrotowej kół odgrywa kluczową rolę, idziemy dalej ....
Przeklamania licznika polegaja także na umiejetnych działaniach producentow - przeswiadczenie duzej predkosci - z ktora właściwie niejedziemy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Moje pomairy wykonywane GPSem swiadczyly, ze przeklamywanie licznika zaczynalo się od predkosci innej niż , nazwijmy ją, miejską czyli 50 km/h (poprawne wskazanie na gps i liczniku).
Pozniej, wraz ze wzrostem predkosci sukcesywnie przeklamywanie wzrsatalo. Dodam, ze takmi wyznacznikiem w pomairach przeklamywania byla predkosc 100km/h.
Licznikowe 100km/h to w zasadzie 92 km/h GPSowe. Natomiast 100 km/h GPSowe to w zasadzie 110 km/h licznikowe.
Srednia jest taka, od 50 km/h z kazde nastepne 10 km licznikowe to w zasadzie 8-9 km/h GPSowe. Takze licznik swoje: 50-60-70-80-90-100 a GPS 50-59-67-77-84-92.
Pozdrawiam
-
a skąd żeś wytrzasnął 170
Przecie napisał, że oszacował. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
a skąd żeś wytrzasnął 170
Szanowny Kolego Ticott,
Nie wiem jak interpretujesz "smileya" z głową walącą w mur, który ostatnio pojawia się u Ciebie w chyba co drugim-trzecim poście, ale ja interpretuję go jako coś w stylu "stuknij się w głowę". Proponuję, żebyś ograniczył stosowanie tego obrazka, póki kogoś obrazisz (już chyba jedna sytuacja konfliktowa była). Większość forumowiczów którym odpowiadasz z użyciem tego obrazka w moim mniemaniu nie zasługuje na tego typu odzew, jak na przykład kolega Paff, który niemal wzorowo sformułował posta, a to że go nie do końca zrozumiałeś, wynika chyba tylko ze zbyt szybkiego przeczytania posta. -
Panowie, chyba oczywistym (przynajmniej z mojego punktu widzenia), że pomiar wykonywany GPSem
bedzie dokladniejszy - wezmy pod uwage zastosowanie GPSow - jako wyznacznika, wzorca w
wielu pomiarach. Dla tych co niewidza czas w gps synchronizowany jest z atomowym by
dokladnosc pomiarow byla jak najwieksza!Zgadzam się z kolegą, z jedną małą uwagą. Czas - owszem - mierzony jest bardzo dokładnie, lecz położenie ustalane jest z różnymi dokładnościami (zależy to m. in. od odbiornika, ilości dostępnych satelitów, itp.). Zatem jeśli prędkość obliczana jest na podstawie położeń stosunkowo odległych od siebie (aby względny błąd pomiaru położenia był mały), to oczywiście GPS można traktować jako wzorzec.
-
gratuluje pomysłu i wykonania,ale dla 100% pewnosci obliczonego błędu sugeruje wykonanie podobnego doświadczenia z innym egz tico.jak wiemy samochod samochodowi nierówny.podobnie ma sie sprawa techniczna podzespołów licznika itp. w sumie spore przekłamanie,kiedyś podobnej tematyki czytałem artykół i o ile się nie myle fiaty miały sporo większe problemy z dokładnością wskazań.
pozdrawiam
-
a to że go nie do końca zrozumiałeś, wynika chyba
tylko ze zbyt szybkiego przeczytania posta.
Zgadza sie,prosze o przebaczenie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />,niezrozumialem tego ,że autko może jechaćkoło 170,bo licznik jest wyskalowany do 160. Zwracam sie do wszystkich których urazilem o przebaczenie <img src="/images/graemlins/present.gif" alt="" />
-
Takie inne wskazania licznika od rzeczywistości nazywa się skalowaniem licznika.W fiacie tez tak
mialem pokazywało troszke inną prędkosc niż rzeczywistą.nie wiem czemu producenci tak robiąOdp: dlatego,ze jak jedziesz tą przykładowo do 94 km/h to abyś niedostał mandatu za nadmierną prędkość,oczywiście możesz sobie sam przeskalowac licznik <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
No tak ja również sprawdziłem. Miałem założone nówki oponki D124 135R80 Zasuwałem sobie spokojnie około północy w kierunku Krakowa z prędkością licznikową około 90 km/h Teren zabudowany ale droga szerokoka i elegancko wymalowana. A tutaj moją sielankę przerywa czerwona latarka. Odrazu rachunek sumienia - ile jechałem - 15 s wcześniej spojrzałem na zegary było deczko poniżej 90 możę 87-88 km/h ale jeszcze góreczka wieć pewnie z 85 albo jeszcze mniej ... zobaczymy nie było tak źle. Pan Władza pokazuje suszareczke a na niej .... 91 <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Propozycja 400 zł <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> smutno się zrobiło. Na szczęście ze względu na chyba tylko szczęście i to, że spuściłem głowę i wysłuchałem monologu policjanta skonczyło się na 100 zł za prędkość oczywiście wypisane na blankiecie - nie żadne łapówy !!!!
morał za tą 100 jest taki, że przy nówkach oponkach i ciśnieniu 2,1 (tyle staram się mieć) licznik może minimalnie zaniżać. -
Panowie, chyba oczywistym (przynajmniej z mojego punktu widzenia), że pomiar wykonywany GPSem
bedzie dokladniejszy - wezmy pod uwage zastosowanie GPSow - jako wyznacznika, wzorca w
wielu pomiarach. Dla tych co niewidza czas w gps synchronizowany jest z atomowym by
dokladnosc pomiarow byla jak najwieksza!
Wezmy pod uwage tez jak dziala licznik: obracajace sie kolo =
Zauwazcie jak wiele wplywa na niepoprawnosc pomiaru - cisnienie w kolach, inne opony co przy tak
duzej predkosci obrotowej kół odgrywa kluczową rolę, idziemy dalej ....
Przeklamania licznika polegaja także na umiejetnych działaniach producentow - przeswiadczenie
duzej predkosci - z ktora właściwie niejedziemy . Moje pomairy wykonywane GPSem swiadczyly,
ze przeklamywanie licznika zaczynalo się od predkosci innej niż , nazwijmy ją, miejską
czyli 50 km/h (poprawne wskazanie na gps i liczniku).
Pozniej, wraz ze wzrostem predkosci sukcesywnie przeklamywanie wzrsatalo. Dodam, ze takmi
wyznacznikiem w pomairach przeklamywania byla predkosc 100km/h.
Licznikowe 100km/h to w zasadzie 92 km/h GPSowe. Natomiast 100 km/h GPSowe to w zasadzie 110
km/h licznikowe.
Srednia jest taka, od 50 km/h z kazde nastepne 10 km licznikowe to w zasadzie 8-9 km/h GPSowe.
Takze licznik swoje: 50-60-70-80-90-100 a GPS 50-59-67-77-84-92.
PozdrawiamUrzadzenia z GPS'em, ktore dostepne sa dla zwyklych szarych ludzi nie sa wcale dokladne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Na codzien mam doczynienia z nawigacja do plamtopow i wiem cos o tym.
Nieraz wystarczy znalezc sygnal GPS i wystarczy stac w miejscu, to nieraz program pokazuje ze poruszamy sie z predkoscia pare km/h...
takze nie ufal bym tez takim odbiornikom, w koncu to sa odbiorniki cywilne... -
Na autostradzie A4 przeprowadziłem badania dotyczące dokładności wskazań licznika.
Użyte narzędzia: telefon komórkowy (stoper i notatnik) oraz słupki odległości przy autostradzie.
Warunki drogowe: bardzo mały ruch, w miarę bezpiecznie aby takie badania przeprowadzać
Metodologia:
Rozpędzałem się do wybranej prędkości, mierzyłem czas pokonania 3 km starając się idealnie
utrzymać wybraną prędkość. Badanie powtarzałem 3 razy - potem wyliczałem średnią czasu. Na
tej podstawie wyliczałem faktyczną prędkość.
Powtarzalność wyników pozwala stwierdzić, że pomiary były dosyć dokładne.
A oto same wyniki:
Prędkość na liczniku / prędkość faktyczna
90 / 86,4
100 / 95,75
110 / 105,1
120 / 114,3
130 / 124,15
140 / 133,3
szacunki na podstawie pozostałych pomiarów:
150 / 142,7
160 / 152
170 / 161,5
Wnioski:
Wskazania przekłamywane są o 4%-5% w górę.
Producent podaje, że nasze bolidy rozpędzają się do 142 km/h czyli na liczniku widzimy wtedy 150
km/h. Tyle powinno dać się pojechać na płaskim odcinku drogi.
Na drogach poza terenem zabudowanym można jeździć jakieś 94 km/h
Na autostradzie możemy rozpędzać się do ok 137 km/h
Udało mi się kiedyś przekroczyć wskazania licznika - szacuję to na licznikowe 170 km/h czyli
faktyczne 161,5 km/h (autostrada A4, zjazd z Góry Św. Anny).
Spalanie też pewnie należy policzyć o około 4%-5% większe (jeżeli licznik wskazuje przejechanie
100km, w rzeczywistości przejechaliśmy nieco mniej). -
Zapytam się tylko - po co zacytowałeś cały poprzedni post bez dodania od siebie ani jednej linijki wiadomości <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />