jaki wózek do Tico hm...?
-
Poszperaj w archiwum, ktos kupował właśnie jakiś model do tico.
-
Elo!
Pochwalcie sie jakie wózki dziecięce wchodza Wam do bagażnika w
Tico(oczywiście pytam tych co posiadają dzieci, bądź wózki :D:D
) Czy może lepiej zmienić auto zawczasu
pozdroJa mam Voyager Easy ( http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?products_id=3700)) i ze ściągniętymi kołam mieści się w bagażniku z półką, z tym że półka opiera się skośnie o wózek. Przy zdemontowanej półce można go włożyć poziomo z założonymi kółkami, a w pozycji pionowej mieści się bez kółek. Wtedy większość przestrzeni bagażowej jest pusta (między wózkiem, a oparciem wchodzi duża paczka pampersów i kółka).
-
A my mamy Bartatina Plus
http://www.tanimarket.pl/go/_info/?id=3332
stelaz wchodzi na pionowo do bagaznika, ale gondolke (albo spacerowke) trzeba polozyc na przednim siedzeniu w bagazniku zostaje jeszcze troche miejsca mimo, ze http://zlosniki.pl/files/669366-glosnik.jpg a po tym to juz naprawde bagaznik jest tylko symboliczny. -
My mamy wozek Deltima , dwa kola sie zdejmuje i wchodzi stelaz a reszta na tylne siedzenie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Pochwalcie sie jakie wózki dziecięce wchodza Wam do bagażnika w
Tico(oczywiście pytam tych co posiadają dzieci, bądź wózki :D:D )Nie wiem, czy to jeszcze produkują, ale... Inglesina, model Max (wielofunkcyjny). Po złożeniu (jednym ruchem, składa się na kształt parasolki <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) włazi do bagażnika w całości, bez zdejmowania czegokolwiek <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Pólka w bagażniku podnosi się minimalnie, nie wystając ponad dolną krawędź szyby <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.
Oczywiście niewiele więcej wejdzie wtedy do bagażnika (no, może jakaś niewielka reklamówka z boku).
Oprócz tego wózek ten swobodnie mieści się pionowo przed fotelem pasażera z przodu, nie ograniczając pola widzenia kierowcy - a przekonasz się, że częściej i wygodniej wtyka się właśnie tam wózek, by móc wykorzystać bagażnik w innych celach.
BTW wózek bardzo wytrzymały - "wywoził" dwójkę dzieci i nadal jest zupełnie sprawny (chociaż przydałoby się wymienić kółka, bo wyrobiły się przy osiach i mają już spore luzy).Czy może lepiej zmienić auto zawczasu
Eee... Zmieniać wózek dla wózka? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Najlepsza rada: podjedź do sklepu i sprawdź, który wózek zmieści się do bagażnika. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Nie wiem, czy to jeszcze produkują, ale... Inglesina,
model Max (wielofunkcyjny). Po złożeniu (jednym
ruchem, składa się na kształt parasolki...Przeczytałem pytanie chyba ze zrozumieniem i wydaje mi się, że chodzi tu o wózek głęboki, z gondolą a nie o spacerówkę jak Inglesina. Zdaje się, że dziecka jeszcze nie ma więc jak się pojawi to nie będzie od razu siedziało... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A co do głebokich wózków z gondolą to myślę, że żaden nie wejdzie do bagażnika w całości. Z tyłu będzie złożone podwozie a gondola raczej w kabinie. Ja podwozie po złożeniu stawiałem w bagażniku bokiem, oczywiście po opuszczeniu tylnej półki. Inaczej nie dało rady- za duży rozstaw kół <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja zakupiłem Deltm Focus i stelaż wchodzi do bagażnika, lecz wyjmuję pułkę reszta na tylną kanapę. A ja mam pytanko gdzie montowaliście nosidełko dla noworodka, bo to które ja kupiłem Deltim Grilo to za nic nie mogę zapiąć na tylnej kanapie gdyż pasy są za krótkie jakieś 15cm.
-
Ja zakupiłem Deltm Focus i stelaż wchodzi do bagażnika, lecz wyjmuję
pułkę reszta na tylną kanapę. A ja mam pytanko gdzie
montowaliście nosidełko dla noworodka, bo to które ja kupiłem
Deltim Grilo to za nic nie mogę zapiąć na tylnej kanapie gdyż
pasy są za krótkie jakieś 15cm.Aż specjalnie wszedłem na stronę deltima. Ten fotelik jest montowany normalnie i nie ma prawa Ci brakować pasów na tylnym, ani na przednim siedzeniu. Chyba że zmieniałeś z tyłu pasy i nie masz orginalnych statycznych. Ustaw maksymalną długość, zamontuj fotelik, wybierz luz - musi starczyć pasów. Ja dodatkowo miałem jeszcze przysunięty fotelik oparciem przedniego fotela, ale od wczoraj zmiana. Syn przesiadł się z fotelika/nosidełka na następny. Wagowo jeszcze pasował, ale niestety już głowa była na styk.
-
pytanko gdzie montowaliście nosidełko dla
noworodka, bo to które ja kupiłem Deltim Grilo to
za nic nie mogę zapiąć na tylnej kanapie gdyż pasy
są za krótkie jakieś 15cm.Nosidełko firmy Chicco, mocowanie tyłem do kierunku jazdy na tylnym siedzeniu po prawej stronie. Pasów statycznych wystarczało żeby zapiąć i skasować luz- jakieś 2cm <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Aż specjalnie wszedłem na stronę deltima. Ten fotelik
jest montowany normalnie i nie ma prawa Ci brakować
pasów na tylnym, ani na przednim siedzeniu. Chyba
że zmieniałeś z tyłu pasy i nie masz orginalnych
statycznych. Ustaw maksymalną długość, zamontuj
fotelik, wybierz luz - musi starczyć pasów. Ja
dodatkowo miałem jeszcze przysunięty fotelik
oparciem przedniego fotela, ale od wczoraj zmiana.
Syn przesiadł się z fotelika/nosidełka na następny.
Wagowo jeszcze pasował, ale niestety już głowa była
na styk.no niestety nie da rady, pasów nie zmieniałem, jeśli zapinam tak jak w instrukcji to brakuje jakieś 10 cm, lecz tylko z tyłu z przodu jest OK. Zapinam zgodnie z obrazkami na foteliku i rysunku 2 i 4, no chyba że zapnę wg. rys. 3 na środku tylnej kanapy
-
Przeczytałem pytanie chyba ze zrozumieniem i wydaje mi się, że chodzi tu o
wózek głęboki, z gondolą a nie o spacerówkę jak Inglesina.Również czytałem, starając się zrozumieć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jednak wydaje mi się, że że Slawor pytał o wózki dziecięce ( KLIK ), nie pisząc o tym, że chodzi mu o jedynie wózek głęboki. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Zdaje się,
że dziecka jeszcze nie ma więc jak się pojawi to nie będzie od razu
siedziało...Jednak mojej odpowiedzi już nie przeczytałes starannie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />.
Wyraźnie napisałem, że użytkowałem wózek wielofunkcyjny, a więc co prawda bez gondoli, jednak przystosowany do przewożenia dziecka w pozycji leżącej. Inglesina Max to nie jest typowa spacerówka; rozkłada się do pozycji niemalże płaskiej (jest niewielkie nachylenie, do skorygowania kocykiem). Boki legowiska są zabezpieczone pionowymi ściankami o wysokości kilkunastu cm, które skutecznie zabezpieczają dziecko przed wypadnięciem. Samo legowisko przedłuża się poprzez podniesienie pionowej części, łączącej siedzisko z podnóżkiem:
Całość zabudowuje się budką i okryciem na nogi... i już jest to samo, co w gondoli:
Oczywiście potem użytkować można wózek jako spacerówkę:
Jak z tego widać, akurat ten model przystosowany jest do przewożenia niemowlaków tuż po urodzeniu, jak również dzieci kilkuletnich. Do tego mieści się w bagażniku Tico... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Wiem, co mówię. Dwójka dzieci wychowała się na tym wózku, ani przez chwilę nie siedząc / leżąc w żadnym innym. -
Wiem, co mówię. Dwójka dzieci wychowała się na tym
wózku, ani przez chwilę nie siedząc / leżąc w
żadnym innym.Oj mogłeś sobie darować te fotki gdyż ja miałem identyczny wózek i doskonale wiem, że wchodzi. Jednak ja nadal uważam go za spacerówkę. Wcześniej miałem normalny wózek "głęboki" i mam porównanie. Małego dziecka bym w tej "wielofunkcynej" Inglesinie nie położył. Choćby z powodu komfortu jazdy i braku miękkiego zawieszenia umożliwiającego kojące bujanie... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Oj mogłeś sobie darować te fotki gdyż ja miałem identyczny wózek i doskonale
wiem, że [color:"red"] wchodzi [/color].<img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> Nie rozumiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. W poprzednim poście nie zarzucałeś mi tego, że wchodzi lub nie wchodzi, lecz to, że źle zrozumiałem post Slawora <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />. Stwierdziłeś jako pewnik, że dziecko dopiero co narodzone musi być koniecznie przewożone w wózku z wielką, sztywną gondolą. Otóż tak nie jest. Najważniejsze jest to, aby powierzchnia legowiska była płaska i poziomo położona oraz aby niemowlak był zabezpieczony ze wszystkich stron przed wypadnięciem.
Poza tym fotki dałem dlatego, że nie wszyscy, którzy przeczytali Twoją ripostę, są w posiadaniu takiego wózka i rzeczywiście mogą stwierdzić, że moderatorowi odbiło i nie wie, o czym pisze. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Jednak ja nadal uważam go za spacerówkę.
To, za co Ty go uważasz, ma się nijak do tego, czym jest. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wcześniej
miałem normalny wózek "głęboki" i mam porównanie.A, to już jest zupełnie inna sprawa, o której nie wspomniałeś wcześniej.
Owszem, również uważam, że wózki głębokie, jednofunkcyjne, ze sztywną gondolą bardzo dobrze się nadają do przewożenia małych dzieci <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Ja jednak zdecydowałem się na wersję "kombi" wychodząc z założenia, że oprócz przewożenia dziecka wózek:
1. będzie transportowany w rękach - z wózkiem głębokim nie jest już tak wygodnie, szczególnie jednej osobie; zaś ten wózek po złożeniu niesie się za uchwyt jedną ręką;
2. będzie przewożony - żaden wózek głęboki nie wejdzie do bagażnika;
3. będzie przenoszony (z dzieckiem w środku) po schodach - z tym wózkiem moja żona radziła sobie samodzielnie, nie musząc czatować podczas mojej nieobecności na kogoś, kto jej pomoże wytachać wózek na zewnątrz;
4. będzie przechowywany w zwykłym blokowym mieszkaniu, gdzie każdy skrawek przestrzeni jest ważny;
5. będzie służył przez kilka lat, co pozwoli mi uniknąć konieczności zakupu drugiego wózka jako spacerówki (koszty) oraz niedługo nie powiększy zbytnio mojej kolekcji rzeczy niepotrzebnych.Małego dziecka bym w
tej "wielofunkcynej" Inglesinie nie położył. Choćby z powodu komfortu
jazdy i braku miękkiego zawieszenia umożliwiającego kojące bujanie...Pewien komfort jazdy zapewniają sprężyny amortyzujące przy każdym kole. Poza tym nie kupowałem wózka z myślą, że będę go używał jako "bujaka". Dziecko i tak usypiało, gdy poruszało się wózkiem do przodu i do tyłu. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
PS. Nie namawiam nikogo do kupna jednego wózka typu "kombi", ani nie przekonuję co do tego, że musi sobie zafundować gondolę i spacerówkę. Jest to indywidualna sprawa każdego z osobna, na co go stać i na co się zdecyduje. Odpowiedziałem tylko na pytanie, co się mieści do bagażnika Tico. Przy okazji twierdzę podpierając się doświadczeniem, że ten wózek, o którym piszemy, z powodzeniem sprawdził się, wykazując przy okazji kilka bardzo pozytywnych właściwości. Nie należał do najtańszych, ale szokująco drogi również nie był. Jestem bardzo zadowolony z niego i wiem, że dziś kupiłbym taki sam.
-
OK. <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> Nie było by tej dyskusji gdyby autor wątku od razu podał jaki typ wózka zamierza nabyć.
To, za co Ty go uważasz, ma się nijak do tego, czym
jest.To jest spacerówka, tyle że wypasiona, z budką i pokryciem na nogi. Większość tego typu wózków umożliwia płaskie położenie oparcia i podniesienie podnóżka. Tyle, że nie każdy z nich wchodzi do Tico <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wózek wielofunkcyjny to taki, który w wyposażeniu ma sztywną gondolę a po jej demontażu zostaje siedzenie i można go przekształcić w spacerówę. I taki też miałem ale do Tico wchodził tylko w częściach.Dziecko i
tak usypiało, gdy poruszało się wózkiem do przodu i
do tyłu.Szczęściarz!!! <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Moje się darło nie tylko bez bujania ale wystarczyło, że nie widziało przed sobą osoby pchającej wózek. Inglesina by się tu nie sprawdziła bo dziecko leży w niej przodem do kierunku jazdy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
OK.
OK. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Szczęściarz!!! Moje się darło nie tylko bez bujania ale wystarczyło, że nie
widziało przed sobą osoby pchającej wózek.Ech... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Zawsze są sposoby, tylko trzeba je znaleźć... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Inglesina by się tu nie
sprawdziła bo dziecko leży w niej przodem do kierunku jazdy...Przodem, tzn. głową do przodu?
Absolutnie nie masz racji. Przyjrzyj się zdjęciom raz jeszcze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, rączka wózka jest tam, gdzie budka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Główka dziecka leży więc z tyłu, dodatkowo można podnieść nieco budę, zasłaniając "jednostkę napędową" <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />. -
Przodem, tzn. głową do przodu?
Leo, chyba to robisz celowo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Pisząc "przodem" miałem na mysli "twarzą do przodu" czyli w tym wypadku "nogami do przodu"... <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
A gdybym napisał "tyłem" to pomyslałbyś wtedy o nogach?! <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Własnie chodziło mi o to, że kierunek leżenia dziecka w takim wózku jest odwrotny niż w typowym wózku z gondolą. Jednym dzieciom to pasuje, innym jest bez różnicy a jeszcze inne za Chiny nie zasną bo muszą widzieć przed sobą osobę, która pcha wózek <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Leo, chyba to robisz celowo
Bynajmniej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Chciałem po prostu uzyskać "jasność w temacie Marioli"... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Pisząc "przodem" miałem na mysli "twarzą do przodu" czyli w tym wypadku
"nogami do przodu"...Aha. Widzisz, troszkę to zagmatwane (twarzą, czyli nogami <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
BTW właśnie tego ostatniego sformułowania chciałem unikinąć... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />A gdybym napisał "tyłem" to pomyslałbyś wtedy o nogach?!
Gdybyś napisał "tyłem do przodu" - wszystko bym zrozumiał. <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Własnie chodziło mi o to, że kierunek leżenia dziecka w takim wózku jest
odwrotny niż w typowym wózku z gondolą. Jednym dzieciom to pasuje,
innym jest bez różnicy a jeszcze inne za Chiny nie zasną bo muszą
widzieć przed sobą osobę, która pcha wózekAaa, widzisz; w moim przypadku było całkiem odwrotnie. Gdy dzieciak widział rodzicielkę/-la, kończyło się zasypianie - rwał się po prostu "na ręce". Tak więc najlepszy widok do zasypiania to był po prostu jakiś statyczny obraz przed oczami, który się szybko dziecku znudził i pomagał w znalezieniu się w objęciach Morfeusza. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
EOT, Wasylku. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
U mnie powyższe problemy rozwiązał wózek EASY deltima. Ma przekładaną rączke, można przodem i tyłem. Jest to spacerówka, tyle że można położyć płasko oparcie i podnieść do poziomu podnóżek, a dla noworodków jest dodatkowa wkładka/nosidło. Wózek bez problemu mieści się w tico, na dwa tygodnie wakacji dało się spakować w trójke i zabrać wózek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.