Głośna praca silnika???
-
Wydaje mi się, że moje tico chodzi o wiele głośniej niż inne, które widuje na drodze... Wymieniłem wydach niedawno, ale nadal głośno chodz... regulowałem zawory...Czy u was, jak się już samochód rozgrzeje, to jest słyszalny odgłos silnika we wnętrzu kabiny?? Czy ktokolwiek mógłby mi dać jakąś próbke dźwięku z odgłosem silnika...??? A i jeszcze dręczy mnie jedno pytanie... Jak bez obrotomierza można ustawić odpowiednie obroty na bieg jałowym?? Jeśli temat będzie się wydawał śmieszny, to porsze o skasowanie, lub potraktowanie go z przymróżeniem oka...Pozdro <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Witam Kolegę! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Framar, nie pierwszy raz to piszę (i pewnie nie ostatni <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) - hej, Ty to potrafisz mnie zadziwić. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale do rzeczy:Wydaje mi się, że moje tico chodzi o wiele głośniej niż inne, które widuje
na drodze... Wymieniłem wydach niedawno, ale nadal głośno chodz...Zapewne Ci się wydaje. Albo masz nieszczelne połączenia wydechu. Albo wymieniałes jeden tłumik, a teraz "sypnął się" drugi.
Czy u was, jak się już samochód rozgrzeje, to jest
słyszalny odgłos silnika we wnętrzu kabiny?? Czy ktokolwiek mógłby mi
dać jakąś próbke dźwięku z odgłosem silnika...???No, coś się tam słyszy... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Framar, masz to autko nie od dzisiaj i już na pewno wiesz, jaki poziom głośności panuje zwykle w kabinie. Moje zdanie jest takie: wóz Ci się nie psuje, więc znowu kombinujesz, podejrzewasz go o niecne sprawki i szukasz dziury w całym... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />A i jeszcze dręczy
mnie jedno pytanie... Jak bez obrotomierza można ustawić odpowiednie
obroty na bieg jałowym??Można ustawić (tak w przybliżeniu) "na ucho" - ale to ucho trzeba mieć dobre i niezłą praktykę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Inaczej szkoda zachodu.
Jeśli temat będzie się wydawał śmieszny, to
porsze o skasowanie, lub potraktowanie go z przymróżeniem oka...Heh, cieszę się, że się rozumiemy... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pozdrówka, Framar. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Wydaje mi się, że moje tico chodzi o wiele głośniej niż inne, które widuje na drodze...
Wymieniłem wydach niedawno, ale nadal głośno chodz...sprawdż dokładnie szczelność na łączu rury wydechowej a katalizatorem jest tam miedziana
siatkowa uszczelka przy wymianie miejsce to musi być bardzo dokładnie oczyszczone , w wyniku
działania wysokich temperatur uszczelka/ jej resztki/ potrafi się przykleić do łącza katalizatora -
Wydaje mi się, że moje tico chodzi o wiele głośniej niż inne, które widuje na drodze...
Z prostszych rzeczy (oprócz tego, co pisali koledzy) możesz sprawdzić szczelość układu dolotowego powietrza (chyba tak to sie nazywa, fachurą nie jestem). Miałem okazję dwukrotnie przekonać się, że ma ona wpływ na głośność pracy silnika. Raz obudowa filtra powietrza była źle założona, a za drugim razem obluzowało się kolanko łączące obudowę filtra powietrza z tą komorą z przełącznikiem winter-summer. W obu przypadkach silnik pracował zauważalnie głośniej...
-
Z prostszych rzeczy (oprócz tego, co pisali koledzy) możesz sprawdzić szczelość układu
dolotowego powietrza (chyba tak to sie nazywa, fachurą nie jestem). Miałem okazję
dwukrotnie przekonać się, że ma ona wpływ na głośność pracy silnika. Raz obudowa filtra
powietrza była źle założona, a za drugim razem obluzowało się kolanko łączące obudowę
filtra powietrza z tą komorą z przełącznikiem winter-summer. W obu przypadkach silnik
pracował zauważalnie głośniej...
Czyli co... ja niestety nie mam przełącznika winter/summer bo mam LPG. Czyli mam rozumieć, że jeżeli bym założył ten przełącznik i podłączył tą rułke co idze w nadkole to może być ciszej?? a jak to się ma do LPG? czy nic się nie zmieni??czy będzie słabszy?? -
Czyli co... ja niestety nie mam przełącznika winter/summer bo mam LPG.
Ja też mam LPG, ale jestem chyba w mniejszości, u której gazownik pozostawił przełącznik. Sądzę, że byłoby ciszej. U mnie gazownik na przeglądzie prawdopodobnie niestarannie zamontował to kolano i najwyraźniej się zsunęło. Jeździłem przez jakiś czas, zacząłem podejrzewać wydech, aż któregoś razu zauważyłem tą nieprawidłowość pod maską. Po nasunięciu kolanka na swoje miejsce ulga dla ucha była odczuwalna.
Kiedyś czytałem gdzieś w archiwum (teraz jak na złość nie mogę znaleźć), że ktoś wyjaśniał zjawisko głośniejszej pracy silnika po zagazowaniu właśnie usunięciem części tego układu dolotowego.
Możesz zrobić eksperyment i przyłączyć tam jakąś karbowaną rurkę (od odkurzacza np.) i sprawdzić czy jest ciszej. Jeśli patent się sprawdzi, to nie zapomnij tylko o regulacji instalacji w związku ze zmianą oporów w tym całym układzie dolotowym.Czyli mam rozumieć, że
jeżeli bym założył ten przełącznik i podłączył tą rułke co idze w nadkole to może być
ciszej?? a jak to się ma do LPG? czy nic się nie zmieni??czy będzie słabszy??U mnie do nadkola nic nie idzie. Do tej komory (tak to nazwijmy) z przełącznikiem podłączona jest karbowana rurka o średnicy ok. 45 mm i długości ok. 40 cm, która idzie w stronę nadkola i zagina się w dół. Nic w nadkole nie wchodzi. Ta część "zimowa" z rurką aluminiową została chyba w oryginalnej postaci. Cyfrówką niestety nie dysponuję, dlatego zdjęcia nie zapodam.
-
Ja też mam LPG, ale jestem chyba w mniejszości, u której gazownik pozostawił przełącznik. Sądzę,
że byłoby ciszej. U mnie gazownik na przeglądzie prawdopodobnie niestarannie zamontował to
kolano i najwyraźniej się zsunęło. Jeździłem przez jakiś czas, zacząłem podejrzewać wydech,
aż któregoś razu zauważyłem tą nieprawidłowość pod maską. Po nasunięciu kolanka na swoje
miejsce ulga dla ucha była odczuwalna.
Dzięki za rade.. musze to przetestować w wolnym czasie...
Ps. A czasem nie tak masz ten wlot?? TU -
Ps. A czasem nie tak masz ten wlot?? TU
Ciężko powiedzieć, bo akurat ta część jest na zdjęciach w cieniu i przez to słabo widoczna. U mnie ogólnie jest tak - ta komora z przełącznikiem ma generalnie chyba 3 otwory:
1. do obudowy filtra powietrza poprzez gumowe kolanko (jak na zdjęciach),
2. wlot ciepłego powietrza poprzez aluminiową karbowaną rurkę (również jak na zdjęciach),
3. wlot zimnego powietrza. U mnie jest tu kilkunastucentymetrowy odcinek karbowanego węża gumowego z obejmami, no a za nim ten 40 centymetrowy karbowany wąż z tworzywa (chyba czymś zbrojony) zagięty do dołu. Wymiary podaję z pamięci. Nie wiem czy są to elementy zaczerpnięte z benzynowego Tico, bo kupiłem już zagazowane.BTW. U mnie podczas upałów pojawił się taki problem, że po kilkukrotnym włączeniu się wentylatora w korku silnik zaczynał się dławić, tak że musiałem dodawać gazu, by nie zgasł. Musiałem przejechać kawałek, żeby troche chłodniejszego powietrza wpłynęło pod maskę (moja interpretacja) i wszystko wracało do normy. Być może to wina tego całego patentu, że zasysa powietrze z niezbyt odpowiedniego miejsca, a może po prostu da się to jakoś wyregulować.
BTW2. Znalazłem wątek, gdzie dość obszernie opisany jest temat wlotu powietrza:
Przewód tłumiący -
Wydaje mi się, że moje tico chodzi o wiele głośniej niż inne, które widuje na drodze...
Sprawdź szczelność dociśnięcia puszki powietrza dodatkowego.
-
Sprawdź szczelność dociśnięcia puszki powietrza dodatkowego.
To sprawdziłem w pierwszej kolejności... zastanawia mnie tylko ten wlot powietrza co kolega wyżej pisał...
-
To sprawdziłem w pierwszej kolejności... zastanawia mnie tylko ten wlot powietrza co kolega
wyżej pisał...
Założyłem cały oryginalny wlot i teraz motorek o wiele ciszej chodzi... a zwłaszcza na wysokich obrotach... POZDRO i dzięki za rady... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Założyłem cały oryginalny wlot i teraz motorek o wiele ciszej chodzi... a zwłaszcza na wysokich
obrotach... POZDRO i dzięki za rady...Cieszę się, że moje przypuszczenia nie okazały się bzdurami <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Nie zapomnij tylko o regulacji instalacji gazowej, bo prawdopodobnie pozmieniała Ci się teraz lambda i ta cała reszta współczynników.
-
Cieszę się, że moje przypuszczenia nie okazały się bzdurami . Nie zapomnij tylko o regulacji
instalacji gazowej, bo prawdopodobnie pozmieniała Ci się teraz lambda i ta cała reszta
współczynników.
Okej... ale teraz wydaje mi się, że silnik jakiś bardziej dynamiczny na gazie... a i zauważyłem, że zniknął jeden problem, a mianowicie dawniej jak jechałem na paliwie i dodawałem gazu na maxa, to tak przerywał jakby brakowało paliwa, a teraz nic się nie dzieje... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />