Amortyzatory
-
.... a czy diagnosta wiedział, że Tico wymaga specjalnego badania tylnych amortyzatorów
s[ecjalnego tzn jakeigo ?
-
s[ecjalnego tzn jakeigo ?
napisałem poniżej <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
witam serdecznie
ja również lada chwila stane przed zadaniem wymiany tylnych amortyzatorów,nim się do tego zabiorę staram się zebrać jak najwięcej informacji na ten temat tak ażeby uniknac przykrych niespodzianek, tak się składa że w archiwum jest dość sporo uwag kolegów którzy już podejmowali się tego, co więcej bardzo cennych uwag, ja nie mogę tylko znaleźć informacji na temat narzędzi, a konkretnie rozmiaru śrub mocujących amortyzatory(w Trezciaku też nie ma tej informacji), domyślam się tylko że są to śruby o gwincie M8 a więc klucz 13 ewentualnie 14 mm, jednak jeśli jestem w błędzie to byłbym wdzięczny za sprostowanie moich domysłów, wolałbym się dokładnie przygotować zzeby w ostatniej chwili nie poszukiwać rozpaczliwie jakiegoś klucza
z góry WIELKIE dzięki za pomocIrek
-
Sróby sa 10 o nietypowym drobnym gwincie. Potrzebny jest klucz rozmiar 19 lub 17 napewno któryś z nich.Najlepiej oczkowy lyb nasadowy. Ja miałem popularną grzechotke. No i w celu unknięcia niespodzianek (jeżeli zamierzasz sam wymieniac) przygotuj sobie palnik gazowy i szlifierke kątową.Ja bez tych dodatkowych narzędzi nie dałbym sobie rady- śróby oraz tulejki na dole anortyzatora były zapieczone.
Powodzenia -
Sróby sa 10 o nietypowym drobnym gwincie. Potrzebny jest klucz rozmiar 19 lub 17 napewno któryś
z nich.Najlepiej oczkowy lyb nasadowy. Ja miałem popularną grzechotke. No i w celu
unknięcia niespodzianek (jeżeli zamierzasz sam wymieniac) przygotuj sobie palnik gazowy i
szlifierke kątową.Ja bez tych dodatkowych narzędzi nie dałbym sobie rady- śróby oraz
tulejki na dole anortyzatora były zapieczone.
PowodzeniaWIELKIE dzięki za pomoc, jak widać moje domysły były błędne, niestety muszę się za to zabrać pod blokiem bez dostępu do prądu a tymbardziej do palnika gazowego, może jestem naiwny licząc że jakoś sobie z tym poradzę, cóż czas pokaże i zweryfikuje moje zamiary:)
pozdrawiam
Irek -
WIELKIE dzięki za pomoc, jak widać moje domysły były błędne, niestety muszę się za to zabrać pod blokiem bez dostępu
do prądu a tymbardziej do palnika gazowego, może jestem naiwny licząc że jakoś sobie z tym poradzę, cóż czas
pokaże i zweryfikuje moje zamiary:)Swoje amortyzatory z tyłu (z przodu też) wymieniłem bezproblemowo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />