Tico gaśnie podczas jazdy
-
mam taki problem tius odpala normalnie a po przejechaniu 100m gaśnie i nie chce juz zapalic dwa
tygodnie temu wymienilem pompe paliwa i wszystko bylo w porzadku nie wiem co moze byc
przyczyna prosze o pomoc!!!Poprzedni właściciel mojego tic-taca miał podobny problem i po przejzeniu przez mechaniklów pompy paliwa ,filtra oraz czyszczeniu gaźnika ,czyszczeniu baku i wymianie cewki oraz kabli okazalo sie że to moduł. Podobno to jedna z częstszych awarii znajomy w Matize miał to samo. <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
mam ticusia od marca, jest super mam moze nie az tak zeby gasł ale zaraz po uruchomieniu wchodzi
na wysokie obroty i bez gazu zaczyna gasnac(tylko benzyna). Podczas jazdy nie mam żadnych
oznak ze chce zgasnąć.ja też tak mam, ale gaśnie poniżej 5 stopni, czyli całą zimę jak gazu mu po odpaleniu nie dodaje, tikuś jeździ z tym juz 1,5 roku i jest OK przyczyna = regulacja ssania, chłopaki opisali to juz na forum
-
mam taki problem tius odpala normalnie a po przejechaniu 100m gaśnie i nie chce juz zapalic dwa
tygodnie temu wymienilem pompe paliwa i wszystko bylo w porzadku nie wiem co moze byc
przyczyna prosze o pomoc!!!a przewody wysokiego napiecia masz dobre? bo to moze tez byc przyczyna... gdzies przerwane jest....
-
ja rowniez mam podobny problem, tyle tylko że u mnie Tico gaśnie w deszczowe i wilgotne dni, rano nie moge go uruchomic gaz do dechy i trzeba krecic okolo 10 sekund to wtedy zalapie i po przejechaniu 100 metrow i gasnie, no i po jakims czasie czasem jest to godizna albo wiecej da rade go odpalic raz zostal wymieniony filtr paliwa mialem miesiac jazdy bez problemu. Teraz znow problem sie pojawil i gaśnie a także zalewa świece pozdro:D
-
Teraz znow problem sie pojawil i
gaśnie a także zalewa świece pozdro:DW takim razie nie zostaje ci nic innego, jak wymienić przewody wysokiego napięcia. Jakbyś pogrzebał w archiwum, na pewno byś znalazł przyczynę dolegliwości.
Co daję pod rozwagę... -
...Jakbyś pogrzebał w archiwum, na
pewno byś znalazł przyczynę dolegliwości.
Co daję pod rozwagę...Dodam jeszcze, że w archiwum przy podobnej dolegliwości jest podane rozwiązanie - osuszenie i oczyszczenie kopułki rozdzielacza zapłonu (od wewnątrz oczywiście) <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Dodam jeszcze, że w archiwum przy podobnej dolegliwości
jest podane rozwiązanie - osuszenie i oczyszczenie
kopułki rozdzielacza zapłonu (od wewnątrz
oczywiście)Fakt, nie wziąłem tego pod uwagę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
dzieki bardzo sprobuje tego co proponujecie, ale i tak musze skoczyc do elektromechanika to sie zobaczy, ale niezle patrze kazdy co innego wymienia i pomaga ale tylko na jakis krotki czas hehe
-
dzieki bardzo sprobuje tego co proponujecie, ale i tak musze skoczyc do elektromechanika to sie zobaczy, ale niezle
patrze kazdy co innego wymienia i pomaga ale tylko na jakis krotki czas heheU mnie wysuszenie i oczyszczenie kopułki w ciągu 11 lat eksploatacji robiłem dwa razy i za każdym razem pomogło - czy to rzeczywiście krótki czas hehe <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
nie no w tym przypadku to fakt sporo czasu, to jak dzis coś mechanik mowi że to może być i wina paliwa a verva tankowana hehe i wez, jeszcze cos wspominał o denaturacie że można go dolać to wode odparuje słyszeliscie moze o takim czyms?? że na cały zbiornik pol litra
-
..., jeszcze cos wspominał o denaturacie że można go dolać to wode odparuje słyszeliscie moze
o takim czyms?? że na cały zbiornik pol litraW porze zimowej, a nie teraz, no chyba że że tej wody jest mnóstwo.
Weź na początek dokładnie osusz i oczyść instalację WN, a dopiero później bierz się za inne sprawy. -
nie no w tym przypadku to fakt sporo czasu, to jak dzis coś mechanik mowi że
to może być i wina paliwa a verva tankowana hehe i wez,Myślisz, że jak vyrvę zatankujesz, to masz superbenzynkę? Czyściutkie i o właściwościach paliwa rakietowego? No, to niezły optymista jesteś, hehe... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nie tylko ja, ale wielu ludzi z forum (nie tylko DU) stwierdziło, że szkoda kasy na vyrvę. Osiągi się nie poprawiają, żadnej gwarancji czystości nie ma, a cena większa. -
Myślisz, że jak vyrvę zatankujesz, to masz superbenzynkę? Czyściutkie i o właściwościach paliwa
rakietowego? No, to niezły optymista jesteś, hehe...
Nie tylko ja, ale wielu ludzi z forum (nie tylko DU) stwierdziło, że szkoda kasy na vyrvę.
Osiągi się nie poprawiają, żadnej gwarancji czystości nie ma, a cena większa.Potwierdzam.Ostatnio na jednym z CPN w moich okolicach sprzedawca przez 3 minuty mi tłumaczył że jesli naleję Vyrwy (trafne ujęcie)to przejadę więcej.Ja przystałem na swoim i poprosiłem o PB 95 i zapowiedziałem że jeśli jeszcze coś powie to odjadę do konkurencji.A tankowałem pod korek.Gość zamilkł i nawet po zatankowaniu ,,Do Widzenia ,, powiedział.
-
jak to mechanik powiedzial co to jest "ropa"?? hehe a to verva w baku no nieźle a że denaturat w zime to fakt, dwa dni się męczyłem z odpaleniem a dzis wymieniłem filtr paliwa, "przedmuchanie" przewodów dolalem tego denaturatu i oo chodzi lux jak nowy póki co. To dzis gosc na stacji benzynowej powiedział "verva lepszy gatunek ropy". Ale głównie problem pojawia się w deszczowe dni.