podłoga w Tico
-
TICO to naprawde dobre auto o ile dobrze sie z nim obchodzi...Ja mam swoimzrobione juz 137.000 i nadal jezdzi ( tzn chwilowo nie ale mysle ze to maly problem)
Ja zrobilem tym autm ponad 90.000 km z czego mysle ze okolo 60.000 " w trsie" i zawsze mnie dowozil tam gdzie chcialem bez problemu.
-
A ziemia jest płaska
Niewidze powodu do smiechu
1 powiedzialem ze powtarzam plotke kogos kto rozbieral tico i podobno widzial2 to ze ziemia niejest plaska jest udowodnione a ty widziales podloge w tico przykladales magnes ??
bo moze smiejesz sie sam z siebie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
u mnie juz powoli korozja na podłodze wychodzi wiec raczej plastikowa nie jest
-
u mnie juz powoli korozja na podłodze wychodzi wiec raczej plastikowa nie jest
I to jest konkret <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Niewidze powodu do smiechu
1 powiedzialem ze powtarzam plotke kogos kto rozbieral
tico i podobno widzial
Podobno widziano słonie na Marsie <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />2 to ze ziemia niejest plaska jest udowodnione a ty
widziales podloge w tico przykladales magnes ??
bo moze smiejesz sie sam z siebie
[b]A gdzie (w jakim samochodzie) o konstrukcji samonośnej podwozia widziałeś plastikową podłogę <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Pomimo panujących opini Tico nie odbiega znacząco od innych kostrukcji <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Podobno widziano słonie na Marsie
A gdzie (w jakim samochodzie) o konstrukcji samonośnej podwozia widziałeś plastikową podłogę
Pomimo panujących opini Tico nie odbiega znacząco od innych kostrukcjiniegoraczkuj sie powtarzm plotke a z plotka wiadomo jak jest
przeciez od poczatku pisze ze powtarzam plotke , bo tez mi ten plastik nielezy
-
przeciez od poczatku pisze ze powtarzam plotke , bo tez mi ten plastik
nielezy<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Hmm, w pewnym sensie można powiedzieć, że Tico ma podłogę z plastiku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Wyjmowałem ze 2 razy wszystko ze środka, więc wiem coś na ten temat <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Podłoga jako część karoserii jest oczywiście metalowa, ale wykładzina jest od spodu podlana przezroczystym tworzywem sztucznym, coś a la plastik - takim, który nie przepuszcza wody. W zasadzie IMHO jest to dobry patent, bo nie dopuszcza do szybkiej korozji podłogi wskutek przenikania np. śniegu czy wody z ubłoconych butów (nie wszyscy mają dywaniki - korytka).
Może stąd to błędne stwierdzenie o plastikowej podłodze? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Hmm, w pewnym sensie można powiedzieć, że Tico ma podłogę z plastiku . Wyjmowałem ze 2 razy
----------ciach--------
Czyli jak zwykle w każdej bajce jest troche prawdy:)
A patent naprawde ciekawy , nawet jak sie troche wyleje z korytka to jest jeszcze jedna bariera dla wody. A to sprytne koreańce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
A patent naprawde ciekawy
Owszem, owszem... Unieś do góry gumową uszczelkę przy otworze drzwiowym, najlepiej przy drzwiach przednich, bo jest więcej miejsca (śmiało, nic nie zepsujesz), zobaczysz wykończenie wykładziny - taki biały, zagięty plastik (będzie połączony z wykładziną zszywkami). Podnieś również ten plastik do góry, a oczom Twoim ukaże się spód wykładzinki, dość szczelnie oblany przezroczystą substancją.
nawet jak sie troche wyleje z korytka to jest
jeszcze jedna bariera dla wody. A to sprytne koreańceZgadza się <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Z autopsji wiem, że woda może się przedostać pod wykładzinę tylko w kilku (na szczęście niewielu) newralgicznych miejscach (m.in. przez wycięcie na dźwigienki otwierania klapy i wlewu paliwa). Za to po wylaniu się wody na wykładzinę trzeba pamiętać o jej dokładnym wysuszeniu (nie należy w tym miejscu kłaść od razu gumowego korytka). <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Od moderatora: wątek się nieco skomplikował, więc próbuję go jakoś związać do kupy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />... Cholody odpowiedział:
A to mnie Leo zaskoczyłeś nie wiedziałem o tym, faktycznie to bardzo dobtry patent.Pozostaje tylko dbać o podłoge i nie powino być problemów.A tak poza tym to warto suszyć auto podczas każdej ładnej pogody.Wyciągać dywaniki i pozwolić słoneczku działać!
-
faktycznie to bardzo dobtry patent.Pozostaje tylko dbać o podłoge i nie powino być problemów.
Dokładnie. Ja ze swej strony zalecam raz na jakiś czas (idealnie byłoby raz na rok, ale może to być trudne, więc chociaż raz na 2-3 lata) wymontować fotele, odkręcić obudowę lewarka zmiany biegów i wyjąć wykładzinę. Można ją wtedy dokładnie wyprać przy pomocy węża ogrodowego, wysuszyć na słonku, a w tym czasie skontrolować i ew. poprawić konserwację podłogi, jeśli gdzieś rdza zagościła... Chociaż... ja zrobiłem tak po 5 czy 6 latach użytkowania autka i nie było się czego przyczepić, jeśli chodzi o podłogę; mimo tego poprawiłem konserwację w rynienkach, gdzie są umieszczone otwory odpływowe (zaślepione plastikowymi korkami).
-
Moim zdaniem wymontowanie foteli to 15 min roboty.Tylko wykładzine trzeba troche pomęczyć.Wtedy dobrze jest suszyć na słońcu i wyjdzie cała wilgoś, która się zbierała przez zime!