I po konsultacji z lakiernikiem...
-
U jakiego złoczyncy to robisz ze tak policzył, jeszcze powiedz ze w cenie nie ujete są lakiery i
podkłady to zemdleje.Sczerze ci powiem ze nie pytalem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />, musze to jeszcze przemyslec czy lepiej nie kupic maski. Ale z tymi drzwiami to nie bedzie latwo. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
U blacharza lakiernika u mnie w Poznaniu. No tak mi niby obliczyl, ja mu wieze bo sie nie znam na ich obliczeniach. -
W maju 2004 robiłem coś podobnego! Wyciecię blachy w tylnych drzwiach pod listwą i wymiana na nowy-ocynk! Zapłaciłem 200zł z malowaniem! Jeżdżę autkiem od grudnia 2001 (1997/98) i raz odwiedziłem lakiernika...Mechaników odwiedzam owszem-ale lakierników jakoś rzadziej! radzę sobie sam i konserwuję raz na jakiś czas wozik i przyznam się, ze blacharka ma sie całkiem-całkiem! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Autko konserwuję raz na jakiś czas i jest podpiete non-stop pod pradem...mozę coś to daje! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jeżdżę sporo...zimą także po soli, parkuję pod chmurką cały czas.
-
Obawiam się, ze maski za 80 zł nie kupisz! Intereswoałem się owszem (przed robieniem tych jednych drzwi) drzwiami uzywanymi i cena to ok 200zł...za stare! A białe jakoś ciężko kupić...by zaoszczędzić na malowanku! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja za cos podobnego + naprawa po dzwonie(maska, blotnik, wzmocnienia za zderzakiem) bez czesci ale z materialami zaplacilem 650zl. Do jakosci mozna sie przyczepic troche ale cena bezkonkurencyjna. Ja bym sie jeszcze potargowal z Twoja cena troche.
-
Za to ja na owy kąsek drzwi nie narzekam...W maju bęzie dwa lata i nic sie nie dzieje! Ponoć ocynkowany kawałek blachy tam wrzucił...kto wie! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jednak zrobione jest dośc dobrze i pomalowane takze...nic nie widać! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witaj
Troche drogo Cie liczy.
Mechanior, u ktorego od roku stoluje się moj Tikolocik, jest solidny i sporo tanszy. Pod koniec listopada ktos zaparkowal w moim autku (prawdopodobnie dziabnal hakiem). Rezultat: pogiete drzwi tylne, zlamany prog i peknieta podloga.
Mechanior wycial kawalek progu i wstawil nowy + polatal podloge (chyba wspawal kawalek blachy) + wycial dol drzwi z rdza i wmontowal nowa blache + oczywiscie wyklepal je i pomalowal na moj kolorek.
Autko spedzilo u niego 3 dni, bo jakos zima wtedy byla i nie chcialo szybciej schnac. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Za te usługe Darek krzyknal, uwaga!!!, cale sto zlotych polskich. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
To juz cztery miesiace, a ani na drzwiach, ani na progu nic zlego sie nie dzieje. Ticolot parkuje na dworze. Oczywiscie w tej cenie jest robocizna i materialy.
Troszke sie rozpisałam, juz koncze.
p.s.1: zachwalam Darka: kontaktowy, bardzo dobrze naprawia i lakieruje i nie naciaga blondyny.
p.s.2: policz jeszcze raz, moze oplaca Ci sie przyjechac do nas.
Przepraszam za brak polskich liter, gdzies mi wcielo ogonki <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Za te usługe Darek krzyknal, uwaga!!!, cale sto zlotych
polskich.
To juz cztery miesiace, a ani na drzwiach, ani na progu
nic zlego sie nie dzieje. Ticolot parkuje na
dworze. Oczywiscie w tej cenie jest robocizna i
materialy.O rany Julek! Jadę do Płońska! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Stówę to bym zapłacił za sam lakier chyba... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
p.s.1: zachwalam Darka: kontaktowy, bardzo dobrze naprawia i lakieruje i nie
naciaga blondyny.<img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> Taaa... Jak userzy chcieli wątek o polecanych warsztatach, to przemyślałem, napisałem i powiesiłem; wisi tak sobie od kilku miesięcy i jest martwy... Nie można tam Darka wpisać? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Witam, no wlasnie zdarzaja sie tani i dobrzy lakiernicy. U mnie jak narazie to nie slyszalem o tanim i dobrym <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />. I kto wie czy kiedykolwiek uslysze. A do Plonska z Poznania jest troche kilometrow <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Moze znajdzie sie ktos z Poznania lub okolic kto zna w miare taniego i dobrego lakiernika <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Pytalem juz u kilku i wszyscy spiewali mi w granicach 1000zl <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />.
-
Taaa... Jak userzy chcieli wątek o polecanych warsztatach, to przemyślałem, napisałem i
powiesiłem; wisi tak sobie od kilku miesięcy i jest martwy... Nie można tam Darka wpisać?O i widzisz, a moze i z Poznania by sie ktos znalazl <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
-
Witam ponownie
Spiesze z tlumaczeniem:
Po pierwsze - nie zdawalam sobie sprawy, ze inni mechanicy moga az tyle! zadac za swoja prace. Rozumiem, ze musza zarobic na ZUS i kawalek bulki z szynka, ale taka kwota jest zbyt duża. To moja subiektywna opinia; nigdy nie spawalam ani nie lakierowalam, ale wiem ile musze sie nagimnastykowac, by zarobic 1.000 PLN.
Po drugie i najwazniejsze - mechanik jest zatrudniony w serwisie w Warszawie. Po pracy, prywatnie, w tak zwanym 'miedzyczasie', opiekuje sie naszymi autami; czyli stanowi nielubiana przez fiskus 'szara strefe'. Stad tez wzdragam sie przed prezentowaniem jego danych adresowych na ogolnym forum. Podejrzewam, ze taka egzystencja jak na patelni niezupelnie by mu odpowiadala. Napisalam posta, by pokazac jak licza mechanicy w malych miasteczkach.Ogolnie: mam cicha nadzieje, ze ten przydlugi wpis wyjasnil czym kierowalam sie nie wpisujac Darka do dzialu: 'warsztaty-polecam'.
p.s. jutro odbieram Ticolota po wymianie lozyska i plynow ustrojowych oraz usunieciu rdzawej plamki na klapie. Ciekawe, o ile pieniazkow mnie uszczupli?
Pozdrawiam ciepło.
Ulka. -
Ty mnie nie załamuj... Co prawda ja mam szczerą wolę zadbać o drzwi ale z tego co piszesz to też nie mała suma. <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Jeszcze nie robiłam rozeznania w miejscowych cenach ale widzę, że muszę odłożyć okragłą sumkę... której na razie i tak nie mam <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
Ty mnie nie załamuj... Co prawda ja mam szczerą wolę zadbać o drzwi ale z tego co piszesz to też
nie mała suma.Ja juz nie mam wyjscia, jak bym pukna w ten rdzawy bombel na drzwiach to mial bym dodatkowy wlot powietrza do autka <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />.
Jeszcze nie robiłam rozeznania w miejscowych cenach ale widzę, że muszę odłożyć okragłą sumkę...
której na razie i tak nie mamNo to witam w klubie, ja tez jeszcze jej nie mam. Mosze sie jeszcze rozejrzec za innym lakiernikiem.
-
Ogolnie: mam cicha nadzieje, ze ten przydlugi wpis wyjasnil czym kierowalam
sie nie wpisujac Darka do dzialu: 'warsztaty-polecam'.No, to teraz wszystko jasne... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Nie można było tak od razu, Uleczko? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Teraz też jest zrozumiałe, dlaczego koszta takie niewielkie... <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pozdrawiam.