Chroboty...a chciałem dobrze... :buu:
-
No i zaczęło się...Moje Tico przekroczyło barierę 90 tys. (rocznik 98) i pojawiają się poważniejsze problemy.
Chciałem mu dobrze zrobić po zimie, najpierw nowe oponki Navigatory, potem świece, olej, filtr oleju i powietrza, płyn w chłodnicy i filtr paliwka.
No a on, zamiast podziękować, <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> zaczął "chrobotać" mi koło skrzyni biegów. Wyje przy dużych prędkościach jakbym turbo miał. No i słynne "kamyczki" lub jak kto woli "twardy dysk" pod maską. Pewnie łożysko oporowe, no nie?
Jak myślicie czy podobne efekty mogą mieć związek z wyciekiem ze skrzyni biegów - szczerze mówiąć wolałbym tylko dolać olej do skrzyni i załatwić sprawę zamiast oddawać sprzęgło do naprawy (koooszty!!). Wyciek ze spustu skrzyni napewno był ale nie wiem w jakim stopniu (2,5 obrotu mechanik mi dokręcił korek spustu oleju w skrzyni przy wymianie oleju silnikowego) - mogę mieć suchą skrzynię? Biegi wchodzą spoko, ,ale głośno chodzi i dźwignia wibruje, a przy lekkim poruszaniu na luzie (w kierunku biegów bez sprzęgła) zaczyna szumieć i troche chrobotać? Na co stawiacie - łożysko oporowe czy olej przekładniowy? -
U mnie jak był olej zużyty po przebiegu ok 100tys to w skrzyni coś stukało, ale po zmianie oleju wszystko ucichło. Może to byc wina braku oleju, Brat jak wlał do ibizy 2loleju zamiast 2,5l bo tak powiedział gostek w sklepie to jak zapalał samochód wyło łożysko w skrzyni bo nie było smarowane, dopiero jak jechał to ucichalo. Szybko olej dolał. Tak więc jeśli jeździłeś bez oleju to skrzynia może być w opłakanym stanie, Możliwe jednak że coś siadlo innego. Ale ciekawi mnie ten mechanik co nie dokręcił śruby. Tak się nie robi.
-
Biegi wchodzą spoko, ,ale głośno chodzi i
dźwignia wibruje, a przy lekkim poruszaniu na luzie
(w kierunku biegów bez sprzęgła) zaczyna szumieć i
troche chrobotać? Na co stawiacie - łożysko oporowe
czy olej przekładniowy?Łozysko oporowe odpada. Łożysko reaguje na wciskanie pedału sprzęgła ale nie na ruszanie dźwignią zmiany biegów. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Na bank skrzynia- szybko dolać oleju i sprawdzić!
-
Dzięki za sugestie - jak sie dzisiaj w warsztacie okazało mieliście rację.
To był brak oleju w skrzyni.
Wszedł równo litr po korek. Ruszyłem i najpierw myślałem, że nie ma poprawy - dalej pod machą chrobotało. Ale po 2km kompletnie ten dźwięk zniknął. Jeszcze potem stałem pod domem i słuchałem samochodu przy otwartej masce na luzie - ucichło zupełnie. Chodzi teraz równiutko.
Jedynie co zostało to troszkę głośniejsza praca na wysokich obrotach ("wycie" to może złe słowo, taki subtelny gwizd jak w autobusach starych, szczególnie jak puszczam powoli gaz na 4 biegu na rozpędzie i mi schodzi prędkość (takie przerywane schodzenie z obrotów) - normalnie to też było słychać ale jakoś słabiej.
Teraz się zastanawiam co się "nadwyrężyło" w skrzyni - w końcu litr jeszcze min. był - mogło mi wyciekać od ok. 2 miechów. Ale z takimi poważnymi odgłosami to jeździłem od 2 dni. Może z 60km?...Robienie skrzyni biegów jest tańsze od sprzęgła? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Już sam nie wiem... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Swoją drogą ciekawa sprawa z tym wyciekiem, no nie? 2,5 obrotu gwintu - samo się od mrozów wykręciło? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Wracając do tematu... Niepokoi mnie ten gwizd/"świergot" (...nie potrafię opisywać dźwięków <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />) o którym pisałem w tym wątku. Niestety nie ustąpił po uzupełnieniu oleju w skrzyni. Ustaliłem że:
1. Występuje TYLKO na 4 i 5 biegu (najgłośniej na 4) już od 60 km/h. Na trójce i niższych nawet na bardzo wysokich obrotach cisza.
2. Dodatkowo słychać go TYLKO kiedy wciskam gaz (nawet minimalnie) - bez gazu, bez wciśniętego sprzęgła ale z wrzuconym biegiem (jadąc z rozpędu) nawet przy 70km/h - cisza.
3. Delikatnie "zaświergoce" także przy przełączaniu z 4 na 5.
4. Jadąc 110km/h częstotliwość dźwięku tak wysoka, że jakoby cichnie...Moze być synchronizator? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> Co to?
-
Moze być synchronizator? Co to?
Synchronizator pracuje w momencie przełączania biegów - na zasadzie tarcia doprowadza dwie wirujące części zębate skrzyni do jednakowej prędkości obrotowej, by moment zetknięcia zębatek był jak najłagodniejszy. W czasie jazdy na danym biegu już nie pracuje.
Pozdrawiam!
-
Synchronizator pracuje w momencie przełączania biegów
Tak sobie pomyślałem, kiedy usłyszałem ten dźwięk właśnie przy przerzucaniu z 4 na 5,
ale faktycznie - nie słychać by go było w trakcie jazdy.... -
No może jeszcze komuś coś do głowy wpadło w tej sprawie? Dzięki z góry... <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
No może jeszcze komuś coś do głowy wpadło w tej sprawie? Dzięki z góry...
A moze to po prostu jest drazek zmiany biegow :> Mnie tak chrobocze od kilku tygodni, wlasnie przy 4 i 5 biegu najbardziej. Osobiscie mi to nie przeszkadza, niech sobie chrobocze. Sprawdz czy w trakcie tego chrobotania jak polozysz reke na drazku zmiany biegow, czy przypadkiem dzwiek nie ustaje.
-
o nieee...ciszej nie jest...
-
o nieee...ciszej nie jest...
to co, glosniej?
-
ale jaja panowie,ja mam to samo,a mam tico z przebiegiem 44 tys,delikatny swist,i na ostatnich biegach podobnie,teraz powiem tak,qupilem tico od satrszego pana całe serwisowane z książką a tico z 96 roku,od razu wymienilem w nim olej silnikowy,klocki,wszystkie filtry.Tydzien puźniej przyjechalem do domu i po zrobieniu nim 2 tys km,chcialem ustawic zawory,wiec to zrobilem,i nagle odpalam silnik i delikatny świst,u mnie najbardziej ten swist slychac na luzie,ale gdy wcisne sprzegło świst znika,i na pewno tego objawu przed regulacją zaworow nie było,po regulacji samochod owiele lepiej sie zbiera i po wcisnieciu sprzegła silniczek chodzi cicho i równo,a po puszczeniu słysze ten świst,taki delikatny,ale gdy nawet wcisne sprzegło 1mm swist znika, a tak to na kazdym biegu go słysze i drażni ucho w weekend chyba coś z tym zrobie bo dużo w ciagu tygodnia robie km po Lublinie moim tikaczem,ale qurde samochod jest rewelacja!!!
-
U mnie to co innego... u ciebie na bank łożysko wyciskowe sprzęgła. U mne na luzie świstu nie ma.
Poza tym to stary wątek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
U mnie to co innego... u ciebie na bank łożysko wyciskowe sprzęgła. U mne na luzie świstu nie
ma.
Poza tym to stary wąteku mnie chrobocze na luzie gdy jest zimny i gdy chodzi na ssaniu, po wcisnieciu pedalu sprzegla chrobotanie ustaje - mam tak od nowosci i bylo to zglaszane w serwisie i nic z tym nie zrobili, a przejechalem juz 139kkm i nic sie nie stalo wiec nic nie robie...
-
chrobotanie to chrobotanie (coś w skrzyni i w sumie może tak być od nowości <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. a świst/gwizd itp. to raczej dźwięk łożysk...