Zapchany katalizator
-
Cześć,
po czym poznać, że katalizator jest zapchany/uszkodzony? -
Cześć,
po czym poznać, że katalizator jest zapchany/uszkodzony?Sharky kiedyś pisał - grzechot w tłumiku (jeśli katalizator się rozsypał) i wyraźny spadek mocy silnika (przy rozsypce i zapchaniu - to tak, jakbyś wepchnął coś w rurę wydechową i zmniejszył jej przepustowość).
-
Sharky kiedyś pisał - grzechot w tłumiku (jeśli katalizator się rozsypał) i wyraźny spadek mocy silnika (przy
rozsypce i zapchaniu - to tak, jakbyś wepchnął coś w rurę wydechową i zmniejszył jej przepustowość).Zgadza się, dodatkowo było widać wylatującą z rury wydechowej błotnistą wodę <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Zgadza się, dodatkowo było widać wylatującą z rury
wydechowej błotnistą wodęOk,
ale jeśli katalizator jest cały, niepotłuczony to jak zweryfikować, czy spełnia swoje zadanie i ma "odpowiednią przepustowość"? -
Ok,
ale jeśli katalizator jest cały, niepotłuczony to jak zweryfikować, czy spełnia swoje zadanie i
ma "odpowiednią przepustowość"?Trzeba jechać na analizę spalin.
-
Cześć,
po czym poznać, że katalizator jest zapchany/uszkodzony?Witam!
Ostatnio przerabiałem ten temat. Tico w ciągu kilku dni wyraźnie stracił moc, stał się mułowaty i nie mogłem go rozpędzić więcej niż 90 km/h. Po wciśnięciu gazu "do dechy" silnik buczał ale nie przyspieszał (a wręcz zwalniał). Rano miałem kłopoty z uruchomieniem silnika, tzn. odpalał ale gaz musiał być mocno wciśnięty, jak tylko puszczałem to silnik gasł. Winowajcą okazał się właśnie katalizator. Wiele komórek było zapchanych, a górna powierzchnia nadtopiona. Przy takich objawach jak u mnie wystarczyło odkręcić rurkę powietrza dodatkowego (nad katalizatorem - dwie nakrętki M10), odchylić ją i uruchomić silnik (uwaga - będzie głośno). Pozwoli to zweryfikować ewentualne zapchanie katalizatora. Jednak co do skuteczności jego pracy to odpowiedź da jedynie analiza spalin.
Pozdrawiam,
Witek -
Rano miałem
kłopoty z uruchomieniem silnika, tzn. odpalał ale
gaz musiał być mocno wciśnięty, jak tylko
puszczałem to silnik gasł.Czy te problemy miałeś tylko przy zimnym silniku, czy tez bez względu na temperaturę?
Winowajcą okazał się
właśnie katalizator. Wiele komórek było zapchanych,
a górna powierzchnia nadtopiona.Czy to "zapchanie" widac od góry katalizatora?
Jakiego koloru miałeś siateczkę?Przy takich
objawach jak u mnie wystarczyło odkręcić rurkę
powietrza dodatkowego (nad katalizatorem - dwie
nakrętki M10), odchylić ją i uruchomić silnik
(uwaga - będzie głośno). Pozwoli to zweryfikować
ewentualne zapchanie katalizatora. Jednak co do
skuteczności jego pracy to odpowiedź da jedynie
analiza spalin.Jakie powinny byc prawidłowe parametry?
-
Czy te problemy miałeś tylko przy zimnym silniku, czy tez bez względu na temperaturę?
Czy to "zapchanie" widac od góry katalizatora?
Jakiego koloru miałeś siateczkę?
Jakie powinny byc prawidłowe parametry?
1. Z uruchomieniem samochodu występował problem w zasadzie tylko przy zimnym silniku. Przy ciepłym - uruchamiał się bez trudu i pracował poprawnie tylko na wolnych obrotach - przy próbie podgazowania silnik się dusił własnymi spalinami.
2. Nie wiem. Zapchanie i spalenie widziałem po wyciągnięciu katalizatora na zewnątrz. Można spróbować zajrzeć do środka po odkręceniu wspomnianej przeze mnie rurki ale z uwagi na jej małą średnicę nie wiem czy coś da się tam zobaczyć.
3. Dokładnie nie pamiętam, ale chyba była szaro-czarna. Zapchane oczka były doskonale widoczne.
4. Wg Trzeciaka: zawartość CO do 0,5% (z katalizatorem) 1,5% (+/- 1%) bez katalizatora, zawartość HC do 100 ppm (z katalizatorem) lub od 300 do 800 bez katalizatora. -
Dzięki za info. I ostatnie pytanie: Czy po wyrzuceniu katalizatora zauważyłeś zmiane w zużyciu paliwa?
-
Dzięki za info. I ostatnie pytanie: Czy po wyrzuceniu katalizatora zauważyłeś zmiane w zużyciu paliwa?
Praktycznie nie widać ani wzrostu mocy ani zmniejszenie spalania <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Praktycznie nie widać ani wzrostu mocy ani zmniejszenie spalania
Potwierdzam, co prawda narazie miałem tylko 1 tankowanie po usunięciu katalizatora, ale zmian w spalaniu nie widać.
-
Dzięki za info. I ostatnie pytanie: Czy po wyrzuceniu
katalizatora zauważyłeś zmiane w zużyciu paliwa?Zmienił sie dźwiek - <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale może to rozpadający się tylny tłumik <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Spalanie się nie zmienia, tak samo osiągi <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> -
Witam w moim katalizator był z białym nalotem , ale zadne oczko niebyło zapchane , byłem niedawno na analizie spalin i sie okazało że z katalizatorem CO było 0,1% a bez 0,14 % gdzie z katalizatorem może być 0,5% max jedynie sie niezgadza lambda (jest 1,48 a powinno być 0,98) ale to pewnie przez powietrze dodatkowe dostarczane do komory gdzie był katalizator
-
A czy wyrzucenie katalizatora miało wpływ tylko na parametry z analizatora, czy tez odczułeś zmianę w zachowaniu auta?
-
A czy wyrzucenie katalizatora miało wpływ tylko na
parametry z analizatora, czy tez odczułeś zmianę w
zachowaniu auta?
Jedyna różnica to że szybciej wchodzi na obroty ale jest za to troche głośniejszy silnik