-
fiat 500 waży ok tony a jest mniejszy od swifta, fabia z tdi waży spokojnie 1200
-
Kurde, co Ty
Hellsuś, fabia aż tyle waży? Przecie to nie jest większe od swifta...Niestety, auta się rozrastają i coraz cięższe są. Ciężko teraz znaleźć nowe auto ważące mniej niż tonę. Elektronika i tym podobne bajery swoje robią.
-
Na RS to nie wyglądało, zresztą opierając się na danych technicznych to najszybsze seryjne fabie mają 9.5 do 100 a tu mniej więcej taki sprint był więc faktycznie jedynym rosądnym rozwiązaniem wydaje się, że to był jakiś modzony diesel (chociaż i tak chyba trzeba z 7 biegów zmienić zeby rozbujać diesla do 100km/h a przecież to utrata cennych ułamków sekund )
Do czego to doszło żeby diesle sobie na tyle pozwalały, powinni zabronić sprzedaży tego przynajmniej przed ukończeniem 50 roku życia (benzyne tjuningowana raczej wykluczam bo to by byl totalny przerost formy nad treścią )
Ale lepiej i tak sprawdze kompresje
-
Może miał chipowaną skodzine na 140 KM to nie miałeś szans poprostu.
-
Na RS to nie
wyglądało, zresztą opierając się na danych technicznych to najszybsze seryjne fabie
mają 9.5 do 100 a tu mniej więcej taki sprint był więc faktycznie jedynym rosądnym
rozwiązaniem wydaje się, że to był jakiś modzony diesel (chociaż i tak chyba trzeba
z 7 biegów zmienić zeby rozbujać diesla do 100km/h a przecież to utrata cennych
ułamków sekund )jechałem 150KM Golfem IV i power to miało ... też jakiś ścigant w Cinqe chciał się sprawdzić, a ja musiałem zmienić pas na jego potem, co by skręcić w ulicę, więc z krzyżówki wąchał tylko smród paliwa
-
więc z krzyżówki wąchał tylko smród paliwa
Jakie te golfy badziew, człowiek by się spodziewał że spaliny a tu paliwo sie z rury leje... -
Jakie te golfy
badziew, człowiek by się spodziewał że spaliny a tu paliwo sie z rury leje...spalanego paliwa, jeśli ma to być dokładne stwierdzenie, a nie przenośnia jak wcześniej
-
Ale i tak szkoda, że się dopiero w wydechu spala
-
chyba nie bardzo
lekkie to 1000 z hakiem nie 1220Teraz nie ma takich samochodow.
Skończyla sie mania produkowania 800kg Golfow, Swiftow..
Teraz buduje sie bezpeiczne auta, dlatego wiecej wazaWatpie zeby ta Fabia była 1.9 TDI , disle mulą.
Sam mam 1.0 i starty z pod swiatel mam mega.
Benzynka napewno nie, bo nie widzialem nie wiadomo jakich silnikow w fabi, a 1.4 to za slabe na 1300kg.
Mysle z pooprostu Twoj Swift juz nie jest tak energiczny jak kiedys, ma przeciez swoje lata, swoje przejechane. Mowisz ze katujesz mu 6500 dwa razy w roku ? Moze tutaj przyczyna. Przeciez to Gti, one lubią tak czesciej -
Watpie zeby ta
Fabia była 1.9 TDI , disle mulą.
Sam mam 1.0 i
starty z pod swiatel mam mega.to zasmucę Cię - z tym mułem jak to nazwałeś miał byś problem ... ( prócz 1.9 SDI )
Co by z nim się zmierzyć, to musiał byś mieć co najmniej 1.3 8V z krótką skrzynią, tak nawet 1.4 TDi czy chcesz czy nie, szybciej się zbierze.Benzynka napewno
nie, bo nie widzialem nie wiadomo jakich silnikow w fabi, a 1.4 to za slabe na
1300kg.Fabia 1.4 waży ok. 1050 kg ... pamiętaj że były 3 wersje tego silnika 68KM, 75KM i 100KM.
Co do większych benzynowych silników, masz przykład SWAP-u : -
Co do większych
benzynowych silników, masz przykład SWAP-u :
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Skoda/Fabia/11138Fajne ma felgi ta Skoda
-
Polecam jeszcze bardziej pierdołowaty samochodzik do zdołowania się na światłach; Hujdaj i30.
Wersja 140konna ma nieprawdopodobne odejście i niestety ale można sobie zepsuć dzień.
Nawiasem mówiąc dyskusja nieco opiera się o diesle w ogóle. W tym temacie nieraz się słyszy, że diesle się kończą, niedługo odejdą w zapomnienie, etc. Drogi serwis, skomplikowane jednostki, a do tego kiepska ropa wpływająca na wszystkie podzespoły powodują opinie że diesle się psują, itd.
Tylko wtedy jak szukam alternatywy to myślę o wskazaniu podobnego seryjnego silnika benzynowego o zbliżonej pojemności, który miałby ca300Nm, w granicach 9s do 100km/h, 220km/h max i spalaniu 6,5l/100km i wtedy nic do głowy nie przychodzi.
-
Niby tak. Ale jeśli by nie brać pod uwagę spalania to nigdy diesel nie przeskoczy ani nie przegoni benzyny, a turbodiesel turbo benzyny. Proces spalania ropy na tyle ogranicza obroty silnika że przynajmniej dwa razy więcej obrotów na każdym z biegów benzynowiec osiągnie. A to że diesel ma 300 NM przy 2000 tyś/obr to wcale nie znaczy że pójdzie lepiej niż benzyna co ma 150NM przy 5000tyś/br bo 300x2000 to mniej niż 150 x 5000 (nie mówiąc już o silnikach co kręcą do 8000)co oznacza mniejszą moc na koła..Wielu o tym zapomina i podnieca się, że diesel jest super bo ma duży moment. Jest super bo nie pali dużo i w miare elastycznie idzie i tylko tyle.
-
O to to, nie w tym rzecz ile niutów ma w określonym zakresie, tylko ile ma z pojemności i przy jakim spalaniu.
Wykresami się nie jeździ.
Zeby osiągnąć w benzynie to co mogę mieć z dwulitrowego diesla w kombi w kwestii osiągów i spalania, to musiałby spalić w granicach 13-14l/100km i mieć pojemność min. 2,5l i turbinę.
Zaznaczam - mówimy tutaj o rodzinnych samochodach.
O ile drugie do przełknięcia, to spalania nie zdzierżę. -
Tak w kwestii osiągi/spalanie/auto rodzinne
to np. VW Passat B6 2.0 FSI (wtrysk benzyny bezpośrednio do cylindra jak w dieslu).
Moc 150 KM, a spalanie w trasie, bez szaleństw wynosi 5,5L/100km.
Osobiście sprawdziłem. -
Ostatnio troche najezdzilem sie nowymi turbobenzynami i powiem Wam, ze diesel nie ma absolutnie zadnych zalet oprocz nizszego spalania. Zakres obrotow w ktorych turbobenzyna przyspiesza to praktycznie od 2k rpm do czerwonego pola. Nie wiem jak oni to robia, ale np. Insignia 2.0T ma 2x mniejsza turbodziure niz diesel a ciagnie do konca obrotomierza. Podobnie Ford z nowym EcoBoostem 2.0, te silniki jezdza jak kompressory praktycznie, z samego dolu.
-
Jest dokładnie tak jak piszesz.
-
który miałby ca300Nm, w granicach 9s do 100km/h, 220km/h max i
spalaniu 6,5l/100km i wtedy nic do głowy nie przychodzi.
wszystkie nowe male TB
oczywiscie nie mowimy tu o najslabszych jednostkach
a i spalanie na poziomie 6.5 jest do osiagniecia
i prosze cie nie pisz ze twoj dizel to max 6.5 bo za stary na bajki jestem
-
Sam nie wierzyłem w takie spalania, póki nie zacząłem robić odcinków ok. 70km dziennie. Póki co najniższe po na trasie Mikołów -Gliwice (przez centrum) to powtarzalne max 6,2l/100km.
Na trasie spala więcej, ale tylko dlatego że depczę ile wlezie.Rekord w zeszłym roku do Władka (620km) - średnio 6,2l/100km. Dopóki nie wjechałem na A1 było 5,4l/100km.
950km na baku nie jest w moim szczególnym osiągnięciem.
Polecam niedowiarkom. Aha to nie jest Passat na PD.