-
chyba nie bardzo
lekkie to 1000 z hakiem nie 1220Teraz nie ma takich samochodow.
Skończyla sie mania produkowania 800kg Golfow, Swiftow..
Teraz buduje sie bezpeiczne auta, dlatego wiecej wazaWatpie zeby ta Fabia była 1.9 TDI , disle mulą.
Sam mam 1.0 i starty z pod swiatel mam mega.
Benzynka napewno nie, bo nie widzialem nie wiadomo jakich silnikow w fabi, a 1.4 to za slabe na 1300kg.
Mysle z pooprostu Twoj Swift juz nie jest tak energiczny jak kiedys, ma przeciez swoje lata, swoje przejechane. Mowisz ze katujesz mu 6500 dwa razy w roku ? Moze tutaj przyczyna. Przeciez to Gti, one lubią tak czesciej -
Watpie zeby ta
Fabia była 1.9 TDI , disle mulą.
Sam mam 1.0 i
starty z pod swiatel mam mega.to zasmucę Cię - z tym mułem jak to nazwałeś miał byś problem ... ( prócz 1.9 SDI )
Co by z nim się zmierzyć, to musiał byś mieć co najmniej 1.3 8V z krótką skrzynią, tak nawet 1.4 TDi czy chcesz czy nie, szybciej się zbierze.Benzynka napewno
nie, bo nie widzialem nie wiadomo jakich silnikow w fabi, a 1.4 to za slabe na
1300kg.Fabia 1.4 waży ok. 1050 kg ... pamiętaj że były 3 wersje tego silnika 68KM, 75KM i 100KM.
Co do większych benzynowych silników, masz przykład SWAP-u : -
Co do większych
benzynowych silników, masz przykład SWAP-u :
http://www.polskajazda.pl/Samochody/Skoda/Fabia/11138Fajne ma felgi ta Skoda
-
Polecam jeszcze bardziej pierdołowaty samochodzik do zdołowania się na światłach; Hujdaj i30.
Wersja 140konna ma nieprawdopodobne odejście i niestety ale można sobie zepsuć dzień.
Nawiasem mówiąc dyskusja nieco opiera się o diesle w ogóle. W tym temacie nieraz się słyszy, że diesle się kończą, niedługo odejdą w zapomnienie, etc. Drogi serwis, skomplikowane jednostki, a do tego kiepska ropa wpływająca na wszystkie podzespoły powodują opinie że diesle się psują, itd.
Tylko wtedy jak szukam alternatywy to myślę o wskazaniu podobnego seryjnego silnika benzynowego o zbliżonej pojemności, który miałby ca300Nm, w granicach 9s do 100km/h, 220km/h max i spalaniu 6,5l/100km i wtedy nic do głowy nie przychodzi.
-
Niby tak. Ale jeśli by nie brać pod uwagę spalania to nigdy diesel nie przeskoczy ani nie przegoni benzyny, a turbodiesel turbo benzyny. Proces spalania ropy na tyle ogranicza obroty silnika że przynajmniej dwa razy więcej obrotów na każdym z biegów benzynowiec osiągnie. A to że diesel ma 300 NM przy 2000 tyś/obr to wcale nie znaczy że pójdzie lepiej niż benzyna co ma 150NM przy 5000tyś/br bo 300x2000 to mniej niż 150 x 5000 (nie mówiąc już o silnikach co kręcą do 8000)co oznacza mniejszą moc na koła..Wielu o tym zapomina i podnieca się, że diesel jest super bo ma duży moment. Jest super bo nie pali dużo i w miare elastycznie idzie i tylko tyle.
-
O to to, nie w tym rzecz ile niutów ma w określonym zakresie, tylko ile ma z pojemności i przy jakim spalaniu.
Wykresami się nie jeździ.
Zeby osiągnąć w benzynie to co mogę mieć z dwulitrowego diesla w kombi w kwestii osiągów i spalania, to musiałby spalić w granicach 13-14l/100km i mieć pojemność min. 2,5l i turbinę.
Zaznaczam - mówimy tutaj o rodzinnych samochodach.
O ile drugie do przełknięcia, to spalania nie zdzierżę. -
Tak w kwestii osiągi/spalanie/auto rodzinne
to np. VW Passat B6 2.0 FSI (wtrysk benzyny bezpośrednio do cylindra jak w dieslu).
Moc 150 KM, a spalanie w trasie, bez szaleństw wynosi 5,5L/100km.
Osobiście sprawdziłem. -
Ostatnio troche najezdzilem sie nowymi turbobenzynami i powiem Wam, ze diesel nie ma absolutnie zadnych zalet oprocz nizszego spalania. Zakres obrotow w ktorych turbobenzyna przyspiesza to praktycznie od 2k rpm do czerwonego pola. Nie wiem jak oni to robia, ale np. Insignia 2.0T ma 2x mniejsza turbodziure niz diesel a ciagnie do konca obrotomierza. Podobnie Ford z nowym EcoBoostem 2.0, te silniki jezdza jak kompressory praktycznie, z samego dolu.
-
Jest dokładnie tak jak piszesz.
-
który miałby ca300Nm, w granicach 9s do 100km/h, 220km/h max i
spalaniu 6,5l/100km i wtedy nic do głowy nie przychodzi.
wszystkie nowe male TB
oczywiscie nie mowimy tu o najslabszych jednostkach
a i spalanie na poziomie 6.5 jest do osiagniecia
i prosze cie nie pisz ze twoj dizel to max 6.5 bo za stary na bajki jestem
-
Sam nie wierzyłem w takie spalania, póki nie zacząłem robić odcinków ok. 70km dziennie. Póki co najniższe po na trasie Mikołów -Gliwice (przez centrum) to powtarzalne max 6,2l/100km.
Na trasie spala więcej, ale tylko dlatego że depczę ile wlezie.Rekord w zeszłym roku do Władka (620km) - średnio 6,2l/100km. Dopóki nie wjechałem na A1 było 5,4l/100km.
950km na baku nie jest w moim szczególnym osiągnięciem.
Polecam niedowiarkom. Aha to nie jest Passat na PD. -
to powtarzalne max
6,2l/100km.
Na trasie spala
więcej, ale tylko dlatego że depczę ile wlezie.o widzisz czyli jednak potrafi wiecej wypic
i odnosze sie do tego ze 95% userow td jezdzi jednak jak td
btw na ak kiedys jeden z userow pokazal wyniki spalania - IMA potrafi wypic 13l noPb
Rekord w zeszłym
roku do Władka (620km) - średnio 6,2l/100km. Dopóki nie wjechałem na A1 było
5,4l/100km.ale czego to dowodzi ?
swiftem w zimie na jednym baku zrobilem 700km
almera mialem podobne wynikiswift nie chcial spalic wiecej niz 7.5
a klamera raptem 8.5
w miescie oczywiscie
-
Sam mam 1.0 i
starty z pod swiatel mam mega.Widać, że nie miałeś do czynienia z jakimiś mocniejszymi jednostkami skoro twierdzisz że 1.0 ma mega odejście w takim razie GTi to chyba stratuje jak rakieta odrzutowa