Świstak sprzedany
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 07:08 ostatnio edytowany przez kiniecki
Gadaj, bo sieknę siekierką
hehehe <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Z Twoim małych szybkim samochodem jest w jakiś sposób spokrewniony <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
hehehe
Z Twoim małych szybkim samochodem jest w jakiś sposób spokrewnionyMatiz, Kia picanto, Panda
Zgadłem <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 08:59 ostatnio edytowany przez wlochacz
hehehe
Z Twoim małych szybkim samochodem jest w jakiś sposób
spokrewnionyCitroen ? <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 09:18 ostatnio edytowany przez kiniecki
Citroen ?
Brawa dla kolego Włochacza <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 09:30 ostatnio edytowany przez Julek5150
Brawa dla kolego Włochacza
no to dawaj foty, żebyśmy mogli cię zjechać <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Brawa dla kolego Włochacza
jaki model/silnik <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Brawa dla kolego Włochacza
Citroen SAXO (VTS) ?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 17:45 ostatnio edytowany przez gibsong
mam jeszcze pytanie techniczne, co właścicielka sądzi o stanie podłogi, ma męża blacharza czy nie zauważyła, sam swojego chciałem pchnąć ale już troche naprawiony był mimo to odczuwałem pewnien wstyd więc został.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 18:08 ostatnio edytowany przez mlodyboruch
mam jeszcze pytanie techniczne, co właścicielka sądzi o stanie podłogi, ma męża blacharza czy
nie zauważyła,zauważy jak zaczną jej buty przemakać w aucie <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 9 sty 2008, 18:35 ostatnio edytowany przez kiniecki
mam jeszcze pytanie techniczne, co właścicielka sądzi o stanie podłogi, ma męża blacharza czy
nie zauważyła, sam swojego chciałem pchnąć ale już troche naprawiony był mimo to odczuwałem
pewnien wstyd więc został.Tata albo wujek blacharz... podobno ma byc jeszcze piekny...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 15 sty 2008, 20:50 ostatnio edytowany przez Reno22
Tata albo wujek blacharz... podobno ma byc jeszcze piekny...
Na tej samej zasadzie kupiłem moje GTI MK1. sąsiad blacharz doprowadził go do pieknego stanu. Ale stan z biegiem czasu się pogorszył...teraz będę jeszcze raz go dłubał. Tak czy inaczej jak go kupiłem to w błotniku była dziura wielkości pięści, a prawe tylne nadkole nie istniało w ogóle <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />