Czyszczenie gaźnika krok po kroku?
-
Jeżeli tylko chciałbyś, możesz postarać się się o przyjęcie - i wcale nie jest to uwarunkowane
zrobieniem porady, nie przesadzaj...A czym?? Gdzie można znaleźć regulamin klubu? Jakoś na stronie klubowej nie znalazłem (albo szukałem nie tam gdzie trzeba...)
Ale przecież nie chodzi o wybór miss ani jakość zdjęć satelitarne - IMO każdym aparatem da się
zrobić zdjęcia do takiej porady (polecam tylko w trakcie prac robić kilka fotek z różnych
ujęć, przy różnym oświetleniu - a potem, już na komputerze, wybrać te najlepsze).Napisałem, że bardziej boję się uszkodzić gaźnik - brak aparatu, to tylko taka sobie wymówka. Wolę nie zaczynać na łeb, na szyję.
Miałem nadzieję, że chociaż niektórzy z Was coś już przy gaźniku robili i conieco mogą poradzić.Wiecie - bohaterów poznaje się po grotach strzał wystających z ich pleców <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Przeczyścić go muszę tak czy inaczej. Chciałem się dowiedzieć jakie są najlepsze środki do czyszczenia, dostać wskazówki (nawet jakieś banalne, ale być może dla mnie nie oczywiste)...
Nie chodzi mi drugi przelot, więc muszę gaźnik rozebrać conajmniej do komory pływakowej...
W sumie bardziej boję się zapieczonych śrub i uszkodzenia uszczelek, niż, że coś poważnego mu zrobię (ale przecież nigdy nie wiadomo).
A jak już przyjdzie co do czego, to aparat się znajdzie.
Pozdrówka
LARES
-
A może ktoś zna dobrze rosyjski i przetlumaczyłby te rysunki, zdaje mi się że któraś z pań z naszego forum zna rosyjski ale czy taki techniczny.....
-
A czym?? Gdzie można znaleźć regulamin klubu? Jakoś na stronie klubowej nie
znalazłem (albo szukałem nie tam gdzie trzeba...)O RRRANY... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Lares, wiesz co, już mi ręce opadają... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Wygląda na to, że po raz kolejny powinienem podać linka do wątku, który własnoręcznie napisałem i wisi od tygodnia przyklejony u góry spisu treści, waląc za każdym razem wielkimi literami tytułu po oczach każdego, kto otwiera nasz kącik... To po co ja go w ogóle wieszałem???
Nie obraź się, proszę - ale powinienem Ci coś poradzić: czytaj to, co oznacza się jako nieprzeczytane; jeżeli zaś to jeszcze wisi u góry strony, to powinieneś się z tym obowiązkowo zapoznać (nawet jeśli nie jesteś Nowym), bo NA PEWNO jest to ważne...
M.in. znajdziesz tam linka do Regulaminu Klubu (który zamieszczony jest na stronie klubowej), nie mówiąc o innym linku, prowadzącym do kolejnego podwieszonego wątku Voytassa (pod zapewne niewiele mówiącym tytułem "Dostęp do porad, zasobów, zapisanie do Klubu").
Lares... Przecież wisi to przed Twoimi oczami... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />Napisałem, że bardziej boję się uszkodzić gaźnik - brak aparatu, to tylko
taka sobie wymówka.No, ja myślę, że wymówka <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - czyli słaba wymówka... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Miałem nadzieję, że chociaż niektórzy z Was coś już przy gaźniku robili i
conieco mogą poradzić.Przecież Sharky odpowiedział Ci wyraźnie - parę postów wyżej ( KLIK ). Inni napisali, co literatura na to.
Przeczyścić go muszę tak czy inaczej. Chciałem się dowiedzieć jakie są
najlepsze środki do czyszczenia, dostać wskazówki (nawet jakieś
banalne, ale być może dla mnie nie oczywiste)...Najlepsze środki do czyszczenia to sprężone powietrze (ew. włos ze szczotki do zamiatania <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) przy rozebranym gaźniku, czasami szmatka z benzyną ekstrakcyjną (to bardziej do zastosowań zewnętrznych).
Ja poradzę Ci ze swej strony: jeśli faktycznie nie masz doświadczenia z zaawansowanymi technologicznie gażnikami samochodowymi - nie zabieraj się sam za to, lecz poproś może kogoś ze znajomych o pomoc. Przy okazji zrobisz poradę, którą możemy umieścić na Zlosniku.
Jeżeli zaś chcesz wykonać to samodzielnie, możesz spróbować - jest to wykonalne nawet dla niewtajemniczonego w sprawy gaźnikowe majsterkowicza, o ile cechuje go, że się tak wyrażę, "kultura techniczna", a nie stosowanie metody "na kowala" (czyli młot w łapę i jazda). Pamiętaj jednak, że robisz to na własną odpowiedzialność; w razie czego czeka Cię jakiś wydatek, ale jest szansa, że się uda. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ja osobiście życzę Ci powodzenia. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />A jak już przyjdzie co do czego, to aparat się znajdzie.
Też tak myślę... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
O RRRANY...
Lares, wiesz co, już mi ręce opadają...
Lares... Przecież wisi to przed Twoimi oczami...Hej! Leo! Spokojnie - ja te wątki czytałem (fakt, że jakiś czas temu, kiedy kupiłem TICO <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />).
Starczyło napisać -"Jest - poszukaj dobrze". Znalazłem wczoraj ten regulamin, poczytałem, ale boję się pytać o formularz, bo nie znalazłem... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />No, ja myślę, że wymówka - czyli słaba wymówka...
Ano słaba, ale jak już się zabiorę, to chciałbym zrobić dobre foty, a mój apracik bardzo słabo robi makro... Ale jak już napisałem - aparat się znajdzie.
Przecież Sharky odpowiedział Ci wyraźnie - parę postów wyżej ( KLIK ). Inni napisali, co
literatura na to.Ja wiem co literatura na to! Jestem w posiadaniu - pisałem, że foty do mnie bardziej przemawiają niż rysunki i opisy. No ale widać sam je będę musiał zrobić...
Najlepsze środki do czyszczenia to sprężone powietrze (ew. włos ze szczotki do zamiatania )
przy rozebranym gaźniku, czasami szmatka z benzyną ekstrakcyjną (to bardziej do zastosowań
zewnętrznych).Ktoś pisał o jakichś sprayach do czyszczenia gaźników - ktoś próbował? Może polecić - "ten jest dobry" albo "tego nie używaj - jest do d..."?
Ja poradzę Ci ze swej strony: jeśli faktycznie nie masz doświadczenia z zaawansowanymi
technologicznie gażnikami samochodowymi - nie zabieraj się sam za to, lecz poproś może
kogoś ze znajomych o pomoc. Przy okazji zrobisz poradę, którą możemy umieścić na Zlosniku.
Jeżeli zaś chcesz wykonać to samodzielnie, możesz spróbować - jest to wykonalne nawet dla
niewtajemniczonego w sprawy gaźnikowe majsterkowicza, o ile cechuje go, że się tak wyrażę,
"kultura techniczna", a nie stosowanie metody "na kowala" (czyli młot w łapę i jazda).
Pamiętaj jednak, że robisz to na własną odpowiedzialność; w razie czego czeka Cię jakiś
wydatek, ale jest szansa, że się uda.
Ja osobiście życzę Ci powodzenia.A dzięki! Może nie zabiorę się za to jakoś bardzo szybko, ale pewnikiem sie zabiorę. Kowalem nie jestem - bardziej zegarmistrzem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Myślę, że się uda, ale muszę się zebrać w sobie, poczytać, popytać, mieć czas, spokój, miejsce itd.
Obiecuję, że jak rozbiorę, to będzie porada.
Pozdrówka
LARES
-
Lares... Przecież wisi to przed Twoimi oczami...
Hej! Leo! Spokojnie - ja te wątki czytałem (fakt, że jakiś czas temu, kiedy
kupiłem TICO ).Ależ, Lares - ja jestem naprawdę spokojny... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale już naprawdę ręce mi opadają... <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Starczyło napisać -"Jest - poszukaj dobrze".
Ech - wiesz co, Lares... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Nie mogę traktować Was, userów, jak ....... (no nie wiem, tu wpisz słowo, jakie uważasz za najlepsze w tej sytuacji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) i radzić, aby czegoś dobrze poszukali, skoro to wisi przed samymi oczami <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />.
Znalazłem wczoraj ten
regulamin, poczytałem, ale boję się pytać o formularz, bo nie
znalazłem...Poszukaj dobrze? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
W wątku Voytassa jest odpowiedź, do kogo się zgłosić... Wal śmiało. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Ktoś pisał o jakichś sprayach do czyszczenia gaźników - ktoś próbował? Może
polecić - "ten jest dobry" albo "tego nie używaj - jest do d..."?No przecież całkiem niedawno PiotrekP polecał środek do gaźników firmy "Gunk". IMO najlepiej jednak rozebrać i wyczyścić.
Kowalem nie jestem - bardziej zegarmistrzem
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Obiecuję, że jak rozbiorę, to będzie porada.
Czekamy. Nie zapomnij!
Jeszcze raz powodzenia. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
A może ktoś zna dobrze rosyjski i przetlumaczyłby te rysunki, zdaje mi się że któraś z pań z
naszego forum zna rosyjski ale czy taki techniczny.....Jeżeli jest to kompletny opis http://dinamitry.eniko.ru/mas/reports/carbtico.htm to postaram się przetłumaczyć.
-
Witam
i mnie dopadło bolid po 140 tyś!!!!.... wykazał pierwszą usterkę gaznika, totalny brak wolnych obrotów, szukałem gdzie upchano dyszę wolnych obrotów ale moja wiedza nie jest adekwatna do konstrukcji TICULCA, plizzz powiedzcie w co qrna dmuchac żeby wróciły wolne obroty, nadmienie że na ssaniu ok, na obroty wchodzi jak Ferrari...
pozdrowienia
Bogdan -
Witam
i mnie dopadło bolid po 140 tyś!!!!.... wykazał pierwszą
usterkę gaznika, totalny brak wolnych obrotów,Mógł wyskoczyć któryś wężyk od podciśnienia. Posprawedzaj dokładnie okolice gaźnika i upewnij się że wszystkie wężyki są na swoim miejscu.
Witam na forum <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Wstępne oględziny wskazują ze jednak wszystko na swoim miejscu , nie wykluczam jakiegoś pęknięcia, ale z drugiej strony sposów w jaki jest "odcinane paliwo" wskazuje na zator, ewentualnie uszkodzenie elekro... czegoś co znalazłem na zdjeciach, podobne do maluchowskiego elektrycznego sytemu regolacji dopływu paliwa w miejscu dyszy wolnych obrotów, zdjęcie nogi z gazu to jest natychmiastowy stop dla silnika.....:(:(
-
Ktoś pisał o jakichś sprayach do czyszczenia gaźników - ktoś próbował? Może polecić - "ten jest dobry" albo "tego nie używaj - jest do d..."?
Faktycznie był już ten temat i nawet dużo skorzystałem z wszystkich wypowiedzi. Osobiście preferuje spray firmy Wurth, stosuje go większość warsztatów autoryzowanych. Nazywa się to zmywacz do gaźników i przepustnic i jest rewelacyjny.Tu możesz sobie o nim poczytać http://www.wurth.pl/katalog/modules/base/pk.php