Zła wiadomość...
-
o w mordę ja mam 19 lat i tico z 97 roku (jeszcze zarejstrowane na ojca i ubezpieczone w PZU) no
ale z tego co widzę to po przerejstrowaniu trzeba zmnienic ubezpieczalnie
PS: z jakich kożystacie?a co w przypadku gdy w listopadzie podpisalem umowe (dla Tico) na 12 miesiecy?? zmienia mi stawke przy placeniu 2 raty?? czy zostanie jak jest??
2o6 mam ubezpieczona w MTU(miejscie towazystwo ubezpieczeniowe) nie wiem czy to nie jakis regionalny wynalazek ale maja stawke na pakiecie o 1/4 nizsza niz w PZU
-
Podpisujesz umowę na rok...stawka bez zmiany-pomimo 2 rat ( 2 raty mniej wiecej jednakowe...no moze 1-2 zło różnicy). Powiadacie, że stawki rosną...hmmm! A ja słyszałem, że ma OC stanieć...cóż! A teraz płacę grosze...biorę zawsze na 2 raty (PZU) i 1 rata wynosi mi 102zł. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Nie przejdzie taka podwyżka! Nie wierzcie w to!!! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Też mam nadzieję, że nie przejdzie taka podwyżka, bo gdyby przeszła to chyba się załamię...zwłaszcza że w Warszawie ubezpiecznie OC tico kosztuje prawie 400 zł teraz...a potem byłoby 600zł...masakra, chyba że moze bym sobie przerejestrowal samochód gdzieś do Babci - tam na pewno są mniejsze stawki
-
Oczywiście moja stawka jest z centrum Śląska-też jest drogo przecież, ale wszystkie możliwe ziżki są udzielone na Tico! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Z przerejestrowaniem jest kłopot...wydatki! Rejestracja, naklejki, dowód...Na dłuższa metę sie opłaca, ale na rok-dwa...bez sensu! Na babcię jak przerejestrujesz auto (może ma jakieś zniżki) będzie jeszcze korzystniej. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
o w mordę ja mam 19 lat i tico z 97 roku (jeszcze zarejstrowane na ojca i ubezpieczone w PZU) no
ale z tego co widzę to po przerejstrowaniu trzeba zmnienic ubezpieczalnie
PS: z jakich kożystacie?Kurza stopa, ja tez mam zarejestrowane na ojca tico 98' to chyba mnie nie siegnie ta podwyzka co??
a OC i reszta tez PZU. Bo w 2006 r to juz mu stuknie 8 latek. Kurcze ale sobie wymyslili, a chcialem kupic Mercedesa z 1991 to sie chyba rozmysle. Placic takie wygurowane ubezpieczenie!! szok! Ciekawe czy cos sie zmieni bo gro ludzi pokupowalo auta z importu. Cos czuje ze chyba sie bedzie cos dzialo -
Hehehe.
A ja mam do zapłacenia do 23,12,2005 drugą ratę w Uniqa - 102,00 zł <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
A ja mam do zapłacenia do 23,12,2005 drugą ratę w Uniqa - 102,00 zł
Masz niską ratę....już 50 km od Warszawy płaci się 30 % mniej
-
Masz niską ratę....już 50 km od Warszawy płaci się 30 % mniej
Niestety w sporych aglomeracjach płaci się znacznie więcej, gdyż większe jest również ryzyko wypadku. A co się tyczy tych 50% to to nie przejdzie...
-
Jest róznica...owszem! ale czy Zabrze-Bytom-katowice-Chorzów-Gliwice to nie jest spora aglomeracja?? Płacę takze 102 zł i ratę (ale drugą) mam takze do 23.12 zapłacić. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Co za zbieg okoliczności! Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wyczytałem w nowym Auto Świecie i w Motorze, że od 1 stycznia 2006 PZU podnosi ceny składek
OC...
a w samochodach ośmioletnich i starszych o 50%.... i młodzi kierowcy mają płacić jeszcze więcej
niż teraz...
był jakiś przykład że 22 letni kierowca VW golfa 1.6 z 1990 ma zapłacić za OC 4200....
To jakaś paranoja....to jest obowiązkowe ubezpieczenie a nie jakis rarytas
My też dostaniemy po kieszeni bo sporo osób ma auta 1997 ( w tym ja też), pociesz mnie tylko, że
może inne frimy tak nie podniosą składek.Ja sie jeszcze zalapie na stare zasady bo ubezpieczenie konczy mie sie 29 grudnia <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
A jezeli rzeczywiscie ktoś kto ściagnie golfa z 1990 roku i ma zapłacic za oc 4200 to chyba nie zapłaci poproastu bo to wiecej kasy iż ten samochod...moze PZU jeszcze pójdzie po rozum do głowy..bo jezeli tak sie stanie to nie wzrosną im zyski a raczej spadnie odsetek ubezpiecoznych bo ludzie przestaną płacić
-
Jest róznica...owszem! ale czy Zabrze-Bytom-katowice-Chorzów-Gliwice to nie jest spora
aglomeracja?? Płacę takze 102 zł i ratę (ale drugą) mam takze do 23.12 zapłacić. Co za
zbieg okoliczności! PozdrawiamA jaka masz stawke podstawowa (przed znizkami)? W Warszawie jest 924 zlote w Samopomocy... po obnizkach place 351 i mniej juz nie bedzie. Z tego co mi mowila agentka ubezpieczeniowa, to w Samopomocy jest najtaniej... zwlaszcza ze wg papierow jestem tylko drugim wlascicielem tikacza, a pierwszym jest mama, ktora ma 60% znizki za bezwypadkowa jazde <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> W Samopomocy jest o tyle fajnie, ze nie bierze sie zwyzek za obu wlascicieli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jest róznica...owszem! ale czy Zabrze-Bytom-katowice-Chorzów-Gliwice to nie jest spora
aglomeracja?? Płacę takze 102 zł i ratę (ale drugą) mam takze do 23.12 zapłacić. Co za
zbieg okoliczności! PozdrawiamGwoli wyjasnienia: nie istnieje cos takiego jak "aglomeracja katowicka" itp. Istnieje konurbacja śląska. Konurbacja to zespół większych miast ściśle powiazanych ze soba. Aglomeracja to jedno duze miasto i malutkie oscienne.
-
Płacę minimum jakie jest możliwe...chyba 35% podstawowej stawki płacę. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale wybacz mi...nie chce mi sie liczyć. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No jeszcze bym mógł chyba 5% (byłoby 30%) urwac jakbym płacić jedną ratę...a ja zawsze rozbijam na 2. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A co aglomeracji...Wydaje mi się, że nie pisałem "katowicka". Nawet o takiej nie myslałem...ale takie słowo jak aglomeracja istnieje....Jakbym napisał to bym napisał aglomeracja śląska-jednak zostawiłem tylko aglomeracja. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A to drugie okreslenie jakie kolega podał jest mi zupełnie obce...cóż! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
O ile wiem to ubezpieczyciele juz podniesli sobie skladki. Sam sie o tym przekonałem. rok temu zrezygnowałem z PZU a kupiłem OC w Filarze za 146 zł za rok.Składka wtedy wynosiła podstawowa 450zł. W tym roku jak poszedłem wykupić na nastepny roczek to składka już wynosiła dla mnie 650zł i mimo max zniżki i kontynuacji + całoroczna opłata składki wyszło mi coś ok 208zł. A W PZU wyszło mi 177 więc wróciłem do tej firmy lecz do innego oddziału. Na szczęście teraz na tyle jest firm że mozna wybierac
-
wszystko jest dobrze jak sie im płaci - jak przyjdzie co do czego i tak trzeba walczyc o swoje czy to filar czy pzu czy inne cholerstwo
-
wszystko jest dobrze jak sie im płaci - jak przyjdzie co do czego i tak trzeba walczyc o swoje czy to filar czy pzu
czy inne cholerstwo.... dlatego proponuję wybór opcji rozliczenia bezgotówkowego. W tym przypadku warsztat naprawia samochód i później sam walczy z ubezpieczycielem o odzyskanie pieniędzy.
-
No chyba, że da się na tym ździebko zarobić. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tata kiedyś (dawno temu) w Polonezie miał nie miły incydent...zakonnica go walnęła w Węgierskiej Górce. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Dostał kasę i to sporą (wmówiliśmy siostrze, że cały bok lewy "załatwiła"...a wcale tak nie było) i tak autka nie zrobił! Sprzedał w takim stanie jakim było auto! A mnie jak załatwił gość na parkingu (miałem Uno) to rozliczylismy się bezgotówkowo. Tyle, ze następnego dnia pojechaliśmy do PZU, a dzień wcześniej jeszcze "łomem" poprawiłem przedni zderzak by w 100% został wymieniony...a nie klejony. Udało się! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> To tak jak się nie robi fotek przy takich incydentach! Cóż! Skorzystałem i to nieźle! Ale to w ogóle był śmieszny incydent...szkoda gadać! 3 gości niekumatych (w tym i ja) miało zdarzenie i żaden nie wiedział co i jak. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> W PZU babka do nas..."Panowie zdecydujcie się jak było...". Szkoda gadać...A wyglądało to tak:
Mój samochód stał zaparkowany na parkingu (czerwone Uno)...ja za kierownicą! W pewnym momencie po zderzaku przejechała mi Toyota czerwona i rura z miejsca zdarzenia! No to ja nie zwracając uwagę na nic za nim...Wyjeżdżając nie ustąpiłem pierwszeństwa Nexii szarej, któa sobie jechała drogą podporządkowaną. Dopadłem gościa i zajechałem mu drogę ...jak na filmie amerykańskim (co tam taka Corolla). Za chwilę podjeżdżą Nexia...chłopek wystrazony i dziekuje mi! Pomyślałem o co chodzi...Przeciez ja go załątwiłęm! A on myślał, ze to Toyota i mnie i jego załatwiła! <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Mówię Wam numer nie z tej ziemi! Ja sie wystraszyłem...oni takze! Młody właściciel toyoty wział wszystko na siebie! Dziwne! Mi zrobili auto, Nexię takze...z PZU Toyoty! tak to widzicie czasem bywa jak wszyscy wystzraszeni. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A ja miałem pomysł by dzwonić na policję...i owszem wykonano telefon! Byłem głupi! jednak policja była zajęta i poinformowała nas by ustalić samemu co i jak...nie przyjechali! Dzięki Bogu! A w PZU to juz była "szopka"...ale cóż! ja najbardziej z tego skorzystałem bo i tam przód auta miałem do roboty. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A najbardziej poszkodowane było DU...cały jej bok przejechałem...2 błotniki, dwoje drzwi! Znaczy...Toyota przejechała! Tak jak sie niektózy nie znają na autach...ale dobrze, że oba były czerwone! Gość tylko tyle pamiętał...a czy to Nexia czy Uno-"wsio rawno". <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A Toyota miała ryse tylko na zderzaku...Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
No chyba, że da się na tym ździebko zarobić. Tata kiedyś (dawno temu) w Polonezie miał nie miły
incydent...zakonnica go walnęła w Węgierskiej Górce. Dostał kasę i to sporą (wmówiliśmy siostrze, że cały bok
lewy "załatwiła"...a wcale tak nie było) i tak autka nie zrobił! Sprzedał w takim stanie jakim było auto! A
mnie jak załatwił gość na parkingu (miałem Uno) to rozliczylismy się bezgotówkowo. ...W moim mieście, przynajmniej w PZU nie da rady zarobić.
W zeszłym roku miałem dwie szkody, jedna z AC, druga z OC sprawcy.
W jednym wypadku wyceniono szkodę na 2300zł, gdy warsztat wystawił rachunek na ponad 3500zł (malowanie całego Tico bez dachu), w drugim przypadku szkodę wyceniono na 2100zł, gdy warsztat upomniał się prawie o 4500zł <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> -
A co aglomeracji...Wydaje mi się, że nie pisałem
"katowicka". Nawet o takiej nie myslałem...ale takie słowo jak aglomeracja
istnieje....Jakbym napisał to bym napisał aglomeracja śląska-jednak zostawiłem tylko
aglomeracja. A to drugie okreslenie jakie kolega podał jest mi zupełnie obce...cóż!
PozdrawiamUzyles okreslenia "aglomeracja" na miasta "Zabrze, Chorzów, Katowice" itp.. To okreslenie jest tu calkowicie nieprzystajace, bo tak jak pisalem wczesniej te miasta wchodza w sklad konurbacji. Strasznie mnie denerwuje jak ktos przekreca te nazwy, tym bardziej gdy jest mieszkancem tego pieknego rejonu.
źródło www.sjp.pwn.pl:
konurbacja:
"urb. «zespół sąsiadujących miast i osiedli (zwykle na terenach uprzemysłowionych) tworzących pewną całość o wspólnej sieci komunikacyjnej lub wspólnych urządzeniach miejskich charakteryzujących się zgrupowaniem wielu miejsc pracy i ośrodków usługowych; zespół miejski»"EOT