poradzcie: czy kupic tico?
-
o twoich wyczynach 3L tez czytalem i czytalem ze to sa przypadki jednostkowe przy bardzo sprzyjajacych warunkach
Nie ukrywałem tego, że była to jazda wymagająca dużego samozaparcia. Z założenia były to próby bicia rekordu minimalnego spalania i wszystko było pod to podporządkowane.
Moze i daje rade dobrze, fakt jechalem kiedys mniej zdezelowanym Tico i spalanie bylo troche mniejsze i chyba nawet
ze 140km/h sie rozbujal, ale reszta przypadlosci byla taka samaJak już kiedyś pisałem, tuż przed sierpniową próbą bicia rekordu minimalnego spalania pojechałem tak - FILMIK 12.3MB
po tym co widzialem stwierdzilem ze rocznik ma male znaczenie dokonujac zakupu za ta cene
Nawet tu, na Zlosniku były ogłoszenia od ludzi, którzy sprzedawali Tico w dobrym stanie i to w miarę młode.
Uważam, że akurat łatwiej jest trafić na młode Tico w dobrym stanie niż za podobne pieniądze znaleźć podobne auto dużo starsze.Gdybys nie mieszkal tak daleko to pozyczylbym to auto od aktualnej wlascicielki i przyjechal nim do Ciebie choc od 2
miesiecy auto nie jest garazowane i mogl troche zapach wywietrzec. ewentualnie moge podac namiar na
wlascicielke, jesli sie zgodzi, i sobie z nia porozmawiasz, skoro mi nie wierzysz.Skoro twierdzisz, że przez 12 lat zapach nowości pozostał, to Ci wierzę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
no tu nie jestem pewien przebiegu na 100% ale jesli byl cofniety to max o 30kkm, zresta tak tez twierdzi diagnosta
gdzie bylem ato przejrzec i swiadczy o tym rowniez ksiazka serwisowa oraz naklejki serwisowe przyszlym
przebiegiem wymiany rozrzadu.Teściu miał podobnie, nawet naklejka odnośnie ostatniej wymiany oleju była chyba przy 110kkm.
Jeżeli rzeczywiście udało się znaleźć taki egzemplarz to super, ale jak pisałem, kilku moich znajomych ostatnio sprowadzało samochody z Niemiec i trafienie na dobre auto powoli graniczy z cudem. Niestety coraz więcej autohandli, komisów, a nawet sprzedający kręcą liczniki i "picują" samochody.
Właśnie ok. miesiąc temu znajomy kupił Astrę II 2.0 turbodiesel i sprzedający Niemiec zarzekał się, że auto nigdy nie było bite, wszystkie naprawy są podbite w książce itp. Samochód generalniewygląda super i powiedzmy, że ma rzeczywisty przebieg ok. 80kkm (rocznik 1999). Po bliższym przyjrzeniu się i to moim niewprawnym okiem zauważyłem, że tylny zderzak, tylna klapa oraz cały prawy bok łacznie z maską były malowane. Tak więc już nie wierzę nawet w "prawdomówność" i "uczciwość" Niemców.
Kolejny kolega w okresie wakacyjnym kupił Reno Megane Classic, opcja full z silnikiem benzynowym (nie znam bliższych danych poza rocznikiem 1998). Samochód był również kupiony jako bezwypadkowy z przebiegiem ok. 115kkm i nawet nie był tani. Również w słoneczny dzień zauważyłem, że maska była robiona (delikatne pęknięcia szpachli) oraz prawy bok ma inny odcień od reszty samochodu. Co prawda trzeba mocno się przyglądać, ale w słoneczny dzień tą różnicę można spokojnie dostrzec.Jeszcze kilku innych znajomych sprowadzało samochody i również okazywało się, że często kupione auta od właścicieli jako bezwypadkowe i z wszystkimi wpisami w odpowiednich książkach nie były takie idealne.
sprzedajacy nie sciemnial - pokazal Brief - 2 wlascicieli i wszystkie dokumenty lacznie z instrukcja obslugi,
ksiazka serwisowa, instrukcja od radia itd...Znajomi również wymagali te dokumenty, gdy ich nie było rezygnowali z kupna.
juz troche sie wyszkolilem w zakresie doszukiwania sie wad ukrytych aut i wierz mi ze to co znalazlem naprawde tak
wyglada jak opisalemSuper, warto mieć takie umiejętności.
Proponuje zapytac sie na Centomanii ktory, uzutkownik CC(nie 700) czy SC jest rozczarowany z jego kupna.....
Gdy toczyła się ostatnia dyskusja z Twoim udziałem odnośnie wyboru CC/CCS - Tico, zerknąłem na forum na AK i wcale nie było tak różowo.
uparles sie na Tico jak osiol,
Nie będę Cię przyrównywał do żadnego zwierzaka, ale zobacz tytuł wątka i może zrozumiesz, dlaczego piszę o Tico.
ale nic jesli juz ma byc Tico to odradzam Allegro i inne serwisy internetowe a
polecam lokalne wydania gazet z ogloszeniami....Przecież nawet na allegro nie kupujesz na odległość, tylko wcześniej umawiasz się na obejrzenie auta. Czy jest to allegro, gazeta, czy inne medium to należy je traktować jako nawiązanie kontaktu, a nie kupno auta w ciemno.
-
Niesamowite, przez 12 lat czuć nowością
Nie znasz się, Sharky - w marketach są takie choinki zapachowe "New car" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Nie znasz się, Sharky - w marketach są takie choinki zapachowe "New car"
Przy najbliższej okazji kupię sobie takie coś <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
jak osiol
Antoine... Zastanów się... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Przy najbliższej okazji kupię sobie takie coś
Gorzej, jak Ci tico odmłodnieje o 12 lat... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Nie ukrywałem tego, że była to jazda wymagająca dużego samozaparcia. Z założenia były
to próby bicia rekordu minimalnego spalania i wszystko było pod to
podporządkowane.
Jak już kiedyś pisałem, tuż przed sierpniową próbą bicia rekordu minimalnego spalania
pojechałem tak - FILMIK 12.3MBjak to jest filmik z KJS to juz widzialem
Nawet tu, na Zlosniku były ogłoszenia od ludzi, którzy sprzedawali Tico w dobrym
stanie i to w miarę młode.
Uważam, że akurat łatwiej jest trafić na młode Tico w dobrym stanie niż za podobne
pieniądze znaleźć podobne auto dużo starsze.a tu sie zgodze ze latwiej znalezc mlodsze w dobrym stanie niz starsze, co nie oznacza ze znaleznienie starszego jest niemozliwe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Skoro twierdzisz, że przez 12 lat zapach nowości pozostał, to Ci wierzę
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Teściu miał podobnie, nawet naklejka odnośnie ostatniej wymiany oleju była chyba przy
110kkm.
Jeżeli rzeczywiście udało się znaleźć taki egzemplarz to super, ale jak pisałem, kilku
moich znajomych ostatnio sprowadzało samochody z Niemiec i trafienie na dobre
auto powoli graniczy z cudem. Niestety coraz więcej autohandli, komisów, a nawet
sprzedający kręcą liczniki i "picują" samochody.
Właśnie ok. miesiąc temu znajomy kupił Astrę II 2.0 turbodiesel i sprzedający Niemiec
zarzekał się, że auto nigdy nie było bite, wszystkie naprawy są podbite w książce
itp. Samochód generalniewygląda super i powiedzmy, że ma rzeczywisty przebieg ok.
80kkm (rocznik 1999). Po bliższym przyjrzeniu się i to moim niewprawnym okiem
zauważyłem, że tylny zderzak, tylna klapa oraz cały prawy bok łacznie z maską
były malowane. Tak więc już nie wierzę nawet w "prawdomówność" i "uczciwość"
Niemców.
Kolejny kolega w okresie wakacyjnym kupił Reno Megane Classic, opcja full z silnikiem
benzynowym (nie znam bliższych danych poza rocznikiem 1998). Samochód był również
kupiony jako bezwypadkowy z przebiegiem ok. 115kkm i nawet nie był tani. Również
w słoneczny dzień zauważyłem, że maska była robiona (delikatne pęknięcia
szpachli) oraz prawy bok ma inny odcień od reszty samochodu. Co prawda trzeba
mocno się przyglądać, ale w słoneczny dzień tą różnicę można spokojnie dostrzec.
Jeszcze kilku innych znajomych sprowadzało samochody i również okazywało się, że
często kupione auta od właścicieli jako bezwypadkowe i z wszystkimi wpisami w
odpowiednich książkach nie były takie idealne.juz nie wierze slepo w to co mowia wlasciciele ale wiekszosc z nich przycisnieta do muru zaczyna spiewac co bylo albo robi wszystko aby zniechecic do kupna <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Znajomi również wymagali te dokumenty, gdy ich nie było rezygnowali z kupna.
raz odstapilem od tej zasady, ale nie pomylilem sie co do stanu auta - bylo idealne
Super, warto mieć takie umiejętności.
<img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Gdy toczyła się ostatnia dyskusja z Twoim udziałem odnośnie wyboru CC/CCS - Tico,
zerknąłem na forum na AK i wcale nie było tak różowo.Wieszco nie twierdze ze CC jest super autem - bo nim nie jest, ale patrzac co ludzie pisza to wlasciwie na jakie forum jakiegos modelu auta bys nie wszedl to jest ono najlepsze dla ludzi ktorzy tam pisza i nastepne jakie kupia to tez bedzie takie samo...
Nie będę Cię przyrównywał do żadnego zwierzaka, ale zobacz tytuł wątka i może
zrozumiesz, dlaczego piszę o Tico.no moze troche przesadzilem z porownaniem, ale mam nadzieje ze nie obraziles sie o to <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" />
z jednej strony rozumiem... ale z drugiej nie.... przypomnialo mi sie wlasnie ze mam kolezanke ktora jezdzila kiedys Tico i Maluchem i twierdzila ze Tico jest super i wogole ona chce miec Tico i tylko Tico - ale nadarzyla sie okazja i kupila "okazyjnie" Corse B z litrowym silniczkiem i mimo iz Corsa jest po dzwonie i to dosc konkretnym, a kupujac byla przekonana ze po bardzo malym. to teraz dziwi sie jak mogla myslec ze Tico to taki super woz - teraz jest zachwycona Corsa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Przecież nawet na allegro nie kupujesz na odległość, tylko wcześniej umawiasz się na
obejrzenie auta. Czy jest to allegro, gazeta, czy inne medium to należy je
traktować jako nawiązanie kontaktu, a nie kupno auta w ciemno.nie o to chodzi. z doswiadczenia w szukaniu aut auwazylem ze latwiej trafic "rodzynka" w lokalnej prasie i bedzie to rzeczywiscie rodzynek od jakiegos "dziadka" <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Czy nie lepiej kupić od razu dwaTicusie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> , że są dobre to już wiesz <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />.To logiczne,że lepiej mieć dwie dobre rzeczy niż jedną. A jak będziesz miał trochę szczęścia to może któremuś uda się odpalić a nawet pojechać <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />.
Pozdrowionka <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
P.S. Żartuję sam mam Tico i jestem z niego zadowolony ono ze mnie też!!! Jakie to piękne - uczucie z wzajemnością <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />.......spróbuj sam <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />. -
Z tego co pamiętam, to od 1997 roku stosowano blachy ocynkowane.
Sharky mówisz o blachah w maluchu czy w tico?? Jeżeli w Tico to mnie zdziwiłeś <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Witaj
Za 6kzl to juz jakistam wybor autek jest. Ja bym Tico nie kupil, bylem zmuszony poruszac sie nim
przez 3 tygodnie i wlasciwie zadnego pozytywnego aspektu poza tym ze sie nie zepsul i wozil
mnie z A do B nie znalazlem. Palil srednio(jazdy mieszane) 7.5l/100km takze wlascieie tyle
co CC a nawet CCS.A samochód to chyba ma wozić z punktu A do B, chyba że ktoś chce w nim mieszkać. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Prowadzenie znacznie utrudniala cieniutka kierownica, waziutkie oponki i
ogolnie konstrukcja nadwozia, mialem wrazenie ze kola sie podwina na zakrecie. Wszystko
wydaje sie, i jest, bardzo delikatne w tym autku.Hamer to to nie jest, ale kolega szuka taniego w eksploatacji i zakupie samochodu do miasata.
Ostatnimi czasy dwoje moich znajomych
prosilo mnie o pomoc w znalezieniu wozidla glownie do miasta - dla znajomej znalazlem CC900
z 93r za 4,2kzl z rzeczywistym przebiegiem 58kkm, a w aucie pachnialo nowoscia i tak tez
wygladalo., znajomemu znalazlem Corse B z tegoz samego roku z podobnym przebiegiem, corsa
wyszla za 7.2kzl wiec troszke drozej, ale obydwoje sa bardzo zadowoleniCC900 93r. 4,2zł tak jak pisałem wyżej jedyny CC którego można brać pod uwagę, poza CCS ale cena dla mnie nie do zaakceptowania za 12 letnie auto, nawet jak pachnie nowością. Za te same pieniądze masz Tico 98rok, 5lat to kawał czasu.
Corsa B za 7.2 tys. zł no po pierwsze ta pojemność drożej kosztuje OC, bo to przedział powyżej 900, a po drugie za te pieniądze to masz 2x Tico.
mysle ze
najwazniejsze w kupowaniu aut za taka sume jak chesz przeznaczyc jest ich stan, a nie wiek!
ogladalismy auta mlodsze, ale byly to najczesciej auta po mniejszych lub wiekszych
przejsciach, o czym wlasciciele nie chcieli mowicSamochód ma być młody i bez przejść, skąd wniosek że stare CC i Corsy były lepiej traktowane przez właścicieli od Tico ?
Reasumując samochód Tico nie jest idealny, ale za te pieniądze nie kupisz innego w tym roczniku, no chyba że malucha. U mnie rządzi zasada ekonomi, cena, cena i jeszcze raz cena, a samochodów bezawaryjnych nie ma.
Co do rdzy mam 8 letni samochód, poprzedni właściciel nie konserwował podwozia, profili zamkniętych nic, mimo to w podłogę nie wpadam, progi ok. tylko dolne rogi drzwi standardowo zardzewiały. Pozdrawiam.
-
wolalbym 10 letnia fieste - przynajmniej wieksza niz 5 letnie Tico, ale to tylko moje odczucie
bo niewiele jest aut ktorych bym niechcial bardzie niz Tico do uzytku na codzien.
Z zewnątrz i w bagażniku większa, ale w środku już nie (chyba tylko na szerokość). Miałem okazję przejechać się Uno (podobno na początku lat 90-tych wzór jak chodzi o ilość miejsca) i w porównaniu z Tico wcale nie było obszerniejsze (za wyjątkiem szerokości).
Poza tym w większości 10-letnich Fordów chyba woziłbym mechanika w bagażniku. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
A mógłbys mi jeszcze napisac jak jest w tikaczu z elektryka i akusiem oraz hamulcami bo slyszalem ze to sa podobno jego główne wady
-
Co do spalania licz 7 miasto i 5 za
Co Ty mówisz ? <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Co Ty mówisz ?
A tobie ile pali 3 litry.
-
A tobie ile pali 3 litry.
Nie 3, ale 7 litrów to przesadziłeś... w miescie pali srednio 5,5 litra a na trasie okolo 4
-
Nie 3, ale 7 litrów to przesadziłeś... w miescie pali srednio 5,5 litra a na trasie okolo 4
Mnie pali srednio 6 litrow gazu!
-
Nie 3, ale 7 litrów to przesadziłeś... w miescie pali srednio 5,5 litra a na trasie okolo 4
To chyba w idealnych warunkach. Mnie w mieście w lecie ok. 6l/100, w zimie ok. 6,5. Na trasie zgadzam się - jadąc spokojnie można zejść do 4l/100km.
-
Czy nie lepiej kupić od razu dwaTicusie , że są dobre to już wiesz .To
(...)
Jakie to piękne - uczucie z wzajemnością .......spróbuj sam .Lypniak, ale czemu mi odpowiadasz? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja to wszystko wiem... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Z zewnątrz i w bagażniku większa, ale w środku już nie (chyba tylko na szerokość).
Miałem okazję przejechać się Uno (podobno na początku lat 90-tych wzór jak chodzi
o ilość miejsca) i w porównaniu z Tico wcale nie było obszerniejsze (za wyjątkiem
szerokości).no jak uwazesz w mojej opini Fiesta jest jednym z obszerniejszych aut wewnatrz
Poza tym w większości 10-letnich Fordów chyba woziłbym mechanika w bagażniku.
w pracy jezdze 12 letnim z przebiegiem prawie 500kkm i trasy po 500-1000km nie robia na nim wiekszego wrazenia, raz mi sie tylko sprzeglo rozsypalo, cale szczescie juz prawie w bazie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Ja jezdze 19 letnim maluchem i też nie mam wiekszych problemów...
Raz tylko stanąłem - przegub.Zrobiłem nim 12K w ciągu 1,5 roku.
Miałem pare tras po 300-400km i nie było problemu, nawte cała trasa bez postoju była. Przy tym jazda z prędkością 90-100km/hJednak jak będe zmieniał samochód to napewno kupie Tico, a nei jakieś Ople czy inne podobne samochody.
Tico jest sporo nowsze, czesci tańsze, utrzymanie jego jest sporo tańsze, przy LPG czesto taneij wychodzi przy przebiegach 15K rocznie od malucha. -
A mógłbys mi jeszcze napisac jak jest w tikaczu z elektryka i akusiem oraz hamulcami bo slyszalem ze to sa podobno
jego główne wadyZ elektryką jako taką nie ma problemu. Jedynie co może się pojawić to rozsypująca się instalacja elektryczna pod tylnym zderzakiem.
Niestety zastosowano tam zwykłe złączki elektryczne bez zabezpieczeń przed warunkami zewnętrznymi.
W moim przypadku zrezygnowałem z dotychczasowych złączek, zastosowałem takie jak w podsufitowych żyrandolach, po czym zaizolowałem taśmą. Sprawdza się to dość dobrze już 4 lata.
Postanowiłem jednak przy najbliższej okazji zrezygnować z takiego rozwiązania i planuję poprowadzić przewody do lampy cofania, przeciwmgłowej i podświetlenia tablicy rejestracyjnej bezpośrednio od złączki przy tylnym nadkolu bezpośrednio do tych lamp. Przeróbka jest prosta i gwarantuje pewność połączeń.
Poza tym nie miałem problemów z elektryką.Z akumulatorem nie ma problemów, a sam alternator jest na tyle wystarczający, że daje radę go naładować.
Problem może się pojawić, jeżeli zapomni się wyłączyć światła i zostawi autko na postoju na dłuższy czas. Również mogą pojawić się problemy z brakiem energii, jeżeli ktoś dysponuje bardzo mocnym sprzętem grającym i na wyłączonym silniku planuje zrobić kilkugodzinną dyskotekę.
Po prostu akumulator ma pojemność 35Ah i nie jest przewidziany do zasilania większych odbiorników na postoju bez doładowania choćby z alternatora. Można spokojnie pokusić się o zmianę akumulatora na większy 45Ah i też będzieto dobrze funkcjonowało, choć podkreślam, że standardowy i tak dobrze daje sobie radę.Co do hamulców.
Jeżeli się tylko o nie dba to są skuteczne i działają bezproblemowo.
Niestety konstrukcja mechanizmu samoregulatorów tylnych powoduje, że okresowo trzeba ręcznie je podregulować i znów wszystko funkcjonuje poprawnie. Akurat ja dla pewności robię przeglądy hamulców na wiosnę i przed sezonem zimowym. Przy okazji sprawdzam stan tłoczków, szczęk i reguluję wspomniane samoregulatory. Oczywiście nie trzeba koniecznie robić tych przeglądów tak często. Początkowo, zaraz po kupnie zrobiłem taki przegląd hamulców, po czym zajrzałem do nich dopiero po dwóch latach i generalnie nadal wszystko funkcjonowało poprawnie.