automatyczne światła - schemat
-
obiecałem kiedyś schemacik (przemneu sorry za opóźnienie) w jaki sposób podłączyłem przekaźniki żeby automatycznie włączały światła krótkie po uruchomieniu silnika i wyłączały je po jego zatrzymaniu - oto schemat
wystarczyły dwa przekaźniki samochodowe (cena 5.50zł za szt.)
zasada jest prosta: styki przekaźnika "dublują" styki dźwigienek ręcznych a są sterowane z kontrolki akumulatora lub ciśnienia oleju
przekaźniki uruchamiają się po zgaśnięciu kontrolki (wtedy jest tam ok. +12V) więc światła nie pobierają prądu z samego akumulatora, tylko włącane są gdy pracuje już silnik i alternator
przekaźnik P2 załącza same światła krótkie a przekaźnik P1 musiałem dodać ponieważ przełącznik ręczny jest podwójny i jeden przekaźnik nie załączyłby linii świateł pozycyjnych i np. podświetlenia zegarów (w dzień praktycznie niezauważalne ale wieczorem w kabinie byłoby dziwnie ciemno <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)
włącznik W służy do załączania masy i tym samym jest głównym włącznikiem całości "układu" w stylu "zima-lato" itp.nie mam wybitnych zdolności manualnych z wykorzystniem myszy w grafice więc ten rysunek nie jest porywający, wykorzystałem skan z książki trzeciaka, w razie kłopotów z odczytaniem drobnego druku sięgnijcie po książkę lub pytajcie
odpowiednie styki przekaźników są rozrysowane na obudowie każdego z nich więc z ich identyfikacją nie powinno być problemu - gdyby jednak były to piszcie, wyjaśnię wszystko dokładnieju mnie układ jest zamontowany na stałe (przekaźniki na konektorki, kable lutowane do instalacji) od parunastu dni i jak na razie działa bez jakichkolwiek zastrzeżeń
jakby coś nie wiadomo to pytajcie,
pozdrawiam i polecam do wykonania -
widzę, że forum pomniejsza większe grafiki - lepiej zrobić myszą "zapisz obraz jako..." i zapisać na swoim kompie i stamtąd oglądać, schemat będzie wyraźniejszy
-
obiecałem kiedyś schemacik (przemneu sorry za opóźnienie) w jaki sposób podłączyłem przekaźniki żeby automatycznie
włączały światła krótkie po uruchomieniu silnika i wyłączały je po jego zatrzymaniu - oto schemat
wystarczyły dwa przekaźniki samochodowe (cena 5.50zł za szt.)
zasada jest prosta: styki przekaźnika "dublują" styki dźwigienek ręcznych a są sterowane z kontrolki akumulatora lub
ciśnienia oleju
przekaźniki uruchamiają się po zgaśnięciu kontrolki (wtedy jest tam ok. +12V) więc światła nie pobierają prądu z
samego akumulatora, tylko włącane są gdy pracuje już silnik i alternator
przekaźnik P2 załącza same światła krótkie a przekaźnik P1 musiałem dodać ponieważ przełącznik ręczny jest podwójny
i jeden przekaźnik nie załączyłby linii świateł pozycyjnych i np. podświetlenia zegarów (w dzień praktycznie
niezauważalne ale wieczorem w kabinie byłoby dziwnie ciemno )
włącznik W służy do załączania masy i tym samym jest głównym włącznikiem całości "układu" w stylu "zima-lato" itp.
nie mam wybitnych zdolności manualnych z wykorzystniem myszy w grafice więc ten rysunek nie jest porywający,
wykorzystałem skan z książki trzeciaka, w razie kłopotów z odczytaniem drobnego druku sięgnijcie po książkę lub
pytajcie
odpowiednie styki przekaźników są rozrysowane na obudowie każdego z nich więc z ich identyfikacją nie powinno być
problemu - gdyby jednak były to piszcie, wyjaśnię wszystko dokładniej
u mnie układ jest zamontowany na stałe (przekaźniki na konektorki, kable lutowane do instalacji) od parunastu dni i
jak na razie działa bez jakichkolwiek zastrzeżeń
jakby coś nie wiadomo to pytajcie,
pozdrawiam i polecam do wykonaniaProste rozwiązanie ale ma sporo wad:
- nie da się zmienić z mijania na drogowe
- jak nie wyłączysz dodatkowym wyłącznikiem to istnieje niebezpieczeństwo, że będą swiecić jednocześnie mijania i drogowe
- nie uchroni przed rozładowaniem w przypadku włączenia świateł oryginalnym włącznikiem
- dodatkowo przekaźniki w sklepie moto kosztuję około 9 zł (przynajmniej w Krakowie)
-
Proste rozwiązanie ale ma sporo wad:
- nie da się zmienić z mijania na drogowe
- jak nie wyłączysz dodatkowym wyłącznikiem to istnieje niebezpieczeństwo, że będą swiecić jednocześnie mijania i
drogowe
To jest nic. Wyobraz sobie sytuacje:
1.Podlaczenie ukladu pod kontrolke ladowania.- Jedziesz sobie noca, kreta droga i nagle w pewnym momencie z nienacka peka ci pasek alternatora.
I..... Ciemnosc widze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie musze tlumaczyc co sie moze stac, gdy w nocy na trasie nagle zgasna swiatla...
2. Podlaczenie pod kontrolke cisnienia oleju.
Noc, trasa jak wyzej, i czesta przypadlosc tico - wysiadla pompka paliwa, olej ucieka dosc szybko. Moze sie zdazyc ze w pewnym momencie bedzie go na tyle malo ze pompa olejowa nie zdola wytworzyc odpowiedniego cisnienia i zadziala presostat wlaczajac kontrlke. Widzac ta kontrolke kierujacy powinien sie jak najszybciej bezpiecznie zatrzymac, wylaczyc silnik i sprawdzic co sie dzieje pod maska, a latwiej to zrobic gdy swieca swiatla....
- nie uchroni przed rozładowaniem w przypadku włączenia świateł oryginalnym włącznikiem
- dodatkowo przekaźniki w sklepie moto kosztuję około 9 zł (przynajmniej w Krakowie)
-
To jest nic. Wyobraz sobie sytuacje:
1.Podlaczenie ukladu pod kontrolke ladowania.- Jedziesz sobie noca, kreta droga i nagle w pewnym momencie z nienacka peka ci pasek alternatora.
I..... Ciemnosc widze Nie musze tlumaczyc co sie moze stac, gdy w nocy na trasie nagle zgasna swiatla...
2. Podlaczenie pod kontrolke cisnienia oleju.
Noc, trasa jak wyzej, i czesta przypadlosc tico - wysiadla pompka paliwa, olej ucieka dosc szybko. Moze sie zdazyc
ze w pewnym momencie bedzie go na tyle malo ze pompa olejowa nie zdola wytworzyc odpowiedniego cisnienia i
zadziala presostat wlaczajac kontrlke. Widzac ta kontrolke kierujacy powinien sie jak najszybciej bezpiecznie
zatrzymac, wylaczyc silnik i sprawdzic co sie dzieje pod maska, a latwiej to zrobic gdy swieca swiatla....
od razu czarne scenariusze snujesz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chodzi mi po głowie od dłuższego czasu pewien schemacik zrealizowany na trzech przekaźnikach, jednak wiąże się on z przerobieniem wyłącznika zespolonego pod kierownicą.
Problem polega na tym, że jeszcze nie wiem, czy da się odpowiednio przerobić ten przełącznik <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> - Jedziesz sobie noca, kreta droga i nagle w pewnym momencie z nienacka peka ci pasek alternatora.
-
od razu czarne scenariusze snujesz
Moze i czarne, lecz realne. A ja bym nie chcial zeby mi w takiej sytuacji swiatelka znikly... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chodzi mi po głowie od dłuższego czasu pewien schemacik zrealizowany na trzech przekaźnikach, jednak wiąże się on z
przerobieniem wyłącznika zespolonego pod kierownicą.
Problem polega na tym, że jeszcze nie wiem, czy da się odpowiednio przerobić ten przełącznik
To trzeba sprawdzic. Ja nie robilem do tej pory automatu, bo jakos przywyklem do wylaczania swiatel, choc kiedys chodzilo mi to po glowie. -
Moze i czarne, lecz realne. A ja bym nie chcial zeby mi w takiej sytuacji swiatelka znikly...
To trzeba sprawdzic. Ja nie robilem do tej pory automatu, bo jakos przywyklem do wylaczania swiatel, choc kiedys
chodzilo mi to po glowie.rozumiem wasze wątpliwości bo sam miałem takie, szczerze mówiąc wygoda jest ale mi też trochę trudno do niego przyzwyczaić bo całe lata też "robiłem wajchą" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, jednak nie rozumiem dlaczego miałby ktoś w razie awarii zostać bez świateł ? ten układ wcale nie upośledza normalnego włącznika - on nadal działa tak jak działał - jak by się zepsuł przekaźnik to włączasz normalnie i tyle (sprawdzałem)
mogę dodać, że pracuję nad długimi, z pomocą podpowiedzi z wcześniejszych postów dałoby sie to chyba zrobić ale trzeba trochę pokombinować
pozdrawiam -
rozumiem wasze wątpliwości bo sam miałem takie, szczerze mówiąc wygoda jest ale mi też trochę trudno do niego
przyzwyczaić bo całe lata też "robiłem wajchą" , jednak nie rozumiem dlaczego miałby ktoś w razie awarii zostać
bez świateł ? ten układ wcale nie upośledza normalnego włącznika - on nadal działa tak jak działał - jak by się
zepsuł przekaźnik to włączasz normalnie i tyle (sprawdzałem)
W nocy, przy ograniczonej widocznosci, na zakrecie, w deszczu, gdy jedzie ktos z przeciwka mozesz nie zdazyc...
mogę dodać, że pracuję nad długimi, z pomocą podpowiedzi z wcześniejszych postów dałoby sie to chyba zrobić ale
trzeba trochę pokombinować
pozdrawiamMozesz to zrobic na 2 przekaznikach. Jeden NO przecina mase idaca na przelacznik zespolony, cewka zasilana po stacyjce. 2-gi NO przecina obwod swiatel pozycyjnych, zasilanie cewki po stacyjce + dodatkowy przelacznik umozliwiajacy wlaczenie swiatel pozycyjnych przy wylaczonej stacyjce (wymagane wedle przepisow o warunkach technicznych...)
-
W nocy, przy ograniczonej widocznosci, na zakrecie, w deszczu, gdy jedzie ktos z przeciwka mozesz nie zdazyc...
to fakt, na szczęście przekaźniki nie psują się aż tak często a ponadto postaram się to jakoś niedługo rozwiązać
Mozesz to zrobic na 2 przekaznikach. Jeden NO przecina mase idaca na przelacznik zespolony, cewka zasilana po
stacyjce. 2-gi NO przecina obwod swiatel pozycyjnych, zasilanie cewki po stacyjce + dodatkowy przelacznik
umozliwiajacy wlaczenie swiatel pozycyjnych przy wylaczonej stacyjce (wymagane wedle przepisow o warunkach
technicznych...)ciekawa propozycja, dzięki, na pewno sprawdzę jak to zadziała,
a tak na marginesie, ten gotowy układzik z 10 sekundowym opóźnieniem jak się zachowuje po włączeniu długich? -
to fakt, na szczęście przekaźniki nie psują się aż tak często a ponadto postaram się to jakoś niedługo rozwiązać
ciekawa propozycja, dzięki, na pewno sprawdzę jak to zadziała,
a tak na marginesie, ten gotowy układzik z 10 sekundowym opóźnieniem jak się zachowuje po włączeniu długich?Fabryczny, czy ten projektu Sharky'ego?
Jesli chodzi o fabryczny, to nie znam ukladu, jak ten ze schematu Sharky'ego, to mozna go zastosowac w tym ukladzie co podalem. Ja zastosowal bym go do sterowania cewka przekaznika zalaczajacego mase na przelacznik zespolony. W ten sposob pozycje wlaczaly by sie razem ze stacyjka, natomiast mijania/dlugie (w zaleznosci od ustawienia przelacznika zespolonego) dopiero po czasie ustawionym w ukladzie. -
A czy ktoś już zakładał taki automat.
http://www.swistak.pl/a3307880,Automatyczny-wlacznik-swiatel-Daewoo-Tico.html
-
A czy ktoś już zakładał taki automat.
http://www.swistak.pl/a3307880,Automatyczny-wlacznik-swiatel-Daewoo-Tico.htmlja mam coś bardzo podobnego, tylko że gaśnie razem z silnikiem. Ale bardzo sobie chwalę mimo iż 3 razy poszły już przekaźniki, ale przez okres 1,5 roku. naprawa w sumie wyniosła 100zł więc 50 zł na pół roku to nie tragedia a wygoda jak dla mnie duza. co do instalacji to sie nie wypowiem, bo robił to elektryk. ile wziął też nie wiem, bo było to po rejestracji autka i ojciec się tym zajmował,
-
Sądząc po opisie, mam identyczny(spełnia takie same funkcje). Rok temu dałem za niego coś koło 32-35 zł. Sprawuje się dobrze.
-
3 razy poszły już przekaźniki, ale przez okres 1,5 roku. naprawa w sumie wyniosła 100zł
więc 50 zł na pół roku to nie tragedia a wygoda jak dla mnie duza.<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Coś musi być nie tak. Pierwsze słyszę, żeby przekaźniki padały co pół roku. Ja swój wyłącznik użytkuję rok i nic takiego nie miało miejsca. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Chyba, że to jakieś extra miniaturowe przekaźniki i mają za małą obciążalność styków, albo układ elektroniczny podaje za wysokie napięcie(tylko skąd go bierze). Co konkretnie ulega spaleniu, styki czy cewka?
-
Coś musi być nie tak. Pierwsze słyszę, żeby przekaźniki padały co pół roku. Ja swój wyłącznik
użytkuję rok i nic takiego nie miało miejsca. Chyba, że to jakieś extra miniaturowe
przekaźniki i mają za małą obciążalność styków, albo układ elektroniczny podaje za wysokie
napięcie(tylko skąd go bierze). Co konkretnie ulega spaleniu, styki czy cewka?nie wiem i nie wnikałem. elektryk naprawił i działa
-
nie wiem i nie wnikałem. elektryk naprawił i działa
A warto się zainteresować <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />, konkretnie to kosztuje 50zł co pół roku, mnie by było szkoda.
-
Chcę zrobić te światła wg pomysłu autora, chciałem styki tych przekaźników podpiąć pod wyłącznik świateł i czy muszę demontować kierownicę, czy tylko wystarczy zdjąć osłonę kierownicy aby przylotować przewody do tej płytki.
-
czy muszę
demontować kierownicę, czy tylko wystarczy zdjąć osłonę kierownicy aby przylotować przewody do
tej płytki.Mowa o płycie przełącznika zespolonego, tak? To jednak trzeba zdjąć osłony, kierownicę i wyjąć płytę. Bo chociaż jakiś tam dostęp do płytki po zdjęciu samych osłon chyba jest (nie pamiętam dokładnie), to z lutowaniem czegokolwiek do niej będziesz się musiał mocno nagimnastykować, jeśli pozostanie ona na wale kierownicy... Zresztą odkręć tych kilka śrubek i zdejmij osłony, sam zobaczysz.
-
Nic nie musisz demontować. Wszystkie przewody z przełącznika świateł masz we wtyczce X20. Wystarczy się schylić i zajrzeć pod kierownicę.
-
Zgadza się, światła są połączone przez wtyczkę X20 tylko pod tę wtyczkę nie podepnę już dodatkowych przewodów.