Regulacja zawory+zapłon po padzie chłodnicy
-
Diesel to nie jest.
Właśnie nie wiem jak z zapłonem bo przed ustawianiem
było 12stopni, wg instrukcji powinno być niby
6stopni ale poszukałem u Was na forum i też
znalazłem że jedna osoba pisała coś o 12stopniach
więc w sumie jak to ma byćHmmm, ja tam nie slyszalem zeby ktos 12 ustawial, no ale moze sie myle... W kazdym razie na Twoim miejscu wolalbym posluchac instrukcji.
-
A wyprzedzenie zapłonu, jakie ustawić
Silnik G13BA i od czego to tak terkotać może (pasek
rozrządu mi wymieniali przy 80tyś, teraz jest
niecałe 90tyś)Jak ustawiał zapłon to zwierał styki we wtyczce ? Bo jak nie to Ci cuda powychodzą.
-
Jak ustawiał zapłon to zwierał styki we wtyczce ? Bo
jak nie to Ci cuda powychodzą.Jakie styki, w której wtyczce ??
Nic nie zwierał, w ogóle pierwsze słysze o zwieraniu czegokolwiek. -
Jakie styki, w której wtyczce ??
Nic nie zwierał, w ogóle pierwsze słysze o zwieraniu
czegokolwiek.albo zworka, albo podłączenie komputerka w ASO, bo inaczej sterownik silnika "oleje" twoje próby regulacji zapłonu wg starej szkoły (tzn. obracanie aparatu i to wszystko).
-
albo zworka, albo podłączenie komputerka w ASO, bo
inaczej sterownik silnika "oleje" twoje próby
regulacji zapłonu wg starej szkoły (tzn. obracanie
aparatu i to wszystko).No dobra ale zworka których wyprowadzeń ich jest 6-ść w kostce
http://www.autolib.diakom.ru:8001/CARS2/main/Suzuki/doc/diagbuch/diagbuch.hlpA teraz nieco więcej światła odnośnie klekotania jak mi się zdawało zaworami.
Dzisiaj to Swift przeszedł samego siebie i zaczął już nieziemsko klekotać (jak kto woli WALIĆ), stracił kompletnie moc a za sobą na skrzyżowaniach zostawiał chmurę dymu ala KAMAZ.
Wizyta u znajomego mechanika spowodowała że omal się nie przewróciłem. Otórz ułamał się tłok nr 3 w silniku, a co gorsza porysowany jest cylinder więc bez szlifowania (2 albo 3) się nie obejdzie. Do tego dzisiaj już kompletnie to się rozleciało bo łyknął jakieś 2 litry oleju <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Tak więc wielki remont kapitalny silnika (może da radę przeszlifować jeden cylinder i wymienić tylko jeden tłok + zawory i męczenie głowicy <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" />Prosiłbym o podanie wszelkich szczegółów jakie znacie odnośnie późniejszego składania silnika w całość (kąty, momenty dokręcania głowicy itd).
Szczęście w nieszczęściu to to że korbowód nie wyszedł sobie bokiem z silnika <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
No dobra ale zworka których wyprowadzeń ich jest 6-ść w kostce
http://www.autolib.diakom.ru:8001/CARS2/main/Suzuki/doc/diagbuch/diagbuch.hlp
A teraz nieco więcej światła odnośnie klekotania jak mi się zdawało zaworami.
Dzisiaj to Swift przeszedł samego siebie i zaczął już nieziemsko klekotać (jak kto woli WALIĆ),
stracił kompletnie moc a za sobą na skrzyżowaniach zostawiał chmurę dymu ala KAMAZ.
Wizyta u znajomego mechanika spowodowała że omal się nie przewróciłem. Otórz ułamał się tłok nr
3 w silniku, a co gorsza porysowany jest cylinder więc bez szlifowania (2 albo 3) się nie
obejdzie. Do tego dzisiaj już kompletnie to się rozleciało bo łyknął jakieś 2 litry oleju
Tak więc wielki remont kapitalny silnika (może da radę przeszlifować jeden cylinder i wymienić
tylko jeden tłok + zawory i męczenie głowicy
Prosiłbym o podanie wszelkich szczegółów jakie znacie odnośnie późniejszego składania silnika w
całość (kąty, momenty dokręcania głowicy itd).
Szczęście w nieszczęściu to to że korbowód nie wyszedł sobie bokiem z silnikamasz 16 v ? bo ja mam całą 8-ke do sprzdania i to taniej niz remont raczej cie wyjdzie
-
Ehhh. Wspolczuje. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> A swoja droga to takie stuki i dziwne zachowania trzeba sprawdzac od razu a nie czekac do ostatniego momentu bo pozniej sa takie skutki <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
ta jedna osoba to ja, mam 1pkt wtrysk rok 1991, G13BA...
i wg instrukcji mam 12stopni.. (na 6ciu nie chcial jeździć)
ale ty o ile wzrok mnie nie myli to chyba 1997 rok, wiec raczej 6stopni.A co do zwierania kostki - mojego staruszka też to dotyczy? chyba nie...
-
masz 16 v ? bo ja mam całą 8-ke do sprzdania i to taniej
niz remont raczej cie wyjdziemam silnik 1.3
G13BA, 4-ry tłoki, 8-zaworów.
Dzisiaj zawiozłem do Jaśkowic do firmy zajmującej się szlifowaniem silników i pod koniec tygodnia będę znał cenę całej ewentualnej imprezy.Za ilę masz całę 8-kę <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> i jaki ma przebieg, bo moja ma niecałe 90-tyś, ale już wiadomo że są wszystkie 4-ry tłoki do wymiany.
I co ze zwieraniem styków, wszak czy nowy motor czy po kapitalce to jednak potem trzeba to wszystko poustawiać <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Po prostu współczuję. A jeśli chodzi o zworkę, to jakoś tak po przekątnej, ale już jakiś czas nie miałem z tym styczności i głowy sobie nie dam uciąć.
-
Po prostu współczuję. A jeśli chodzi o zworkę, to jakoś
tak po przekątnej, ale już jakiś czas nie miałem z
tym styczności i głowy sobie nie dam uciąć.Mam kostkę dwa rzędy po 3, więc która przekątna <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> (6-ść możliwości)
Jak jest sygnalizowane włożenie zworki?Co do dalszej historii, po zawiezieniu całego silnika do Pyskowic i odczekaniu diagnoza:
Pęknięte dwa tłoki z czego jeden już ułamany.Do wymiany Panewka dolna i główna ułamanego tłoku
Szlif porysowanego Cylindra
Planowanie bloku silnika
Szlif wału
Wymiana uszczelniaczy zaworów oraz samych zaworów
Uszczelki górne i dolne silnika
Sumaryczny Koszt bez mechanika to 2070złZa jakiś czas jadę odebrać autko bo chodziło 24h na jałowym biegu (brak możliwości oddania na hamownie) i dopiszę ile wyniosła jeszcze robota (wyjęcie, rozebranie, złożenie i włożenie silniczka)
Ech trzeba teraz będzie zacząć spokojniej jeździć przez ten pierwszy tysiąc kilometrów <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
Mam kostkę dwa rzędy po 3, więc która przekątna (6-ść możliwości)
Jak jest sygnalizowane włożenie zworki?Polecam lekturę tego. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Do kostki wchodzą cztery przewody. Za pomocą zakrzywionej szpilki lub kawałka przewodu łączymy dwa kable: CZARNY i FIOLETOWO-ŻÓŁTY.
-
Polecam lekturę tego.
Do kostki wchodzą cztery przewody. Za pomocą
zakrzywionej szpilki lub kawałka przewodu łączymy
dwa kable: CZARNY i FIOLETOWO-ŻÓŁTY.Ok wielkie dzięki, jutro popatrzę bardziej dokładnie na kosteczkę.
A wracając do histeryjki to mechanik (znajomy ojca) zawołał 300zł za robociznę.
Następne spotkanie planujemy za 1-tyś km na wymianę oleju, filterka i regulacji zaworów bo ustawił je ciut luźniejsze (choć ja tego w ogóle nie słyszę). Żywot silnika zaczyna się na nowo...Może komuś się kiedyś przyda więc podaję momenty dokręcania głowicy:
1-sze dokręcanie: 20-30 Nm
2-gie dokręcanie: 40-50 Nm
3-cie dokręcanie: 60-70 Nm