tak szczerze...
-
W takim razie chylę czoła. Ja nie wiem jak to możliwe jest, zeby 4 z malutkim haczykiem spalił. Mój rekord wynosi
4,7 i nie wyobrażam sobie zeby moglo byc jeszcze mniej. A tak w ogóle to chyba zależy od egzemplarza w rownym
stopniu co od stylu jazdy... Tak myślę...A jeszcze bardziej od tego jak auto bylo docierane i na ile jest sprawne. Ja najmniej, jezdzac wylacznie po miescie, osiagnalem 4,8 litra i wcale nie oznaczalo to, ze mulilem. Pisalem juz tu rady dla jednego z kolegow, ktore moga pomoc w osiagnieciu nizszego spalania, niz obecne, jesli chcesz, to sprawdz czy wedlug nich jezdzisz.
Ten wynik z niedzieli jest rekordem u mnie, wczesniej udalo mi sie, jadac baaardzo spokojnie, za to w 4 osoby, do Gdanska i troche po miescie) osiagnac 4,3 na 100. I to wsio. Z kolei jadac w dwie osoby do Augustowa (W-wa - Wyszkow slabo, bo korek, potem do Bialegostoku pelny gaz i predkosciomierz na ostatniej kresce, do samego Augustowa tez ostro, po Augustowie i okolicach wyscigi z kolega i powrot analogicznie) mialem spalanei ron 6 litrow. No i z kolei ostatnio, kiedy byly duze mrozy, a ja jezdzilem po 3-4 km na raz i kilka(nascie) godzin przerwy, tylko po miescie, to spalanie przekroczylo 6 o duzo.
Zazwyczaj mam spalanie w okolicy 5 litrow i to mnie satysfakcjonuje, bo nie lubie jechac sennie, zeby tyko odrobine mniej spalic.
-
Bardzo chętnie przeczytam rady. Powiedz tylko jak się wątek nazywa. U mnie w Tikaczy wszystko sprawne, więc może rzeczywiście ja źle jeżdżę... Plisss o tę nazwę wątka <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
A jeszcze bardziej od tego jak auto bylo docierane i na
ile jest sprawne. Ja najmniej, jezdzac wylacznie po
miescie, osiagnalem 4,8 litra i wcale nie oznaczalo
to, ze mulilem. Pisalem juz tu rady dla jednego z
kolegow, ktore moga pomoc w osiagnieciu nizszego
spalania, niz obecne, jesli chcesz, to sprawdz czy
wedlug nich jezdzisz.to chyba do mnie.
mnie i tak nie przekonałes o normalnym spalaniu w miescie rzedu 4,6 - 4,8 ktorego tak zaciekle broniles razem z kolega przemneu.
ja poprostu wiem swoje i nie mam zamiaru sie klucic o to...
a z porad nie zkorzystałem bo tajkie rzeczy to juz wczesniej wiedziałem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozdrawiam....
P.S. ostatnie spalanie 5,2L miastoTen wynik z niedzieli jest rekordem u mnie, wczesniej
udalo mi sie, jadac baaardzo spokojnie, za to w 4
osoby, do Gdanska i troche po miescie) osiagnac 4,3
na 100. I to wsio. Z kolei jadac w dwie osoby do
Augustowa (W-wa - Wyszkow slabo, bo korek, potem do
Bialegostoku pelny gaz i predkosciomierz na
ostatniej kresce, do samego Augustowa tez ostro, po
Augustowie i okolicach wyscigi z kolega i powrot
analogicznie) mialem spalanei ron 6 litrow. No i z
kolei ostatnio, kiedy byly duze mrozy, a ja
jezdzilem po 3-4 km na raz i kilka(nascie) godzin
przerwy, tylko po miescie, to spalanie przekroczylo
6 o duzo.
Zazwyczaj mam spalanie w okolicy 5 litrow i to mnie
satysfakcjonuje, bo nie lubie jechac sennie, zeby
tyko odrobine mniej spalic. -
to chyba do mnie.
Konkretnie to do Wolosa, bo ja to mam taki zwyczaj, ze mowie wprost <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
mnie i tak nie przekonałes o normalnym spalaniu w miescie rzedu 4,6 - 4,8 ktorego tak zaciekle broniles razem z
kolega przemneu.Jest osiagalne, a jeszcze jak sie wezmie miasto spokojniejsze od Wawy to....
P.S. ostatnie spalanie 5,2L miasto
I gratulacje - dobry wynik, moj standard to wlasnie 5.0-5.2, ale ja nie oszczedzam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bardzo chętnie przeczytam rady. Powiedz tylko jak się wątek nazywa. U mnie w Tikaczy wszystko sprawne, więc może
rzeczywiście ja źle jeżdżę... Plisss o tę nazwę wątkaChodzilo mi o ten post:
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...o=&vc=1
No i trzeba zrewidowac potrzebe wciskania gazu (od razu mowie, ze zwykle jednak jezdze szybciej i dynamiczniej, niz to niezbednie konieczne).
-
nabyłem nie tak dawno ticusia z 97 r z przebiegiem 48tyś . przeważnie jezdze po mieście i naprawde zamyka mi się w 5 litrach a ostatnio nawet za 20 złoty tylko w trasie udało się przejechać 120 km prędkość 80-90 km .
-
Powiedzcie mi ile wasze TICACZE palą - mój ma teraz przekulane ok 50000 km i w mieście mi pali o
tej porze jakieś 6,5 l benzyny - słyszałem legendy o 5 i tak dalej ale powiedzcie z ręka na
sercu ile. Przesiadłem sie z malca i mój maluch palił tyle samo - myslałem, że nowy nabytek
mniej. Jeżdżę normalnie - mało w korkach, samochód jest rozgrzany jak go gaszę a już na
pewno nie jest na ssaniu. Powiedzcie jak to jest.
Pozdrowienia - ŁudkisWitam ja mam ticusia z 96 ma na liczniku prawie 98 000 km,w mieście spala mi okolo 5-5,3 litra na 100. Kwestia ile tico pali zależy od kilku rzeczy tzn.: od obrotów biegu jalowego, jak wygląda filtr powietrza, od nacisku gazu przy ruszaniu i najważniejszej rzeczy gdzie się tankuje- polecam stacje typu Statoil i Shell-jakość gwarantowana .Pozdro <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
Witam ja mam ticusia z 96 ma na liczniku prawie 98 000 km (...)
Panowie, litości... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Wątek sprzed 2 lat i 4 miesięcy, a Wy go wyciągacie... Po co ta archeologia... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
nabyłem nie tak dawno ticusia z 97 r z przebiegiem 48tyś . przeważnie jezdze po mieście i
naprawde zamyka mi się w 5 litrach a ostatnio nawet za 20 złoty tylko w trasie udało się
przejechać 120 km prędkość 80-90 km .Ja muszę się pochwalić - ostatnio starałem się osiągnąć jak najniższe spalanie w Tico - zatankowałem za 50zl - czyli dokładnie 12,2l paliwa na stacji JET. Przejechałem 270km z czego:
100 km to trasa
80 km dorgi krajowe
reszta krótkie odcinki i miastojak wynika z obliczeń 12,2/2,7=4,52L/100km.
Jestem z tego wyniku nardzo zadowolony. Co do sposobu jazdy to na trasie 75-90 km/h, drogi krajowe podobnie, teren zabudowany i miasto 50-60km/h oczywiście starając się utrzymywać płynnność jazdy, unikanie gwałtownych przyspieszeń, jazda na wysokich biegach - przy 60-65 km/h wrzucana "piątka" miasto 50 km/h - na "czwórce". -
Mój pali teraz po mieście ( zima, krótkie odcinki) ok.7 l. Często ssanie nie wyłączy się całkowicie a już kończę
jazdę. Latem na trasie ok. 5,2 l. ( V ok. 110- 130 km/h ).
Zrób kompleksową regulację silnika - może pomoże. Pisałem o tym na forum parę dni temu. Pozdrawiam TikowiczówTo trzeba termostat wymienić i silnik wyregulować.
-
To trzeba termostat wymienić i silnik wyregulować.
Jak to mówią - dobre rady zawsze w cenie. Nawet po prawie trzech latach... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
To trzeba termostat wymienić i silnik wyregulować.
Termostat wymieniony, silnik wyregulowany - na trasie latem 4 l., w mieście 6,2 l. (warunki miejskie: korki, trasy b.krótkie, nie ma gdzie wrzucić 5-tki, czwórka rzadko). Ale chętnie zejdę jeszcze niżej, co radzisz?
-
Termostat wymieniony, silnik wyregulowany - na trasie
latem 4 l., w mieście 6,2 l. (warunki miejskie:
korki, trasy b.krótkie, nie ma gdzie wrzucić 5-tki,
czwórka rzadko). Ale chętnie zejdę jeszcze niżej,
co radzisz?andrew pozyczyc moje auta <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale tak serio no to nie wiedzialem ze takie masz u siebie spalanie musze wpasc do ciebie bo moj ostanio 10 sobie lyknol <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Pozdrawiam