Tico dziwnie GŁÓŚNO pracuje....NIE TLUMIK
-
jednak ostatnio miałem okazję przejechac się z kolegą jego Tico i zauważyłem że jego chodzi jakby 3 razy ciszej...a
przebieg ma o 60 tys wiekszy...nawet prosiłem go żeby cisnał mocno gaz a tu cichutko jak makie zasialł w
porownaniu z moim Ticotłumik mam caly, dokladnie obejrzany
nie wiem co moze być przyczyą..sprawa wyglada tak, że jak nacisnę pedał gazu tak "ledwo ledwo" i tyco praktycznie
nie pryspiesza to jest cicho...natomiast jak tylko ciut mocniej to glosno jak cholera...jak hamuję silniekiem
to odziwo tez cichutko nawet na wysokich obrotach..tylko ze jak gaz nacisne to znowu glosno jak choler...i co mnie jeszcze dziwi to to że jadąc 83 na 5 biegu silnik pracuje dużo glosniej niz przy 90 km ....tak jakos
buczy...a jak przyspiesz to juz cicho..Sprawdz uszczelke pod zbiorniczkiem powietrza dodatkowego. Jej brak lub zsuniecie sie moze powodowac takie wlasnie zachowanie autka.
-
mam dwie hipotezy, obydwa przypadki przerobiłem na własnej skórze:
1. halas rozny na roznych obrotach byl u mnie spowodowany tym, ze koncowka rury wydechowej prawie dotykala tylnego zderzaka i przy niektórych zakresach obrotów wpadała w traki rezonans, że "dzwoniła" o zderzak. odgłos to takie niskie buczenie, b. głośne i nieprzyjemne. tylny zderzak mialem nie na swoim miejscu po uderzeniu w słupek na parkingu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
2. niski dzwiek z okolic silnika spowodowany zuzyciem uszczelki miedzy katalizatorem a dalsza częścią ukł. wydechowego, w miejscu gdzie układ skręca z kierunku pionowego w poziomy. układ jest polączony w sposób ruchomy, ruch zapewnia uszczelka wykonana z metalowej "plecionki" jak się przetrze to powstaje na tym polaczeniu przedmuch i jest głosniej. wymienialem to przed wakacjami, przez jakies 5 kkm bylo ok, teraz znowu jest glosniej, bedzie trzeba obejrzec jeszcze raz.
powodzenia w walce z halasem. -
POZDRAWIAM i dzięki za odpowiedz Tico dziwni głośno pracuje....NIE TLUMIK
Zgadzam się w pełni z Wasylkem "tłumik tłumikowi nierówny" <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. Kupiłem tłumik od w sklepie motoryzacyjnym tzw. od prywaciarza za ok. 60Pln. Następnym był tłumik z ASO za ok. 130. Pln.
Rożnica w tłumieniu hałasu znaczna na korzyść tego drugiego. Od tej pory już wiem, że nie warto kupować pierwszego lepszego (tańszego) tłumika.
Ponadto żywotność tego tańszego pozostawiała wiele do życzenia. Poprostu był krótkotrwały <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />.
Ile wytrzyma ten z ASO...zobaczymy gdyż własnie go (z zadowoleniem) eksploatuję. Narazie wiem, że jest autko dużo cichsze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. -
napisz dokładniej o tym "głośno" bo jakoś tego nie łapię,
1. opisz sam dźwięk (np. dudniący, metaliczny, stuki, przerywany albo ciągły itp)
2. skąd mniej więcej twoim zdaniem dochodzi (np. w czasiej jazdy słyszysz go na wprost, z tyłu itp.) bo skądś się musi wydobywać
3. czy czasem hałas jest też na luzie np. przed domem na parkingu?
4. czy poprzedni właściciel czegoś przy nim nie robił - bo hałasy moga pochodzić np. z niecentrycznie złożonego sprzęgłamam parę podpowiedzi ale sprecyzuj to co napisałem wyżej
-
Jest to jakgdyby buczenie...niski dzwięk...na luzie nigdy nie wystepuje...tylko przy wcisnieciu gazu...i najdziwniejsze jest to ze ustepuje gdy na 4 biegu przekrocze 70 a na 5 biegu 85 km/h. Dochodzi moim zdaniem z przodu (wydaje mi sie ze z komory silnika)...to troche tak jakgdyby tico chcialo przyspieszac ( jakby byl mocno wcisniety gaz, a nie jest) i po przekroczeniu pewnej predkosci robi sie cicho... paradosalnie przy 100 km/h mam ciszej niz przy 80. (obie predkosci na 5 biegu oczywscie)....nie sadze zeby poprzedni wlasciciel cos robil..mowi ze tak zawsze pracowal...a mechanik do ktorego oddalem samochod po kupnie, celem obejrzenia nic nie stwierdzil POzdrawiam
-
Jest to jakgdyby buczenie...niski dzwięk...na luzie nigdy nie wystepuje...tylko przy wcisnieciu gazu...i
najdziwniejsze jest to ze ustepuje gdy na 4 biegu przekrocze 70 a na 5 biegu 85 km/h. Dochodzi moim zdaniem z
przodu (wydaje mi sie ze z komory silnika)...to troche tak jakgdyby tico chcialo przyspieszac ( jakby byl mocno
wcisniety gaz, a nie jest) i po przekroczeniu pewnej predkosci robi sie cicho... paradosalnie przy 100 km/h mam
ciszej niz przy 80. (obie predkosci na 5 biegu oczywscie)....nie sadze zeby poprzedni wlasciciel cos
robil..mowi ze tak zawsze pracowal...a mechanik do ktorego oddalem samochod po kupnie, celem obejrzenia nic nie
stwierdzil POzdrawiamno to zaczniemy od spraw najprostszych:
sprawdź wszystkie połączenia rur dolotu powietrza do gaźnika zarówno od "zimowego" znad kolektora (czy się porządnie trzyma nad kolektorem) jak i "letniego" z komory silnika i nadkola - jeśli jeździsz na "letnim" ustawieniu to tym bardziej sprawdź rury wychodzące do nadkola - będziesz musiał chyba odsunąć trochę plastikową osłonę znad koła - nie powinno być żadnych luzów i dziur
dość dawno temu, grzebiąc coś przy tym dolocie, nieświadomie zerwałem połączenia tych rur właśnie zaraz za wejściem w nadkole - po prostu się wysunąły jedna z drugiej i z tego co sobie przypominam, to efekt był bardzo podobny i też nie mogłem dojść co się dziejesprawdź też mocowanie dolnej części obudowy filtra powietrza oraz czy te trzy zatrzaski solidnie trzymają górną część - jesli nie to zdejmij je i podoginaj tak, żeby były mocniejsze i lepiej trzymały - odgłos pracy przy pobieraniu powietrza "bokami" to też właśnie takie głuche dudnienie
na razie tyle - posprawdzaj, a potem zobaczymy co dalej
-
Filtr paliwa sprawdzalem siedzi mocno... a tych przełaczników to chyba niem mam bo jak mi LPG wstawiali to wywalili...ciekawe co to drga...z moich obserwacji wynika ze buczy dopóki nie osągne około 3000 obrótów na poszczegolnym biegu
-
Filtr paliwa sprawdzalem siedzi mocno...
znaczy się filtr powietrza, nie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
a tych przełaczników to chyba niem mam bo jak mi LPG wstawiali to
wywalili...ciekawe co to drga...z moich obserwacji wynika ze buczy dopóki nie osągne około 3000 obrótów na
poszczegolnym biegusorry, ale z pierwszego postu nie wynikało, że masz LPG,
osobiście jestem przeciwnikiem gazu w samochodzie (zwłaszcza małym) i nie mam z nim doświadczenia (i nie chcę mieć) ale w takim razie powodem buczenia w Twoim Tico może być kiepski reduktor, podobno jeśli buczy cicho to jest jeszcze ok albo do wyregulowania, ale kiedy zaczyna buczeć głośniej to jest do wymiany<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> chyba połowa użytkowników naszego forum ma LPG więc może odezwie się ktoś, kto ma gaz i może miał podobny problem, jeśli nie to odwiedź jakiegoś porządnego gazownika a nie mechanika,
poprzedniemu właścicielowi mogło to nie przeszkadzć bo mógł nie wiedzieć, że tak nie powinno być, ja też przez długi czas po kupieniu tico nie wiedziałem, że na ssaniu obroty mogą być dużo niższe i mi wcale nie przeszkadzało, że po odpaleniu na luzie ciągnął 50/h <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Czesc!
Ja tez mam ten sam problem z glosna praca silnika(dochodzaca z komory silnika) szczegolnie przy wciskaniu pedalu gazu w podloge aby w miare szybko osiagnac okreslona predkosc, jezeli juz osiagnie to jest cichutko tak jak powinno byc ale jeszcze nie dochodzilem tego co moze byc przyczyna. Wiec nie jestes sam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
A ja nie wiem, dlaczego nie zwracacie uwagi na to, co napisał Pszemeg. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> IMO ma rację. Sam spotkałem się w tico kolegi ze zjawiskiem buczenia, które ustawało przy wyższych prędkościach - powodem był luźno osadzony zbiorniczek powietrza dodatkowego.
Dla niewtajemniczonych: zbiorniczek ten to czarna, plastykowa puszka osadzona po lewej stronie filtra powietrza (patrząc od przodu auta). Na górze puszki znajduje się krótki gumowy przewód wchodzący do obudowy filtra. Powinien on zapewniać w miarę szczelne połączenie zbiornik-obudowa filtra. Od spodu zaś musi ciasno i pewnie "siedzieć" w przewidzianym dla niego otworze.
Jeśli chcecie się przekonać, jaki wpływ na hałas ma ów zbiorniczek, odpalcie silnik, po czym zdemontujcie go (odchylając go w lewo, żeby zszedł przewód do filtra i podnosząc do góry; zbiornik wyjdzie wtedy z otworu).
Osobiście "ugryzłbym" problem z tej strony - tak, jak radzi Pszemeg.