[mk 1.3 gs '92] Nie chce odpalic szarpie jak diabli
-
dzis przeciscilem styki przewodow
swift odrazu lepiej chodzijak znajde jeszcze czas to rozbiore aparat zaplonowy
cos mi sie wydaje ze wilgoc tam wchodzi i sa jaja dlatego xD
-
ja tak mialem kiedy walnął mi wąż wysokiego ciśnienia. dodatkowo hamulec nie działał.
-
ja tak mialem kiedy
walnął mi wąż wysokiego ciśnienia. dodatkowo hamulec nie działał.hamulce dzialaja
a gdzie jest ten waz??
sprawdze na tygodniu -
ja tak mialem kiedy
walnął mi wąż wysokiego ciśnienia. dodatkowo hamulec nie działał.Czego wąż?
-
hamulce dzialaja
a gdzie jest ten
waz??
sprawdze na
tygodniuTo jest ten wąż, który wchodzi do serwa hamulcowego
-
To jest ten wąż,
który wchodzi do serwa hamulcowegomoze dac ktos fotke tego bo rzeczywiscie poci mi sie tam w okolicy co nieco
a w sumie zaczelo po wymianie przewodow hamulcowych
-
witam szanownych kolegów:) mam podobny problem z odpalaniem na ciepłym silniku, też mi się świeci check engine. na innym forum wyczytałem że może być to wina gaźnika( rozpylacza) proszę wytłumaczcie jak krowie na rowie jak sprawdzić kody błędu, mam pomarańczową skrzyneczkę z bezp. cała zapełniona co i jak mam zrobić aby mi lampka błysnęła i jak odczytać przekaz:)
-
monowtrysk jak już
o wybłyskiwaniu kodów błędów było już wieele razy, wystarczy poszukać.
Zdejmij osłonkę kolumny kierowniczej i tam pod nią w desce będzie przymocowany przełącznik, pstrykasz go, przekręcasz kluczyk i patrzysz co wybłyska. -
monowtrysk jak już
o wybłyskiwaniu
kodów błędów było już wieele razy, wystarczy poszukać.
Zdejmij osłonkę
kolumny kierowniczej i tam pod nią w desce będzie przymocowany przełącznik,
pstrykasz go, przekręcasz kluczyk i patrzysz co wybłyska.sory że odgrzebuję temat na innym wątku choć po części może ma to jakiś związek:) jutro zerknę raz jeszcze ale wcześniej się schylałem i nie było widać.a co do monowtrysku ,tak czytałem że tak się to nazywa:) ale sie nie znam:) dzięki
niestety nie mam przełącznika -
sory że odgrzebuję
temat na innym wątku choć po części może ma to jakiś związek:) jutro zerknę raz
jeszcze ale wcześniej się schylałem i nie było widać.a co do monowtrysku ,tak
czytałem że tak się to nazywa:) ale sie nie znam:) dzięki
niestety nie mam
przełącznikato musisz mieć w skrzynce bezpieczników jedno puste miejsce (tak trochę osobno), wkładasz tam jakiś bezpiecznik i błyska
-
a ja wracam do tematu
czy objawy u mnie mogl spowodawac wadliwy czujnik temperatury silnika (o ile tutaj jest takowy)
ew czy moze byc to zjechana linka gazu bo jak sie wsluchac to trze dosyc glosno
-
a ja wracam do
tematu
czy objawy u mnie
mogl spowodawac wadliwy czujnik temperatury silnika (o ile tutaj jest takowy)
ew czy moze byc to
zjechana linka gazu bo jak sie wsluchac to trze dosyc glosnoA to jeszcze nie zdiagnozowałeś usterki?
Jest czujnik temperatury, jeśli jest skopany, to teoretycznie silnik powinno albo zalewać na ciepłym (za bogata mieszanka), albo na zimno nie odpali (bo za uboga mieszanka)
-
ciagle szukam
jeden mechanik zaproponowal kapitalny remont silnika pogłupial patafian xD
dzis sylwek to nie bede grzebal ale dokoncze sprawdzac czujniki to moze juz cos sie dowiem
-
ciagle szukam
jeden mechanik
zaproponowal kapitalny remont silnika pogłupial patafian xD
dzis sylwek to nie
bede grzebal ale dokoncze sprawdzac czujniki to moze juz cos sie dowiemAle da się autem jeździć? Poruszasz się nim, czy 2 miesiące już stoi?
-
Ale da się autem
jeździć? Poruszasz się nim, czy 2 miesiące już stoi?jak juz jedzie to jest ok ale najgorzej przy ruszaniu z miejsca bo mu odbija masakrycznie
i o ile przy spokojnej jezdzie jako tako to jakbym musial szybciej wyjechac to nie ma jak ;/
-
a mój swift wogóle podupadł na zdrowiu:/ mało że się świeci check engine, jest osad pod korkiem od wlewu oleju, nie chce odpalać, obroty mu wirują, czasem słychać jakby nie cały silnik pracował, to dziś jeszcze zaczął pluć z rury wydechowej czymś jakby nie spalonym paliwem:/ w naczynku wyrównawczym prawie zniknął płyn , co do tej pory się zmieniało gdy jeździłem wracał, ponieważ silnik się nagrzewał. definitywnie do mechaniora.
-
a mój swift wogóle
podupadł na zdrowiu:/ mało że się świeci check engine, jest osad pod korkiem od
wlewu oleju, nie chce odpalać, obroty mu wirują, czasem słychać jakby nie cały
silnik pracował, to dziś jeszcze zaczął pluć z rury wydechowej czymś jakby nie
spalonym paliwem:/ w naczynku wyrównawczym prawie zniknął płyn , co do tej pory się
zmieniało gdy jeździłem wracał, ponieważ silnik się nagrzewał. definitywnie do
mechaniora.
Trochę późno dopiero teraz.. -
to by wskazywało na dmuchnieta uszczelkę pod głowicą
-
to by wskazywało na
dmuchnieta uszczelkę pod głowicąAlbo słynny pęknięty 3 tłok
-
może macie racje że zbagatelizowałem sytuację, ale nic nie wskazywało na aż tak poważną awarię. palił ok mimo palącej się kontrolki od czasu do czasu. co do płynu , ja głupkowaty nie sprawdziłem przy kupnie stanu płynów, poprzednik zaświadczał głową że wszystko gra jak należy... ale sprawdziłem chłodnice ... i echo w zbiorniczku pusto. dolałem na szybkości i wszystko było ok. do pewnego czasu:/ostatnio moje podejrzenia padły na urządzenie Bingo M , to jakiś emulator , Wy się znacie lepiej więc nie tłumaczę:) zauważyłem wodę w "złączu urządzenia". przeczyscilem preparatem do konserwacji potencjometrow, podobnierz usuwa zabrudzenia siarczki itp. podsuszyłem , podłączyłem i wtedy zaczął pluć jakby niedopalonym paliwem przy gazowaniu, i obroty zaczęły się obniżać to za chwilę rosnąć...nie mam głowy do mechaniki a do elektryki to już zupełnie:) może ten emulator padł lub sterowniki poszły się...nie mam pojęcia:/