"Gwiżdżący alternator"
-
Witam Po włączeniu odbiorników typu światła szyba itd alternator "gwiżdże" Ładowanie ok( łożyska nowe) Czy w waszych autach jest ten sam objaw Ja pracuję przy "Francuzach" i tam raczej tego nie ma ale w Japończykach to podobno standard
Pozdrawiam -
Pasek?
-
Tak też mi się wydaje, może zawilgotniał? Pewnie do wymiany!
-
szczotki może?
-
Mam to samo, łożyska i pasek nowe, a słychać jednostajny cichy pisk powyżej 1500 obr. Poprzednie łożyska wyły, to wymieniłem. Szczotki zostały stare - były w dobrym stanie.
-
Witam Po włączeniu
odbiorników typu światła szyba itd alternator "gwiżdże" Ładowanie ok( łożyska nowe)
Czy w waszych autach jest ten sam objaw Ja pracuję przy "Francuzach" i tam raczej
tego nie ma ale w Japończykach to podobno standard
PozdrawiamŚciągnij pasek, pokręć kołem alternatora.
Jak nie piszczą łożyska to znaczy, że:- stary pasek
- dupianej firmy (np. Bosch)
- źle naciągnięty pasek
-
Dzięki za rady W sobote go "rozgryze" napiszę co i jak
Pozdrawiam -
Dzięki za rady W
sobote go "rozgryze" napiszę co i jak
PozdrawiamMi teraz po ośmiu godzinach na parkingu pod chmurką piszczy przez chwilę, ale takie uroki zimy a bardziej naciąga bo nie chcę.
Jak startuję z garażu to takich efektów nie mam.
Po badziewnym boschu i gates tylko Contitech teraz zakładam paski -
Witam Problem rozwiazany lozysko tylne obrocilo sie w pokrywie Naprawione jest ok
Zamykam temat
Pozdrawiam i dziekuje kolegom -
Odkopię temat i dorzucę jeszcze swoje trzy grosze.
W moim przypadku słychać było cichy pisk, bardziej jakby świergot, który nasilał się po włączeniu świateł, grzania szyby itd. Wymieniałem pasek, łożyska alternatora - nic nie pomogło, więc przywykłem do tego. Tak jeździłem przez prawie rok do czasu, aż na moje przeguby nastał nieuchronny koniec. Trzeba było się wziąć za robotę. Po zdjęciu prawego koła wyszedł jeszcze wyrobiony drążek kierowniczy. Po zanurkowaniu pod samochód zauważyłem sączący się płyn chłodniczy z otworu w pompie wody i ściekający sobie po misce olejowej. Po dzisiejszej wymianie pompy i poskładaniu wszystkiego do kupy świergolenie zanikło. Wnioskuję zatem, iż owe świergolenie było ze zużytych łożysk pompy wody, ale nijak nie mogę pojąć jaki to miało związek ze zwiększonym poborem prądu przez instalację. Jedno co mi się nasuwa na myśl to to, że alternator stawiał większy opór - przez co pasek bardziej się naciągał i łożysko pompy miało ciężej i sobie świergoliło głośniej.
A mowa o GTI Mk III. -
Jedno co mi się nasuwa na myśl to to, że alternator
stawiał większy opór - przez co pasek bardziej się naciągał i łożysko pompy miało
ciężej i sobie świergoliło głośniej.
A mowa o GTI Mk
III.No i bardzo, kurde, słuszny wniosek!