-
Mam mały problem z klaksonem bo niestety nie chodzi. Bezpiecznik sprawdzałem, dobry (wymieniałem na inne też). Klakson po podłączeniu do aku działa. Plus na kablach od klaksonu też działa ale brak niestety minusa. Próbowałem dążyć za kablem po wiązkach ale tracę ślad już na przy puszce z bezpiecznikami pod maską). Na kierownicy kabel cały. Czytałem wszystkie tematy ale jak już napisałem wszystkie możliwości się skończyły... Już nie wiem gdzie węszyć
-
Dociśnij kierownicę do kolumny i spróbuj wtedy dać sygnał, czasem styki tam nie zwierają.
-
Kierownice już dociskałem, odkręcałem, sprawdzałem i nic
-
Juz wiem co musisz zrobic. jedź do elektryka.:)
-
A zanim to zrobie mógłbyś mi powiedzieć który przekaźnik jest od klaksonu?
-
Macie jakiś pomysł z jakiego samochodu mogę "pożyczyć" klakson bo ten w swift, jest marny jak dla mnie. Pozatym czasem śiada i jak chce kogoś obtrąbić to bardziej słychać "skrzeczenie" niż pożądny "krzyk."
-
Macie jakiś pomysł
z jakiego samochodu mogę "pożyczyć" klakson bo ten w swift, jest marny jak dla mnie.
Pozatym czasem śiada i jak chce kogoś obtrąbić to bardziej słychać "skrzeczenie" niż
pożądny "krzyk."Kup sobie taki z Poloneza Caro - na pewno będzie pasować i drogi nie jest
-
Ja miałem jakiś z Merca i też wszystko pasowało albo możesz założyć pneumatyka jakiegoś, na pewno wszyscy będą Cię słyszeć
-
Ja dalej nie ma i ciesze się ;p pacanom na drodze zacząłem wiwatować i bić brawa W sumie teraz się czuję w pełni kulturalny nie mogąc zatrąbić z byle nerwów
-
Ja mam z cinquecento, troche masywniejszy jest
-
Ja dalej nie ma i
ciesze się ;p pacanom na drodze zacząłem wiwatować i bić brawa W sumie teraz się
czuję w pełni kulturalny nie mogąc zatrąbić z byle nerwówAle nie masz zaworu bezpieczeństwa i całą złą energię skrywasz w środku
-
tzw. blow off'a
-
Klnę w samochodzie za kółkiem się tego nie kontroluje hehe A blow off'a mam pod prawą nogą
-
Klnę w samochodzie
za kółkiem się tego nie kontroluje hehe A blow off'a mam pod prawą nogąja na jakiś czas mam lekką prawą Dzwon na S1 przejeżdżałem chwile po dzwonie, widok na żywo straszny, benzyna śmierdziała jeszcze przez dobre 5 min jazdy od miejsca wypadku
-
Chyba sobie ten kupię, może trochę dmuchnąć w ucho.
http://motoallegro.pl/fanfara-sygnal-klakson-bardzo-glosny-chrom-i2053328227.html -
Ja dalej nie ma i
ciesze się ;p pacanom na drodze zacząłem wiwatować i bić brawa W sumie teraz się
czuję w pełni kulturalny nie mogąc zatrąbić z byle nerwówTo mi się podoba:)
Czwartek/Piątek po 17stej mogę się wyrwać czy w sobotę nawet wcześniej, bo po 16stej ciemno:). Jakiś miernik gdyby coś mam, gdybyś potrzebował sprawdzić czy w ogóle prąd dochodzi do klaksonu/Helenka-City się kłania:)