szarpie, dlawi sie po opryskaniu woda
-
Witam, 3 dni temu jechałem podczas burzy i jadące z na przeciwka auto opryskalo mojego swifta od góry do dołu dość porządnie, po około 500m swift zaczął szarpać, dlawic sie, w granicach 2tys obrotów. Na jalowym biegu obroty falują, myślałem że wyschnie i będzie wszystko ok jednak cały czas szarpie, jak jadę na trójce i zaczyna szarpać muszę redukować na dwójkę i porządnie depnac żeby jechał dalej, tak samo nie da sie spokojnie ruszyć bo przygasa a jak depne to przeskoczy zaraz na wysokie obroty i ruszam z piskami opon... co mogło sie zalać? Na co zwrócić uwagę ewentualnie jak sprawdzić lub naprawić usterke tanim kosztem? Bo nie smierdze ostatnio groszem. Sorry za pisownię ale pisze z telefonu. Pozdro i z góry dzięki za odpowiedzi.
-
Odkręć kopułkę,wysusz ją może jest wilgotna, wysusz też palec. Na razie najtańsza opcja
-
Ja miałem kiedyś podobny motyw to umnie slniczek krokowy na przepustnicy miał powyrzerane styki i tak do 2000 rpm chodził ładnie a po wyrzej szarpał, więc może twój zatrzymał sie wyrzej i tak stoji i dlatego nie chodzi na niskich ogólnie zaczołbym szukać w okolicy przepustnicy
-
Ja miałem kiedyś
podobny motyw to umnie slniczek krokowy na przepustnicy miał powyrzerane styki i tak
do 2000 rpm chodził ładnie a po wyrzej szarpał, więc może twój zatrzymał sie wyrzej
i tak stoji i dlatego nie chodzi na niskich ogólnie zaczołbym szukać w okolicy
przepustnicyTa, po zalaniu wodą...
-
Odpal Swifta, otwórz maskę w nocy w całkowitej ciemności poczekaj chwile, aż Ci się oczy przyzwyczają i popatrz na kable zapłonowe, jak zobaczysz przeskakujące "iskry" to zmień kable, powinno pomóc