części blacharskie z anglika do węgra ktoś przerabiał ten temat
-
Witam, na wstępie parę słów o moim nowym nabytku, a teraz kłopocie suzuki swift rocznik 1998 węgier, 1300 poj. hatchback przebieg niecałe 80000 tys.!!! też nie wierzyłem ale jak zdjąłem obudowę filtra i zobaczyłem komorę-przepustnicy, żadnych przebarwień, spieków, a tym bardziej nalotu szajsu jaki nieraz się zbiera gdy silnik jest silnie eksploatowany (wysoka temp.) bądź ma już sędziwy przebieg. Za tym przebiegiem przemawia również kultura pracy, wzorowe zapalanie, no i na niskich biegach jest niesamowicie silne, to znaczy nie muszę kręcić specjalnie wysoko żeby czuć że auto idzie Dosyć tego chwalenia i mądrzenia się przejdę do rzeczy mam do wymienienia przednie i tylne drzwi od strony kierowcy, błotnik-stałem się pierwszą ofiarą zimy :lizulizu: wspomnę tylko że kupiłem go uszkodzonego, cały pas przedni, chłodnica, maska oraz lampy były wstawiane z myślą dłuższego użytkowania, a tu następny kłopot. Części do mojej suzi nie są tak szeroko dostępne jak do innych marek, chyba że mówimy o szajsie trzy razy naprawiane i szpachlowane za grosze bądź nowe elementy + lakierowanie wiem coś o tym jak poszukiwałem maski w tym samym kolorze za rozsądną kasę. Jak jest z częściami blacharskimi z anglików, czy ktoś przekładał drzwi, czy format na którym są bite jest taki sam jak w europie ??? bo mam na oku takie właśnie nie w takim kolorze jakim bym chciał CZERWONE ale cena jest atrakcyjna i są w niezłym stanie
-
Niezależnie czy masz Swifta z kierownicą po prawej tudzież po lewej, części blacharskie są takie same bo auto wyjeżdżało z tej samej fabryki. Więc śmiało możesz przekładać
-
Z tego co wiem ten typ swifta produkowany był na Węgrzech, a na wyspach nie ma żadnej fabryki??? Druga sprawa ciekawi mnie jedna rzecz-samochody na rynek angielski mają kierownicę po przeciwnej stronie, w związku z tym czy auta z poza W. Brytanii muszą przerabiać kierownicę i resztę osprzętu jeśli są tam rejestrowane? Wydaje mi się że auta na ich rodzimy rynek z fajerą po prawej stronie w Europie nie są produkowane. Dopytuję się dlatego, bo mój znajomy miał polówkę z Anglii przerobioną-kierą i ostatnio wymieniał błotnik widziałem że miał trochę kłopotu z ustawieniem, ale tu wystarczyło rozwiercić otwory i przesunąć w odpowiednią stronę
-
Cytat ze strony Suzuki Motor Poland
Główne filie i fabryki Suzuki Motor Corporation:
- CAMI Automotive Inc. (Kanada)
- Magyar Suzuki Corp. (Węgry)
- Maruti Udyog Ltd. (Indie)
- Pak Suzuki Motor co., Ltd. (Pakistan)
- P.T. Indomobil Suzuki International (Indonezja)
- Thai Suzuki Motor Corp. (USA)
- Suzuki Motor GMBH Deutschland (Niemcy)
Kolega od polówki może montował zamiennik
Ja swoim sedanie mam błotniki przód oraz zawiasy drzwi z anglika. -
Ja swoim sedanie mam błotniki
przód oraz zawiasy drzwi z anglika.[/color]Dawaj te zawiasy
Będziesz jeszcze reanimował swojego, czy będzie wyprzedaż garażowa?
-
Kupuj te drzwi kolego, będą pasowały na bank
-
Najpierw będę chciał się pozbyć całego (kłopotu). Jeśli się nie uda będzie wyprzedaż.
-
biorę się za te drzwi i boczek, pod koniec tygodnia je ściągnę a weekend pewnie założę. może mi ktoś powiedzieć czym tak naprawdę różnią się światła przednie z anglika od europejskich z góry dziękuję za podpowiedzi :lizulizu:
-
Kierunkiem w który świeci snop światła.
-
biorę się za te drzwi i
boczek, pod koniec tygodnia je ściągnę a weekend pewnie założę. może mi ktoś
powiedzieć czym tak naprawdę różnią się światła przednie z anglika od europejskich z góry
dziękuję za podpowiedzi :lizulizu:Lamp nie można stosować zamiennie! Światło z laptopy angielskiej załamuje się na lewą stronę (oświetlając pobocze), a w polskich warunkach oślepia nadjeżdżających z naprzeciwka. No i dodatkowo nie oświetla pobocza
-
to by miało sens co mówisz a jakby środek lamp (odblaski czy jak się tam nazywa rastry) pozamieniać teoretycznie to powinno zdać egzamin lampa świeciła by jak EUROPEJSKA i nie oślepiała by. Bo ja mam tego typu problem że podczas "kraksy" nazwijmy to tak mam pourywane zaczepy i kombinuję jak ją jeszcze uratować nówka sztuka Valeo. po głowie chodzi mi inne rozwiązanie-dorwać taką angielską oberżnąć uchwyty połączyć z tą moją bo tamte rozsypały się dodatkowo wzmocnić oprócz kleju kawałkiem wyciętej blaszki i powinno być git. Zdaję sobie sprawę że dorabiane uchwyty muszą mieć taką sama długość co oryginalne, ale spora regulacja jest na samej lampie-zawsze można zastosować podkładki. Jak Wstawiałem pas wraz z okularami też coś mi nie pasowało-lampa dokładnie nie przylegała. Podłożyłem podkładkę z obu stron-na stacji diagnostycznej nie było problemu z ich ustawieniem
-
to by miało sens co mówisz
a jakby środek lamp (odblaski czy jak się tam nazywa rastry) pozamieniać
teoretycznie to powinno zdać egzamin lampa świeciła by jak EUROPEJSKA i nie oślepiała
by.Daruj sobie, bo nawet szkło reflektora ma inaczej załamujące światło takie prążki, które kierują inaczej snop światła.
-
Najpierw będę
chciał się pozbyć całego (kłopotu). Jeśli się nie uda będzie wyprzedaż.A może chociaż tylne pasy bezpieczeństwa byś wykręcił?
-
Daruj sobie, bo nawet szkło
reflektora ma inaczej załamujące światło takie prążki, które kierują inaczej snop światła.No i właśnie o to chodzi z anglikami. Musisz mieć nasze szkło. Zabierasz sie do sprawy nie z tej strony.