[SS GTI '92] Przywracamy Swifta z walniętym rozrządem do zycia ;)
-
To jakby zbiorniczek wyrównawczy chłodnicy (oryginalny pewnie wyzionął ducha). Zastanawia mnie
tylko obcięta rurka od niego i ten korek ze śruby Zgroza...nie wiem jak wy ale mi sie wydaje ze gdzies juz widzialem ta srube tak zamocowana <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> tylko nie potrafie sobie przypomniec gdzie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
nie wiem jak wy ale mi sie wydaje ze gdzies juz widzialem ta srube tak zamocowana tylko nie
potrafie sobie przypomniec gdzieJak kuiłem Poldka 1.6 GLI '95 z LPG to przy monowtrysku gazownicy takimi śrubami przytkali jakieś dwa otwory... Może i tak miało być, ale mozna to chyba było zrobić estetyczniej. Gaz był montowany w Białej Podlaskiej...
-
ale ja wiem na 100% ze nie ma mocowania wachaczy bo sa przegnite <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
z mocowaniem stabilizatora jest podobnie. -
mówisz ze nie chcesz wyrzucić 200 zeta w błoto jeśli się okaze że silnik jest kaplica. Pomyśl jednak czy już nie wyrzucileś kasy kupując samochód w takim stanie.
Co do samej regeneracji głowicy po kolizji rozrządu powiem krótko: miałem 2 takie awarie. Każda z nich nadszarpnęła mój budżet choć uszkodzenia były nieiwelkie.
-
Reno powinienes wiedziec ze jakby sprzedal na czesci swifta po okazyjnych cenach to by mu wyszlo duzo wiecej niz 550zl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Póki co samochód stoi na placu i czeka na lepszą pogodę i czas kumpla, aby się za niego zabrać. Do tej pory sprawdziłem tylko elektrykę - wszystko działa, poza światłami (aczkolwiek to pewnie z powodu uwalonego przełącznika i bajzlu w bezpiecznikach).
Pozdr.
-
Jak tam swist??? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> prace ruszyly, okazalo sie juz co nieco??? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Jak tam swist??? prace ruszyly, okazalo sie juz co nieco???
Na razie semestr na polibudzie staram się jeszcze jakoś uratować, a Swift spokojnie sobie stoi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Inna sprawa, że zimno jest, a w garażu ogrzewania żadnego nie posiadam - czekam więc na "po sesji" i aż zrobi się nieco cieplej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie spieszy mi się - aczkolwiek o postępie prac będę informował <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
tylko zdaj w sesji zasadniczej, żadne poprawkowe, potem przedłużania sesji poprawkowej i na końcu komisy... ma byż zdane za pierwszym razem, bo zapewne wielu tutaj ciekawość nie daje spokoju
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Na razie sprawy do przodu nie idą, ale przypomniała mi się pewna sprawa - otóż prawe przednie koło przy maksymalnym skręceniu w lewo ociera o blachę (tą koło koła)... póki co nie miałem jeszcze auta na podnośniku/kanale, nie mogłem więc ocenić sprawy... obawiam się, że może być to winą wahacza/jego mocowania... jakieś inne typy do sprawdzenia?
BTW. Jak jutro kumpla namówię, będzie zdjęcie głowicy - i wtedy będzie wiadomo, na czym stoję chociażby w sprawie silnika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdr.
-
Na razie sprawy do przodu nie idą, ale przypomniała mi się pewna sprawa - otóż prawe przednie
koło przy maksymalnym skręceniu w lewo ociera o blachę (tą koło koła)... póki co nie miałem
jeszcze auta na podnośniku/kanale, nie mogłem więc ocenić sprawy... obawiam się, że może
być to winą wahacza/jego mocowania... jakieś inne typy do sprawdzenia?
BTW. Jak jutro kumpla namówię, będzie zdjęcie głowicy - i wtedy będzie wiadomo, na czym stoję
chociażby w sprawie silnika
Pozdr.Może to jak u kolegi ZureX'a, że mocowanie wahacza spróchniało i geometrii już nie trzyma...
-
Może to jak u kolegi ZureX'a, że mocowanie wahacza spróchniało i geometrii już nie trzyma...
albo koła (opony) są za duże
-
albo koła (opony) są za duże
Z przodu mam 175/65 R14 82T - byłyby to zbyt duże oponki dla GTI na przód i mogłyby powodować ocieranie? <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Z tyłu zaś są oponki 175/70 R14 84T. Troszkę niepokoi mnie niewielka odległość pomiędzy oponą a nadkolem tylnym (jak na zdjęciu, odległośc od zderzaka jest taka a nie inna, bo zderzak lekko cofnięty - to się porobi) - przy tym rozmiarze opony normalne, czy tez coś w zawieszeniu nie tak (w mojej litrówce przy felgach i oponach '13 całkiem inaczej to wygląda)?:
Pozdr.
-
Z przodu mam 175/65 R14 82T - byłyby to zbyt duże oponki dla GTI na przód i mogłyby powodować
ocieranie?Z tyłu zaś są oponki 175/70 R14 84T. Troszkę niepokoi mnie niewielka odległość pomiędzy oponą a
nadkolem tylnym (jak na zdjęciu, odległośc od zderzaka jest taka a nie inna, bo zderzak
lekko cofnięty - to się porobi) - przy tym rozmiarze opony normalne, czy tez coś w
zawieszeniu nie tak (w mojej litrówce przy felgach i oponach '13 całkiem inaczej to
wygląda)?:Pozdr.
Już patrząc na samo to zdjęcie śmiem twierdzić, że będziesz miał z tym autem masę roboty i wydatków...
-
Z przodu mam 175/65 R14 82T - byłyby to zbyt duże oponki dla GTI na przód i mogłyby powodować
ocieranie?Z tyłu zaś są oponki 175/70 R14 84T. Troszkę niepokoi mnie niewielka odległość pomiędzy oponą a
nadkolem tylnym (jak na zdjęciu, odległośc od zderzaka jest taka a nie inna, bo zderzak
lekko cofnięty - to się porobi) - przy tym rozmiarze opony normalne, czy tez coś w
zawieszeniu nie takodp brzmi... COŚ NIE TAK
-
z przodu rozmiar prawidłowy, więc coś z zawiechą <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
z tyłu oponka trochę za duża, jeśli rzeczywiście zderzak cofnięty to wydaje mi się że jest ok, w gti zawieszenie jest niższe i koło trochę większe, więc bardziej wypełnia nadkole
-
Opona i kolo ok . na pierwwszy rzut oka widac ze zderzak jest walniety i nie ma linni nadkola <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
a co do przodu to moze sz juz nie miec geometrii i mocowan wachaczy . -
Tak więc dziś sprawy ruszyły do przodu - kolega zdjął głowicę w GTI i same świetne informacje - mam szczęście, zawory, tłoki, cylindry (generalnie cała głowica) są całkowicie OK <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Do tego wygląda na to, że silnik miał robiony niedawno remont.
Kolejna dobra informacja - buda jest w bardzo fajnym stanie, rdza występuje jedynie w komorze silnika (po stronie, która była przez kogoś dośc kiepsko robiona, pewnie po jakimś wypadku) i w okolicach progów - mocowania wahaczy i reszta są całe i nie ma na nich rdzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Także teraz pozostaje zawieźć auto do znajomego na warsztat, żeby założyli uszczelkę, głowicę, rozrząd i wszystko poskładali do kupy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Potem trzeba będzie jakoś ogarnąc elektrykę samochodu, ostatnią sprawą będzie naprawienie gazu i montaż BLOS'a <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Po czym już kosmetyka.
Pozdr.
-
Także teraz pozostaje zawieźć auto do znajomego na
warsztat, żeby założyli uszczelkę, głowicę, rozrząd
i wszystko poskładali do kupy Potem trzeba będzie
jakoś ogarnąc elektrykę samochodu, ostatnią sprawą
będzie naprawienie gazu i montaż BLOS'a Po czym
już kosmetyka.
Pozdr.a zawiecha ... bo tu było widać największy problem ...
-
lucker z Ciebie - tyle powiem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />