[MK3] Wymiana przegubu
-
A sklepie gość zamawiał niby po numerze VIN jako do japońca. Ten nowy ma inny kształt ząbków i ma ich 20 (a oryginalny 19). Jutro idę na wymianę, niestety bez oryginalnego bo złożyłem z powrotem <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
mógłbyś porównać część zewnętrzną tam gdzie piasta wchodzi i zobaczyć czy po tej stronie jest tak samo w węgrach i japońcach ?? (długość, kształt rowków i ich liczba)
Jak będę wymieniał jeszcze raz to pomierze wszystko i napiszę.
-
W końcu rozwiązałem problem z przegubem. Dałem stary na hurtownie i dobrali właściwy i niby jest to japońska wersja. Zapomniałem policzyć zęby na stronie wchodzącej w piastę ale na pewno od strony półosi jest różnica- zębów jest tyle samo po 19 (u mnie też tyle, początkowo źle liczyłem) tylko mają inny kształt. Przegub z 20 zębami jest dużo większy.
-
W końcu rozwiązałem problem z przegubem. Dałem stary na hurtownie i dobrali właściwy i niby jest
to japońska wersja. Zapomniałem policzyć zęby na stronie wchodzącej w piastę ale na pewno
od strony półosi jest różnica- zębów jest tyle samo po 19 (u mnie też tyle, początkowo źle
liczyłem) tylko mają inny kształt. Przegub z 20 zębami jest dużo większy.To samo jest z napinaczem paska rozrządu , robiłem trzy podejścia do sklepu, za każdym razem była jakaś mała różnica.
-
a tak w ogole to ile placiliscie za przegub?? bo ja jak pytalem w sklepie to ponizej 100zl nie schodzily. i dlatego popatrzylem naallegro i wychodzilo taniej.
-
a tak w ogole to ile placiliscie za przegub?? bo ja jak pytalem w sklepie to ponizej 100zl nie
schodzily. i dlatego popatrzylem naallegro i wychodzilo taniej.Jeśli to dobranie właściwego przegubu nastręcza tyle trudności to zamawianie przegubu z Allegro mija się z celem, bo potem chcąc zwrócić przegub trzeba się dogadywac ze sprzedającym czy zwróci kasę i płacić za odesłanie paczki itd. a tak to podjedziesz do sklepu i niech dają inny...
-
ok teroche odgrzeje kotleta... (bo nie chce mi sie robic zdjec)
dla swietego spokoju chce zmienic przeguby(pomalu pstrykaja), problem jest tego typu ze ostatnio jak zmienialem gumy probowalem zbic przegub i niebardzo szlo a go rozwalic nie chcialem. moje przeguby wygladaja jak ten na foto(ten sciagniety z auta). jak wyglada zabezpieczenie tego przegubu czy moze poprostu nalezy mocno pier... mlotem? -
to taki pierścien który wchodzi w wyciecie w przegubie i polosi, niekiedy trzeba mocno jebn.. młotem żeby spadł.
-
ok teroche odgrzeje
kotleta... (bo nie chce mi sie robic zdjec)
dla swietego
spokoju chce zmienic przeguby(pomalu pstrykaja), problem jest tego typu ze ostatnio
jak zmienialem gumy probowalem zbic przegub i niebardzo szlo a go rozwalic nie
chcialem. moje przeguby wygladaja jak ten na foto(ten sciagniety z auta). jak
wyglada zabezpieczenie tego przegubu czy moze poprostu nalezy mocno pier... mlotem? -
A czasem bez szlifierki ani rusz
-
Najlepiej robić to w 2 osoby. Jedna trzyma półoś, drugi wali młotem, tylko radziłbym to zrobić raz, a porządnie, bo miałem przypadek, że uderzałem kilka razy i się to zabezpieczenie tak "zmiażdżyło", że zablokowało całkiem i trzeba było ciąć wszystko szlifierką. Ostatnio ogarniałem przegub i zaopatrz się w nowe zabezpieczenie podobnej grubości co stare bo przy moim zamienniku było takie grube, że wejść w ogóle nie chciało.