co można zrobić ze słupkiem?? ;/
-
. Wiesz moglbys go sam naciagnac przy
czyjejs pomocy a pozniej zahartowac .
Mlotek i kilka narzedzi rozwiaze problem niskim kosztem ale przzydalo by sie to zrobic
porzadnie.Z tym to ja bym był ostrożny, bo łatwo można przegiąć w drugą stronę według mnie do tego powinno się podejść poważnie ze sprzętem do pomiaru
-
Cieżka sprawa, bo próbując wyciągnąć słupek ryzykujesz pęknięcie przedniej szyby <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Miałem małą stłuczkę... a efekty widać poniżej. mam zamiar wymienić na razie drzwi ze względu na
to, ze jestem studentem, funduszy brak a do wakacji daleko;/ Tylko czy będzie to możliwe??
Pasowałoby wymienic cały słupek z progiem..ale chciałbym tylko drzwi do czasu wakacji, żeby
na studia dalej jeździć. Słupek jest wgięty trochę do środka.. czy jest jakiś sposób, żeby
go odgiąć bez pomocy specjalisty?? Poradźcie coś...:)
Mój biedny swift:(:( :Koledzy dobrze Ci radza daj słupek i rpog do zrobienia specjalistom a dzwi sam ogarniesz. Mnie bardziej amrtwi tylne koło ale moze tylko tak na zdjeciu krzywo wyglada? Nie dostało ono przypadkiem jakiegos strzała? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Koledzy dobrze Ci radza daj słupek i rpog do zrobienia specjalistom a dzwi sam ogarniesz. Mnie
bardziej amrtwi tylne koło ale moze tylko tak na zdjeciu krzywo wyglada? Nie dostało ono
przypadkiem jakiegos strzała?właśnie to kółko też jakoś tak legnie nieciekawie chyba że to złudzenie optyczne
ehhhh biedny swifciak
-
To nie jest lekko wgiety błotnik, żeby go można było wyklepać młotkiem... Próg jest do wymiany, słupek to zagadka, a co do geometrii podwozia też mam złe przeczucie. Podjedź do blacharza bo sam nic nie wskórasz... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Koledzy zapewne dobrze radzą , ale ja bym to sam zrobił. Miałem identyczną sytuację , słupek miałem jednak jeszcze głębiej. Wyciągnąłem to sam od środka zwykłym podnośnikiem hydraulicznym. Jak ściągniesz wykładzinę jest multum miejsc do podparcia.
-
Koledzy zapewne dobrze radzą , ale ja bym to sam zrobił. Miałem identyczną sytuację , słupek
miałem jednak jeszcze głębiej. Wyciągnąłem to sam od środka zwykłym podnośnikiem
hydraulicznym. Jak ściągniesz wykładzinę jest multum miejsc do podparcia.A próg też miałeś taki powichrowany jak u kolegi?
-
A próg też miałeś taki powichrowany jak u kolegi?
Dokładnie ,
Napiszę tylko co ja zrobiłem a mianowicie wyklepałem z grubsza i delikatnie wbiłem go do środka 1-3 mm , z racji ze to blacha tak cienka jak chyba w żadnym innym samochodzie na świecie- nie ma z tym problemów. Kupiłem nowy próg , koszt około 115 zł . Nałożyłem na stary napawając i wkręcając w stary miejscami , pasuje idealnie. Nie ma śladu na 1 rzut oka.
Nie zastąpi to blacharskiej naprawy ale pomoże w sytuacji bez wyjscia uniknać tej wizyty.
-
Z doświadczenia powiem Ci, że wystarczy rozpierakiem go wypchnąć od środka, blacha na dole progu mniej więcej wróci do porządku, a resztę wystarczy przyklepać.
Jak nie masz zamiaru wsiadać z tamtej strony, to zdejmij tapicerkę i kopnij w te drzwi kilka razy, tylko nie za mocno bo to z papieru jest.
Dognij dół drzwi do progu, pomaluj podobnym sprayem za 8 zł i będziesz jeździł, całkowity koszt naprawy 8 zł.
Jak znajdziesz drzwi w kolorze, to po wypchnięciu tego słupka można go obciągnąć po całości barankiem tam gdzie farba odpadła i już masz po naprawie.
-
Kiedyś wjechałem moim świstakiem w blok betonowy (oblodzenie). Wszedł na 30-40 cm, pogniótł zderzak, maskę i to co pod spodem oraz zbił jedną lampę. Na szczęście nie uszkodził chłodnicy, choć ją trochę przesunął. Byłem wtedy bez kasy, więc kupiłem tylko zderzak i lampę. Pomyślałem, że resztę zrobię jak będzie kasa. Maskę prostowałem w garażu. Położyłem koc, na nim maskę i skakałem. Belkę poprzeczną (pod zderzakiem) wyprostowałem za pomocą podnośnika z bagażnika (nie hydraulicznego). Wyszło na tyle dobrze że jeździłem tak 2 lata. Dopiero ostatnio trafiłem na Allegro tanią maskę w tym samym kolorze, to kupiłem i wymieniłem. Jak widać do Swifta nie potrzeba wiele więcej narzędzi niż do malucha.