dylemacik
-
Warto szukać egzemplarzy bez rdzy.
Kupowałem na wiosne Swifta dla kumpla (98r) i dopiero chyba 5ty Swift był naprawde OKo boziu to mnie załatwiłeś kurde to co mam zrobić boje się ryzykować bo z kasa to uj lipa a to mało popularne auto żeby go w razie czego odsprzedać <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
o boziu to mnie załatwiłeś kurde to co mam zrobić boje się ryzykować bo z kasa to uj lipa a to
mało popularne auto żeby go w razie czego odsprzedaćWystarczy sie nie napalać na byle okazje. Bo jak Swift jest dzwinie tani to pewnie rdza chrupie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
najlepiej to podjechać na stacje diagnostyczną z upatrzonym autkiem i niech sprawdzą (podłoge, progi itd...) wszystko na kanale .. to raczej nic nie kosztuje, przynajmniej mnie to nic nie kosztowało <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ... pozdro
-
najlepiej to podjechać na stacje diagnostyczną z upatrzonym autkiem i niech sprawdzą (podłoge,
progi itd...) wszystko na kanale .. to raczej nic nie kosztuje, przynajmniej mnie to nic
nie kosztowało ... pozdrono ja tez tak myślę ze jak coś już wybiorę to na stacje podjadę i jak przejdzie przegląd to ok mogę zapłacić nawet te 150 ZL aby zęby nie przyjechać do domu puszką. a który lepszy 1.0 czy 1.3 mi zależny na ekonomiczności ale tez czasami by się przydało dać trochę wiatru w żagle? <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Wystarczy sie nie napalać na byle okazje. Bo jak Swift jest dzwinie tani to pewnie rdza chrupie
no te roczniki co mnie interesują to na moja kieszeń to choh sporo kasy ale chociaż pewność większa ze troszkę pojeżdżę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
ja osobiście mam 1.0 (53KM) i ciągnie nieźle <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> byłem zaszkoczony że taki mały silniczek a ma kopa, myśle że 1.3 bedzie jeszcze lepszy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> spalanie w lato w miescie ok 7L ale na szerszym kapciu niż standardowy, w zimie to lubił pociągnąć nawet 8 <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
najlepiej to podjechać na stacje diagnostyczną z upatrzonym autkiem i niech sprawdzą (podłoge,
progi itd...) wszystko na kanale .. to raczej nic nie kosztuje, przynajmniej mnie to nic
nie kosztowało ... pozdrou mnie przegląd przed zakupowy kosztował 5 dyszek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ja osobiście mam 1.0 (53KM) i ciągnie nieźle byłem zaszkoczony że taki mały silniczek a ma
kopa, myśle że 1.3 bedzie jeszcze lepszy spalanie w lato w miescie ok 7L ale na szerszym
kapciu niż standardowy, w zimie to lubił pociągnąć nawet 8noho 1.3 ma 68 kucyków a to lekki wozik ja mam zamiar założyć po kupnie 14" felgi ale nie alumki tylko zwykle no i w planach jest tez instalacja do wtrysku lpg to pewnie za duzo na paliwo nie bede wydawal <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
oszczedz troche kasy i kup sobie GTI raz sie przejedziesz i zadna rda przeszkadzac Ci nie bedzie jak poczujesz co to auto potrafi i jaka to frjda <img src="/images/graemlins/santa.gif" alt="" />
-
ja osobiście mam 1.0 (53KM) i ciągnie nieźle byłem
zaszkoczony że taki mały silniczek a ma kopa, myśle
że 1.3 bedzie jeszcze lepszy spalanie w lato w
miescie ok 7L ale na szerszym kapciu niż
standardowy, w zimie to lubił pociągnąć nawet 8to cos duzo za duzo jak na 1.0 ...
-
to cos duzo za duzo jak na 1.0 ...
Wszystko zależy od tego jakie dystanse pokonujemy, zanim się silnik nagrzeje to żłopie jak pijak. Mój Swift średnio pali ok 5l ale jakieś 70-80% to trasa pokonywana w żółwim tempie 90km/h <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Ale 8l to faktycznie dużo... -
to cos duzo za duzo jak na 1.0 ...
ja jak jeżdżę spokojnie to 1.0 na 175 pali mi 6 po mieście i 4,2 na trasie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a jak jeżdżę tak jak lubię to 7,3 na mieście <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ja jak jeżdżę spokojnie to 1.0 na 175 pali mi 6 po
mieście i 4,2 na trasie a jak jeżdżę tak jak lubię
to 7,3 na mieścieu mnie w 1.3 jezdze jak moge i pali mi srednio 6.2l <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ja jak jeżdżę spokojnie to 1.0 na 175 pali mi 6 po mieście i 4,2 na trasie a jak jeżdżę tak jak lubię to 7,3 na
mieścieTak faktycznie jest.Były w tym roku przez kilka dni duże mrozy i mój potrafił 8 łyknąć.
Oczywiście cały czas na ssaniu w mieście na odcinkach 5-10 km.
1.0 r.2002 -
wiec tak nosze się z zamiarem kupić suzuki Swift 1.3 GL lub GS to mało istotne szukam coś w rocznikach pomiędzy 95 a
99 ale ma dylemat odnoszący się co do późniejszej eksploatacji przeszukałem już sporą ilosc for i same dobre
opinie o tym aucie ale wiem ze atakuje go rdza boje się trochę wpakować bo to będzie mój pierwszy samochodzik
jeżeli możecie to proszę o jakieś podpowiedzi czego się wystrzegać itp. i zasadnicze pytanie czy naprawdę
warto????Zajrzyj na organizacyjny.
Tam też było trochę info. -
jeżeli zależy Ci na dużej ilości zamienników części to wybierz model przed 1996 r. Na moje do starszych modeli jest więcej zamienników. No, chyba, że koledzy uważają inaczej...
-
Kup sobie furkę z silnikiem 1.3. Mój pali średnio 6,2 l\100 km, litrówka niewiele mniej, a frajda z jazdy jest nieporównywalna. Mój znajomy kupił niedawno 1.0 GLX z 1999r., który ma seryjne wspomaganie kierownicy i narzeka, że autu brakuje dynamiki... Spalanie pomiędzy tymi silnikami jest porównywalne, koszty OC niewiele większe a jazda jest zupełnie inna <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Też polecam 1.3 8V, jeździłem takim dopóki nie wymieniłem silnika na GTI. Do normalnej jazdy taki silnik całkowicie wystarczy (0-100km/h w 12s). Polecam właśnie 1.3, a nie 1.0, bo w Polsce bardzo często trzeba wyprzedzać, a wtedy kucyków nigdy za wiele. Litrówka dobrze się sprawdza w Anglii, gdzie wyprzedzanie jest manewrem praktycznie nieznanym.