[GTI] Nie chce zapalić chociaż wszystko OK
-
Przedwczoraj doszedł do mnie aparat zapłonowy od Hondafana (dzięki!), zamontowałem go w samochodzie, odpalam, a tu DUPA... Sprawdziłem wszystko co można. Ze starym walniętym aparatem zapłonowym silnik jakoś chodził - trzęsąc się strasznie, tylko na dwa cylindry, ale jakoś chodził. W tej chwili w ogóle nie chce odpalić, jakby iskry nie było. Iskra jest - wyjąłem i przeczyściłem każdą świecę po kolei, porządna iskra jest na każdej świecy zamontowanej na końcu każdego przewodu. Paliwo jest podawane jak należy (po wyjęciu świec doskonale było to widać). Odpada też teoria, że nowy aparat zapłonowy jest walnięty, zamieniałem części we wszystkie strony między starym i nowym, czyściłem wszystko do połysku, a rezultat wciąż ten sam.
Wziąłem lampę stroboskopową i sprawdziłem kąt wyprzedzenia zapłonu. Według instrukcji serwisowej podczas uruchamiania silnika kąt ten powinien wynosić 6 stopni. U mnie przy aparacie zapłonowym ustawionym dokładnie w tej samej pozycji co zawsze kąt ten wynosi 12 stopni. Obrócenie aparatu w ekstremalną pozycję (zmierzony kąt 8 stopni) powoduje kichnięcia co jakiś czas, ale nadal nie ma szans na odpalenie.
Najciekawsze, że nic się nie zmieniło, samochód po prostu stał nie ruszany przez ponad 2 tygodnie. Nawet jak aparat zapłonowy był uszkodzony, to i tak odpalał, tylko później się trząsł i nie chciał jechać.Już ręce mi opadają, pomysły mi się skończyły <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Co jeszcze można sprawdzić? -
.....
Już ręce mi opadają, pomysły mi się skończyły
Co jeszcze można sprawdzić?Hmmm - myślę, że nie zamieniłeś kolejności przewodów ?
-
Hmmm - myślę, że nie zamieniłeś kolejności przewodów ?
Nie, no... takie podstawowe rzeczy zostały sprawdzone 15 razy...
-
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Gdyby wszystko było Ok to by odpalił.
Sprawdź dokładnie, czy nie są przesunięte fazy rorządu (jest taka metoda na palec w gnieździe świecy I cylindra) lub przestawiony aparat zapłonowy. Na pewno coś jest nie tak. Na odległość nie pomogę. -
Aparat zapłonowy był sprawdzany we wszelkich możliwych pozycjach. Mógłbyś coś napisać o tej metodzie z palcem?
-
Aparat zapłonowy był sprawdzany we wszelkich możliwych
pozycjach. Mógłbyś coś napisać o tej metodzie z
palcem?Wkładasz pale do otworu śwoecy i powoli kręcisz wałem korbowym. Dochodzi do momentu, gdy zaczyna dmuchać (jest to suw sprężania), gdy zaczyna ciągnąć (wbrew pozorom suw pracy) powinien nastąpić przeskok iskry na świecy. Od tego poziomu należy juz regulować aparatem zapłonowym. To "dmuchanie" i "ciągnięcie" to jest dokładnie punkt zwrotny a od niego reguluje się przyspieszenie bądź opóźnienie zapłonu.
-
Mogłeś odwrotnie założyć aparat i wtedy iskra będzie pojawiać się w niewlaściwym momencie. Obróć o 180 stopni ośkę aparatu względem wałka rozrządu i spróbuj ponownie.
-
Przecież nie da się odwrotnie założyć aparatu zapłonowego - linia poprowadzona przez wycięcia na końcówkę aparatu nie przechodzi przez oś wałka rozrządu. Przynajmniej w mojej wersji.
-
Przecież nie da się odwrotnie założyć aparatu zapłonowego - linia poprowadzona przez wycięcia na
końcówkę aparatu nie przechodzi przez oś wałka rozrządu. Przynajmniej w mojej wersji.Uwierz mi ze się da.
Kiedyś miałem ten sam kłopot. Niby było wszystko OK, niby powinien chodzić a tu zonk. Poprostu odkręć aparat, obróć jego ośke o 180 stopni, zamontuj ponownie i spróbuj. Jeśli nadal nie odpali to będziemy myśleć dalej co tu zrobić. -
Uwierz mi ze się da.
Ależ uwierz że się nie da. <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Może mam minimalnie inną końcówkę niż Ty, ale próbowałem wiele razy bardzo się starając i nie dałem rady.Jutro sprawdzę czy nie przeskoczył pasek rozrządu. To ostatnia rzecz o jakiej udało mi się pomyśleć, która mogłaby dawać takie efekty.
-
No to nie wiem jaką Ty masz końcówkę na wałku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Może posprawdzaj jeszcz różne czujniki...Wiem że jeśli na przykład czujnik główny tempratury cieczy jest niepodłączony albo padnięty to nie odpali... -
Jutro sprawdzę czy nie przeskoczył pasek rozrządu. To
ostatnia rzecz o jakiej udało mi się pomyśleć,
która mogłaby dawać takie efekty.Wydaje mi się, że przestawienie rozrządu o jeden ząbek (vide koła regulowane) powinno dać efekt szybszego otwarcia zaworów wydechowych <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ale nie problem z odpaleniem. To tylko moje zdanie. Ja stawiał bym na totalne przestawienie zapłonu.
-
Wydaje mi się, że przestawienie rozrządu o jeden ząbek (vide koła regulowane) powinno dać efekt
szybszego otwarcia zaworów wydechowych ale nie problem z odpaleniem. To tylko moje zdanie.
Ja stawiał bym na totalne przestawienie zapłonu.jeden zabek to juz jest za duzo w GTi.
powoduje intymne spotkanie cylinderka z zaworkiem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />kolka regulowane maja 5* wychylenia, a jeden zabek ma ponad 12*