[1.0] Światła na stałe
-
Chciałbym przerobić światła tak aby zaświecały się po włączeniu a gasły po wyłączeniu stacyjki.
Czy ktoś mógłby powiedzieć jakto zrobić? przyda się jak będziemy jeździć na światłach przez cały
rok.
POZDRAWIAM -
Wiem ze mozna kupic gotowe uklady ktore zaswiecaja swiatla po odpaleniu auta i gasza po jego zgaszeniku. Tez sie zastanawiem czy tego nie zalozyc.
-
Chciałbym przerobić światła tak aby zaświecały się po włączeniu a gasły po wyłączeniu stacyjki.
Czy ktoś mógłby powiedzieć jakto zrobić? przyda się jak będziemy jeździć na światłach przez cały
rok.
POZDRAWIAMteż cie witam na forum <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Witam. Też się zastanawiam nad takim rozwiązaniem... Myślę że to nei będzie większy problem, kwestia jakiegoś przekaźnika...
-
też cie witam na forum <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Pilnuj Panie pilnuj bo syf się zrobi <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Wiem ze mozna kupic gotowe uklady ktore zaswiecaja swiatla po odpaleniu auta i gasza po jego
zgaszeniku. Tez sie zastanawiem czy tego nie zalozyc.Na forum Tico była mowa chyba o tym ostatnio, ktoś kupił bodajże za 40zł przekaźnik dzięki któemu światełka zapalają się automatycznie i dodatkowo chyba jest tam coś a'la rezystor dzięki któremu świecą o 40% ciemniej niż normalnie - coś a'la światła dzienne zrobione z normalnych <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Chciałbym przerobić światła tak aby zaświecały się po włączeniu a gasły po wyłączeniu stacyjki.
Czy ktoś mógłby powiedzieć jakto zrobić? przyda się jak będziemy jeździć na światłach przez cały
rok.
POZDRAWIAMNa allegro mozna cos takiego qpic lecz jesli chcesz sie sam bawic to rozebrac przelaczniki zespolone i poprostu przelaczyc z stacyjki na starcie +12 na swiatla.
Ja sadze ze takie cos to bezsens szczególnie zimą. Gdyz odpalenie czasem auta jest ciezkie z powodu np oslabienia akumulatora, a jezeli beda wlaczone swiatla to jeszcze ciezej bedzie odpalic auto wiec mi sie to nie podoba zabardzo,
Lecz sadze ze jezdzenie w PL z swiatlami cały rok to jest pomysl godny wyrzucenia, w PL juz jest dobry przepis który mówi o właczeniu swiatel przy ograniczonej widocznosci(mgla,noc) jezeli ktos chce to niech sobie wlaczy. Wiadomo ze kazdy normalny wlaczy swiatla jak sie zacznie sciemniac czy nie bedzie za dobrze widzial, bo jesli nie to nawet obowiazek bądz mandat nie pomoze.
Oby ten przepis zostawili taki jaki jest. -
Dobrze mówisz "każdy normalny"...
niestety jeżdżąc dużo po naszym kraju nie trudno zauważyć że jeździ sporo kierowców do których określenie "normalny" nie bardzo pasuje... To właśnie przez takich kretynów trzeba wprowadzać przepisy które na wyrost coś regulują... -
Ja chciałem zrobić u siebie tak że po odpaleniu zapalałyby się światła postojowe, a mijania dopiero po wrzuceniu biegu (mam automata i dałoby się to chyba w prosty sposób zrobić, zakładając czujnik położenia lewarka skrzyni biegów) W manualu byłoby gorzej, ale jeśli ktoś zostawia auto na ręcznym, to możnaby wykorzystać ten czujnik - światła włączałyby się po odpaleniu i opuszczeniu ręcznego...
-
Dobrze mówisz "każdy normalny"...
niestety jeżdżąc dużo po naszym kraju nie trudno zauważyć że jeździ sporo kierowców do których
określenie "normalny" nie bardzo pasuje... To właśnie przez takich kretynów trzeba
wprowadzać przepisy które na wyrost coś regulują...Hm no masz racje. Lecz kretyn jest tylko kretynem i jezeli przepisy do niego nie dotarly ze jak gó*no widzi to ma zapalic wsiatla to tym bardziej nie domysli sie w dzien;/
Ja sadze ze przepisy takie jakie są zwiazane z jazdą na swiatlach sa dobre, a jezeli jakis kretyn sie mija od nich teraz to i bedzie sie mijal od nowych. Wiadomo nie zawsze mozna kazdego zadowolic.
Ja poprostu mówie ze mi sie bardzo nie podoba pomysl swiatla 24/24. -
A mnie się bardzo podoba, i tak cały rok jeżdżę na światłach! Bo cała rzecz w tym że nie chodzi tu o poprawe widoczności dla mnie (jako kierowcy jeżdżącego "na światłach") tylko o to żebym był lepiej widoczny dla innych... I np w słoneczne dni kiedy widoczność jest piękna dużo lepiej są widoczne auta z włączonymi światłami, bo np na drogę pada cień i jakieś szare auto "ginie", a my w pełnym słońcu jesteśmy całkiem oślepieni i nie mamy szans go dostrzec... Długo by gadać, myśle że nikt nie zbankrutuje jesli żarówki wymieni odrobinę predzęj, a bezpieczeńswto na drodze nawet o kilka procent większe to już dużo... Bo np 5% mniej wypadków -to wydaje sie tyle co nic, ale tylko do chwili gdyby to nam przyszło znaleźć się lub nie w tych 5 %.
-
A mnie się bardzo podoba, i tak cały rok jeżdżę na światłach! Bo cała rzecz w tym że nie chodzi
tu o poprawe widoczności dla mnie (jako kierowcy jeżdżącego "na światłach") tylko o to
żebym był lepiej widoczny dla innych... I np w słoneczne dni kiedy widoczność jest piękna
dużo lepiej są widoczne auta z włączonymi światłami, bo np na drogę pada cień i jakieś
szare auto "ginie", a my w pełnym słońcu jesteśmy całkiem oślepieni i nie mamy szans go
dostrzec... Długo by gadać, myśle że nikt nie zbankrutuje jesli żarówki wymieni odrobinę
predzęj, a bezpieczeńswto na drodze nawet o kilka procent większe to już dużo... Bo np 5%
mniej wypadków -to wydaje sie tyle co nic, ale tylko do chwili gdyby to nam przyszło
znaleźć się lub nie w tych 5 %.Hn no i znowu masz racje. Bo ja jak jade po naszym niby asfalcie i na lewo i prawo mam las i wiadomo ciasna droga i zakrety, to wole wlaczyc swiatla bo to naprawde pomaga bo nawet jak ty kogos nie zobaczysz za zakretem to on ciebie powinien. Lecz naprawde durnym pomyslem jest to ze poruszajac sie po miescie o 12 godzinie w piękny letni bezdeszczowy dzien trzeba zapalac swiatla, bo w takich warunkach swiatla nic nie dadza pozytywnego.
Lecz jesli chodzi o koszty jezdzenia na swiatlach to nie jest to tylko koszt zarówek bo jest udowodnione ze prawie caly uklae elektryki dostaje po tylku, zwiekszone spalanie oraz ze silnik tez obrywa. Nie nie sa te straty duze, wiadomo bezpieczenstwo przede wszystkim to prawda. Ale jak sie wsiada w auto to to wymaga pewnej odpowiedzialnosci i myslenia.
Nie chcial bym stawiac ostatniej kropki lecz sadze ze sie zapedzilismy z tym tematem a do takiego samego zdania nie dojdziemy. Wiec sadze ze powinnismy to przerwac bo to nawet temat tego posta o tym nie mówi <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Masz rację! ...i ja się z Tobą zgadzam! Trzeba do wszystkiego z głową podchodzić a co bezsensowne to eliminować... Chodzi mi tylko o to że widocznie żeby Ci "niemyślacy" jeździli na światłach wtedy kiedy powinni (a sami by na to nie wpadli) konieczne jest wprowadzenie nakazu dla wszystkich i zawsze... No bo na tym samym polega nakaz jazdy na światłach od 1 października do końca lutego... Na niektórych nie ma lekarstwa i jak nie zmusisz to będzie jeździł bez świateł nawet po ciemku żeby "zaoszczędzić" na benzynie... jacy ludzie takie przepisy...
A wracając do meritum... Ma ktoś jakiś konkretny pomysł jak zrobić samemu taką przeróbkę...? -
A wracając do meritum... Ma ktoś jakiś konkretny pomysł jak zrobić samemu taką przeróbkę...?
Znalazlem cos takiego po chwilowym googlaniu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Liczą sobie za cos takiego 80zł a z montazem 180zl ...
KLIK -
-
A na allegro troche taniej
Rowniez z montazem
w/g mnie to calego tego interesu powinni dodawac jaka lampeczke kontrolna czy te swiatła sie włączyły, bo tak w ciagu dnia to w naszych suzach ciężko zobaczyć czy sie swięca zegary czy nie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
w/g mnie to calego tego interesu powinni dodawac jaka lampeczke kontrolna czy te swiatła sie
włączyły, bo tak w ciagu dnia to w naszych suzach ciężko zobaczyć czy sie swięca zegary czy
nieProsze bardzo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Prosze bardzo
o właśnie o cos takiego mi chodziło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tylko ja to sam tego w zyciu nie podłącze <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Lecz naprawde durnym pomyslem
jest to ze poruszajac sie po miescie o 12 godzinie w piękny letni bezdeszczowy dzien trzeba
zapalac swiatla, bo w takich warunkach swiatla nic nie dadza pozytywnego.Żartujesz, prawda? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A mnie się bardzo podoba, i tak cały rok jeżdżę na światłach! Bo cała rzecz w tym że nie chodzi
tu o poprawe widoczności dla mnie (jako kierowcy jeżdżącego "na światłach") tylko o to
żebym był lepiej widoczny dla innych... I np w słoneczne dni kiedy widoczność jest piękna
dużo lepiej są widoczne auta z włączonymi światłami, bo np na drogę pada cień i jakieś
szare auto "ginie", a my w pełnym słońcu jesteśmy całkiem oślepieni i nie mamy szans go
dostrzec... Długo by gadać, myśle że nikt nie zbankrutuje jesli żarówki wymieni odrobinę
predzęj, a bezpieczeńswto na drodze nawet o kilka procent większe to już dużo... Bo np 5%
mniej wypadków -to wydaje sie tyle co nic, ale tylko do chwili gdyby to nam przyszło
znaleźć się lub nie w tych 5 %.Sorry że znowu do tematu wracam, aczkolwiek nie jest to dobry pomysł przymusowa jazda na światłach. I tak znajdą się cfaniacy co nie włączą albo po prostu ktoś zapomni, i jeśli na 99 aut 1 będzie jechało bez świateł to jest dużo większa szansa że go nie zauważymy niż jakby większość jeździła bez świateł.
Spowodowane jest to tym, że podświadomie jesteśmy przekonani, że wszyscy w ogół mają światła włączone i rozglądając się zwracamy uwagę na punkty świateł a nie na całe samochody...