AWARYJNOSC SWIFTA
-
[color:"blue"] Naczelny swiftosceptyk wita Cie. Powiem krótko. Jeśli nie kupiłeś sedana 1.6 a kupiłeś np HB 1.0 to nie masz się o co martwić. Im mniejszy silnik tym mniej problemów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Więcej nie mówie bo i tak mnie czeka stryczek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
witam
czytam to forum i widze, ze strasznie czesto sie to
autko psuje. Forum w 85% dotyczy jakis awarii.
czy to prawda czy tylko mi sie tak wydaje?Jak widzisz większość Swiftów w klubie to dość leciwe pojazdy. Więc mają prawo się zużywać. To nie jest tak , że mają jakieś szczególne wady jak np. przepływomierze w silnikach VW czy zamarzająca odma w silnikach 1.4 Golf IV ( podaję tylko przykładowo nie deprecjonując tej marki ). Podam Ci przykład mojego Swifta 1.3 8 V 2000 rok ( gulaszowe Suzuki ):
- kupiłem go w salonie jako nowy pojazd, do chwili obecnej następujące awarie
1. po 5 tys. wymieniono na gwarancji ostatni tłumik bo się rozwarstwił
2. po 10 tys. na gwarancji ( sic! ) wymieniono tarcze hamulcowe - pokrzywiły się ( swoją drogą ciekawe czy pod nowym przywództwem Suzuki wymieniłoby mi tarcze - pan Oster wymyślałby tysiące wykrętów )
3. po 60 tys. i 4latach lakierowałem dach bo pojawiły się purchle pod uszczelką przedniej szyby oraz wymieniłem akumlator bo miał już dość
4. w tym roku po 80 tys. spawałem rurę wydechową bo trochę zgniła
I to by było na tyle. Reszta to wymiana materiałów eksploatacyjnych ( m.in jeszcze dwa razy tarcze i 2 razy klocki ). W samochodzie nic się nie dzieje. Nawet żarówki poza przednimi postojowymi są oryginalne. Klima puszcza znikome ilości czynnika chłodzącego co zawsze wzbudza sensację w warsztacie od klimy. Niestety powoli zaczyna pojawiać się ruda - np. koło wlewu paliwa. Spód zabezpieczyłem i jako tako wygląda. Samochód do tej pory nigdy mnie nie zawiódł. A przypominam sobie jak szwagierka kupiła Golfa IV z nieszczęsnym silnikiem 1.4 ( nowy z salonu ). Pierwszej zimy wielokrotnie nie mogła wyprowadzić go z garażu i spóżniała się do pracy. ASO VW Marszałek twierdził , że za mało jeżdzi ( ha ha ha codziennie jeżdzi około 40 km ). Przeżyła z nim dwie zimy i pożegnała bez żalu.
Czytając to forum można mieć obawy i szybko pozbyć się Swifta. Tylko po co ? Pewnie kiedyś rozsypią się tłoki , popsują wkładki w zamkach a rdza zeżre mi błotniki. Ale do tego czasu zdążę zajechać jeszcze ze dwie kolejne bryki.
Kurza ale się napisałem....... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
- kupiłem go w salonie jako nowy pojazd, do chwili obecnej następujące awarie
-
Bo tutaj wszyscy piszą tylko jak mają problem. Zerknij na inne fora. Większość tematów jest o usterkach <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Kupujac bardzo zalezalo mi na tym aby auto bylo jak najmlodsze i japonskie, co mialo by mi
zagwarantowac bezproblemowe i bezawaryjne poruszanie sie.Pochwal sie jaki model kupiłeś. Powiemy co Ci sie zepsuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Bo tutaj wszyscy piszą tylko jak mają problem. Zerknij na inne fora. Większość tematów jest o
usterkachOk. Żeby nie było to proponuję założyć kilkadziesiąt wątków o tym, że się nic nie psuje <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
czy to prawda czy tylko mi sie tak wydaje?
Sama prawda - ja już 2 usterki miałem.
Mam swifta 5-letniego. W tym czasie przetrał się kabelek do sterowania zamkiem w jednych drzwiach i odkleiła uszczelka przy tylnej szybie. Jedną sprawę załatwiło ASO lutownicą w 5 min, drugą ja super-glutem. Jak na 5 lat i 100 tys to spora tragedia - chyba niedługo się rozsypie mi to auto. -
Sama prawda - ja już 2 usterki miałem.
Mam swifta 5-letniego. W tym czasie przetrał się kabelek
do sterowania zamkiem w jednych drzwiach i odkleiła
uszczelka przy tylnej szybie. Jedną sprawę
załatwiło ASO lutownicą w 5 min, drugą ja
super-glutem. Jak na 5 lat i 100 tys to spora
tragedia - chyba niedługo się rozsypie mi to auto.bez przesady, to jeszcze nie jest żadna tragedia... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
witam
czytam to forum i widze, ze strasznie czesto sie to autko psuje. Forum w 85% dotyczy jakis
awarii.
czy to prawda czy tylko mi sie tak wydaje?jak auto ma lata to musi mieć usterki. Znajdż takie które ich nie mają. A tak wogóle to to forum po to jest żeby sobie pomagać w usówaniu usterek.
-
Powiem Ci tyle kolego. Nie masz sie o co martwic jak kupiles swifta! Predzej gu ruda zezre niz cos sie mu powaznego stanie. Wiekowe samochody zawsze maja jakies wady. Moi rodzice maja polo z grudnia 97r silnik 1.4 i ostatnio co chwile cos sie dzieje. A to stacyjka nie dziala, a to lozysko do wymiany, a to sie przeplywosciomierz zpsul. Swifta mam z 93 i nic sie nie dzieje a jak zadbasz o to zeby go ruda nie jadla to juz wogole przejezdzisz samochody ktore dopiero z salonu wyjechaly. Oczywiscie trzeba wymieniac plyby itp na bierzaca <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Takie jest moje zdanie oczywiscie:)
-
chlopaki chyba zle mnie rozumiecie.
ja wiem , ze nzajdujemy si ena forum technicznym, ale takowe forum to nie tylko naprawy. To usprawnienia to audio itp. Ale nie tylko naprawy. A czytajac to forum naprawde tylko o tym mowa.
Ktos napisal, ze autka sa leciwe bo wlasciele mlodzi i malo $$ w kieszeniach. To juz jest jakies wytlumaczenie dla mnie.
Ja mam model z roku 2001 i przejechane ma okolo 20 tys km.
Auto po lekkiej stluczce. Wyciagajac przednia lampe zobaczylem z jak tandetnego plastiku zostala wykonana. troch mnie to zrazilo. nastepnie mam popsuty przelacznik switel i kierunkowskazow (podobno to plaga w swiftach).
Dobierajac sie do owego przelacznika natrafilem na obudowe kolumny kierownicy i jej jakosc tez jest kepska nie wspominajac o samym przelaczniku, ktory jak chcialem zdemontowac to rozpadl sie na 100 kawalkow. I nie z powodu moich niezdarnych lap tylko z powodu jakosci plastiku z ktorego byl wykonany. Procz tego mam zepsuty czujnik wentylatora. Troche dyzo jak na auto z przebiegiem 20 tys km.
To wlsanie sklonilo mine do napisania tego posta.PS. Wasze forum jest swietne. Bardzo duzo uzytkownikow, swietna komunikacja- szybkie odpowiedzi.
mili ludzie. tak 3mac <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />Pozdrawiam
-
To prawda ze jakos wykonczen jest taka jaka jest ale to w koncu dosc tani samochodzik. W swiftach jest piekne to ze w zamian dajka duzo wiecej niz inne autka o takich motorach. Nie znam samochodu o motorku np 1.0 ktory jest w stanie dorownac swiftowi z takim samym a w dodatku technicznie prawie ze nic sie nie dzieje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Przyzwyczaisz sie do tych plastikow mnie juz nie przeszkadzaja. Porobilem pare drobnych zmian typu malowanie, galeczka itp i jest ladnie... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Ja mam model z roku 2001 i przejechane ma okolo 20 tys km.
Auto po lekkiej stluczce. Wyciagajac przednia lampe zobaczylem z jak tandetnego plastiku zostala
wykonana. troch mnie to zrazilo.Jak po stłuczce to może był załozony zamniennik a nie oryginał <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Oryginalne VALEO sa w porządku, czego nie mozna powiedzieć o np: DEPO
nastepnie mam popsuty przelacznik switel i kierunkowskazow (podobno to plaga w swiftach).
Zdarzyło sie pare razy na forum, ale zeby zaraz plaga <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Dobierajac sie do owego przelacznika natrafilem na obudowe kolumny kierownicy i jej jakosc tez
jest kepska nie wspominajac o samym przelaczniku, ktory jak chcialem zdemontowac to rozpadl
sie na 100 kawalkow. I nie z powodu moich niezdarnych lap tylko z powodu jakosci plastiku z
ktorego byl wykonany. Procz tego mam zepsuty czujnik wentylatora. Troche dyzo jak na auto z
przebiegiem 20 tys km.Tanie autko, tanie plastiki, niestety <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Ale wydaje mi sie duzo zależy od egzemplarza, tez niestety
To wlsanie sklonilo mine do napisania tego posta.
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
PS. Wasze forum jest swietne. Bardzo duzo uzytkownikow, swietna komunikacja- szybkie odpowiedzi.
mili ludzie. tak 3macZłośnik fajny jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam
Ja również <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Naczelny swiftosceptyk wita Cie. Powiem krótko. Jeśli nie kupiłeś sedana 1.6 a kupiłeś np HB
1.0 to nie masz się o co martwić. Im mniejszy silnik tym mniej problemówTak bywa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Więcej nie mówie bo i tak mnie czeka stryczek
Gdzie tam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
[color:"blue"] Kolego czy Ty słyszałeś o tym ze jak auto stoi to bardziej sie niszczy niż jak jeździ?! 20 tyś przez 5 lat to jest po 4 na rok to wychodzi jakieś 10km na dzień. Tobie auto niszczyło się od samego stania <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> A tak na poważnie to cóż zrobić jak reflektor do swifta kosztuje jedyne 420zł własnie z takiego tandetnego plastiku. O cenach cześci lepiej nie mówmy ;/
-
nastepnie mam popsuty przelacznik switel i
kierunkowskazow (podobno to plaga w swiftach).
Zdarzyło sie pare razy na forum, ale zeby zaraz plagamam drugiego Swifta, i drugiemu Swiftowi przełącznik też się zepsuł <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (jak dla mnie to 100% powtarzalności <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)
Tanie autko, tanie plastiki, niestety Ale wydaje mi sie
duzo zależy od egzemplarza, tez niestetyJak w każdej rodzinie - są jakieś czarne owce
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />Złośnik fajny jest
No ba <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
nie zrozumcie mnie zle bo ostatnio sobie zakupilem
wlasnie swifta do dojazdow do pracy i pytam
dlatego, ze nie wiem czy dobrze kupilem.
Kupujac bardzo zalezalo mi na tym aby auto bylo jak
najmlodsze i japonskie, co mialo by mi
zagwarantowac bezproblemowe i bezawaryjne
poruszanie sie.Im Swift młodszy, tym mniej japoński <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wiec jeszcze raz zapytam czy swift jest awaryjny, czy
nie??Wg mnie nie można dać jednoznacznej odpowiedzi, ale z mojej strony wygląda to tak:
Poprzednie auto Swift '90 - zrobiłem nim ponad 40kkm przez 2,5 roku - awarii zero - sprzedałem znajomemu z czystym sumieniem (drobne sprawy się nie liczą - bez nich nie byłoby forum <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)
Aktualnie Swift '00 - przebieg ok.45tys.km i spodziewam się bezproblemowej eksploatacji bo jak wiadomoSwifty to dobre auta som <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
mam drugiego Swifta, i drugiemu Swiftowi przełącznik też się zepsuł (jak dla mnie to 100%
powtarzalności )Szit hapens. Mój tez juz jak nowy nie działa, szczególnie kierunkowskazy, ale jeszcze troche wytrzyma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jak sie popsuje to napisze na forum że jest do dupy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Mam swifta 1,0 z 91r. jest OK ale podejrzewam problem ze sprzęgłem czy ktos może mi pomóc w tym zakresie - objawy troszeczke szarpie przy zmianie biegu ale nie zawsze.Bedę wdzieczny za pomoc lub rade jak sie do tego zabrać <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
to chyba kacik techniczny?? od tego jest, ja mam juz 2 lata swifta i samo nic sie nie popsuło,
wszelkie usterki sa spowodowane moimi unowoczesnieniami padło mi tylko sprzegło ale to
było do przewidzenia i spodziewałem sie tego, ale i tak przekjezdziłem 3 m-ce, tak jak z
przegubem zanim wymieniłem zrobiłem jeszcze jakies 3tys km na stukajacym -
Mam swifta 1,0 z 91r. jest OK ale podejrzewam problem ze
sprzęgłem czy ktos może mi pomóc w tym zakresie -
objawy troszeczke szarpie przy zmianie biegu ale
nie zawsze.Bedę wdzieczny za pomoc lub rade jak sie
do tego zabraćTez Cie na forum witam...
W sprawie sprzegla to moze zaloz nowy watek i dokladniej opisz objawy.
-
witam
czytam to forum i widze, ze strasznie czesto sie to autko psuje. Forum w 85% dotyczy jakis
awarii.
czy to prawda czy tylko mi sie tak wydaje?<img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />Mam Suzi od 2002roku. Zrobilem 85 tys. I gdyby to byl oryginal, to pewnie by bylo wszystko bez zarzutu. Bo silnik i zawieszenie = zero problemow. Ale tam gdzie maczali rece Wegrzy, to typowa socjalistyczna robota = niedokladnie spasowane plastiki, korozja miski olejowej i ukladu wydechowego po 3 latach, widoczne juz purchle na karoserii / nad przednia szyba i z przodu maski /a o rdzewiejacych wycieraczkach juz nie wspomne.
Ale jak na razie wlewam tylko benzyne i jezdze bez problemow.
Pozdrawiam wszystkich Suzi-kowcow.