Co mogę zyskać ??? (mały tjiuning mojego GTi)
-
Smt moze to zrobic, ale juz nie automatycznie Natomiast problemem w nim jest brak intepolacji
miedzy komorkami i na takiej konwersji auto nie bedzie jezdzic plynnie - beda wyczuwalne
przeskoki przy zmianie komorki w mapie. Pozatym tam jest duzy problem z korekcja po
temperaturze, ktora delikatnie mowiac zupelnie sie ma nijak do tego jak byc powinno.Uzyles slowa AUTOMATYCZNIE. Czy oznacza to, ze jednak jest jakis sposob na obejscie tego problemu? W czasie kiedy rozmawialem z Radkiem wspominal o roznicach w setupie turbo miedzy MAF a MAP sensorem, oczywiscie na korzysc MAP'a <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Przy doladowaniu 0,9 bara, po wywaleniu przeplywki osiagneli dodatkowe 20km i troszke NM <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> No i cena tej swinki jest nizsza od SMT. Nie wiem natomiast nic na temat usterkowosci tego 'wynalazku' - zakladam, ze sa identyczne ze wszystkimi innymi dostepnymi na rynku, czyli nie kapac w wodzie, nie wystawiac na bezposrednie slonce, itp. <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
Bo SMT ma ta funkcje i poki co nie znalazlem nikogo kto by potrafil tego dokonac
Ma też funkcję odczytu z dwóch czujników obrotów, ale coś nie idzie jej uruchomić bo głupieje. Tym samym wciąż muszę się dławić seryjnym odcięciem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Ludzie przepraszam, że się wtrącam w tą rozmowę na wyższym poziomoe, ale czy możecie mówić po
polsku nie jestem na tyle biegły, a chętnie się dokształcę. Ja tylko prosty elektryk jak
Wałęsa... (tyle że po technikum )interpolacja między komórkami. Ja to rozumiem jako-tako i wyjaśnił bym na takim przykładzie:
Rozważamy przypadek gdzie map sensor czyta wartość podciśnienia w dolocie i w efekcie komputer podaje odpowiednią ilość paliwa przez wtryskiwacz. Mapa paliwowa składa się z iluś komórek. W smt6 jest ich bodaj 8x8 = 64. W naszym przykładzie będzie to 3x2 czyli 6 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Wartość map sensora | wartość na wtryskiwaczu:
1 | 1
2 | 2
3 | 3I tera chodzi o to że jeżeli wartość map sensora wzrasta wynosi 1 to komp daje 1 paliwa. dodajesz trochę gazu, wzrasta podciśnienie i jeżeli wartość przekroczy 2 to komp podaje ilość paliwa zgodną z odpowiadającą komórką czyli 2. Ponieważ różnica to duża nie będzie to płynne przyspieszenie tylko mocne szarpnięcie. I owa interpolacja polega na uśrednianiu tych wartości, żeby było bardziej płynnie.
To tak po mojemu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale ja się tam nie znam <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> I oczywiście to tylko przykład bo w rzeczywistości mapa paliwowa wygląda np tak:
Na osi X wartość otwarcia przepustnicy (TPS), na osi Y wartość obrotoów, a u styku osi X i Y (w tych 64 komórkach) wpisuje się wartości paliwa Z jakie mają być wtryśnięte, czyli tak naprawdę sygnał z przepływomierza / map sensora. W ten sposób powstaje trójwymiarowa mapa która wygląda jak takei górki i doliny i na jej podstawie robi się kunie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Seryjny komputer (ECU) działa tak
Czujniki --> ECU --> wtryski i ew. zapłon
Po założeniu świni jest tak:
czujniki --> ECU (mapa seryjna) --> świnka (modyfikuje sygnał ECU o zaprogramowane wartości) --> wtryski itd.....
Czyli komp myśli że wszystko jest jak ma być, a jest jak ustawisz świnke <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Fotki nie mam niestety bez obudowy
Co do poprawek u Gunia to kwestia dostrojenia samego
silnika Niestety jak to robilem bylo zimno a tera
je cieplo.Ciepło. Na jeziorka już śmigam. Egzaminy się kończą za dwa dni... Trza pojeździć teraz w lato z sondą w dupce, bo mi ostro pierdzi przy 2,5 tys <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
nie ma to jak gażnik, tam bylo wszytko latwiejsze
a teraz powymyslali jakies komputery, swinie, mapy, mafy i inne zabawki
swiat glupieje <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Wedlug mnie to jest granie w chuja i psucie rynku, bo to urzadzenie dziala w dwoch swiftach -
Radek ma na nim okolo 260-270KM i 12,85 et na 400m. Ale co ja sie tam znam...Gunia sztuka wymaga poprawek, ale mam nadzieje ze sie gdzies tam niedlugo wybiore i wymienie od
razu na nowszy model z bajeramiJa mam pytanie ile kosztuje ta twoja swinka? Na tej twojej nakładce też można odcinke przesunąć jak w madmarowym chipie? Jak to się ma do strojenia czy tylko ty potrafisz to stroić? Bo rozumiem, że chipa jesteś w stanie wystroić bez tej nakładki?
-
Prezes namiszaliscie!
Swinia zmienia sygnal z czujnikow a komputer na to reaguje np zmianiajac dawke paliwa czy kat wyprzedzenia zaplonu.Co do interpolacji, to tak jak Jurek napisal - miedzy komorkami jest duza roznica wartosci i w momencie przejscia z jednej do drugiej jest w ciagu jednego obrotu walu duzy skok danegho sygnalu, co powoduje automatycznie w momencie zmiane tawki np o 10% i kata wyprzedzenia zaplonu o 5 stopni. Podczas jazdy objawia sie to tym ze auto np co 500obr jedzie inaczej - czuc jakby szarpniecie co chwilke. Wyeliminowac to nie bylo najprostszym zadaniem, ale kwestia czasu i wszystko dziala <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
A co do konwersji, to jest to tak proste ze... hehe <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Prezes namiszaliscie!
Swinia zmienia sygnal z czujnikow a komputer na to reaguje np zmianiajac dawke paliwa czy kat
wyprzedzenia zaplonu.No <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Qrde 2 miesiące tego nie widziałem i już mi się po> ECU --> wtryski itd
Po dołożeniu świni:
Czujniki --> Świnka (modyfikuje sygnał z czujników) --> ECU (reaguje na sygnał np dając więcej paliwa ) --> wtryski itp itd <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Co do interpolacji, to tak jak Jurek napisal -
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja mam pytanie ile kosztuje ta twoja swinka? Na tej twojej nakładce też można odcinke przesunąć
jak w madmarowym chipie? Jak to się ma do strojenia czy tylko ty potrafisz to stroić? Bo
rozumiem, że chipa jesteś w stanie wystroić bez tej nakładki?O ile wiem to odcięcie można przesunąc w GTi grzebiąc tylko w pamięci sterownika - czyli tym całym chipie. Świnką możesz zmienić mapę paliwa.
-
O ile wiem to odcięcie można przesunąc w GTi grzebiąc tylko w pamięci sterownika - czyli tym
całym chipie. Świnką możesz zmienić mapę paliwa.<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
czyli <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> jest zbedna jesli mozna programowac w chipie mape paliwa czyz nie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
czyli jest zbedna jesli mozna programowac w chipie mape paliwa czyz nie
błędne myślenie. Stroi się na bierząco. Mierzysz AFR i wprowadzasz modyfikacje w mapie paliwa podczas jazdy. Przu różnym obciążeniu i obrotach. W końcu teoretycznie masz 64 komórki do zapełnienia. A żeby zmienić coś w chipie musisz go wyjąć, podłączyć pod odpowiedni interface itp itd. Duuuuużo pipszenia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Wyobraź sobie że byś po kilka razy w ten sposób miał wprowadzać zmiany dla każdej komórki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ciach
no wisz ja to siem nie znom zabałdzo <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
jedynie moge zaobrazowac jak to jest w komputrach i jak ja to widzialem tutaj.
Tez masz bios(tutaj czip) i spod windy(tutaj zapodajka do czipa lub cus podobnego) ) zmieniasz parametry FSB, mnoznik proca, napiecia na pamieciach itd, itp.
Jak wszystko chula i nie ma zwiechy, to rebuta zapodajesz i wprowadzasz te parametry do biosa.
Wtedy wszystko zostaje w biosie i juz nie trzeba nic zmieniac <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />ale sie wymondrzam <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
błędne myślenie. Stroi się na bierząco. Mierzysz AFR i wprowadzasz modyfikacje w mapie paliwa
podczas jazdy. Przu różnym obciążeniu i obrotach. W końcu teoretycznie masz 64 komórki do
zapełnienia. A żeby zmienić coś w chipie musisz go wyjąć, podłączyć pod odpowiedni
interface itp itd. Duuuuużo pipszenia Wyobraź sobie że byś po kilka razy w ten sposób miał
wprowadzać zmiany dla każdej komórkiAle chip jest zdecydowanie lepszy, nakładka to zawsze nakładka <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Można wystroić nakładką i wprowadzić zmiany do chipa chyba nie? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ale chip jest zdecydowanie lepszy, nakładka to zawsze nakładka Można wystroić nakładką i
wprowadzić zmiany do chipa chyba nie?Skoro wiesz lepiej to nie będę Cię przekonywał <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
no wisz ja to siem nie znom zabałdzo
jedynie moge zaobrazowac jak to jest w komputrach i jak ja to widzialem tutaj.
Tez masz bios(tutaj czip) i spod windy(tutaj zapodajka do czipa lub cus podobnego) ) zmieniasz
parametry FSB, mnoznik proca, napiecia na pamieciach itd, itp.
Jak wszystko chula i nie ma zwiechy, to rebuta zapodajesz i wprowadzasz te parametry do biosa.
Wtedy wszystko zostaje w biosie i juz nie trzeba nic zmieniac
ale sie wymondrzamRóbcie cipy i cieszcie się z optymalnego rozwiązania <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Widzę że jak Colin nie powie że jest tak albo tak to każdy wie swoje i żadne tłumaczenie nic nie pomoże <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Daj spokoj wolverine <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
Ja koncze automatyke i metrologie.
Na uczelni tak strasza tylko, zebys czul respekt przed wykladowca. Zasraja czlowieka bzdurami zamiast podejsc do spraw rzeczowo. Jakbys chcial robic elektronike jak na uczelni ucza to bys w zyciu od kartki papieru nie odszedl.Poza tym jestem przekonany, ze takie smt6 powstawalo w garazu i szczerze watpie zeby oni po dzis dzien z niego wyszli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Nie twierdze, ze swinka to banalna sprawa ale od strony elektronicznej to naprawde nic kosmicznego dla kazdego elektronika (szczegolnie gdy mozna przyjzec sie konkurencji). Juz trudniejsze bedzie dokladne wystrojenie
-
no wisz ja to siem nie znom zabałdzo
jedynie moge zaobrazowac jak to jest w komputrach i jak
ja to widzialem tutaj.
Tez masz bios(tutaj czip) i spod windy(tutaj zapodajka
do czipa lub cus podobnego) ) zmieniasz parametry
FSB, mnoznik proca, napiecia na pamieciach itd,
itp.
Jak wszystko chula i nie ma zwiechy, to rebuta
zapodajesz i wprowadzasz te parametry do biosa.
Wtedy wszystko zostaje w biosie i juz nie trzeba nic
zmieniac
ale sie wymondrzamTo se ne da.
FSB zmieniasz wpisując w rejestrach licznikowych inne wartości - dzięki temu inna częstotliwość modulowanego sygnału jest uzyskiwana. Nie programujesz tego w biosie.
Tak samo napięcia - jest scalak programowalny na płycie który podaje takie napięcie jakie ma ustawione w swoich wewnętrznych rejestrach - te rejestry możesz zmieniać poprzez co scalak poda większe/mniejsze napięcie.
Tak samo z mnożnikiem. Ale pod żadnym pozorem nie porównuj tego do BIOS'a/pamięci FLASHZ zapisem do EEPROMu czy FLASHa już nie jest tak różowo bo auto musi przecież jechać - a wbicie trybu zapisu uniemożliwia odczyt (ciekawe jak zachowałby się komputer samochodzu jakbyś mu odłączył mapę pamięci do programowania i w sadził po minucie z powrotem) <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A nakładka zawsze może na chwilkę się "odłączyć" i przekazywać sygnały wprost bez modyfikacji a po aktualizacji swoich parametrów zacząć ponownie "zakłócać" oryginalne sygnały.
Co prawda możnaby wpiąć się bezpośrednio w miejsce EEPROMa z mapą zapłonu i wstawić tam procesor który podawałby "mapę" ze swojego ROMu/RAMu, ale nawet wtedy próba modyfikacji tego ... to znowu przełączenie procka w tryb debugingu bądź ISP/JTAG kiedy to procek zaś normalnie nie pracuje i zaś lipa <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
O ile podgląd aktualnej mapy pamięci można zrobić wbijając sondę na magistralę o tyle modyfikacja w trakcie pracy mało możliwa - a przecież nikt nie wyobraża sobie strojenia na zasadzie - przejechać 100m. zgasić motor, zaprogramować korektę do EEPROM i znowu start, 100metrów itd - trwałoby to wieki aczkolwiek najmniej hardware do tego potrzeba bo tylko programator do EEPROMu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Jedyna możliwość to wsadzenie tam emulatora układowego - ale to ustrojstwo kosztuje jakieś 100x-1000x tyle co sam procesor który ma być emulowany - ale dzięki temu jest możliwosć w czasie "rzeczywistym" podglądać rejestry/pamięć RAM/ROM i modyfikować ją dowoli.
Byłoby to IMHO najwygodniejsze - później doszlifowana mapa zapłonu zapisać do oryginalnego chipa i gotowe - ale znowu wtedy np mamy tyle pozycji ile producent auta przewidział - robiąc nakładkę mamy prawie nieograniczone możliwości "głupienia" komputera i uzyskiwania z niego to co chcemy w danym momencie (przynajmniej tak to wygląda z punktu widzenia mojej wiedzy nt. hardware komputerowego/mikroprocesorowego) -
Skoro wiesz lepiej to nie będę Cię przekonywał
No pytam się. W końcu jakoś musi się dać stroić chipy normalnie... A z tego co słyszałem chip jest lepszy od nakładki <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
No pytam się. W końcu jakoś musi się dać stroić chipy normalnie... A z tego co słyszałem chip
jest lepszy od nakładkiPonieważ widzę że normalne tłumaczenie nie skutkuje użyję porównania. Uwaga używam, proszę czytać trzy razy ze zrozumieniem: Chip to operacja na otwartym sercu. A świnka jest jak zewnętrzny elektrostymulator, taki na przyssawkę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A efekt ten sam. Poza tym chip jest przez fabrykę na stałe wlutowany do ECU (komputer sterujący silnikiem) i wymaga wlutowania podstawki w płytkę komputera żeby można go wyjąć i sobie w nim grzebać. Świnia jest stworzona do tego żeby sobie w ją stroić przez oprogramowanie tak proste jak budowa cepa. Ktoś ją do tego wymyśłił, zaprojektował, zbudował, zrobił kilka kolejnych ulepszonych wersji... Natomiast żeby grzebać w "chipie" trzeba być elektronikiem i informatykiem na wysokim poziomie. Chipa nie można modyfikować na bierząco podczas jazdy!!!!!!!! A "stroi się" badając na bierząco skład mieszanki. Czy zdajesz sobie sprawę ile czasu można oszczędzić strojąc świnkę na bierząco za pomocą laptopa który się podpina bezpośrednio do niej kabelkiem jak od myszki?
Więc powiedz mi kolego czemu do jasnej ciansej wg ciebie rozgrzebywanie fabrycznego komputera miało by być lepsze?
-
Ponieważ widzę że normalne tłumaczenie nie skutkuje użyję porównania. Uwaga używam, proszę
czytać trzy razy ze zrozumieniem: Chip to operacja na otwartym sercu. A świnka jest jak
zewnętrzny elektrostymulator, taki na przyssawkę. A efekt ten sam. Poza tym chip jest
przez fabrykę na stałe wlutowany do ECU (komputer sterujący silnikiem) i wymaga wlutowania
podstawki w płytkę komputera żeby można go wyjąć i sobie w nim grzebać. Świnia jest
stworzona do tego żeby sobie w ją stroić przez oprogramowanie tak proste jak budowa cepa.
Ktoś ją do tego wymyśłił, zaprojektował, zbudował, zrobił kilka kolejnych ulepszonych
wersji... Natomiast żeby grzebać w "chipie" trzeba być elektronikiem i informatykiem na
wysokim poziomie. Chipa nie można modyfikować na bierząco podczas jazdy!!!!!!!! A "stroi
się" badając na bierząco skład mieszanki. Czy zdajesz sobie sprawę ile czasu można
oszczędzić strojąc świnkę na bierząco za pomocą laptopa który się podpina bezpośrednio do
niej kabelkiem jak od myszki?
Więc powiedz mi kolego czemu do jasnej ciansej wg ciebie rozgrzebywanie fabrycznego komputera
miało by być lepsze?Jeśli efekt jest identyczny to nie ma to sensu ale słyszałem, że dobrze wystrojony chip daje trochę lepsze efekty niż świnka. Jeśli nie ma żadnej różnicy to oczywiście problem znika.