Suza powiedziała STOP
-
No co za życie...Jak nie urok to ....
Dzis jade sobie spokojnie, po czym dławi mi się suzka.
patrze na mały licznik przebiegu i już wiem że gaz sie kończy.
Silnik po chwili zgasł.
Po doczlapaniu się na stację i zatankowaniu gazu silnik już nie odpalił pomimo moich usilnych prób <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Iskra na świecach jest, tylko nie chce zapalić.Nawet nie "piardnie"...poprostu tak jakbym go chciał na wodzie odpalać.Nawet nie jestem w stanie sprawdzić czy problem dotyczy samego gazu, bo u mnie pompa paliwa nie działa co wyklucza próbe odpalenia z benzyny.
Pozdsumowując wątek.
Zgasł z braku LPG, a po zatankowaniu już nie odpalił...
Co wy na to??? -
Suzi jest na wtrysku wielopunktowym?
-
Szczytaj bledy moze to jakos pomoze. Byc moze teraz wystarczy odpiac akumulator na kilka sekund, zeby te bledy skasowac.
-
Widzę, że przeboi ciąg dalszy. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Nic mądrego nie poradzę, ale proponowałbym na przyszłość doprowadzić do stanu używalności klasyczny układ paliwowy (benzin rulez <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) -
A ja proponuje obejzec sobei filtr gazu
-
Stawiam na to że coś się zapowietrzyło <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Suzi jest na wtrysku wielopunktowym?
Tak, to jest wielopunkt
-
A komputer wywala jakieś błedy?
Ściagnij klemy na dwie minuty i spróbuj odpalić.
-
A komputer wywala jakieś błedy?
Ściagnij klemy na dwie minuty i spróbuj odpalić.U mnie elektronika jest raczej zbyt prosta aby decydowała o gazie.Problem dotyczy MK1 i nawet nie wiem czy w razie awarii cokolwiek by wybłysnęło.Gazem nie steruje u mnie komputer, a jedynie emulator wtryskiwaczy.W MK1 nawet nie ma sondy Lambda...