ładowanie alternatora
-
PROBLEM ROZWIĄZANY !!!
Zmierzcie sobie napięcie ładowania nie na akumulatorze,
ale na alternatorze (najlepiej gdy dysponujemy
kanałem). Miałem szczególnie zimą problem z
niedoładowanym akumulatorem - pewnie zwiazany z
potrzeba jazdy na swiatłach. Napięcie na akku bez
swiateł było 14,1-14,2 V przy włączonych spadało
nawet do 13,5 V. Wymieniłem klemy, poprawiłem
widoczne połączenia i nic. Żadnej poprawy. Po
dokonaniu pomiaru na alternatorze okazało się, że
bez włączonych świateł jest 14,35V a po właczeniu
14,1 V. Kable wydają się ok - pewnie gdzieś jest
źle zaciśnięta złączka, brak dobrego kontaktu
powodujące spadek napięcia. Najlepiej byłoby
wymienić cały przewód, ale akurat go nie miałem.
Poprowadziłem oddzielny przewód o przekroju 6 mm2
od alternatora do akumulatora i jest na razie ok.
Napięcia mam teraz takie jak wymieniłem powyżej.
Sprawdźcie to sobie może będzieA czy takim obejściem nie pomijasz "czegoś", czego może nie powinno się pomijać przy łączeniu alternatora z akumulatorem? Nie wiem - nie znam się ale może są tam jakieś układy albo coś?
Czy poprowadziłeś tylko przewód "+" czy również i masę?
-
Ile jest zacisków na alternatorze i od której strony najlepiej się do nich dostać?
No właśnie... jak to sprawdzić?? czy musi być kanał?? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
No właśnie... jak to sprawdzić?? czy musi być kanał??
Tam jest jeden kabel zakończony oczkiem i przykręcany nakrętką - o ten tu biega. Jest jeszcze wtyczka z dwoma przewodami, ale tego nie ruszałem. -
Tam jest jeden kabel zakończony oczkiem i przykręcany
nakrętką - o ten tu biega. Jest jeszcze wtyczka z
dwoma przewodami, ale tego nie ruszałem.Rozumiem, że jest to kabel idący do "+" w akumulatorze?
-
Rozumiem, że jest to kabel idący do "+" w akumulatorze?
Tak.
-
Tak.
A masa z alternatora jest brana po prostu z obudowy, która dotyka karoserii? Czy jakimś ekstra przewodem?
-
A masa z alternatora jest brana po prostu z obudowy,
która dotyka karoserii?Dokładnie
-
A ja w dalszym ciągu niewiem czy dam rade to sprawdzić tylko windując samochód do góry...
-
A ja w dalszym ciągu niewiem czy dam rade to sprawdzić
tylko windując samochód do góry...Chyba będzie ciężko - nie próbowałem, bo dysponuje kanałem i tak mi było najłatwiej. Sruba ta jest przykryta gumowym kapturkiem, który na czas pomiaru trzeba zsunąć z kabla. Jest to dokładnie poniżej zakończenia linki gazu patrząc z góry na alternator. Od biedy da się tam dostać od stronu paska alternatora, ale biorąc pod uwagę, że silnik musi pracować nie jest to zbyt bezpieczne. Aha, kabel jest koloru białego.
-
Mierzona na akumulatorze?
A czy robiłeś coś z połączeniami (stykami) akumulatora lub alternatora?Styki to rodzaj mojego zboczenia, zawsze staram się mieć wyczyszczone,zakoserwowane, klemy również, po wyczyszczeniu posmarowane wazeliną bezkwasową. Przy ostatniej wymianie akumulatora na wiekszy, znieniłem również masę tą od minusa akumulatora do nadkola na grubszy przewód.
-
Styki to rodzaj mojego zboczenia, zawsze staram się mieć
wyczyszczone,zakoserwowane, klemy również, po
wyczyszczeniu posmarowane wazeliną bezkwasową. Przy
ostatniej wymianie akumulatora na wiekszy,
znieniłem również masę tą od minusa akumulatora do
nadkola na grubszy przewód.Jaki gruby dałeś?
-
Witam wszystkich forumowiczów.
Wymieniłem akumulator na nowy fachowiec przy wymianie
akumulatora powiedział mi ,ze mam troche za słabe
ładowanie.awacha się miedzy 13,50v-13,90vmax przy
wysokich obrotach.Czy to nie za niskie napięcie,
jak jest u was.Pasek od alternatora ,jest dobrze
naciągnięty.Porządne wyczyszczenie klem akumulatora oraz zacisku alternatora podniosło napięcie ładowania o ok. 0,5V (obecnie mam ok. 14,3V bez obciążenia).
Zmierzyłem również na alternatorze - było ok. 0,2V więcej.
Próbowałem nawet dodać dodatkowy przewód łączący go z akumulatorem ale nie miałem "oczka", które bym mógł wkręcić w zacisk alternatora. -
Porządne wyczyszczenie klem akumulatora oraz zacisku alternatora podniosło napięcie ładowania o
ok. 0,5V (obecnie mam ok. 14,3V bez obciążenia).
Zmierzyłem również na alternatorze - było ok. 0,2V więcej.
Próbowałem nawet dodać dodatkowy przewód łączący go z akumulatorem ale nie miałem "oczka", które
bym mógł wkręcić w zacisk alternatora.Hej a czy jakbym podwindował przód samochodu to dałbym rade przeczyścić styki i klemry od alternatora?? Jeżeli tak to czy będzie łatwo to wykonać??No i czym czyszciliście te klamry od alternator??Papierem ściernym??A może szczotką drucianką??
-
Nie wiem - nie znam się ale może są
tam jakieś układy albo coś?Spojrzałem na schemat elektryczny i zauważyłem, że na wyjściu oryginalnego przewodu jest faktycznie bezpiecznik 60 A. Kupiłem taki duży, samochodowy wraz z oprawką i zamontowałem na dorobionym przewodzie przy akumulatorze. Od czasu montażu tego przewodu zniknął problem nieodpalania po zimnej nocy i jeździe na światłach.
-
Hej a czy jakbym podwindował przód samochodu to dałbym
rade przeczyścić styki i klemry od alternatora??
Jeżeli tak to czy będzie łatwo to wykonać??No i
czym czyszciliście te klamry od
alternator??Papierem ściernym??A może szczotką
drucianką??Sam zacisk alternatora jest raczej dość dobrze chroniony przed rdzą - gumowym kapturkiem. U mnie był jak nowy - tak więc w sumie nie ma tam co czyścić - lepiej dobrze wyczyścić zaciski akumulatora i punkty łączenia go z masą.