Renault espace III - wasze info na ten temat.
-
Chodziło mi o to, że jest to typowe auto do wożenia rodziny z punktu A do B bez żadnej "adrenaliny".
W mieście nie zaparkujesz, bo to "krowa". Przyśpieszenie też marne, bo za duża masa. Prowadzenie też raczej kiepskie, bo duża masa.Ale co kto lubi...
-
Ale swift rakietą nie jest,ani pakowny,ani bezpieczny,nawet specjalnie wygodny...
Nie zależy mi na ściganiu a na komfortowym i bezpiecznym poruszaniu się z punktu A do punktu B.Obecnie jak mam z przodu za pasażera dorosłego faceta to mam problem,żeby sobie szybę otworzyć bo tak ciasno,chciałbym właśnie odpowiednie auto do mojej postury,swift jest fajny do jeżdżenia do pracy samemu.Nic więcej-ja potrzebuję też tego co jest poza tym. A frajdę mam zawsze,gdy prowadzę jakiekolwiek auto(oprócz jazdy zastępczym seicento z serwisu gdy swift był robiony).No i ta pakowność.Jak będzie potrzeba to zmieszczę moją kapelę ze sprzętem i jedziemy grać koncert bez wynajmowania kierowcy z busem.Ot taka praktyczność dla kogoś parającego się muzyką na poważnie... -
Osobiście wolałbym jakiegoś mocnego kombiaka niż vana (bo to chyba ta kategoria aut?). Palić będą pewnie podobnie, a będzie lepiej się prowadzić i szybciej jeździć.
-
Osobiście wolałbym
jakiegoś mocnego kombiaka niż vana (bo to chyba ta kategoria aut?). Palić będą
pewnie podobnie, a będzie lepiej się prowadzić i szybciej jeździć.Zafira OPC złotym środkiem jest a tak serio to ja bym się na poważnie zastanowił nad zafirą, nie ma to może takiego polotu stylistycznego ale jest też duże i przestronne itd no i nie jest francuzem, który ma jazdy z elektroniką
-
Osobiście wolałbym
jakiegoś mocnego kombiaka niż vana (bo to chyba ta kategoria aut?). Palić będą
pewnie podobnie, a będzie lepiej się prowadzić i szybciej jeździć.Ja za 2 tygodnie będe mial limuzyne jaką jest peugeot 406 combi, natomiast na tym reno też myślałem, kumpel ma w pracy, mówi że części tanie, nie psuje się, nie ma z nim problemów, tani, super się w nim jeździ, siedzi, aczkolwiek sam stwierdził, że ford galaxy jest dużo lepszy i sobie na owego wymieni, szef ze starej pracy też miał galaxiaka, też bardzo chwalił
A co do silnika na temat wiem, że do gazu - super
-
Osobiście wolałbym
jakiegoś mocnego kombiaka niż vana (bo to chyba ta kategoria aut?). Palić będą
pewnie podobnie, a będzie lepiej się prowadzić i szybciej jeździć.He,he,he.... Mi naprawdę nie zależy na większych prędkościach. wyrosłem już z tego.
Myślałem już o kombi,ale niskie to i będzie męka przy ładowaniu sprzętu.W vanie jak będzie potrzeba to się zostawi tylko przednie fotele i mamy małego dostawczaka-no i jak się pojedzie latem gdzieś nad jezioro to i spać we dwoje wygodnie w nim można.Porównywałem w necie spalanie właśnie kombi i minivanów (benz/lpg) i te drugie spalają moze z 1-2 litry lpg więcej.Dla mnie to żadna różnica.Mój swift pali w zimę z 10L... w lato 8,5 wmieście niech espace spali w mieście 10-11... żadna to dla mnie różnica.Rzadko kiedy parkuję na mieście,a pod blokiem zawsze się znajdzie miejsce .
Spod świateł nie muszę ruszać jako pierwszy-myślałem o "trojaczkach",ale jakoś nie wiem-za duzo się już naczytałem o wadach tych aut.Zresztą jak już-to kupię tańsze auto do zrobienia pewnych rzeczy bym wiedział czym jeżdżę. -
A może lepiej troszkę mniejszego ale ładnieszego scenica benzynę. Są to samochodziki raczej lubiane a silnik 1.6 może słabawy ale do gazu dobry. Jedynie trzeba unikać słynnych diesli bo padają turbiny nagminnie.
-
Dla mnie to żadna różnica.Mój swift pali w zimę z 10L... w lato 8,5
wmieście niech espace spali w mieście 10-11...Uważasz, że Espace będzie palił Ci 10-11 litrów LPG w mieście?!
-
Mój swift pali w zimę z 10L...
Kolejna osoba z takim wynikiem, czyli nie mam się czym przejmować
Zdecydowany jesteś na Espace? Jaki budżet? Bo ja bym się zastanowił nad Mazdą MPV drugiej generacji. -
Uważasz, że Espace
będzie palił Ci 10-11 litrów LPG w mieście?!http://www.autocentrum.pl/spalanie/renault/espace/iii/silnik-benzynowy-2.0-140km-1998-2002/
Myślę,że to możliwe,jeżdżę dość normalnie,ze sporą dawką "eko-jazdy".
WEIGHT
65.92 lbs / 29.9 kg
WIDTH
23.39 in. / 59.4 cm
HEIGHT
29.13 in. / 73.9 cm
DEPTH
18.9 in. / 48 cmMam zestaw składający się z dwóch takich kolumn i takiej to jest wielkości jak na foto-nie ja na nim jestem.
I chcę go komfortowo na luzaka wozić :),do tego jeszcze 2 mandoliny ok 150cm każda.W tej chwili do swifta na styk wkładam jedną kolumnę,mandolinę i dwie niezbędne walizy.A gdzie reszta
-
Basik mayo czy lutek jakiś, bo logo słabo widoczne??? U mnie Taurus 315 siedzi, więc do tico się mieści, po złożeniu kanapy
W temacie... -> Espace jest ciekawym pomysłem... a może Diacia Logan MCV ??? Kufer naprawdę spory, silniki z tej samej stajni, tylko komfort mniejszy...
-
Basik mayo czy
lutek jakiś, bo logo słabo widoczne??? U mnie Taurus 315 siedzi, więc do tico się
mieści, po złożeniu kanapy
W temacie... -> Espace jest ciekawym pomysłem... a może Diacia Logan MCV ??? Kufer naprawdę spory,
silniki z tej samej stajni, tylko komfort mniejszy...https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/481883_471632476208710_2004033776_n.jpg
A w tle właśnie mój zestaw...
No mieści się,ale powiedz,co to za przyjemność wożenie sprzętu w tico.A koleś na fotce ma yamahe trb.
-
http://www.autocentrum.pl/spalanie/renault/espace/iii/silnik-benzynowy-2.0-140km-1998-2002/
Myślę,że to
możliwe,jeżdżę dość normalnie,ze sporą dawką "eko-jazdy".Też tam patrzyłem i 10-11 litrów to jest spalanie średnie!
W mieście licz co najmniej 12-13. W końcu 2.0 musi się czymś żywić... -
Przyjemność... wożenie sprzętu nigdy do przyjemności nie należało Obecnie aktywnie już się w to nie bawię, więc większe auto mi nie potrzebne... Zastanów się nad moją propozycją, no chyba, że potrzebujesz większego komfortu... Do samego wożenia i przemieszczania się daćka jak ulał pasuje... Podwójne drzwi z tyłu, dają sporo wygody...
-
Tylko daćka to już troche inny budżet, jeśli dobrze rozumuje Migel chce chyba auto do 10 tys
-
Być może uszło to mojej uwadze... do 10 tys...to dacki raczej się nie wyrwie...
-
Być może uszło to
mojej uwadze... do 10 tys...to dacki raczej się nie wyrwie...Nigdzie tak nie napisał ale tak wnioskuje po autach o jakich mowa
-
Nigdzie tak nie
napisał ale tak wnioskuje po autach o jakich mowaOczywiście-masz rację. Nie napisałem,ale myślę właśnie o vanie za 6-7k + ubezpieczenie no i ok 3k na doprowadzenie go do dobrego stanu techniczneo.Czyli tak w 10k chciałbym się zmieścić.Jak będzie to już życie pokaże
-
Jeśli już myślałbym nad francuskim pakownym autem, to może wybrałbym Berlingo przed liftingiem - benzynę z LPG, albo wolnossącego diesla 1,9. Najlepiej w wersji przeszklonej, to w sumie mamy prawie auto rodzinne. Przymykając oko na wygląd można by od biedy szukać Citroena C15 z ostatniego roku produkcji (chyba 2005) - auto tanie jak barszcz, pakowne, tylko brzydkie:( Z Espace'ów fajny był ten pierwszej generacji - zamiast blach tworzywo sztuczne jak w Trabancie:) Znajomy ojca do dzisiaj takim jeździ a auto jest bodaj z 1990 roku.
-
C15 to teściu ma w pracy i gnije padlina na potęgę Z tego co wyczytałem w sieci to ES3 też nie rdzewieje,bo ma karoserie z kevlaru,czy pokrytą kevlarem... jakoś tak.Co do berlingo to patrzyłem i za m/w taki sam rocznik jak ES3 trzeba wydać tyle samo kasy.Miejsca jest zdecydowanie mniej-a to główny wyznacznik chęci kupna vana.