Trudny wybór - Fiat Panda czy Renault Clio II
-
Witam forumowiczów.
Będziemy zmieniać rodzinnego Swifta w sedanie (pełnoletniego) na coś młodszego. Potrzebne mi auto tak w 70% dla dwojga i do miasta, ale będzie też robić trasy od kilkunastu do kilkuset kilometrów. Musi zatem mieścić 4 dorosłe osoby w tym kierowcę 192cm wzrostu. Musi być bezpieczne (najlepiej nie mniej niż 4 gwiazdki w Euro NCAP), mieć 5 drzwi, silnik mały ze względu na mój młody wiek
Do tego autko powinno byc nie starsze niż 8 lat, mieć wspomaganie, bo może moja będzie też je prowadzić, minimum 2 poduchy. Klima jest mi niepotrzebna, w mieście nie zdąży zadziałać zanim dojadę, za to instalacja gazowa to raczej mus. Diesla nie chcę. Kwota do wydania to 10~12 tysięcy.
Do rzeczy, przejrzałem masę ofert i znalazłem Clio II po faceliftingu (kierownica jak w megance, inne zegary, ostre światła z przodu) oraz Pandę - obydwa auta w jednym komisie. Pomóżcie rozważyć wady i zalety obu aut
Fiat Panda 2004 138.000km benzyna + LPG
-ma wspomaganie dualdrive, silnik 1.2 8V 60KM, jak w Punto, elektryczne szyby z przodu, elektryczne lusterka, 2 poduszki. 3 gwiazdki EURO NCAPClio jest z 2002 roku, ma 125.000km przejechane
Silnik 1.2 16V D4F 75KM, ma wspomaganie, super wygodne fotele, elektryczne szyby z przodu + lusterka, sterowanie radiem przy kierownicy, alufelgi 15". Nie ma instalki LPG ale ma 4 gwiazdki w NCAP i 4 poduchy.Przebiegi aut raczej autentyczne, są książki serwisowe, instrykcje itp. Nie jest to też szrot z Nemiec. O kolorach nie piszę, bo nie są istotne (byle nie różowy), zdjęć też nie wklejam bo zainteresowani raczej będa wiedzieć jak te bolidy wyglądają.
Swifta '92 będę prawdopodobnie oddawał w rozliczeniu. Po tej obniżce Panda wyniesie mnie jakieś 10.500-11.000 PLN a Clio około 10k. Panowie w komisie są na tyle mili że zaproponowali załatwić za mnie montaż LPG sekwencyjnego do Clio jeśli będę chciał. Wtedy Renault kosztowałoby około 12.500 PLN.
Swoją drogą, na sekwencji powinno być chyba bezpieczniej dla silnika i taniej, no i zawsze to większy zapas mocy niż w Pandzie... Bo obecnie mam Suzuki na instalce 2. gen i było tam trochę kłopotów z ustawieniem.
Fiat jest młodszy, ale mniej bezpieczny. Clio starsze i droższe z instalką, ale byłaby to dobra instalacja no i wcześniej nie było katowane na gazie na ubogich mieszankach. Do Fiata dostanę o połowę tańsze opony itp. Dodatkowo jeśli Clio ma alusy to chyba na zimę wypadałoby kupić zwykłe, stalowe felgi i opony o wyższym profilu? (choć te teraz to nie są to jakieś niskoprofilowe potwory). Na alufelgach ogólnie mi nie zależy, auto ma dobrze jeździć, a nie błyszczeć. Także gdyby ktoś mógł się wypowiedzieć też na ten temat to byłbym wdzięczny. Mam ogromny dylemat, chcę bezpieczny wóz ale też taki który utrzymamy bez problemu. Do Swifta nowe opony miałem po 120zł za sztukę, boję się zapytać ile kosztowałyby do tej Renówki...
Jak myślicie którym autem pojeżdżę dłużej? Bo nie ukrywam że chciałbym kupić na kilka dobrych lat, żyjemy w PL i niestety wydanie takiej kwoty to u mnie w rodzince i tak = brak możliwości zmiany auta w najbliższej przyszłości.
Clio jest dla mnie bardzo wygodne, wcześniej nie wiedziałem że kierowca mojego wzrostu może siedzieć wygodnie i mieć w dodatku podparcie głowy zagłówkiem, ale z tyłu jest niestety strasznie ciasno, zwłaszcza brak miejsca na głowę (choć ja tam nie będę podróżował).
Proszę, nie piszcie żebym kupił BMW z 1996 roku albo żebym dołożył 10k i kupił Focusa bo to lepsze auta itp. Nie chcę ani starszego ani droższego auta. Ale też nie chcę żeby serwis mnie pożarł finansowo. Panowie w komisie zdecydowanie doradzają mi jako młodemu i wysokiemu Clio, ale ja chętnie wysłucham Waszego zdania
liczę na Was, bo nie chcę się wpakować w g****...
pozdrawiam serdecznie!
-
Pomijajac kwestie czemu za tyle kasy kupowac plastikowe cos bez wyposazenia i bez silnika i odnoszac sie tylko do przedstawionych samochodow to:
Panda 1.2 to jedyny samochod ktorym jezdzilem, ktory pod wzniesienie na drodze Police ---> Szczecin nie chcial podjechac na czworce (zwalnial) przy predkosci okolo 80 km/h. Totalna porazka jesli chodzi o dynamike, a przyspieszenie mierzone jest chyba kalendarzem, TIR`a bedziesz mogl wyprzedzic tylko na kilkulkilometrowej prostej. W srodku krolestwo platiku, tandetnego zreszta, wspomaganie zbyt mocne, nie czuc w ogole drogi, totalnie gumiasty uklad kierowniczy. Tryb city to w ogole smiech, dmuchasz w kierownice i sama skreca. Fajne dla 40kg anorektyczki co nie podniesie butelki litrowej z woda. W srodku glosno i trzeszczy (jak w Swifcie ). Clio to przy tym mistrzostwo jesli chodzi o wnetrze i wykonanie. Nie jezdzilem tym 1.2 16v, ale 1.4 16v prowadzi sie duzo, duzo, duzo lepiej, a w srodku jest ciszej. Ja bym sie nawet nie zastawial nad Panda. Clio duzo przyjemniejsze.
-
miałem okazję jeździć Clio II, ale Ph I, ten o którym piszesz to jest chyba Ph II ( jeszcze była bodajże III w tej generacji ).
Akurat z silnikiem 1.4 8V - bardzo przyjemne auto, mogę śmiało polecić
1.2 16V co najśmieszniejsze pali podobnie do 1.4 8V ... dlatego tak jak Xsysiu - szukał bym 1.4 ( nie wiem czy było 8V w Ph II, ale mimo wszystko 1.4 ) -
Akurat trafiło się pod ręką 1.2 16V, o tym 1.4 16V faktycznie słysałem że jest bardzo dynamiczne ale to dla mnie niepotrzebne przekroczenie progu 1300ccm = ubezpieczyciel zedrze ze mnie co roku kilkaset PLN więcej, za które wolę kupić np. nowe opony.
A jak awaryjność Renówek? Podobno te Clio są całkiem przyzwoite. Oponki już sprawdzałem, 2 razy więcej kosztują niż do fiaciora. Komplet rozrządu czy sprzęgła podobnie. Wie ktoś może czy serwis Reno mocno zdziera?
-
A jak awaryjność Renówek?
Podobno te Clio są całkiem przyzwoite.wejdź sobie na KRC ( klub renault clio ) a wszystkiego się dowiesz.
-
Zastanów się nad Fiatem Punto 1.2 16v, auto dużo dynamiczniejsze.
Mam Punto 1.2 60km z + STAG 4 + klima i auto niestety ale osiągami nie zachwyca - bym powiedział, że MOJE Tico było dynamiczniejsze, masa robi swoje.
Nie brałeś jeszcze pod uwagę Opla Agili 1.2 16v?
-
Komplet rozrządu czy sprzęgła podobnie. Wie ktoś może czy serwis Reno mocno zdziera?
Do ASO się nie jeździ. Trzeba znaleźć serwis, który specjalizuje się we francuzach i będzie dobrze.
-
Fiaty Punto jednak mają jak dla mnie trochę brzydsze wnętrze (kwestia gustu), a dobre wyposażenie jakoś zazwyczaj łączy się z wersją trzydrzwiową. Zwłaszcza jeśli chodzi o poduchy to w standardzie była tylko jedna. W rodzinie jeździ w dodatku jedno Punto i jest z nim strasznie dużo problemów. Agili/Wagon R+ nie brałem pod uwagę bo trochę mi się nie podobają, na Pandę zwróciłem uwagę bo jest młodsza po prostu.
A STAG 4 to sekwencja? Opowiesz mi jak tym się ogólnie jeździ, ile zużywa benzyny na rozruch i nagrzanie itp?
-
Clio jest naprawde tanie w eksploatacji- miałem dwa Clio2 ph1 krótko 2.0 16v 3D (prawie 200km) i długo 1.4 16v 3D(98 km ja dałem kompletne sportowe zawieszenie koni)kupione przez mnie w salonie w Polsce. I złego nic powiedzieć nie mogę. Clio to cudowne autko, bardzo trwałe z doskonałą blacharką potrójny ocynk, po 10 latach żadnej rdzy!.
Clio niesamowicie dobrze się prowadzi.
Serwis uważam za tani, części też. Kompletne sprzęgło w ASO to 500-700zł. W innych warsztatach dużo taniej.Polecam jednak zdecydowanie mocny silnik 1.4 16v (10s do 100km/h) zamiast 1.2 16v który jest bardzo paliwożerny, mało dynamiczny i mniej trwały. Najbardziej trwały i wystarczająco dynamiczny (ponizej 12s do 100km/h) był 1.4 8v ale w ph2 już go nie ma.
Clio ma wygodniejsze fotele, większy bagażnik, lepsze hamulce od Pandy, duuuuuużo lepiej się go prowadzi, jest bardzo dynamiczne i bezpieczne na trasie (wyprzedzanie, podjazdy etc.)
Pozdrawiam! -
Jaki jest rozmiar opon w Clio, ze w Pandzie sa one 2x tansze? Z tego co pamietam, to ten silnik 98km na hamowni wyplul cos ponad 100... I ogolnie strasznie to szybko lata jak na "zwykle" 1.4, bo mnie kiedys zloilo jak chcialo jak mialem GS`a, na pewno duzo szybsze od d15b2 w Vgen
-
Jaki jest rozmiar opon w
Clio, ze w Pandzie sa one 2x tansze? Z tego co pamietam, to ten silnik 98km na
hamowni wyplul cos ponad 100... I ogolnie strasznie to szybko lata jak na "zwykle" 1.4, bo
mnie kiedys zloilo jak chcialo jak mialem GS`a, na pewno duzo szybsze od d15b2 w VgenOj, dobrze lata 1.4 16v, seria a jak się mu sportowe wałki da..
Clio 1.4 16v w standardzie albo 175/55 R14 albo 185/50 R15 wersja extreme, initiale-czasem 195/45R16
Sport 195/45R16 -
Polecam jednak zdecydowanie mocny silnik 1.4 16v (10s do 100km/h) zamiast 1.2 16v który jest bardzo paliwożerny,
ten silniczek napędza też wiele maganek także zapas mocy do clio ma, dodatkowo ma zmienne fazy rozrządu i bardzo ładnie ciągnie od dołu..
-
Oj, dobrze lata 1.4 16v,
seria a jak się mu sportowe wałki da..
Clio 1.4 16v w standardzie
albo 175/55 R14 albo 185/50 R15 wersja extreme, initiale-czasem 195/45R16
Sport 195/45R16fajne to jest 1.6 16V ( ale rzadko występuje u nas na rynku wtórnym ).
-
Ja znalazłem wersję extreme, rozmiar dokładnie jak kolega podał - 185/50 R15, w Pandzie 155/80R13 (tak jak mój Swift tylko profil wyższy).
No ale Panowie, jest lipa i to okrutna.. Dziś robiłem dokładniejsze przymiarki, w Clio praktycznie szoruję głową po suficie, za mną nie zmieści się już nawet większy dzieciak, a na tylnej kanapie ogólnie nikt z mojej rodzinki nie da rady podróżować bo po prostu musiałby się schylać... No ja rozumiem że wysocy ludzie, ale bez przesady...
Wygląda na to że Clio muszę odrzucić, bo nie kupuję auta tylko dla dwóch osób, musi pomieścić czterech dorosłych na trasy rzędu 250km. Już w Pandzie to lepiej wygląda. No i w jednym i drugim aucie bagażnik prawie nie istnieje. Chyba się przeproszę z Punto i poszukam jakiegoś pięciodrzwiowego... dziś się przymierzałem i jest tam znacznie więcej miejsca na nogi i głowy dla wysokich. Tylko wyposażenie... Jedna poducha i to wszystko..
Co doradzacie jeszcze tak do 12k PLN około 6-8 letniego w Benzynie? Bo ja się dziś szczerze mówiąc cholernie zdenerwowałem, w moim 18-letnim gracie jest więcej miejsca Astra II? Punto? coś zupełnie innego?
-
fajne to jest 1.6 16V ( ale
rzadko występuje u nas na rynku wtórnym ).Bo nikt nie chce brać tej wersji- moc raptem 10 km większa przy konstrukcji starszej niż 1.4 16v które ma 98km i mniejszą masę..
Moim zdanie albo 1.4 16v albo sport (2.0) -
Klima jest mi niepotrzebna, w mieście nie zdąży zadziałać zanim dojadę
No to dziwne, bo ja Lybrze z dieslem 2,4 jtd, który nagrzewa się 9 km normalnej jazdy, a jazdy w korku jakieś 20-30 minut, od razu po odpaleniu silnika mam chłodny nawiew, więc klima działa od razu wcale nie trzeba czekać na "nagrzanie". Owszem całego auta od razu nie schłodzi, ale jak już dmucha chłodem to jednak jest kolosalna różnica niż jak najwyżej można sobie puścić wiatrak z ciepłym powietrzem, albo nic.
-
Tak, Stag 4 to sekwencja. Ja jeżdżę głownie po Poznaniu, Punto mam 5D właśnie.
Zapraszam na MOTOSTAT PUNTO , oraz mojego poprzedniego samochodu Tico w LPG, żebyś mógł porównać.
Po Sulechowie mniej Ci spali.
Co do awaryjności nie powiem nic, bo na razie mam go 9 miesięcy i 15tys zrobiłem tylko. (100tys ma teraz)Z wyposazenia mam: Elektryczne szyby, klima, regulowany fotel, 2 poduchy.
Szczerze, to drugi raz bym nie kupił Punto z silnikiem 1.2 60km - dla mnie zbyt duży muł, przy proporcjonalnie dużym spalaniu jak się szybko jedzie. Na trasie czesto ja latam 130-140, a przy tym pali 10l lpg, gdzie Tico jak latałem 140-160 paliło jakieś 8l lpg Kupiłbym 1,2 16v (rodzice maja taki w bravie, bardzo fajny), lub 1.9JTD 80km
-
pany przecież klima chłodzi od momentu jej włączenia niezależnie od temperatury silnika
-
12k PLN około 6-8 letniego w Benzynie? Bo ja się dziś szczerze mówiąc cholernie zdenerwowałem,
w moim 18-letnim gracie jest więcej miejsca Astra II? Punto? coś zupełnie innego?Astra II to świetne auto, osobiście nie miałem i nie mam ale dużo jeździłem - w tym trasy ponad 2000km-Astra II 2.0 DTI versja full wypas rocznik 2000- auto obecnie ma ponad 250 tyś na liczniku i dalej silnik igła! W grudniu jechałem nim jako pasażer autostradami z prędkościami 180 km/h i do niczego się nie dało doczepić. Słowem polecam. Dobry jest też podobno silnik 1.6 16v.
Pozdrawiam!
-
Z tego co słyszałem to warto omijać 2 litrowe ropniaki w Oplu