Obsługa Akumulatora
-
- Jakim napięciem ładować
akumulator i ile godzin ?
Napięcia ładowania nie regulujesz, lecz natężenie.
Standardowo i najbezpieczniej ładuje się akumulatory prądem o natężeniu wynoszącym 10% ich pojemności (u Ciebie będzie to więc 5-5,5 A) przez 10 godzin. Albo do czasu, gdy słychać będzie gazowanie z cel (i obudowa będzie ciepła).2)Prodeucent pisze, że nie
trzba sprawdzać poziomu elektrolitu ale podczas ładowania powinienem otworzyć cele,żeby nie
wysadziło, czy w tym typie akumulatora jest możliwość otwarcia cel ?Tego nie wiem, nie mialem takiego, ale prawdopodobnie nie.
Cele w akumulatorach bezobsługowych nie są hermetycznie zamknięte, na pewno jest gdzieś "odpowietrznik" (widoczny z boku otworek). Jeżeli jest on drożny (znaczy nie zapchany brudem), powinien wystarczyć.
W niektórych akumulatorach bezobsługowych da się otworzyć cele, ale w niektórych jest to równoznaczne ze zniszczeniem fabrycznej obudowy.
A w ogóle, gdy kupowałeś ten aku, nie dostałeś instrukcji? - Jakim napięciem ładować
-
Napięcia ładowania nie
regulujesz, lecz natężenie.prądu Jak ktoś nie jest obeznany w terminologii (o czym świadczy błąd w poście) to najlepiej pisać pełnym zdaniem
Standardowo i najbezpieczniej
ładuje się akumulatory prądem o natężeniu wynoszącym 10% ich pojemności (u Ciebie będzie to
więc 5-5,5 A) przez 10 godzin. Albo do czasu, gdy słychać będzie gazowanie z cel (i obudowa
będzie ciepła).No chyba, że posiada się prostownik z wyższej półki, gdzie ustala się początkowy prąd ładowania, który automatycznie jest zmniejszany w zależności od stopnia naładowania
-
Napięcia ładowania nie regulujesz, lecz natężenie.
Dziękuje za wyjaśnienie to tak samo jak z określeniem "TIR" na samochody ciężarowe.
Mam odpowiwietrznik (widoczny z boku korek)
Kupowałem go w sklepie motoryzacyjnym mam instrukcje obsługi, ale nie wszystko napisane .Dziękuje serdecznie za pomoc, już się ładuje
-
prądu Jak ktoś
nie jest obeznany w terminologii (o czym świadczy błąd w poście) to najlepiej pisać pełnym
zdaniemOczywiście, że prądu, bo czegóż by innego...
No chyba, że posiada się
prostownik z wyższej półki, gdzie ustala się początkowy prąd ładowania, który automatycznie
jest zmniejszany w zależności od stopnia naładowaniaHm, ale kto ze zwykłych kierowców takie posiada... To był kiedyś drogawy sprzęt (chociaż teraz nie wiem, może staniał ).
-
Dziękuje serdecznie za pomoc,
już się ładujeNie zapomnij wyłączyć...
-
Hmm..., ja mam taką zwykła ładowarkę za 50 złotych i jak włączę, to na początku daje ok. 5-6A a potem natężenie (prądu dla mniej pojętnych ) maleje do ok. 2A.
-
Hmm..., ja mam taką zwykła
ładowarkę za 50 złotych i jak włączę, to na początku daje ok. 5-6A a potem natężenie (prądu
dla mniej pojętnych ) maleje do ok. 2A.Pewnie więc masz jeden z tańszych automatów bez możliwości wstępnego ustawienia prądu ładowania.
-
Hm, ale kto ze zwykłych
kierowców takie posiada... To był kiedyś drogawy sprzęt (chociaż teraz nie wiem, może
staniał ).Ja mam, sam sobie zrobiłem w czasach, kiedy jeszcze nie byłem z leniem za pan brat Dodatkowo ma funkcję odsiarczania i wyłączania po naładowaniu.
-
Każdy prostownik tak ma, w miarę wzrastania stopnia naładowania, maleje prąd ładowania.
-
Ja mam, sam sobie zrobiłem w
czasach, kiedy jeszcze nie byłem z leniem za pan brat Dodatkowo ma funkcję odsiarczaniaZ ciekawości: na czym polega funkcja odsiarczania?
i wyłączania po naładowaniu.
O, to też fajne. Chociaż, znając siebie, i tak bym sprawdzał, czy sie wyłączył.
-
Posiadam prostownik ROMSTAN jak ładowałem amperomierz pokazywał 2A przy ustawionym 15A na pokrętle, jak zmniejszałem to amperomierz pokazywał lekko ponad 0. O co tu chodzi, jest trafiony prostownik ??
-
Nie było mnie na forum wcześniej, więc odpowiadam teraz. Akumulator jest ładowany w dodatniej połówce sinusoidy i rozładowywany w ujemnej w odpowiednim stosunku. Niestety już nie pamiętam w jakim, musiałbym poszukać w jakiejś mądrej książce. Prostownik ten zrobiłem z 10 lat temu i skleroza działa.
-
Niekoniecznie, jeżeli akumulator nie był rozładowany, to nie pociągnie większego prądu.