Katastrofa Airbus A380 - ciekawe kiedy będzie.
-
Tak sobie ogladam film i zastanawiam się kiedy pierwszy z tych samolotów zwali się na ziemię. Patrząc na ten samolot można różne rzeczy powiedzieć na jego temat. Z jednej strony olbrzymia konstrukcja dobrze zaprojektowana, wykonana itp, ale z drugiej strony olbrzymia masa samego samolotu jak i jego gabaryty moga się obrócic przeciwko jego konstruktorom. Moim zdaniem fizyki i natury nie da się oszukać. Wszyscy myśla, że to wspaniała konstrukcja ale ja myslę, że przez ten samolot może zginąć sporo ludzi i to na raz. Obserwując ten samolot podczas startu ma się wrażenie, że cały się rusza, jest to normalne, bo inne samoloty też się ruszają ale ten to aż trochę za bardzo, wygląda jakby podczas różnych manewrów machał skrzydłami. Wiadomo, duże przeciążenia itd. Moje obawy dotyczą w głównej mierze zmęczenia materiału, bo przecież gdy minie kilka lat to wkońcu coś się zacznie psuć, jakieś mikropeknięcia, drobne usterki róznych instalacji itp, a wiadomo, że im więcej różnych pierdół tym więcej może się zepsuć lub im wszystko jest większe tym więcej z tym kłopotów. Nie chcę tu krakać ale nie wróżę temu samolotowi świetlanej przyszłości. uważam, po prostu, że jest za duży i to może być jego słabym punktem.
Można by tu posłużyć się przykładem sławnego Titanica. Co prawca różnica w technologii, projektowaniu jak również dostępności nowych materiałów potrzebnych do budowy dużych statków, czy to powietrznych czy wodnych, jest dość duża patrząc na to z perspektywy czasu, ale sedno tkwi w jednym, a mianowicie w granicy, której przekroczenie nie jest już możliwe. Titanic był na tamte czasy gigantem ale niestety z powodu złych materiałów użytych do jego budowy poszedł na dno (z opinii dzisiejszych ekspertów nawet gdyby nie przywalił w tą górę to i tak szybko by uległ poważnej awarii i by zatonął). A380 jak na samolot też jest wielki i niby zbudowany jest z niby nowowczesnych komponentów lecz czy wiadomo ile to wszystko wytrzyma przy takiej masie i różnych przeciążeniach, które ten samolot czekają?
Ponoć A380 był już długi czas testowany i wszystko przebiegło pomyślnie lecz każdy nieoczekiwany przypadek jest inny i nawet gdyby w grę wchodził czynnik ludzki to przy drobnym błędzie pilota lub obsługi naziemnej będzie sznasa na bezpieczne wykonanie jakiegoś manewru takim kolosem lub wyprowadzenie go z jakiejś niebezpiecznej torbulencji czy czegoś podobnego? Czy ktoś pamięta ile dotychczasowych kolosów w postaci B747 spadło z przyczyn technicznych? Ile było nieprzewidzianych awarii różnych urządzeń itp? Z tego co mi się wydaje to sporo tego bylo i dopiero po różnych katastrofach lub niebezpieczych sytuacjach zmieniano procedury lub ulepszano samoloty. W przypadku A380 wydaje mi się, że obecność 800 osób na pokładzie samolotu to zbyt duże ryzyko i nie powinno budować się tak olbrzymich samolotów przeznaczonych do przewozu ludzi.
Nie jestem fachowcem z dziedziny lotnictwa i nie mam zbyt wielu informacji na temat tego samolotu, patrzę tylko na to z perspektywy zwykłego śmiertelnika.
Ciekaw jestem opinii innych osób na temat tego jak ten samolot długo polata bez poważnej wawarii lub kiedy pojawi się pierwsze zagrożenie z udziałem A380. Oby oczywiście nigdy ale tego wykluczyć się nie da. -
Nie jestem fachowcem z dziedziny lotnictwa
To da się zauważyć. Mówi Ci coś nazwa Mrija?
Lata i jeszcze nie spadł, choć parę latek już ma. Pomijam już sławnego Hughes'a H4, który za bardzo nie polatał, ale jest za to największym zbudowanym do tej pory samolotem.
Kiedy spadnie A380, kiedyś na pewno, bo jeśli się sprawdzi, to będzie latał dużo. A potrzeba tak dużych maszyn istnieje, bo jeśli kiedykolwiek byłeś na lotnisku, ale nie na Okęciu, czy Balicach, tylko lotnisku z prawdziwego zdarzenia, to wiesz dlaczego panuje gigantomania w lotnictwie.
-
To da się zauważyć. Mówi Ci coś nazwa Mrija?
Lata i jeszcze nie spadł, choć parę latek już ma. Pomijam już sławnego Hughes'a H4, który za
bardzo nie polatał, ale jest za to największym zbudowanym do tej pory samolotem.
Kiedy spadnie A380, kiedyś na pewno, bo jeśli się sprawdzi, to będzie latał dużo. A potrzeba tak
dużych maszyn istnieje, bo jeśli kiedykolwiek byłeś na lotnisku, ale nie na Okęciu, czy
Balicach, tylko lotnisku z prawdziwego zdarzenia, to wiesz dlaczego panuje gigantomania w
lotnictwie.Co do gigantomanii na lotniskach to się zgodzę, nie trzeba być na wielkich lotniskach by sobie to wyobrazić, AN 225 Mrija to nawet miałem okazję zwiedzić od środka jak był w Pyrzowicach parę lat temu. Trudno było uwierzyć, że to to wogole wzbije się w powietrze, wszystko tak archaicznie i topornie wykonane, ten samolot wyglądał w środku jakby przed chwilą wyciągnięto go z pokrzyw po 30 latach postoju (choć historię miał zbliżoną). Wiem, że wielkie samoloty latają i będą latać i tak jak już wspomniałem A380 może i polata długo i bezawaryjnie ale wszystko co nowe to jeszcze niepewne. Taki Mrija jest strasznie prosty w budowie i potrząc na niego to nie ma się tam co zepsuć, bo wszystko wygląda tam tak jakby było poruszane mechanicznie bez zadnej elektroniki. A pioci to już zupełne luzaki. Strasznie jestem ciekaw tego A380. Kiedy zacznie sie psuć, bo tak jak mówiłem jakoś nie wierzę zbytnio w tą najnowoczesniejszą technkę. Często jest zawodna. Ot co. No ale czas pokarze, może wówczas ten Topic zostaie odświerzony .
-
trochę dramatyzujesz zauważ ze tytul filmu to "Airbus A380 Stress Test"
zauwaz ze zaden samolot pasazerski nigdy nie startuje w sposob pokazany na filmie w pierwszej minucie
na tym filmie widac ze piloci ostro daja maszynie popalic , na codzien tak sie nielata .......po drugie w pociagu tez bedziemy wozic po 50 osob zeby zminimalizowac ewentualne straty w materiale ludzkim ?
no i jak juz pisalem w innym watku wszystko sie psuje airbus napewno tez kiedys sie popsuje
EdIT
ps myslalem ze jak mam 400 koni pod maska to ze juz jest cos teraz czuje sie taki maly i niewazny
-
Statystycznie rzecz biorąc to miej osób zginie przez takie samoloty niż przez samochody <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Tyle że jest to wydarzenie jak samolot spadnie więc się robi z tego żałoby itp. A w wypadkach drogowych ginie wielokrotnie więcej ludzi tylko że po 1-2 osoby na raz więc to nie robi takiego wrażenia. -
a propos ostatnio czytałem ze singapurskie linie lotnicze które jako pierwsze użytkują A 380 wprowadziły na pokładzie dokładnie w kabinie sypialnianej zakaz sexu
-
Myślę, że nie ma co porównywać A380 i Titanica...
W międzyczasie technika poszła ostro do przodu, polecieliśmy w kosmos, wylądowaliśmy na Księżycu i pojawiły się nowe materiały...
A A380 napewno kiedyś spadnie (rachunek prawdopodobieństwa), tyle że nigdy nie wiadomo kiedy...
-
Jakiś czas temu wyszedłem z pracy przewietrzyć głowę popatrzyłem górę i wzrok przykuł mi strasznie duży samolot na niebie. Wyciągnąłem aparat zoom do oporu i widzę od dołu napis "EMIRATES" po zrobieniu kilku zdjęć pojechałem do domu odpalam historie radaru avastlife i faktycznie A380 przelatywał w tym dniu nad Warszawą. Super widoczek od razu widać, że jest dużo większy od przeciętnych samolotów
-
To pochwal sie tymi zdjeciami jak juz piszesz o nich
-
wporządku tylko nie umiem tutaj do wiadomości wstawić zdjęcia to albo wyślesz mi instrukcje jak to zrobić albo adres email
-
Jak piszesz jakas wiadomosc, to pod tym oknem zaraz masz cos takiego jak "Menadzer plikow". Tam kliknij a potem juz prosto powinno byc
-
zdjęcia są pomniejszone bo nie chciały się dodać wiec jak byś chciał w oryginalnym rozmiarze to tylko na maila. Na jednym zdjęciu tam gdzie jest najbardziej przybliżony widać napis na spodzie kadłuba i charakterystyczne malowanie ogona. Najlepiej zgrać zdjęcie na dysk i przybliżyć w tedy widać to bardzo dokładnie :totalszok:
-
Fajne.. od razu widac ze jest wiekszy niz standard
-
Ciesze się, że się podobają choć nie są tak dobre jak by je zrobił paparazzi
Ale i tak lepiej go zobaczyć gołym okien. można łatwo go odróżnić od 747 bo smugi za nim które się tworzą są o wiele szersze