Samochód dla kobiety
-
No nie wiem... Psuje sie to to jak dzikus, chla tez jak gupi, toporne to jak nie wiem, że o korozji nie wspomne
Jak kupisz zadbany egzemplarz, to może być w miarę bezawaryjny, pali też trochę ponad 6l/100km, a jak najbardziej są też egzemplarze bez korozji <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Rzeczowe argumenty to podstawa
Jak nie Tico to polecam Fiata 126P -rozumiem, masz tico wiec ci przykro ze tak mi sie nie podoba, ok. ale o gustach sie nie dyskutuje. natomiast ja sie juz zdecydowalam na micre w dieslu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> wiec mozemy temat zakonczyc
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> oczywiscie jesli sa micry w dieslu, ale wydaje mi sie ze widzialam
ale czy jest czy nie i tak biore micre <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Miałem już nie pisać, ale ....
Zgadzam się, że Tico do pięknych nie należy i rzeczywiście na pierwszy rzut oka może nie
wzbudzać zachwytu.
Zwróć jednak uwagę, na pozostałe postawione warunki (poza nie Tico).
Zgodzę się też, że np. podstawowa wersja Skody Felicia 1.3 zapewnia większy komfort, może być
nawet ładowniejsza itp. ale najważniejszy jest tu pierwszy warunek mały, ekonomiczny,
pierwszy samochód dla kobiety na miasto.
Teraz porównaj te dwa samochody w jeździe miejskiej, często brak płynności jazdy (jak to w
mieście), parkowanie, gdy miejsca na to jest bardzo mało i często bardzo wąskie itp.
Chociażby z parkowania i częstego manewrowania wynika że przydatny jest mały i zwinny
samochodzik najlepiej z dobrą widocznością.
Są tu ludzie posiadający Felicie i na pewno potwierdzą, że manewrowanie tym samochodem na małych
przestrzeniach (np. osiedlowe i miejskie parkingi) jest utrudnione.Nie potwierdzą... Bardzo dużo modeli felici ma wspomaganie, a nawet bez wspomagania kierownica nie chodzi ciężko... Chyba że ktoś ma 1 atmosfere piardniętą w opone.... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tym bardziej dla osoby rozpoczynającej przygodę z samodzielną jazdą sprawi problem ciężkie
kręcenie kierownicy (brak wspomagania), duży promień skrętu sprawiający, że manewry będą
wykonywane na kilka razy, co szczególnie w ruchu miejskim może wywoływać u innych
kierujących irytację, gorsza widoczność sprzyjająca zarysowaniu swojego i innych pojazdów
itd .....Jeżdziła moją frytą (co jest praktycznie tym samym co pierwsze modele felci) bez problemów... Z kręceniem w miejscu nie miala problemów... Choć fakt, widoczność jest troszke ograniczona. Dlatego sklaniamy się do micry...
Kolejna sprawa, nie musi to być Tico, może to być np. SC (moim zdaniem porównywalne samochody),
choć niewątpliwie przewagą Tico jest 5 drzwi, które szczególnie doceniają osoby, które
przesiadły się z auta 3-drzwiowego.
Jak już pisałem, popularny mały samochód np. Tico, SC itp. jest stosunkowo tani w eksploatacji,
a dostęp do tanich części jest dość duży. Inny aspekt - są to ekonomiczne samochody, a ze
względu na ich stosunkowo niską wartość nie jest żal, gdy ulegnie on uszkodzeniu, np.
zarysowanie lub wgniecenie, z czym jednak trzeba się liczyć podczas docierania swoich
umiejętności jazdy szczególnie w ruchu miejskim.Dlatego nie bedziemy wydawac kosmicznych pieniedzy na pierwsze auto...
Argumentów ZA jest znacznie więcej i nie będę się tu na ten temat rozpisywał, gdyż większość
zostało już powiedziane w tym wątku.
Moim zdaniem przede wszystkim warto wziąć pod uwagę wymagania i realne warunki, w których będzie
eksploatowany samochód i do tego dopasować auto. Skoro kilka osób poleca określony
samochód, to może warto umówić się w ramach tej samej miejscowości z innym użytkownikiem
danego samochodu na tzw. jazdę próbną. Takie coś przecież do niczego nie zobowiązuje, a
przynajmniej będzie okazja spróbować, czy rzeczywiście określony samochód od razu odpada,
czy być może mimo pierwotnej niechęci okaże się, że jest to dobry wybór. Sama postawa nie
bo nie (bez konkretnych argumentów) jest trochę dziwnaJuż kiedyś jeździła... Nie odpowiada jej...
-
rozumiem, masz tico wiec ci przykro ze tak mi sie nie podoba, ok. ale o gustach sie nie
dyskutuje. natomiast ja sie juz zdecydowalam na micre w dieslu wiec mozemy temat
zakonczycoczywiscie jesli sa micry w dieslu, ale wydaje mi sie ze widzialam
ale czy jest czy nie i tak biore micre
Zastanów sie tylko, czy warto dopłacać do Diesla jeśli nie będziesz duzo jeździc.
Jesli kupisz Micre 1.0 zapłacisz sporo mniej, no i OC niższe.
A spalanie pewnie nie będzie duzo wyższe. -
Zastanów sie tylko, czy warto dopłacać do Diesla jeśli nie będziesz duzo jeździc.
Jesli kupisz Micre 1.0 zapłacisz sporo mniej, no i OC niższe.
A spalanie pewnie nie będzie duzo wyższe.na 99% będzie 1.0 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Już ja sie o to postaram <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
rozumiem, masz tico wiec ci przykro ze tak mi sie nie podoba, ok. ale o gustach sie nie dyskutuje.
Nie zrozumiałaś mnie.
Mi nie jest przykro, że komuś nie podoba się samochód który posiadam.
Natomiast jako posiadacz tego samochodu od 6 lat zdążyłem go poznać na tyle, że mogę się rzetelnie o nim wypowiedzieć.
W kilku postach Golec podał warunki, jakie ma spełniać auto. Poza jednym ten samochód je spełnia i to z zapasem.
Jak już pisałem, jest to dobry samochód na docieranie szlifów swoich umiejętności w prowadzeniu auta miejskiego.Posiadam również drugi samochód Opla Astrę 1.7TD oraz mam okazję jeździć jeszcze wieloma samochodami osobowymi, więc mam porównanie i mogę coś na ten temat powiedzieć.
Nadal podtrzymuję opinię na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia, że na pierwszy samochód z przeznaczeniem głównie do ruchu miejskiego dobry jest popularny, mały, zwrotny i zadbany samochód, który spokojnie można kupić w cenie grubo poniżej 10kzł.natomiast ja sie juz zdecydowalam na micre w dieslu wiec mozemy temat zakonczyc
Znajomy miał Micrę (z tego co pamiętam silnik 1.2) - wszystko pięknie i ładnie, jednak jak zaczęła się psuć to koszty serwisowania były bardzo wysokie. Po kilku naprawach zrezygnował z tego samochodu, bo zaczął do niego ładować mnóstwo pieniędzy - czyli warunek tanich części nie zostaje tu spełniony.
-
No nie wiem... Psuje sie to to jak dzikus, chla tez jak gupi, toporne to jak nie wiem, że o
korozji nie wspomneSiostra kupowała rok temu samochód. Jej pierwsze auto na dojazdy do pracy. Sie jej marzył Opel Tigra lub Ford Ka/Puma.
No ale kupiła ... PF 126p 1989 <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Wydała majątek. 350 pln.
Jako początkująca wgięła felgę. Obrysowała gdzieś drzwi. Na parkingu wandale rozwalili jej lusterko (zazdrość <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />).
Jako naczelny serwisant tego samochodu. Przez 15 miesięcy /8ooo km w pojeździe padło:
Alternator słabo ładował - 50 pln.
Od dziur w drogach padła zwrotnica - 20 pln.
Elementy rozrusznika - 30 pln.W najbliżsyzm czasie czeka mnie wymiana simeringa wału i wymiana wahacza... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No ale kupiła ... PF 126p 1989
Wydała majątek. 350 pln.tanio , ale ...
Przez 15
miesięcy /8ooo km w pojeździe padło:
Alternator słabo ładował - 50 pln.
Od dziur w drogach padła zwrotnica - 20 pln.
Elementy rozrusznika - 30 pln.
W najbliżsyzm czasie czeka mnie wymiana simeringa wału i
wymiana wahacza...wtedy koszt przewyzszy wartosc zakupu
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Siostra kupowała rok temu samochód. Jej pierwsze auto na dojazdy do pracy. Sie jej marzył Opel Tigra lub Ford
Ka/Puma.
No ale kupiła ... PF 126p 1989
Wydała majątek. 350 pln.Znajomi chcieli też kupić pierwszy samochód, miała to być Honda, Vectra, Astra, Golf IV itp ..... skończyło się na zakupie Skody Felicia <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Jako pierwszy samochód był już przerysowany kilka razy, a serwisowanie nie okazało się wcale takie tanie.
Ponieważ nie mają AC tak więc samochód już wygląda kiepsko - aktualnie porysowane i wgniecione drzwi z prawej strony oraz lakierowane zderzaki też już nie wyglądają dobrze <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
Znajomi chcieli też kupić pierwszy samochód, miała to być Honda, Vectra, Astra, Golf IV itp
..... skończyło się na zakupie Skody Felicia
Jako pierwszy samochód był już przerysowany kilka razy, a serwisowanie nie okazało się wcale
takie tanie.To gdzie się serwisują <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
-
To gdzie się serwisują
W ASO <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
W ASO
No to nie wiem jakie oni tam ceny mają, ale powiem Ci ze ja naprawiam autko swoje tylko i wyłącznie w pogwarancyjnym serwisie skody (a ze poznalem mechanika przez zlosnikia to i rabcik sie zawsze znajdzie). Najwiecej ile tam zostawiłem to 650 zł (wymiana sprzegla z ich oryginalnymi czesciami+robocizna). Z tego co gadałem z mechanikiem tegoż serwisu, czesci felicji są praktycznie takie same jak w moim "porsche" (). Ciut droższe są jedynie częsci do tych najnowszych modeli. Dlatego pewnie jak zmienie swoj bolid to kupie felke combi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No to nie wiem jakie oni tam ceny mają ....
Też tego nie wiem, bo swoje samochody praktycznie sam serwisuję z dobrymi rezultatami.
Znajomi są natomiast kompletnie zieloni w sprawach mechaniki samochodowej i jeżeli coś jest nie tak z ich samochodem zawsze jadą do ASO, bo to ponoć gwarantuje profesjonalizm wykonanych prac. Co konkretnie wymieniali nie wiem, natomiast podczas spotkania parę razy wspominali o dość dużych sumach pozostawianych za usługę naprawy w ASO. -
ale i tak kiedys jak sobie popije powiem z ekupie alfe
na nastepny dzien i nastepnego dnia kupie alfe 166
albo spider lub gtbo to piekne wozy som...
-
Też tego nie wiem, bo swoje samochody praktycznie sam serwisuję z dobrymi rezultatami.
Znajomi są natomiast kompletnie zieloni w sprawach mechaniki samochodowej i jeżeli coś jest nie tak z ich samochodem
zawsze jadą do ASO, bo to ponoć gwarantuje profesjonalizm wykonanych prac. Co konkretnie wymieniali nie wiem,
natomiast podczas spotkania parę razy wspominali o dość dużych sumach pozostawianych za usługę naprawy w ASO.Jak patzre po tych mechanikach, ktorych znam z ASO to mam czesto watpliwosci co do fachowosci <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Grunt to znalezc dobry warsztat <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Bo i w ASO mozna sie nadziac, tak jak moj Starszy kiedys z Cordoba robiona w aso (nota bene w Szczecinie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) niestety samochod musial zostac jak najszybciej sprzedany <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
bo to piekne wozy som...
ale to tylko jesli bede kiedys bogaty <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Bo nawet po piciu, nastepnego dnia wraca tzrezwosc umyslu i rachunek ekonomiczny bierze gore. -
no wlasnie coraz bardziej sie do micry przymierzam
Zapytam: co Ci się podoba w Micrze? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No nie wiem... Psuje sie to to jak dzikus, chla tez jak gupi, toporne to jak
nie wiem, że o korozji nie wspomneTaaak, ale nie jest to Daewoo! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
bo piętro niżej jest kącik tico
znaczy się na niższej półce
SS jest jeszcze niżej (cztery piętra od Tico)... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
To coś oznacza? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Nie zrozumiałaś mnie.
Mi nie jest przykro, że komuś nie podoba się samochód który posiadam.
Natomiast jako posiadacz tego samochodu od 6 lat zdążyłem go poznać na tyle,
że mogę się rzetelnie o nim wypowiedzieć.
W kilku postach Golec podał warunki, jakie ma spełniać auto. Poza jednym ten
samochód je spełnia i to z zapasem.Sharky, nie ma sensu namawiać Finki.
Mam wrażenie, że niekoniecznie chodzi o spełnienie priorytetowych warunków z postu Golca. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />Fince życzymy udanego zakupu i jeszcze bardziej udanej, oszczędnej eksploatacji Nissana. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />